Nie robiłem sobie jaj - tylko rozmawiałem ze znajomymi i liczną rodziną i za wyjątkiem jednej osoby, która powiedziała źe ją to nie obchodzi i jutro 7,30 zaprowadza dziecko do przedszkola bo ma pisemną umowe z przedszkolem,
pozostali mieszkańcy Polic akceptują jutrzejszy strajk, niektórzy po cichu, a niektórzy głośno gromko (gromko - nie mylić z Andriejem Gromyko) krzyczą popierając strajk, a najgorsze to jest to, źe uczniowie są szczęśliwi, bo nie będą mieli normalnych lekcji.