1
Trudne tematy / Odp: Głośne motocykle i ich złośliwi kierowcy w nocy.
« dnia: Lipca 10, 2025, 12:00:19 »
Dużo w tych postach emocji, ale trzymając się faktów:
Z ciekawostek w samochodach (na motocyklach się nie znam) możesz sobie założyć urządzenie, które zmienia jego brzmienie. Do tego masz pilota, którego trzymasz w aucie. Bardzo łatwo na czas badania (policja/diagnosta) przełączyć "dźwięk na fabryczny", który w normie się zmieści. Tutaj przykład takiego bajeru:
https://allegro.pl/oferta/tlumik-z-przepustnica-na-pilota-63mm-2-5-17687591689
), spoko artykuł. Ciągle jednak wstrzymałbym emocje (znów) i nie wrzucał każdego z głośnym wydechem do zaburzeń osobowości typu psychopatia - bez generalizacji proszę (wiem, nikt tutaj tego nie zrobił, ale tak "na zaś" piszę).
Dziewie się że policja im dowodów rejestracyjnych nie zabiera i mandatów nie wlepia.Żeby policja mogła zabrać dowód rejestracyjny za zbyt głośny wydech to muszą to zmierzyć. Żeby zmierzyć muszą kogoś zatrzymać i posiadać zalegalizowane urządzenie, które w dB pokaże głośność wydechu. Są na to całe procedury (odległość wylotu rury wydechowej od urządzenia pomiarowego, ilość obrotów/min, itp.) - więc taki pomiar wykonany niezgodnie z tymi wytycznymi również nie jest podstawą do odebrania dowodu rejestracyjnego (a przynajmniej odebrania go zgodnie z prawem). Z tego co kojarzę limity głośności są różne i zależą od pojazdu (nawet chyba data produkcji ma znaczenie).
Z ciekawostek w samochodach (na motocyklach się nie znam) możesz sobie założyć urządzenie, które zmienia jego brzmienie. Do tego masz pilota, którego trzymasz w aucie. Bardzo łatwo na czas badania (policja/diagnosta) przełączyć "dźwięk na fabryczny", który w normie się zmieści. Tutaj przykład takiego bajeru:
https://allegro.pl/oferta/tlumik-z-przepustnica-na-pilota-63mm-2-5-17687591689
nie jeden z tych kozaków został warzywkiem lub oddał nerkęZnów dużo emocji, pamiętaj, że piszesz o ludziach, którzy ulegli wypadkowi. Pamiętaj, że nie każdy motocyklista ulega wypadkowi ze swojej winy. Nikogo nie bronię, ale nie wrzucajmy w emocjach wszystkich do jednego wora.
ciekawy artykuł:Spoko, ciekawe na jakie pomysły potrafi wpaść człowiek (w sensie: "a dziś sobie zbadam korelację psychopaty z przepływem powietrza w tłumiku"
https://www.medonet.pl/psyche/zaburzenia-psychiczne,glosny-tuning-auta--wedlug-badan-tak-robia-mezczyzni-o-cechach-psychopatycznych-i-sadystycznych,artykul,11572106.html
), spoko artykuł. Ciągle jednak wstrzymałbym emocje (znów) i nie wrzucał każdego z głośnym wydechem do zaburzeń osobowości typu psychopatia - bez generalizacji proszę (wiem, nikt tutaj tego nie zrobił, ale tak "na zaś" piszę).

To dobrze, po prostu nigdy nie słyszałem ani nie widziałem takiej sytuacji, stąd moje błędne założenie, że takich przepisów nie ma.