Wirtualne Police i okolice - forum dyskusyjne
Police i okolice => Historia => Wątek zaczęty przez: Domino w Listopada 01, 2011, 15:07:02
-
Witam,
Do kolekcji wpadła mi kartka pocztowa wysłana ze Skolwina przez robotnice przymusową - Polkę.Mam jednak problem z ustaleniem ulicy nadawcy.
Oto podany adres:
(http://img9.imageshack.us/img9/4125/1880282821.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/9/1880282821.jpg/)
Stettin Odermünde
bei sihafer str.136
Pozdrawiam
-
Mam w książce pełen indeks ulic i nazw geograficznych starych jak i nowych i słowo Odermünde nie figuruje jako ulica lecz nazwa geograficzna ale patrząc na mapę Skolwina z 1938 jest kilka miejsc które są nazwane Odermünde ale niektóre z nich mają jakieś skróty np. Zgl.Odermünde i Bf. Odermünde
Odermünde-Odry ujście
-
Odermünde to niemiecka nazwa Skolwina, wczesniejsza Scholwin.Chodzi mi konkretnie o podaną ulice czyli bei sihafer str.136.
Pozdrawiam
-
W książce Marka Łuczaka Scholwin Stolzenhagen nic nie ma o ulicy bei sihafer w tłumaczeniu ulic także nie ma tego określenia
-
Hello Domino,
Chodzi o pracownice przymusowa - Polke. Trzeba brac pod uwage, ze mogla slabo (albo wcale) znac niemiecki,
mogla korzystac z pomocy innej osoby, albo wrecz pisac "ze sluchu".
Znasz plynnie jezyk niemiecki, wiec pobaw sie w odgadywanie mozliwych kombinacji. Nie uwierzylbys, jakiej
ekwilibrystyki z jezykiem angielskim potrafia dokonac nasi rodacy. Dlaczego nie mieliby robic to samo
z niemieckim ?
Pozdrowienia - Bill
-
Witaj Bilu,
Zgadza się, mogło tak być.Na dodatek w wyrazie Odermünde dopiero pózniej dopisała brakujące n.Dziwi mnie to wyrażenie bei czyli koło,obok,przy - tak jakby, nie było to miejsce przy ulicy objęte numeracją (jakiś dobudowany barak mieszkalny?).W wykazie już sprawdzałem i ulicy Sihaferstr. nie znalazłem, stąd moje pytanie.
Pozdrawiam
-
Wydaje mi się że Sihaferstr brzmi podobnie do Scheerstrasse czyli ulica saperska koło której są pola
Domino a może warto zapytać się na Sedinie ?
-
Kudłaty - temat na Sedinie wisi od 3 dni i kompletna cisza, jak po śmierci organisty :)
Twoja teoria mogłaby pasować, gdyby nie ta numeracja (136 to numer domu).Musiała to być jednak dłuższa ulica.
Pozdrawiam
-
Dłuższa to tam jest tylko ul. Stołczyńska i Nad Odrą (ale ta to już nie Skolwin).
Chyba że to nie 136, a 13 b
-
Dwie jedynie długie ulice które mogły by mieć takie numery na Skowlinie to stołczyńska i inawildzka jak wiadomo Inwalidzka styka się z ulicą saperską więc może w tym kierunku trzeba było by szukać. Kiedyś na forum krążyła fotografia gdzie ktoś napisał że była robiona w Mścięcinie lecz po rozmowie z lukaszem_s jestem pewien że foto było robione na skolwinie ponieważ budowane budynki na fotografii są identyczne jak te które są na ulicy artyleryjskiej czyli u podnóża górki na której jest ulica saperska może tak na to patrzeć trzeba ? :grin: :grin:
A Czy coś ta Polska sensownego pisała co mogło by naprowadzić nas na dokładne położenie ?
-
Seehafen (r). Ten wyraz miałby sens.
-
Dobra Bart, chyba masz racje.
Rzeczywiście, widać duże podobieństwo owej 6 do b.
Zresztą oceńcie sami - litery b zaznaczyłem w kółku:
(http://img841.imageshack.us/img841/4125/1880282821.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/841/1880282821.jpg/)
Czyli mamy Sihaferstr.13b.
Sihafer w języku niemieckim nie występuje, więc można przyjąć, że nazwa rzeczywiście pisana albo fonetycznie, albo z błędami.
Kiedyś na forum krążyła fotografia gdzie ktoś napisał że była robiona w Mścięcinie lecz po rozmowie z lukaszem_s jestem pewien że foto było robione na skolwinie ponieważ budowane budynki na fotografii są identyczne jak te które są na ulicy artyleryjskiej czyli u podnóża górki na której jest ulica saperska może tak na to patrzeć trzeba ? :grin: :grin:
Zgadza się, zdjęcie przedstawiało plac budowy z mylnym opisem:
Baustelle Messenthin
bei Odermünde der
Reichs-Arbeit-Dienst.
Lager
in Pölitz
Pommern
Za kilka dni wrzuce skan kartki, jednak z treści nic mogącego nas naprowadzić nie ma.Przyjmując, że rzeczywiście chodzi o ulice Artyleryjską, pozostaje jeszcze kwestia tego bei.
Seehafen. Ten wyraz miałby sens.
Tak, tylko nie było ulicy portu morskiego.Nawet przyjmując, że chodzi o Szczecin - Skolwin koło Portu morskiego, pozostaje wtedy samo str.13b.
Pozdrawiam
-
Wg mnie Scheer należy przeczytać jako "szejr" gdzie tu "sihafer"?
może to nazwisko np. ktoś mieszkał "u pana Seehafera" . listonosz takie rzeczy wie, nie trzeba nazwy ulicy; te 13b to taka mała pomoc.
-
Seehafen. Ten wyraz miałby sens.
że nazwa rzeczywiście pisana albo fonetycznie, albo z błędami.
Sihafer w języku niemieckim nie występuje
Panowie, jeżeli oczywiście pozwolicie. Myślę, że Domino z Łukaszem_s mają rację, słowo napisane jest fonetycznie, dokładnie z takimi samymi błędami spotykałem się wśród rodaków, którzy przebywając między Niemcami, bez książkowej nauki języka, właśnie w podobny sposób pisali po "niemiecku", z resztą ja sam kiedyś popełniałem podobne błędy. :)
-
Pommerndatenbank wyrzuca całkiem sporą liczbę Seehaferów, ale wszystkie daty źródłowe odnoszą się administracyjnie do okresu przed utworzeniem Gross Stettin.
I jak na złość nie działa online Adressbuch Stettin 1943r.
-
Nikogo z Odermünde nie ma.
Adressbuch Stettin 1943:
(http://img440.imageshack.us/img440/9902/43369506.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/440/43369506.jpg/)
Pozdrawiam
-
Kurcze, ale Seehofer jest na tej liście, to też by pasowało do tej spolszczonej pisowni, pytanie tylko, czy w tym spisie uwzględniono również nazwy ówczesnych dzielnic. :crazy:
-
Kurcze, ale Seehofer jest na tej liście, to też by pasowało do tej spolszczonej pisowni
Jest wymieniony tylko jeden Seehofer - Fritz z Altdamm (Dąbia).
pytanie tylko, czy w tym spisie uwzględniono również nazwy ówczesnych dzielnic. :crazy:
Tak, obok zawodu jako skrót lub pełna nazwa.
Pozdrawiam
-
Jest wymieniony tylko jeden Seehofer - Fritz z Altdamm (Dąbia).
Jak tak, to faktycznie błędny trop. Seehafer jest również na liście, jednak nie widzę opisu dzielnicy.
Tak, obok zawodu jako skrót lub pełna nazwa.
Ok, dzięki, właśnie nie do końca wiedziałem, jak to odczytać.
Również pozdrawiam.
-
Jest wymieniony tylko jeden Seehofer - Fritz z Altdamm (Dąbia).
Jak tak, to faktycznie błędny trop. Seehafer jest również na liście, jednak nie widzę opisu dzielnicy.
Jeżeli obok nie ma podanej dzielnicy to osoba mieszka w samym Szczecinie.
Pozdrawiam
-
Jeżeli obok nie ma podanej dzielnicy to osoba mieszka w samym Szczecinie.
Pewnie jest tak, jak piszesz, dziwi mnie fakt, że w centrum nie było dzielnic, jednak patrząc na obecny podział administracyjny niemieckich dużych miast, Twoje wyjaśnienie ma jak najbardziej sens. Myślę, że "Seehafer Str." jest dość dobrym punktem wyjścia w tym poszukiwaniu. Nie mam jednak tak obszernych materiałów historycznych jak Wy. Pozdrawiam i życzę rozwiązania tej zagadki.
-
Züllchower Strasse. Tak mi się przyśniło.
-
Nadawca nie określił jego nazwę, zył u Sihofer, na ulicy Odermünder Strasse 13b w szczecin
-
Nadawca nie określił jego nazwę, zył u Sihofer, na ulicy Odermünder Strasse 13b w szczecin
Pudło - ani w Adressbuchu z 1943, ani w Pommerndatenbank nie figuruje nikt z takim nazwiskiem.
Pozdrawiam
-
Być może kolejna dywagacja, ale kto wie co też autorka miała na myśli:
bei Seeufer
-
W takim razie władała całkiem dobrze niemieckim w mowie, aby określić miejsce "obok brzegu jeziora" (?). Tylko ta numeracja 13b nie pasuje!
-
Wrzucam obiecany skan kartki.Co ciekawe zamiast stempla nadawczego, jest tylko stempel odbiorczy - OSTLAND MINSK.Kartka wysłana do miasta Lachowicze, powiat baranowicki na Białorusi.
(http://img811.imageshack.us/img811/6160/skanowanie0001mw.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/811/skanowanie0001mw.jpg/)
(http://img849.imageshack.us/img849/8774/skanowanie0002l.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/849/skanowanie0002l.jpg/)
Może rzeczywiście chodzi o Seehafen (port morski) a owe str.13b to określenie numeru baraku?Ale czy przy porcie w Skolwinie były rozlokowane baraki?Wiem, że zarówno w Trzebieży, jak i w Policach w porcie pracowali robotnicy przymusowi, więc w sumie czemu nie w Skolwinie?
Pozdrawiam
-
Jeśli port w Skolwinie, to tylko nabrzeża papierni. A skoro robotnicy przymusowi pracowali w papierni, to czemu i nie w "porcie"?
A tak w ogóle, bo nie pamiętam, wiadomo gdzie ona pracowała czy nie wynika to z kartki?
-
Czytałeś wczoraj :) Niestety nie ma na kartce nic co mogłoby pomóc w identyfikacji.Pisze m.in., że wysłała bratu 20 marek, na które musiała pracować cały miesiąc.
Pozdrawiam
-
Czytałeś wczoraj
Dlatego napisałem, że nie pamiętam:p
-
I jak, wyjaśnił się ten adres? Mieszkałam w Skolwinie i zaciekawiła mnie historia tej kartki....
-
Odświeżyłem sobie temat.
Pracownica przymusowa pracowała najprawdopodobniej w Feldmühle.
Zakwaterowana była albo w obozie albo na kwaterze prywatnej. Sposób adresowania raczej wyklucza to pierwsze (zwykle podawano nazwę obozu, barak, sztubę). Skoro pracowała w Papierni, najprawdopodobniej ulokowano ją jak najbliżej miejsca zatrudnienia. Sam zakład zlokalizowany był przy Hauptrasse. To długa ulica. Zajrzałem więc jeszcze raz do Adressbucha '43.
Pod numerem 136 mieszkał niejaki Schäfer. A teraz proszę wykreślić umlaut i nieco wyprostować literkę c... mamy Sihafer...
(http://img594.imageshack.us/img594/6424/86462331.jpg)
Pozostaje do wyjaśnienia kwestia dlaczego nie podała nazwy ulicy? Może znała Odermünde tylko z trasy do pracy i z powrotem i widziała jedną jedyną Hauptrasse, stąd przekonanie że innych ulic w Skolwinie nie było?
(http://img191.imageshack.us/img191/9938/feldmuhle.png)
Papiernia okiem aliantów.
(http://img837.imageshack.us/img837/5256/img0288dr.jpg)
Przedwojenna gazeta pracownicza- z zasobów Muzeum.
-
Blisko, bardzo blisko, ale nie do końca.
Rzeczywiście, chodzi tu nie o adres jak dotąd myślałem, a o nazwisko Niemca, u którego Polka pracowała. Podała dość niestandardowy adres, który można tłumaczyć zarówno nieznajomością niemieckich nazw ulic oraz samego języka niemieckiego - wpisała więc fonetycznie nazwisko "bauera" i numer domu.
A konkretnie chodzi o Gustava Schäfera, zamieszkałego przy Hauptstr.136 w Skolwinie. Owe "E" oznacza, iż był on właścicielem tego budynku. Z zawodu był rolnikiem i to już wiele wyjaśnia. Robotnicy przymusowi, którzy "zatrudnieni" byli przez prywatne osoby np. jako służba domowa czy w pracy na roli, kwaterowani byli razem ze swoimi "pracodawcami" - najcześciej jednak nie bezpośrednio w domu, lecz w szopach czy stodole (podobna sprawa z przeżyciami p.Kozińskiego).
Prace w papierni można z pewnością wykluczyć, pracowała na roli.
Do wyjaśnienia nadal pozostaje ten nadawczy stempel z Mińska...
Pozdrawiam
-
(http://img580.imageshack.us/img580/7965/17042669.png)
Prawda.
(http://img856.imageshack.us/img856/8845/34446771.png)