Notice: Undefined index: tapatalk_body_hook in /home/klient.dhosting.pl/wipmedia2/forum/Sources/Load.php(2501) : eval()'d code on line 199
  • Strona główna
  • Szukaj
    •  
  • Zaloguj się
    • Nazwa użytkownika: Hasło:
      Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Pokaż wiadomości

Ta sekcja pozwala Ci zobaczyć wszystkie wiadomości wysłane przez tego użytkownika. Zwróć uwagę, że możesz widzieć tylko wiadomości wysłane w działach do których masz aktualnie dostęp.


Wiadomości - Wykidajło

Strony: 1 ... 152 153 [154] 155 156
2297
Cytat: "shp"
Cytuj
Nikomu niczego nie odbieram. Niech sobie jeżdżą.

Odbierasz. Swoją ignorancją i stwierdzeniami, że jeśli ktoś porusza się nieco szybciej, niż Ty, to powinien wyp..ć ze ścieżek.

Ze ścieżek powinny wypaść barany stwarzające zagrożenie dla innych.
Cytat: "shp"
Cytuj
Mnie tam dziwi, że chociaż staraliście się zrobić ankietę wśród swoich, dostaliście taki kiepski wynik. Chyba musicie wzmóc indoktrynację.

Insynuujesz, że zbieraliśmy opinię tylko wśród swoich? Nie ten adres, kolego..

Robiliście ankietę w wybranej grupie rowerzystów. Tej z "szerszymi horyzontami". A przedstawiacie ją jako opinię wszystkich rowerzystów. Na tym polega w tym przypadku wciskanie ciemnoty. Natomiast objawem głupoty jest przekonanie, że inni tego nie zauważą.
Kolego, nie potrzeba robić badań, żeby wiedzieć, że większość rowerzystów (również tych niedzielnych) będzie wolała asfalt niż kostkę. Baliście się, że zbyt wielu powie "wszystko mi jedno"?
Cytat: "shp"
Pojedź, zrób zdjęcia i powiedz - komu służą wyasfaltowane wały przeciwpowodziowe. Po co asfaltować wały dla garstki traktorzystów, którzy i tak mają inne drogi dojazdowe do pól?

Wały przeciwpowodziowe, jak sama nazwa wskazuje, służą do zapobiegania powodziom. Wyasfaltowane trasy, które w swej głębokiej mądrości uważasz za ścieżki rowerowe, to lokalne drogi. Jedne umożliwiają dojazd do tych wałów (wały przeciwpowodziowe trzeba czasem naprawiać, czasem skontrolować - zaskoczony?), inne łączą miejscowości. Niemców było stać, żeby je wyasfaltować, ale nie bawili się w dwa pasy tam, gdzie czasem przejedzie jakiś traktor, auto czy rower. Zupełnie rozsądne, chociaż może zmylić rowerzystów o "szerokich horyzontach".
Cytat: "shp"
Cytuj
To Ty próbujesz wykręcać kota, żeby wykazać, że budowa asfaltowych ścieżek jest tańsza, chociaż nie jest. To może dobre na wiec albo inną Masę, ale w gminach mają ludzi, którzy potrafią oszacować rzeczywiste koszty.

W takim razie wytłumacz mi, czemu już od dwóch pracowników ZDiTMu słyszałem, że gdyby był asfalt, to byłoby taniej? Pierwszy, w przypadku ścieżki Głębokie-Pilchowo, drugi w przypadku ul. Struga. Te i podobne ścieżki pochłonęłyby ogromne pieniądze, gdyby trzeba było je wszystkei oczyścić z trawy, wyrównać itp.. I tak co jakiś czas..

Cytat: "shp"
Na budowę składa się wiele czynników - cena samego materiału jest tylko jednym z nich.

Cytat: "shp"
Ponadto - dostałeś linka do ceny z kosztorysu wykonania drogi dla rowerów w Gdańsku - z inwestycji ukończonej, choć sprzed kilku lat (stąd pewnie niższe ceny), wyraźnie było widać, że położenie kostki na chodniku wyszło drożej..

Odróżniasz koszty budowy, koszty utrzymania i koszty materiału? Bo nie wygląda na to...
Cytat: "shp"
Cytuj
Cytuj
Jak wpuścisz cięższy sprzęt na kostkę położoną na piachu, to taka ścieżka długo nie pociągnie. [...]
Od kiedy w ruchu jest mechaniczna zamiatarka, wygląda to znacznie lepiej.

:D

Argument nie do zbicia.

Jaki argument? Śmieję się z Twojej konsekwencji.
Cytat: "shp"
Cytuj
A jeśli ingeruje, to asfalt przestaje pękać?

Czemu nie chcą pękać nowe asfaltowe jezdnie?

Bo są nowe?
Cytat: "shp"
Cytuj
Cytuj
Ale aby urzeczywistniać takie rzeczy, trzeba samemu zrobić coś w tym kierunku. Ty przyjmujesz lajf, jakim jest, my dążymy do tego, by pewne rzeczy poprawiać.

Nie, mistrzu. Ja się liczę z realiami. Ty próbujesz zaklinać rzeczywistość - i dlatego masz gorsze efekty niż mógłbyś mieć.

Jeśli tak uważasz, to przejedź się na aleję fontann, zobacz IV etap obwodnicy środmiejskiej, popatrz na ścieżkę wokół Arkonki, popatrz na Przestrzenną, na ścieżkę przy Baszcie.. To są m.in. efekty naszej pracy i rowerzystów, którym zależy na pozytywnych zmianach.. Żmudna to praca, bo cały czas trafiamy na urzędniczy beton, dlatego nie wszystko wychodzi tak, jakby człowiek to sobie życzył..

Mistrzu, napisałem, że moglibyście osiągnąć więcej - a nie, że nic nie robicie. Robicie. Jedne rzeczy mi się podobają bardziej, inne mniej, ale ogólnie oceniam Was pozytywnie. Tylko dlatego jeszcze z Tobą dyskutuję.
Cytuj
Cytuj
Przypominam, że z nas dwóch to nie ja opowiadam bajki o ścieżkach rowerowych kosztujących 30-40 zł za metr kwadratowy...

Gdybyś czytał ze zrozumieniem, to zobaczyłbyś datę inwestycji.

Gdybyś nie miał klapek na oczach, sam byś zauważył, że chłopakom od rowerów musiało się coś pozajączkować. Dobra, przyjmijmy, że od tego czasu ceny wzrosły dwukrotnie (nie wzrosły, ale niech będzie). Proponuję układ: Ty znajdujesz firmę, która wykona asfaltową ścieżkę po 80 zł za metr kwadratowy (całkowity koszt inwestycji podzielony przez powierzchnię ścieżki), a ja pomagam Wam przekonać władze gminy, żeby zmieniły projekt, i jadę po nich za marnowanie publicznych pieniędzy, jeśli się będą opierać. Ale podkreślam - wykona, a nie powie na wiecu, że ma takie ceny.
Cytat: "shp"
Cytuj
I dlatego podpisujesz się pod pismem do burmistrza, które sprowadza się do „zalecamy”, „nalegamy”, „głupki jesteście”?

Poczytaj sobie cykl artykułów na ten temat:

http://www.rowerowy.szczecin.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=638:interreg-iva&catid=108:police

http://rowerowy.szczecin.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=643&Itemid=304

http://rowerowy.szczecin.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=683%3Apolice-stawiajp-na-niewygod&catid=108%3Apolice&Itemid=371

http://rowerowy.szczecin.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=793:police-nadal-stosuj-kostk&catid=108:police

Czy zauważyłeś, by w pierwszym piśmie (które notabene zostało olane przez władze Polic i nie doczekało się żadnej odpowiedzi), był jakikolwiek przejaw agresji i wytykania palcami? Bo ja sądzę, że nasze uwagi zostały przekazane w bardzo wyważony sposób. Dopiero dalsze lekceważenie sprawiło, że krytyka przybrała inne oblicze.

No poczytałem. Super. Najpierw jakiś gostek znikąd pisze do burmistrza, że się zna na ścieżkach, na dowód wciska ciemnotę, że asfalt tańszy (burmistrz weryfikuje to jednym telefonem), a na koniec apeluje i oferuje swoje dobre rady. Na mój gust odpowiedzi to nie wymaga, jeśli się z rad nie zamierza korzystać. A po takim pokazie kompetencji raczej się nie zamierza.
Potem jest artykuł nt. ścieżki do Siedlic, gdzie wprawdzie zauważyliście, że chodzi o inną trasę niż na wstępie, ale już nie raczyliście zauważyć, że budował ją powiat, więc się obrażacie na gminę. Kolejny pokaz kompetencji.
I po tych dwóch pokazach jest trzecie pismo, które już podsumowałem.
Jeśli chcecie, żeby Was traktowali poważnie, musicie jeszcze sporo nad sobą popracować. Przy okazji - strona SRS też nie świadczy o Was najlepiej. Rozwinąć?

[ Dodano: 2009-08-27, 12:59 ]
Cytat: "shp"
Cytuj
Znają się, nie wątpię - na rowerach i jeżdżeniu nimi. Ale jeśli chodzi o budowanie, to są dyletantami i udowadniają to na każdym kroku.

Mam wykształcenie wyższe, choć nie w kierunku projektowania dróg. I nie jest mi to potrzebne, by wiedzieć, że rower nie skręci w miejscu pod kątem 90 stopni, że do zachowania równowagi na rowerze, przeciętna osoba potrzebuje jednak pewnej prędkości, że koła lepiej toczą się po równej i ciągłej nawierzchni, że wystające krawężniki w poprzek dróg rowerowych powodują duży dyskomfort, nie wspominając, że wszystkie powyżej 1cm są niezgodne z obowiązującymi przepisami, że słupy, czy drzewa stojące w skrajni drogi stanowią zagrożenie, że płot, czy inne krzaki mogą powodować ograniczenie trójkąta widoczności. o tych i o wiele innych rzeczach, pal licho, że nie wiedzą decydenci, którzy rower widzieli kiedyś na obrazku albo dostali na komunię - tych rzeczy często nie wiedzą projektanci, budowlańcy z wykształcenia, posiadający wszelkie uprawnienia.

I dopóki występujesz jako praktyk, wszystko w porządku. Ale jak próbujesz uczyć inżynierów budowania, na dodatek opowiadając dyrdymały o kosztach tym, którzy te koszty ponoszą, to jesteś traktowany odpowiednio. Dotarło?
Dla mojej ciekawości - potrafisz wskazać ten przepis o krawężnikach wystających ponad 1 cm?
Cytuj
Cytuj
W sumie trochę szkoda, bo (pomijając Masę Krytyczną) robią sporo dobrego.

Od MK tak naprawdę wszystko się zaczęło. Sam należysz do rowerzystów, który boi się poruszać po drogach publicznych.

Niezupełnie. Nie wyjadę na ruchliwą drogę z synem. Nie czuję się też dobrze na drodze, na której co chwila jakieś auto wyprzedza mnie mieszcząc się na tym samym pasie. To wszystko.
Cytuj
Nie jestem ortodoksem, który shańbi się każdym rodzajem drogi rowerowej.

Możesz podkręcić jasność wypowiedzi?
Cytuj
A wracając do masy: Jeśli uważasz, że źle jest, kiedy rowerzyści mogą sobie bez stresu, raz na miesiąc, przejechać przez miasto, to ja już nie wiem, o co w ogóle Tobie chodzi..

A organizujecie to jako legalną manifestację czy nadal opowiadacie bajki o przypadkowym wyborze tej samej trasy? I czy nadal twierdzicie, że to sposób na zdobycie sympatii kierowców?
Generalnie uważam, że Masa bardziej Wam szkodzi niż pomaga.
Cytuj
Cytuj
I mogliby więcej, gdyby nie uważali się za Jedynych Prawdziwych Rowerzystów.

To Ty tak twierdzisz. W naszych działaniach bardzo często bazujemy na obserwacjach zachowań innych rowerzystów. To wystarczy, by powiedzieć, czy infrastruktura spełnia swoją rolę. Ostatnio byłem na ul. Litewskiej w Szczecinie, gdzie zrobili po jednej stronie ciąg pieszo-rowerowy o długości 180m zakończony po obu stronach przejściem dla pieszych, bez braku możliwości normalnego wjazdu i zjazdu na jezdnię. Sama ulica to strefa tempo 30 z progami zwalniającymi. W ciągu 20 minut pojawiło się tam 11 rowerzystów, z czego tylko trzech jechało ścieżką dla rowerów, a potem po przejściu dla pieszych. Pozostała większość, która jechała jezdnią, to nie byli ściganci na wypasionych szosówkach, tylko rodzina z dziećmi w fotelikach, jacyś turyści i dwie starsze osoby..

Powstaje więc pytanie - dla kogo ta ścieżka rowerowa?

Nadal nie rozumiesz. Szkoda.

Cytuj
Wytłumacz i uzasadnij wreszcie, co ma nawierzchnia bitumiczna do pogarszania warunków niedzielnym rowerzystom? Bo myślę, że nie tylko ja jestem tego ciekaw..

No dobra, jeszcze raz: nawierzchnia bitumiczna częściej niż inna jest nawierzchnią wirtualną. Po pierwsze dlatego, że jest droższa w budowie, więc za te same pieniądze zrobi się mniej. Po drugie dlatego, że - w przeciwieństwie do ścieżki z kostki - nie zrobi jej firma majstra Zenka zatrudniającego kilku pomocników. Dlatego podejście "asfalt albo nic" oznacza zazwyczaj nic.
Ty wolisz nic z perspektywą asfaltu za ileś lat, bo pojedziesz sobie jezdnią. Niedzielni wolą to, co może być już (czyli nawet fazowany polbruk), bo poruszanie się jezdnią z dzieckiem jadącym na swoim rowerku to duże ryzyko.

2298
Cytat: "gzzz"
Szosówką na przykład

A na zadane pytanie możesz odpowiedzieć? Przypomnę: pytałem, za czym to ma być argument.
Cytuj
Rozumiem że uważasz że twoja „racja jest twojsza od mojszej” ale decyzje na temat ścieżek rowerowych pozostaw ludziom którzy nie są tylko „niedzielnymi” rowerzystami.

Oczywiście, że uważam. A Ty o swojej racji uważasz inaczej?
Co do decyzji, to na szczęście nie są one w gestii osób, które masz na myśli. Więc spokojnie mogę je pozostawić tam, gdzie są.
Cytuj
To oni siedzą w tym temacie. Oczywiście według Ciebie oni na niczym się nie znają a to że ciągle zabiegają o poprawę bezpieczeństwa na już istniejących odcinkach to w ogóle nieistotny szczegół.

W tym temacie rzeczywiście ten szczegół nie ma znaczenia.
Znają się, nie wątpię - na rowerach i jeżdżeniu nimi. Ale jeśli chodzi o budowanie, to są dyletantami i udowadniają to na każdym kroku. W sumie trochę szkoda, bo (pomijając Masę Krytyczną) robią sporo dobrego. I mogliby więcej, gdyby nie uważali się za Jedynych Prawdziwych Rowerzystów. Dlatego czasem próbuję ich trochę prostować. Fakt, w sposób niezbyt miły dla osób zadufanych w sobie - ale to też jest częścią zabawy :D
Cytuj
Wykidajło  szanuje Twoje zdanie jednak z każdym postem co raz bardziej utwierdzam się w przekonaniu że Twoim celem nie jest poprawa warunków dla rowerów (każdego typu).

Nie musisz się domyślać, ja nie kryję, że na pierwszym miejscu stawiam poprawę warunków dla takich jak ja, czyli dla niedzielnych rowerzystów. Nie mam nic przeciwko temu, żeby poprawiały się warunki dla reszty - byle nie kosztem tych niedzielnych.

2299
Polityka lokalna / [Police] Wasz typ kandydata na przyszłego burmistrza
« dnia: Sierpnia 24, 2009, 11:07:10  »
Cytat: "grzegorz.ufniarz"
liczby i statystyki mogą potwierdzać zdanie archanioła.

Mogą albo i nie - wszystko zależy od przyjętych założeń.
Nie wiem, co zrobiliby w innej sytuacji zwolennicy PO (pod tym określeniem rozumiem tych, którzy w wyborach do rady oddali swoje głosy na kandydatów z tej partii). Ale zakładanie, że oddaliby głosy na kandydata PO jest myśleniem życzeniowym. A przyjmowanie, że w ewentualnej drugiej turze głosy pozostałej czwórki wspomogłyby kandydata PO, to już wręcz nadużycie.
W wyborach burmistrza głosuje się na osobę. Szyld partyjny ma znaczenie jeszcze mniejsze niż w wyborach samorządowych.
Uważam, że w ostatnich wyborach największą zasługę dla wyniku Diakuna ma... Misiło. Jego kampania nadaje się do podręczników marketingu i reklamy. Może nawet jako "efekt Misiły"?

[ Dodano: 2009-08-24, 11:21 ]
Cytat: "jasia"
Elsevier, przeciez ty też nie podajesz , ani swojego imienia ani nazwiska...więc czego wymagasz od innych?

Nie wymaga, tylko zwraca uwagę na pewną niestosowność. Jeśli zaś chodzi o niego, to nie zauważyłem, żeby objeżdżał kogoś wymienionego z nazwiska. Mylę się?
Cytuj
To jest tylko internet, to jest tylko forum..kazdy ma prawo wypowiedzieć swoja opinię, nie musi podawać swoich danych osobowych...

Ano nie musi. Ale jeśli wypowiada się na temat konkretnych, identyfikowalnych osób, wypadałoby dać się też zidentyfikować. Inaczej będzie traktowany jak gówniarz, którego cała odwaga bierze się z anonimowości.
Przynajmniej ja takich traktuję w ten sposób. Oczywiście Ty możesz mieć inne zdanie i cenić anonimową bezkompromisowość - to wolny kraj.

2300
Cytat: "shp"
Cytuj
Cytuj
Jeździłeś kiedyś rowerem z cienkimi oponami po kostce brukowej?

Nie. I nie zamierzam.

To nie odbieraj tej możliwości innym rowerzystom. Oni, tak samo, jak i Ty, mają obowiązek korzystać z dróg rowerowych.

Nikomu niczego nie odbieram. Niech sobie jeżdżą.
Ps. Czytaj uważniej :D
Cytat: "shp"
Na dobra infrastrukturę rowerową składa się wiele czynników. Równa nawierzchnia jest jednym z nich. Przejrzyj sobie jakiś podręcznik projektowania przyjaznej infrastruktury rowerowej, to może wyniesiesz nieco.

Mam dużo ciekawszych rzeczy do roboty. Na wydumane ideologie szkoda mi czasu.
Cytat: "shp"
Cytuj
Przy tak dobranej próbie (zima) spodziewałbym się nawet, że zwolenników asfaltu będzie ok. 100 proc.

Nie sądzę, by odsetek ten latem różnił się znacznie. A poza tym zimą jeżdżą osoby, które faktycznie traktują rower jako całoroczny środek lokomocji - można więc przyjąć, że mają nieco szersze pole widzenia, niż niedzielni rowerzyści.

Mnie tam dziwi, że chociaż staraliście się zrobić ankietę wśród swoich, dostaliście taki kiepski wynik. Chyba musicie wzmóc indoktrynację.
Cytat: "shp"
daleki jestem od stwierdzenia, że asfalt śmierdzi bardziej, niż samochody jeżdżące wokół.

No popatrz, znów się w czymś zgadzamy.
Cytuj
Ponadto położenie dróg rowerowych względem jezdni i tak sprawia, że jesteś narażony na 'przykre' zapachy, więc zapach nawierzchni rowerowej i ma de facto niewielkie znaczenie.

Dla kogo niewielkie, dla tego niewielkie. Mnie tam robi różnicę, czy wokół śmierdzi bardziej, czy mniej. Ale każdy ma swój nos.
Cytat: "shp"
Kłania się umiejętność czytania ze zrozumieniem. Napisałem, że kostka jest tańsza od nawierzchni typu czerwony asfalt (np.mastyks grysowy), ale nie jest tańsza od zwykłej, niebarwionej nawierzchni bitumicznej.

Jasne. A jak się okazuje, że metr kwadratowy takiej zwykłobitumicznej ścieżki na Przestrzennej kosztował drożej niż metr kwadratowy ścieżki z kostki w innym miejscu, to się winę zwala na przestawianie znaków i wydłuża ją o 700 metrów, żeby różnica nie była aż tak rażąca.
Cytat: "shp"
Cytuj
Cytuj
Udaj się kiedyś na szlak rowerowy Odra-Nysa – wały przeciwpowodziowe – nonstop asfalt poza małymi wyjątkami, gdzie są betonowe płyty.. Czemu nie dali kostki?

Bo może to nie miał być szlak tylko dla rowerzystów, gdy go budowali? Nie przyszło Ci to do głowy? Mnie przyszło - zwłaszcza że dziś też nie jest.

Jasne. Asfaltowaliby wały przeciwpowodziowe, bo mieli nadmiar asfaltu. Stawialiby mapy, wiaty i punkty odpoczynkowe, oznakowania, bo mieli nadmiar drewna i stali.. Kierowcom to nie służy, bo ma 3-4 cztery metry szerokości, zresztą kierowcy mają normalną drogę kilkaset metrów obok. Czasami to służy tym, którzy dojeżdżają traktorami na pola..  Czasem zabłąka się ktoś samochodem. Ale główni użytkownicy to rowerzyści i rolkarze. Nie wiem, w jakim Ty świecie żyjesz, ale są miejsca, gdzie o takich ludziach się myśli..

Co nie zmienia faktu, że te drogi nie były budowane dla rowerzystów. A że się doskonale nadają na szlak rowerowy i ktoś pomyślał, żeby w taki sposób też je wykorzystać, to bardzo dobrze. Ale u nas też takich „ścieżek rowerowych” jest sporo. I to nawet lepszych, dwupasmowych...
Cytat: "shp"
Cytuj
To Ty twierdzisz, że u Niemców tylko asfalt. A prawda jest taka, że u Niemców różnie.

Jest różnie, ale nowe inwestycje to już z reguły asfalt. Niemcy też kiedyś budowali z kostki i temu nie da się zaprzeczyć.

Nadal budują. Tam, gdzie z różnych powodów uważają, że tak jest lepiej.
Cytat: "shp"
Cytuj
Cytuj
Cytuj
Jasne - ale dopiero jak się przemnoży cenę metra ścieżki na Przestrzennej przez 1,75.

Czemu od razu nie przemnożyć przez 10? Byłoby ciekawiej.

Ale nie byłoby uczciwie - chyba że masz na myśli przekładanie ceny ułożenia metra kwadratowego asfaltu z rowerowych bajek na rzeczywistość.
1,75 jest dlatego, że zestawiłeś cenę metra bieżącego ścieżki asfaltowej o szerokości 2 m z ceną metra bieżącego ciągu pieszo-rowerowego z kostki o szerokości 3,5 m - i wyszło, że asfalt tańszy o 40 proc.
A jak się uczciwie porówna cenę metra kwadratowego, to się okazuje, że asfalt kosztował 273 zł za m kw., a polbruk 224 zł za m kw. - czyli asfalt był o 20 proc. droższy.

Fajnie, że wybrałeś tylko te zagadanienia, które pomogą Twojej teorii. Szkoda, że nie przeczytałeś ze zrozumieniem, że na Przestrzennej poprawiany był też stary chodnik, przestawianych mnóstwo znaków, poprawianie i stawianie krawężników, przycinanie krzewów, robienie wjazdów itp..  Na Derdowskiego była tylko trawa, pusta przestrzeń, a całość prac polegała tylko na ułożeniu koryta i położeniu kostki.

Niczego nie musiałem wybierać. To Ty próbujesz wykręcać kota, żeby wykazać, że budowa asfaltowych ścieżek jest tańsza, chociaż nie jest. To może dobre na wiec albo inną Masę, ale w gminach mają ludzi, którzy potrafią oszacować rzeczywiste koszty.
Jeszcze coś - ile tak naprawdę ma ta ścieżka na Przestrzennej? Bo według tego, co podałeś, 3200 m. Ale Michał Przepiera, dyrektor WGKiOŚ w szczecińskim magistracie, twierdzi, że ok. 2,5 km - z czego wynika, że kosztowała po 350 zł za m kw. (o 56 proc. drożej niż polbruk)...
Cytuj
Cytuj
Przy okazji - nadal masz zamiar bezkrytycznie powtarzać, że cena metra kwadratowego asfaltowej ścieżki to 30-40 zł?

Ceny w przetargach różnią się od cen kosztorysowych i również dla mnie jest to rzecz niezwykle dziwna. Ale wiadomo - każdy chce zarobić..

Ejże, jakie „również”? Dla mnie niczego dziwnego tu nie ma. Ja wiem, że jeśli kostka kosztuje 50 zł za metr kwadratowy, to na porządne zrobienie szerokiego na metr i długiego na cztery metry dojścia do domu wydam około 700 zł - a i to przy założeniu, że sam się zabawię w brukarza.
Cytuj
Jak wpuścisz cięższy sprzęt na kostkę położoną na piachu, to taka ścieżka długo nie pociągnie. [...]
Od kiedy w ruchu jest mechaniczna zamiatarka, wygląda to znacznie lepiej.

:D
Cytuj
Cytuj
Cytuj
A łatać asfalt? Po co? Po ścieżkach nie jeżdżą Tiry. Chyba nie rozróżniasz asfaltu od smoły.
Asfalt kiepsko sobie radzi z duetem woda + mróz. Żadne tiry nie są potrzebne.

Bo w szpary między kostką, mróz w ogóle nie ingeruje..

A jeśli ingeruje, to asfalt przestaje pękać?
Cytuj
Zdziwisz się, ale w Szczecinie od zeszłego roku główne drogi dla rowerów zaczęto odśnieżać.. Nie jest jeszcze idealnie, ale coś drgnęło w tym kierunku.

No to super. Które główne?
Cytuj
Ale aby urzeczywistniać takie rzeczy, trzeba samemu zrobić coś w tym kierunku. Ty przyjmujesz lajf, jakim jest, my dążymy do tego, by pewne rzeczy poprawiać.

Nie, mistrzu. Ja się liczę z realiami. Ty próbujesz zaklinać rzeczywistość - i dlatego masz gorsze efekty niż mógłbyś mieć.
Cytuj
Wysil się trochę i zapytaj swojego burmistrza, by podał Ci informację na temat różnych inwestycji drogowych, ile co kosztowało, bo najwyraźniej dalej brniesz w swoje..

Przypominam, że z nas dwóch to nie ja opowiadam bajki o ścieżkach rowerowych kosztujących 30-40 zł za metr kwadratowy...
Cytuj
Cytuj
A dla mnie liczy się jeszcze parę innych rzeczy. I dlatego opowiadam się za asfaltem w takich miejscach jak Gdańska czy Struga, ale gdzie indziej już niekoniecznie.

A ja nie widzę czemu drogi dla rowerów miałyby mieć gorsze parametry użytkowe, niż jezdnia położona obok. I jestem przeciwny wywalaniu rowerzystów z jezdni bez zapewnienia im równie dobrych alternatyw.

Temu, że te drogi są nie tylko dla traktujących rower jako podstawowy środek komunikacji. Są również dla tych niedzielnych, których możesz mieć w pogardzie, ale nie zmienisz tego, że stanowią oni większość rowerzystów.
A tym niedzielnym zwykle nie zależy na tym, żeby jak najszybciej dotrzeć z punktu A do punktu B. Oni chcą sobie jechać spokojnie i podziwiać widoki bez obawy, że jakiś baran za kółkiem zepchnie ich do rowu, albo że ich dziecko staranuje inny baran, który sprawdza, czy ścieżką da się tak szybko jak w tunelu aerodynamicznym za tirem.
Cytuj
Cytuj
Jeśli Ci to pasuje, to na potrzeby tej dyskusji spokojnie możemy uznać, że jestem rowerzystą, który na rower wsiada tylko wtedy, gdy letnie słonko przygrzewa w niedzielne popołudnia. I co dalej?

Ano tylko tyle, że Twoje niedzielne odczucia nie są tym samym, co odczucia rowerzystów jeżdżących codziennie.

Odkrywcze. Coś z tego wynika poza tym, że rację każdy ma swoją?
Cytuj
Cytuj
Cytuj
Ja chciałbym, by w naszym kraju było większe poszanowanie dla prawa, by ludzie mieli dobre warunki, nie zmuszające ich do łamania przepisów. Ty chcesz, żeby ścieżki były robione od czapy, pieniądze były wyrzucane w błoto, a na drogach rodziły się konflikty.

Ja chcę, żeby ścieżki były robione, a nie - żeby istniały w większości na papierze, bo ktoś posłuchał ortodoksów.

Robione, to one były i są, ale najwyższy czas, by spełniały wreszcie jakieś europejskie standardy.

O tych europejskich standardach to już było wyżej. Różne są.
Cytuj
Cytuj
Cieszę się, że ścieżka Police - Tanowo ma być z polbruku. Cieszę się dlatego, że dzięki temu jest szansa, że za rok czy dwa będę mogł nią pojechać, zamiast czytać o piątym nierozstrzygniętym przetargu na jej wykonanie.

Ja też mam nadzieję, że powstanie - o dobrych parametrach.

I dlatego podpisujesz się pod pismem do burmistrza, które sprowadza się do „zalecamy”, „nalegamy”, „głupki jesteście”?

2301
Cytat: "gzzz"
A argument ze nie każdym rowerem po polbruku da się pojechać przemawia do Ciebie (tym bardziej kilku letniej trasie)

Następny...
A za czym to ma być argument (pomijając pytanie, jakim to niby rowerem się nie da)? Za tym, żeby ścieżki robić z asfaltu albo wcale? To nie, nie przemawia.

2302
Cytat: "Plm"
Wykidajło co żeś się tak uparł na tą kostkę brukową? Ja też jestem zwolennikiem asfaltu - nie nie jestem rowerzystą, ale chetnie pojeżdził bym po tych ścieżkach na rolkach - na kostce przyjemność jest średnia, a gdy taka ściezynka zarośnie (vide chodnik przy skyżowaniu Piłsudskiego z Morelową) o jeżdzeniu można zapomniec.

Sądziłem, że od Ciebie (m.in.) można wymagać umiejętności czytania ze zrozumieniem...
A ja jestem zwolennikiem dobrze ubitej ziemi i lasu dookoła. Po takich ścieżkach jeździ mi się najlepiej. Ale nie domagam się, żeby cała infrastruktura rowerowa była właśnie taka.

2303
Cytat: "shp"
Jeździłeś kiedyś rowerem z cienkimi oponami po kostce brukowej?

Nie. I nie zamierzam.
Cytat: "shp"
Kostka nie jest gorsza, bo tak, tylko dlatego, że ma gorsze parametry użytkowe, co zostało zresztą już udowodnione:

A ktoś to neguje? W którym miejscu, pokaż.
Napiszę, żeby nie było wątpliwości: tak, kostka ma gorsze parametry użytkowe. Nigdy nie twierdziłem inaczej.
Tyle że te parametry są najważniejsze dla takich jak Ty. Dla takich jak ja ważniejsze są inne rzeczy. To naprawdę takie trudne do zrozumienia?
Cytat: "shp"
Większość rowerzystów woli nawierzchnie bitumiczne (ponad 60%). Kostkę woli ok. 10% pytanych. Sami przeprowadzaliśmy ankietę na ten temat jakieś trzy lata temu. Ankieta z podpisami trafiła do rąk naszych urzędników.. Oczywiście możesz w to nie wierzyć, ale zawsze możesz sam popytać innych.

Dlaczego miałbym nie wierzyć? Przy tak dobranej próbie (zima) spodziewałbym się nawet, że zwolenników asfaltu będzie ok. 100 proc.
Cytat: "shp"
A samochód Ci nie śmierdzi, panie hipokryto? Czy może masz gdzieś to, że zostawiasz za sobą całą tablicę Mendelejewa?

Śmierdzi. Tak, mam gdzieś. A co, Ty za każdy kilometr przejechany samochodem sadzisz jedno drzewko?
Cytat: "shp"
I przestań się ośmieszać, że kostka jest tańsza. Nie jest. Potrzeba więcej pracy przy jej układaniu i więcej nakładów finansowych, jeśli chodzi o utrzymanie jej w należytym porządku.

Przecież sam napisałeś, że w budowie jest tańsza. A co do kosztów utrzymania, to masz tylko Głębokie Przekonanie, prawda?
Cytat: "shp"
Udaj się kiedyś na szlak rowerowy Odra-Nysa – wały przeciwpowodziowe – nonstop asfalt poza małymi wyjątkami, gdzie są betonowe płyty.. Czemu nie dali kostki?

Bo może to nie miał być szlak tylko dla rowerzystów, gdy go budowali? Nie przyszło Ci to do głowy? Mnie przyszło - zwłaszcza że dziś też nie jest.
Poza tym nie mieszaj szlaku rowerowego ze ścieżkami rowerowymi. To nie jest to samo i uważam, że dobrze o tym wiesz.
Cytat: "shp"
Najwyraźniej nie masz zielonego pojęcia, jak to wygląda tam, gdzie jest multum rowerzystów. Zahaczyłeś kawałek niemieckiego landu i już sądzisz, że tak jest wszędzie. Otóż nie.

Ejże, nie tak szybko. To Ty twierdzisz, że u Niemców tylko asfalt. A prawda jest taka, że u Niemców różnie. I do stwierdzenia tego ten kawałek w zupełności wystarczy.
Cytat: "shp"
Cytuj

Jasne - ale dopiero jak się przemnoży cenę metra ścieżki na Przestrzennej przez 1,75. .Wychodzi 955,5 zł.

Czemu od razu nie przemnożyć przez 10? Byłoby ciekawiej.

Ale nie byłoby uczciwie - chyba że masz na myśli przekładanie ceny ułożenia metra kwadratowego asfaltu z rowerowych bajek na rzeczywistość.
1,75 jest dlatego, że zestawiłeś cenę metra bieżącego ścieżki asfaltowej o szerokości 2 m z ceną metra bieżącego ciągu pieszo-rowerowego z kostki o szerokości 3,5 m - i wyszło, że asfalt tańszy o 40 proc. A jak się uczciwie porówna cenę metra kwadratowego, to się okazuje, że asfalt kosztował 273 zł za m kw., a polbruk 224 zł za m kw. - czyli asfalt był o 20 proc. droższy.
Przy okazji - nadal masz zamiar bezkrytycznie powtarzać, że cena metra kwadratowego asfaltowej ścieżki to 30-40 zł?
Cytuj
Cytuj
Bo asfaltu to już nie trzeba sprzątać i łatać?

Sprzątać tak, ale o wiele łatwiej to wychodzi, bo można wpuścić na niego cięższy sprzęt do sprzątania bez obawy o zniszczenie. Kostkę lepiej sprzątać przy pomocy ludzi i mioteł, (żeby nie zepsuć nawierzchni), co jest nieefektywne i nieekonomiczne.

A możesz przestać się bawić we wciskanie ciemnoty? Tu nie Masa Krytyczna.
Kostkę i asfalt sprząta się tak samo. Albo ludzie z miotłami, albo sprzęt do zamiatania/odśnieżania chodników.
Cytuj
No i trawa jednak częściej rozrasta się na kostce, aniżeli na asfalcie.

A to fakt. Co prawda nie jest to wina kostki tylko tych, którzy ją układali - ale rzeczywistość jest jaka jest. Asfalt nawet spartaczony zarasta trochę wolniej.
Cytuj
Sama też naiwrzchnia z kostki jest mniej trwalsza i ciężko na niej przez długie lata zachować takie same parametry jezdne, jak na początku. Asfalt, mimo wszystko, jest mniej podatny na działanie czasu.

Sam asfalt może i tak, ale asfaltowa ścieżka już nie.
Cytuj
A łatać asfalt? Po co? Po ścieżkach nie jeżdżą Tiry. Chyba nie rozróżniasz asfaltu od smoły.

Asfalt kiepsko sobie radzi z duetem woda + mróz. Żadne tiry nie są potrzebne.
Cytuj
Cytuj
Wzruszyłeś mnie :D

Rozumiem, że odśnieżałeś kiedyś nawierzchnie, na której każdy bloczek jest w innym położeniu, niż inne i uważasz, że to dużo łatwiejsze, niż odśnieżanie nawierzchni o ciągłej konsystencji?

Wzruszyłeś mnie wiarą w odśnieżanie ścieżek rowerowych :)
Cytuj
Cytuj
I na koniec - gdyby kostka była faktycznie tańsza w budowie i eksploatacji, to wszystkie jezdnie budowane byłyby z kostki.
Niektóre są budowane. Spisek, prawda?

Niektóre.. Trafiłeś w sedno sprawy..  Czemu nie wszystkie?

Bo nie na wszystkich niższy koszt budowy jest ważniejszy niż inne parametry. Elementarne.
Cytuj
Cytuj
A dla mnie liczy się jeszcze parę innych rzeczy. I dlatego opowiadam się za asfaltem w takich miejscach jak Gdańska czy Struga, ale gdzie indziej już niekoniecznie.

A ja nie widzę czemu drogi dla rowerów miałyby mieć gorsze parametry użytkowe, niż jezdnia położona obok. I jestem przeciwny wywalaniu rowerzystów z jezdni bez zapewnienia im równie dobrych alternatyw.

No i mamy jasność. Ja wolę istniejącą ścieżkę, nawet z fazowanego polbruku, niż jej brak. Ty wolisz. żeby ścieżki nie było, niż żeby nie była z masy bitmicznej. Obawiam się, że nawet w tym wątku to ten pierwszy wariant ma większe poparcie...
Cytuj
Cytuj
Weź mnie nie rozśmieszaj jeszcze bardziej niż z tym odśnieżaniem.

Ale masz jakieś wsparcie? Tutaj to już się sama fizyka kłania, więc sam się lepiej nie ośmieszaj.... Powiedz, w jaki sposób betonowa kostka może się łagodnie wybrzuszyć? Asfalt, ze względu na skład, wybrzusza się łagodnie i pęka tylko przy silnym naporze.

Rozśmieszasz mnie tym łagodnie się wybrzuszającym asfaltem. W takie bajki też ktoś wierzy?
Cytuj
Jeździsz rowrem użytkowo, np. do pracy, traktując rower, jako alternatywę dla samochodu? Czy tylko wtedy, gdy letnie słonko przygrzewa w niedzielne popołudnia?

Do pracy nie jeżdżę (chyba że mam robotę w Policach, a i wtedy raczej rzadko). Ale np. po niezbyt wielkie zakupy czy na plażę na Głębokie już tak. Generalnie jazda na rowerze jest dla mnie fajnym spędzaniem wolnego czasu oraz sposobem na utrzymanie kondycji i rehabiltację skręconej kostki.
Jeśli Ci to pasuje, to na potrzeby tej dyskusji spokojnie możemy uznać, że jestem rowerzystą, który na rower wsiada tylko wtedy, gdy letnie słonko przygrzewa w niedzielne popołudnia. I co dalej?
Cytuj
Ja chciałbym, by w naszym kraju było większe poszanowanie dla prawa, by ludzie mieli dobre warunki, nie zmuszające ich do łamania przepisów. Ty chcesz, żeby ścieżki były robione od czapy, pieniądze były wyrzucane w błoto, a na drogach rodziły się konflikty.

Nie, mistrzu. Ja chcę, żeby ścieżki były robione, a nie - żeby istniały w większości na papierze, bo ktoś posłuchał ortodoksów.
Cieszę się, że ścieżka Police - Tanowo ma być z polbruku. Cieszę się dlatego, że dzięki temu jest szansa, że za rok czy dwa będę mogł nią pojechać, zamiast czytać o piątym nierozstrzygniętym przetargu na jej wykonanie.
Cytuj
Cytuj
"Porządnie" wcale nie oznacza, że "z asfaltu". Natomiast "z asfaltu" oznacza "mniej". Nie tylko dlatego, że drożej.

Rozumiem, że jesteś z tych typów, co twierdzą, że trawa jest niebieska, ale mógłbyś wreszcie spojrzeć na fakty..
Tutaj ceny z Gdańska..
http://rowery.free.ngo.pl/raporty/nawierz.htm

Przestań już opowiadać te rowerowe bajki - albo daj namiary na firmę, która rzeczywiście zrobi ścieżkę za taką cenę. Zrzucimy się z sąsiadami i zrobimy dzieciakom tor do jazdy na rolkach. Poważnie.

2304
Cytat: "Piotrek"
Wszyscy za, tylko jedna osoba przeciw....jakby miała jakis interes w tym wszystkim.

I liczyć też nie umiesz...
Cytat: "Piotrek"
Przejedź się trochę głębiej w Niemcy a zobaczysz że ścieżek jest o wiele więcej i to z asfaltu. Już sam Pasewalk jest dobrze skomunikowany ścieżkami.

A jak się okaże, że w Pasewalku też większość z polbruku, to gdzie mnie wyślesz? Do Hamburga?
Cytat: "Piotrek"
Wystarczy spojrzeć na ten wątek. Chyba tylko ty jesteś przeciw asfaltowi.

Chyba jednak nie tylko ja nie jestem asfaltowym ortodoksem. Ale pocieszę Cię - z instynktu stadnego można wyrosnąć.

2305
Cytat: "shp"
Cytuj
Cytuj
Pomyśl o osobach,  które chciałyby sobie pojeździć na rolkach lub na innych typach rowerów. Niekoniecznie wyścigowo, ale wygodnie i komfortowo.

A Ty pomyśl o osobach, które chcą pojeździć z dziećmi. Bezpiecznie, wygodnie i komfortowo - z największym naciskiem na to pierwsze.

Myślę i widzę oczami wyobraźni, jak przyczepka (albo fotelik z dzieckiem) podskakuje na kostkowych wybojach. Widzę, jak skaczą zakupy przewożone w koszykach.

Nie pomyliły Ci się aby wizje? Polbruk to nie kocie łby.
Cytuj
Dlatego się pytam - dlaczego drogi rowerowe mają wg Ciebie służyć tylko wybranym osobom, dla których nawierzchnia ma małe znaczenie? Myślisz, że inni, którzy już jeżdżą tymi ścieżkami, pałają do nich miłością? Jeżdżą, bo się boją np. jezdni, ale to nie znaczy, że nie chcieliby móc jechać po gładkiej i równej drodze. Dlatego pisanie w stylu 'macie kostkę i się cieszcie' jest przejawem zwykłego egoizmu.

Zgadza się. Egoizmu prawie takiego jak pisanie "lepszy kilometr ścieżki z asfaltu, niż dwa kilometry śmieszki z polbruku".
Cytuj
Cytuj
Dowcip polega na tym, że ona pod niektórymi względami jest lepsza - i nie zmienisz tego krzykiem i tupaniem (a już zwłaszcza skierowanym pod niewłaściwym adresem - jak na początku tego wątku).

A jakie to kostka ma walory, że jest wg Ciebie lepsza dla rowerzystów?

Zdefiniuj rowerzystę. Bo jeśli masz na myśli siebie i sobie podobnych, to jest gorsza.

Dla mnie np. jest lepsza, bo w czasie upałów nie śmierdzi, jest mniejsze ryzyko spotkania ćwierćinteligenta mylącego ścieżkę z torem wyścigowym, wyboje są mniej dokuczliwe niż te na spękanym asfalcie, jest tańsza, więc za te same pieniądze może powstać więcej ścieżek. Wystarczy?

Cytuj
I skieruj swoje uwagi do zagranicznych włodarzy, bo są zapewne w błędzie i te stada rowerzystów, jakie pojawiają się dzieki dobrym warunkom, też pewnie żyją w niewiedzy..

Masz chłopie pecha. Dojechaliśmy w sobotę do tego Löcknitz. I zrobiliśmy błąd, bo za Dobrą odbiliśmy w lewo, na Lubieszyn, zamiast w prawo na Buk. Tym, którzy chcieliby się też tam wybrać rowerem, odradzam ten wariant. Większość trasy jest jezdnią, na dodatek bardzo ruchliwą, więc co chwila jakieś auto wyprzedza w nieprzyjemnej odległości.
Ale w efekcie obejrzeliśmy sobie te wychwalane niemieckie ścieżki rowerowe. Od granicy do Löcknitz jest ich może ze 2 kilometry, z czego jakieś 300 m w miejscowości Biskmark, reszta przed Löcknitz. A w samym Löcknitz - siurprajz, panie - wszystko z polbruku. I to fazowanego. Chyba musisz do nich napisać, żeby się poprawili, bo Ci do teorii nie pasują...
Cytuj
Cytuj
Przy okazji: próbowałem na stronach SRS znaleźć jakieś materiały na temat porównania kosztów budowy ścieżek asfaltowych i z polbruku, ale poza autorytatywnym stwierdzeniem "asfalt jest tańszy" niczego nie zauważyłem. Możesz wskazać odpowiednie miejsce?

Póki co, mogę Cię odesłać do KRSów. Ułożenie kostki to ok. 10 razy więcej roboczogodzin, niż mechaniczne rozściełanie asfaltu. Później coś wrzucę.

A cena tych roboczogodzin to taka sama aby?
Cytuj
Cytuj
Aaa, jeszcze coś. Gdybym to ja dostał takie pismo jak to (podobno) skierowane do burmistrza Polic, to zrobiłbym ścieżkę z polbruku nawet gdybym wcześniej miał w planach asfalt :)

Większość rowerzystów woli asfalt. Sami zbieraliśmy nawet podpisy.

A zbieraliście tak ogólnie, czy przy okazji MK? No i jak brzmiało pytanie? Bo zdrowy i bogaty to ja też wolę być...

[ Dodano: 2009-08-17, 10:37 ]
Cytuj
Podaję dwa przykłady:
Cytuj
Cena położenia 1m˛ asfaltu wynosi 31,50 zł w tym:
# wykonanie koryta głębokości 10 cm - 3,50 zł/m˛
# podbudowa z kruszywa grubości 8 cm - 12 zł/m˛
# nawierzchnia z asfaltobetonu grubości 3 cm - 16 zł/m˛

Źródło: "AS" Sp. z o.o. Radom, ul. Kozienicka 70

Nieweryfikowalne w prosty sposób, niestety. Ale jeśli masz gdzieś bliżej podobne ceny, to dawaj namiary. Wyasfaltujemy sobie z sąsiadami podwórka.
Cytuj
I ze Szczecina:
Cytuj

Koszt ponad 3200m odcinka dwukierunkowej ścieżki (2m szerokości) przy Przestrzennej, łącznie z wyasfaltowaniem wjazdów na posesje (powyżej 20), korektą krawężników, przestawieniem słupów, znaków, z częściową przebudową istniejących chodników, usunięciem krzewów itp.. to ok. 1 mln 749 tys zł, co daje 1mb drogi rowerowej w cenie 546zł

270m ścieżka z polbruku z chodnikiem (2m+1,5m) przy Derdowskiego kosztowała 212tys.zł, co w przeliczeniu daje 1mb za 785zł, jednak tutaj teren był bardzo łatwy, nie było przestawiania słupów, nie było wjazdów na posesje, nie było przycinania krzewów. Droga prosta, jak strzała.

Wnioski można samemu wyciągnąć.

Jasne - ale dopiero jak się przemnoży cenę metra ścieżki na Przestrzennej przez 1,75. Wychodzi 955,5 zł.

[ Dodano: 2009-08-18, 15:53 ]
Cytat: "shp"
Oczywiście - czerwony asfalt, czy taki mastyks grysowy stosowany np. w Gdańsku, jest droższy od betonowej kostki.
Do tego wszystkiego należałoby sobie doliczyć koszty utrzymania nawierzchni z kostki i nawierzchni asfaltowe, czyli:
- koszenie trawy (nawet nasz ZDiTM stwierdził, że kosztuje to kupę kasy).
- wpuszczenie ciężkiego sprzętu (np. zamiatarek mechanicznych)
- konieczność wykonywania poprawek w związku z trwałością nawierzchni.
I dalej kostka traci..

Bo asfaltu to już nie trzeba sprzątać i łatać?
Cytuj
W przypadku konieczności odśnieżania, lód zostaje w szparach, w przypadku kostki.
Asfalt odśnieża się łatwiej.

Wzruszyłeś mnie :D
Cytuj
I na koniec - gdyby kostka była faktycznie tańsza w budowie i eksploatacji, to wszystkie jezdnie budowane byłyby z kostki.

Niektóre są budowane. Spisek, prawda?
Cytuj
Dla mnie wybór jest prosty - liczy się wygoda podróżowania i tu asfalt jest bezkonkurencyjny.

A dla mnie liczy się jeszcze parę innych rzeczy. I dlatego opowiadam się za asfaltem w takich miejscach jak Gdańska czy Struga, ale gdzie indziej już niekoniecznie.

Cytuj
Nawet ten z koleinami, bo wybrzusza się łagodnie, a nie, tak jak kostka - skokowo.

Weź mnie nie rozśmieszaj jeszcze bardziej niż z tym odśnieżaniem.
Cytuj
Niemcy budują drogi rowerowe z asfaltu, bo są oszczędniejsi, bo wiedzą, że dla większości rowerzystów to najlepsza nawierzchnia. Kostka na nowych traktach zdarza się niezmiernie rzadko i to, co widać, to są pozostałości z poprzednich lat. W Berlinie jest już zakaz stosowania kostki na drogach rowerowych, choć też kiedyś stosowano polbruk.

Powołuj się lepiej na Holandię. Trudniej sprawdzić.
Cytuj
Zdejmijcie więc klapki z oczu i przestańcie pisać, że wy macie grube opony w rowerze, więc wam to odpowiada.. Kto wam broni jeździć po lasach, jeśli nie lubicie asfaltu?

Jeździmy. Też. I w wielu miejscach nie chcemy ani asfaltu, ani polbruku.
Cytuj
Cytuj
[ Dodano: 2009-08-17, 10:50 ]
Cytuj
Nie za bardzo rozumiem...dlaczego polbruk jest bezpieczniejszy od asfaltu?

Fazowany polbruk. Ano dlatego, że różnym rozumnym inaczej utrudnia rozwijanie większych prędkości.

Zapewniam Cię, że nie jest to przeszkodą dla kogoś, chce rozwijać większe prędkości.

Ale uprzykrza mu to na tyle, że woli wybrać jezdnię. I o to właśnie chodzi.
Cytuj
Cytuj
Cytuj
Ścieżki z polbruku zarastają, robią się w nich wgłębienia, dziury, niektóre kostki wychodzą i trzeba slalomem jeździć, poza tym powierzchnia nie jest zbyt przyczepna i traci się dużo prędkości. To sprawia, że trzeba więcej pedałować...

Nie wiem jak Ty, ale ja na rower właśnie po to wsiadam. Żeby sobie popedałować.

To może pedałuj mając zaciśnięte klocki hamulcowe. Jeszcze bardziej się napedałujesz..

To może idź jeździć na tor kolarski? Będziesz miał gładką ścieżkę o nieskończonej długości, na dodatek wyprofilowaną...
Cytuj
[ Dodano: 2009-08-17, 10:52 ]
Cytat: "magdaa"
ale znów jak nikt nie zwróci uwagi to sie nic nie zmieni. a moze lepiej robic mniej scieżek ale pozadnych??

Problem w tym, że porządnie wcale nie oznacza, że mniej..

"Porządnie" wcale nie oznacza, że "z asfaltu". Natomiast "z asfaltu" oznacza "mniej". Nie tylko dlatego, że drożej.

2306
Cytat: "KrP"
Cytat: "Wykidajło"
W najbliższych dniach - o ile pogoda dopisze - wybieram się swoim rowerkiem do Loecknitz. Przez puszczę do Głębokiego, a dalej pewnie asfaltem.

O, planowałem wczoraj tę samą wycieczkę, ale miastem, zdradź trasę przez puszczę na Głębokie bo lasów za bardzo nie znam. (wczoraj jak wjechałem do lasu na rurowej to wyjechałem przy wysypisku śmieci XD).

Zakładam, że wiesz, jak dojechać do kapliczki. Ja jadę od niej czerwonym szlakiem do dębu Bogusława, dalej jeszcze kawałek czerwonym, a później odbijam w prawo na zielony. W okolicach Głębokiego to już jak fantazja podyktuje.

2307
O, jaki fajny wątek przegapiłem...
Cytat: "yak"
Nie wiem, czy zauważyliście, ale od pewnego czasu na forum funkcjonują tzw. porte parole, czyli swoiści "rzecznicy prasowi" polickich stronnictw i ugrupowań. GRYFA reprezentuje "ela", otwarcie się do tego przyznając, to znaczy nie do reprezentowania, ale preferowania grupy. "Ela" może być równocześnie konkretną osobą, ale może być też "podmiotem zbiorowym", czyli kilka osób pisze pod jednym nickiem. Z kolei zespół PO powołał "anakondę".
Cytuj
Zarówno "ela", jak i "anakonda" nie odzwierciedlają opinii, ani własnej, ani cudzej, lecz próbują nią sterować. Podobnych, lecz mniej wyrazistych postaci jest na tym forum jeszcze kilka, wysypują się okazjonalnie. Np. przy okazji relegowania jakiegoś dyskutanta (vide: szkutnik), podjęcia krytyki zjawisk, instytucji, obyczajów (Lidl i inne) itd. Ale rzecznicy internetowi ugrupowań są zjawiskiem nowym, godnym uwagi i nadto - co by nie rzec - podnoszącym rangę tego forum.

Z tym podnoszeniem rangi to mam mieszane uczucia. Ostatnio coraz bardziej czepia się mnie taki refren...
„A tym tylko od innych różni się ta ballada,
że w tym mieście gdzieś na prerii krańcach
na jednego mieszkańca jeden szeryf przypadał
jeden szeryf na jednego mieszkańca"

2308
Cytat: "Piotrek"
Cytat: "Wykidajło"
A Ty pomyśl o osobach, które chcą pojeździć z dziećmi. Bezpiecznie, wygodnie i komfortowo - z największym naciskiem na to pierwsze.

Nie za bardzo rozumiem...dlaczego polbruk jest bezpieczniejszy od asfaltu?

Fazowany polbruk. Ano dlatego, że różnym rozumnym inaczej utrudnia rozwijanie większych prędkości.
Niestety, nic nie poradzę na to, że na dwóch kółkach też się trafiają kretyni. Ot, na przykład parę dni temu jechaliśmy sobie z żoną ścieżką z Siedlic. Z drugiej strony nadjeżdżal opiekun z dzieckiem. I my, i oni ustawiliśmy się grzecznie gęsiego do mijania. Ale za nimi jechał jakiś mistrz kierownicy, który musiał ich akurat w tym momencie wyprzedzić i wcisnął się na trzeciego. Dla takich robiłbym ścieżki wyłącznie z fazowanego polbruku i jeszcze z progami zwalniającymi.
Cytuj
Wykidajło, wątpię żebyś na swoim rowerze dojechał do Niemiec i dlatego niewiesz jak jeździ się na tamtych ścieżkach, więc dam ci rade: weź rower do samochodu i przejedz przez granice. Sam zobaczysz że różnica jest duża. Od razu dodam że tamte ścieżki są starsze od tej co prowadzi z Pilichowa na Głębokie.

Dziękuję za radę, ale pozwolę sobie z niej nie skorzystać. W najbliższych dniach - o ile pogoda dopisze - wybieram się swoim rowerkiem do Loecknitz. Przez puszczę do Głębokiego, a dalej pewnie asfaltem. Może rzeczywiście nie dojadę - ale i dojechać nie muszę.

[ Dodano: 2009-08-11, 21:31 ]
Cytat: "mat_tk"
Cytat: "ak"
Nie wiem czy bezpieczniejszy, ale wolę polbruk od śmierdzącego asfaltu.


O_o Dziwny argument, śmięrdzący asfalt.... Nie ma to jak solidne argumenty tworzone na podstawie "ja wolę"...

Ooo, a są tu jakieś inne?
A rozgrzany asfalt rzeczywiście śmierdzi. Może Ty lubisz ten zapach, ale ja nie.
Cytuj
Ścieżki z polbruku zarastają, robią się w nich wgłębienia, dziury, niektóre kostki wychodzą i trzeba slalomem jeździć, poza tym powierzchnia nie jest zbyt przyczepna i traci się dużo prędkości. To sprawia, że trzeba więcej pedałować...

Nie wiem jak Ty, ale ja na rower właśnie po to wsiadam. Żeby sobie popedałować. Przypuszczam, że podobnie jak większość tych, którzy jeżdżą na rowerach. Jeśli nie chcę pedałować, wsiadam do samochodu.

2309
Fotografia / Amatorska fotografia artystyczna cz. 1.
« dnia: Sierpnia 11, 2009, 11:03:10  »
Cytat: "ak"
Cytat: "theville666"
ak myślałeś o albumie?
Może kiedyś, jeszce jestem za słaby.

Nadmierna skromność, panie Andrzeju. Też chętnie kupiłbym coś takiego, choćby po to, żeby móc dziecku powiedzieć, jak się nazywa ten ptak, którego widzieliśmy.
Byłoby warto dołożyć roślinność - dzieci w czwartej klasie podstawówki się uczy budowy komórki, a nie pokazuje, jak odróżnić klon od buka...

2310
Cytat: "shp"
Cytuj
Widziałeś tę pomiędzy Policami i Siedlicami?


Jeszcze nie miałem okazji, ale ona stosunkowo krótki ma żywot, więc nic straconego jeszcze. :)

Jest z niefazowanego polbruku. Też niedobra?

Cytuj
Cytuj
Dla mnie ok. Ale ja się z nikim ścigać nie zamierzam.

Uchyl rąbka tajemnicy i powiedz, jakim rowerem jeździsz.

Nic specjalnego, Kross Hexagon V1. O, taki http://www.kross.pl/420-g1-k64-hexagon_v1.html
Cytuj
Bo do tekstów, że komuś pasuje ścieżka, bo on ma rower, w którym opony pochłaniają połowę energii potrzebnej do napędzania, zdążyłem się już przyzwyczaić.

A ja zdążyłem się przyzwyczaić do tekstów, że ktoś ma profesjonalny sprzęt za odpowiednią sumę, więc albo należy budować ścieżki rowerowe z nawierzchnią o parametrach toru kolarskiego, albo wcale. ICMPTZ?
Cytuj
Pomyśl o osobach,  które chciałyby sobie pojeździć na rolkach lub na innych typach rowerów. Niekoniecznie wyścigowo, ale wygodnie i komfortowo.

A Ty pomyśl o osobach, które chcą pojeździć z dziećmi. Bezpiecznie, wygodnie i komfortowo - z największym naciskiem na to pierwsze.
Cytuj
Z jakichś powodów w Niemczech, Austrii, Danii, Szwecji, Holandii itp.. na pozamiejskich drogach rowerowych stosują gładki asfalt, a nie kostkę.. Ale to w Polsce mamy przecież ekspertów od rowerowania i musimy pokazać, że inni się mylą, że kostka jest lepsza, bo tak..

Dowcip polega na tym, że ona pod niektórymi względami jest lepsza - i nie zmienisz tego krzykiem i tupaniem (a już zwłaszcza skierowanym pod niewłaściwym adresem - jak na początku tego wątku).
Przy okazji: próbowałem na stronach SRS znaleźć jakieś materiały na temat porównania kosztów budowy ścieżek asfaltowych i z polbruku, ale poza autorytatywnym stwierdzeniem "asfalt jest tańszy" niczego nie zauważyłem. Możesz wskazać odpowiednie miejsce?

Aaa, jeszcze coś. Gdybym to ja dostał takie pismo jak to (podobno) skierowane do burmistrza Polic, to zrobiłbym ścieżkę z polbruku nawet gdybym wcześniej miał w planach asfalt :)

Strony: 1 ... 152 153 [154] 155 156