Wirtualne Police i okolice - forum dyskusyjne
Inne tematy => Motoryzacja => Wątek zaczęty przez: KrP w Grudnia 28, 2011, 23:23:51
-
Jak to jest z tym w Niemczech? Słyszałem, że każdy pasażer musi mieć swoją, ale głowy nie dam. Jakie jest jeszcze inne obowiązkowe wyposażenie? Planuję skoczyć, a nie stać mnie na mandaty (i tak mam jeszcze jeden nieuregulowany w Polsce). ;]
-
http://www.autocentrum.pl/za-granica/niemcy/dla-kierowcow/
Nie było trudno znaleźć. :google:
-
Widziałem kilka razy na autostradzie w Niemczech samochód na awaryjnych światłach i nie zawsze kierowca miał ubraną kamizelkę.
Obowiązkowa jest natomiast apteczka w samochodzie!
-
Q100sz, bardzo przydatny link, szczególnie wzmianka o cenach paliw :D
-
http://www.autocentrum.pl/za-granica/niemcy/dla-kierowcow/
Nie było trudno znaleźć. :google:
Ja wiem, że łatwo, ale już na ile to aktualne to nie wiem. :p
-
Byłem zatrzymywany do kontroli przez niemiecką policję,ale sprawdzali tylko dowód osobisty i ewentualnie dowód rejestracyjny samochodu.
Nigdy nie sprawdzali czy w aucie jest kamizelka odblaskowa.
-
Zapewne przy rutynowej kontroli nie będą sprawdzać. Okaże się, że nikt nie zna dobrze obcego języka i jak się porozumieć? Nie sądzę, żeby im było po drodze stać pół godziny i na migi dopytywać o kamizelkę, apteczkę i inne wymagane przedmioty...
-
http://www.autocentrum.pl/za-granica/niemcy/dla-kierowcow/
Nie było trudno znaleźć. :google:
Ja wiem, że łatwo, ale już na ile to aktualne to nie wiem. :p
Przy cenach paliw jest data, ciężko o coś bardziej aktualnego. ;D
-
Z kamizelkami w Niemczech jest tak, że nie ma obowiązku ich posiadania w momencie kontroli drogowej (wyjątek stanowią firmowe pojazdy wykorzystywane do działalności gospodarczej), jednak podczas awarii/wypadku na autostradzie powinno się opuścić pojazd i w założonych kamizelkach stać za bandą oczekując na przyjazd policji/holownika. Chodzenie po autostradzie bez kamizelki może skutkować mandatem za stwarzanie niebezpieczeństwa. Kolega raz tak właśnie został ukarany. Osobiście polecam posiadanie kamizelek w aucie, w takiej ilości, by każdy przewożony pasażer mógł ją założyć. Ja wożę zawsze 4 sztuki, kupno kamizelek nie jest jakimś wielkim wydatkiem, a ich posiadanie w dużym stopniu poprawia nasze bezpieczeństwo.
P.S. Dodaję listę krajów UE, w których posiadanie kamizelek jest obowiązkowe:
http://www.avd.de/startseite/recht-wissen/verkehrsvorschriften/ausland/warnwestenpflicht/
-
Dobra, to niech ktoś poradzi gdzie w Berlinie można bezpiecznie auto zostawić. Najlepiej za darmo. XD
Na parę godzin, w Sylwestra.
-
to zalezy o ktora czesc berlina ci sie rozchodzi? jezeli centrum czyli alexander platz to na ottobraun strasee 80 masz duuuzy parking ze strefa parkowania ale w weekendy nie obowiazuje
-
Nom, w miarę jak najbliżej centrum fajnie by było bo chcemy sobie pochodzić po mieście.
Dzięki za adres, jak masz jeszcze jakieś (najlepiej właśnie doładnie, żebym mógł do GPSa wpisać) to byłbym wdzięczny.
-
ogolnie z tego parkingu masz 1 min do wiezy 8 min do muru berlinskiego 5 min do muzeum narodowego itp pozniej mozesz pojechac na hardenberg platz bez nr wklep cala ulica to cie poprowadzi na rownie duzy parking przy ZOO a tam jest fajne swiateczne miasteczko i 3 min do kudamu czyli ulicy z mega iloscia butikow i galerii gdzie mozna polazic bo sa mega wyprzedaze teraz a w soboty handlowe daja dodatkowe upusty mozna markowe rzeczy nabyc za 10% wartosci i ogolnie niedaleko do bramy i aniolka wszystko zalezy od tego ile masz czasu i co chcesz zobaczyc
-
Na zakupy się raczej nie załapię bo będę tam koło 20:00. ;/ Ale dzięki!
Znalazłem jeszcze w necie adresy wielu darmowych parkingów, może komuś się przyda: http://www.poloniaberlin.de/berlin/darmowe_parkingi_w_berlinie.php#darmowe_park_and_ride
Najgorzej będzie z Euro 4, wprawdzie naklejkę mam, ale jeszcze na stare blachy Niemca. ;D No nic, może nikt nie zauważy. ;P
-
Berlin to zło i szatan.
Miejsce parkingowe znalazłem w sumie przypadkiem, ale całkiem zacne, koło dworca na Invalidenstrasse czy jakoś tak. Ale poruszanie się po tym mieście, zwłaszcza po ciemku i w mżawce to horror, dwa razy prawie pod prąd się wpakowałem przy skręcie w lewo. XD
Strasznie małe światła sygnalizacji, jakoś dziwnie narysowane pasy, które wydawały mi się na ciaśniejsze niż u nas no i, co mnie zszokowało, konkretnie rozwinięta sieć dróg rowerowych. Pierwszy raz widziałem przejazdy dla rowerów przez dosyć spore skrzyżowania. :S
Ale ogółem samo miasto na plus chociaż w Sylwka ludzi masa (syf jeszcze większy) i ciężko było pozwiedzać.
Obrzeża to praktycznie jak Szczecin. ;]
-
Podepnę się tutaj, by nie zakładać nowego tematu. Dla osób wybierających się po 1 lipca do Francji: http://moto.wp.pl/kat,55194,title,Obowiazkowe-alkomaty-we-Francji,wid,14347555,wiadomosc.html