Pokaż wiadomości
Ta sekcja pozwala Ci zobaczyć wszystkie wiadomości wysłane przez tego użytkownika. Zwróć uwagę, że możesz widzieć tylko wiadomości wysłane w działach do których masz aktualnie dostęp.
Cytat: "grzegorz.ufniarz"na linii 109.Będzie też na 102?
Chciałem tym tematem podziękować i wskazać, iż są ludzie, którym zależy na nas- mieszkańcach, a obecnie temat ukierunkował się w inny sposób...Cytat: "peter"Piwko pod chmurką najlepiej smakuje, po kilku piwkach człowiek jakoś tak głośniej zaczyna mówić nie wiem czym jest to spowodowane. Pies na spacerku też leje i jakoś to nikomu nie przeszkadza. A rzygam to po wódce nie po piwie.
Zadam Ci tylko jedno pytanie:
Skoro lubisz pić wiecej piwek i głośniej gadać oraz lać jak piesek- to dlaczego nie robisz tego przy swoim miejscu zamieszkania tylko innym zatruwasz życie?
peter, jak lubi wypić piwko to niech pije ale tylko w miejscach do tego wyznaczonych albo w domu, a nie chleje, drze mordę i leje gdzie popadnie a niejednokrotnie i cofki żołądkowe co kawałek zostawia taka to policka kultura picia pod chmurką. Tępić i likwidować.
koalicja alkoholików się zawiązała czy jak?
Dokładnie. Jeśli mają wydawać pieniądze na uciechę jakiejś hołoty to niech lepiej je dadzą naszym siatkarkom - nie dość, że reklama dla Zakładów to jeszcze promocja miasta.
Cytat: "MSC"Jak Was kupili za garść srebrników :crazy: - to tak samo mogą sprzedać :rotfl: i trzymam kciuki aby tak się stało i siatkarki wylądowały w Koszalinie :jupi: .Zobaczymy jak będziesz śpiewał ,jak pod młotek pójdą barwy i herb Pogoni :devil:
A co do kolegi arcziro to żałuje że się nie urodziłem wczoraj... może nie dziwiłoby mnie sprzedawanie się na lewo i prawo...
SZOPKA :lol2: i tylko szkoda prawdziwych kibiców Chemika (mam nadzieję że tacy istnieją).
pozdr
Na Zakładach wszyscy są pokrzywdzeni, a zwłaszcza ci, którym żal wydać pieniądze nawet na bilety autobusowe. Zaskakuje mnie takie podejście ludzi: firma załatwia dojazd, pory odjazdów są dopasowane, a jeszcze znajdą się tacy, którzy mają czelność nie kupować biletów (i tak tańszych od komunikacji miejskiej, że o benzynie nie wspomnę) i dodatkowo mają podwójną czelność narzekać na kontrole biletów. Jak wam nie wstyd, złodzieje? A pozostali? Płaczecie, że ci na górze was dymają, ale jak już was kolega-złodziej dyma, to jest dobrze? Chyba, że nie was, a Zakład, bo wy nie czujecie się częścią Zakładu, tylko w takim razie po co wyciągacie ręce po premie? Premia jest nagrodą dla członka zespołu, który rzetelnie pracuje, a nie takiego, który przyjdzie tylko postać 8h i narzekać, że robota ciężka... i że go dymają.
Ciekawe to wszystko. Prisoner to ten pan nie był, najwyżej początkowo. To pewnie legenda rodzinna eks-kleryka, który został dziadkiem. A tak naprawdę, to sądząc po możliwościach, nasz dzielny Francuz był naprawdę kimś. Na oko jakimś "TW" niemieckiej bezpieki. No, np. tłumacz.
Nie ważne. Ważne, że są materiały. Ale ich pozyskanie (podczas wojny) zdaje się być funkcją od wyjątkowej sytuacji owego prisonera. W Tobruk Lager mieszkali ludzie wolni, pracownicy kontraktowi (przymusowi dopiero po zniszczeniu Pommernlager). Niemniej ich swobody miały pewne granice. A tu tymczasem, kleryk, przywieziony na roboty przymusowe, ma możliwości właściwe wybranym funkcjonariuszom niemieckiej policji. To się oczywiście nie zgadza, ale niech wnuczka pozostanie ze swoją wizją dziadka - bohatera.
