1
Trudne tematy / [Ogólne] Rodzina czy Dom Dziecka
« dnia: Marca 21, 2013, 13:52:35 »
Dzieci zabierane rodzicom... system restrykcyjny... wg mnie straszne. Co o tym myślicie?
Dzieci wyrwane spod tablicy do domu dziecka
Jeden z braci płakał, drugi wzywał pomocy. Policja siłą wyciągnęła z lekcji trzech chłopców i zamiast do domu odwiozła ich do ośrodka opiekuńczego. Sąd: - To wina rodziców
- Na lekcję angielskiego przyszła pani nauczycielka i powiedziała, że musimy iść do dyrektorki. Zaprowadziła nas jednak pod szatnię, a tam czekali policjanci. Próbowali nas przekonać, żebyśmy szli, ale potem zaczęli nas wyrywać siłą. Gdy próbowaliśmy zadzwonić, zabrali nam telefony. Krzyknąłem: "Na pomoc!", ale nikt nie usłyszał, bo była lekcja - opowiada 13-letni Krzyś Bajkowski, którego w środę około godz. 10 rano wraz z braćmi - bliźniakiem Stasiem i 10-letnim Piotrkiem - kuratorki w asyście policji zabrały ze szkoły do ośrodka opiekuńczego.
O odebraniu dzieci zdecydował krakowski sąd 30 stycznia na podstawie opinii psychologów. Wyrok opatrzono rygorem natychmiastowej wykonalności. Sąd dał rodzinie tydzień na oddanie dzieci dobrowolnie - rodzice odmówili.
http://wyborcza.pl/1,75478,13517396,Dzieci_wyrwane_spod_tablicy_do_domu_dziecka.html#TRrelSST
Kuratorki wchodzą do szkoły, wyprowadzają trzech braci
http://wyborcza.pl/1,75248,13514539,Kuratorki_wchodza_do_szkoly__wyprowadzaja_trzech_braci.html#TRrelSST
Dzieci Bajkowskich zostają w domu dziecka
http://wyborcza.pl/1,75478,13600080,Dzieci_Bajkowskich_zostaja_w_domu_dziecka.html
Dzieci wyrwane spod tablicy do domu dziecka
Jeden z braci płakał, drugi wzywał pomocy. Policja siłą wyciągnęła z lekcji trzech chłopców i zamiast do domu odwiozła ich do ośrodka opiekuńczego. Sąd: - To wina rodziców
- Na lekcję angielskiego przyszła pani nauczycielka i powiedziała, że musimy iść do dyrektorki. Zaprowadziła nas jednak pod szatnię, a tam czekali policjanci. Próbowali nas przekonać, żebyśmy szli, ale potem zaczęli nas wyrywać siłą. Gdy próbowaliśmy zadzwonić, zabrali nam telefony. Krzyknąłem: "Na pomoc!", ale nikt nie usłyszał, bo była lekcja - opowiada 13-letni Krzyś Bajkowski, którego w środę około godz. 10 rano wraz z braćmi - bliźniakiem Stasiem i 10-letnim Piotrkiem - kuratorki w asyście policji zabrały ze szkoły do ośrodka opiekuńczego.
O odebraniu dzieci zdecydował krakowski sąd 30 stycznia na podstawie opinii psychologów. Wyrok opatrzono rygorem natychmiastowej wykonalności. Sąd dał rodzinie tydzień na oddanie dzieci dobrowolnie - rodzice odmówili.
http://wyborcza.pl/1,75478,13517396,Dzieci_wyrwane_spod_tablicy_do_domu_dziecka.html#TRrelSST
Kuratorki wchodzą do szkoły, wyprowadzają trzech braci
http://wyborcza.pl/1,75248,13514539,Kuratorki_wchodza_do_szkoly__wyprowadzaja_trzech_braci.html#TRrelSST
Dzieci Bajkowskich zostają w domu dziecka
http://wyborcza.pl/1,75478,13600080,Dzieci_Bajkowskich_zostaja_w_domu_dziecka.html