Wirtualne Police i okolice - forum dyskusyjne

Police i okolice => Historia => Wątek zaczęty przez: Borisz w Października 24, 2011, 14:44:18

Tytuł: [Police] "Zaginął" wiadukt na bocznicy Hydrierwerk
Wiadomość wysłana przez: Borisz w Października 24, 2011, 14:44:18
Witam,
we wrześniu odkryłem, że wiadukt kolejowy na bocznicy prowadzącej do Hydrierwerke nad ulicą Kamienną nie istnieje.

Tak wyglądało to 3 lata temu:
Wiadukt z dołu
(http://img4.imageshack.us/img4/1051/p1000457k.jpg)

Wiadukt z góry i resztki szyn
(http://img828.imageshack.us/img828/3750/p1000459a.jpg)

Resztki szyn na wiadukcie
(http://img707.imageshack.us/img707/6616/p1000460e.jpg)


A tak wygląda to teraz:
Brak wiaduktu, zostały tylko przyczółki
(http://img838.imageshack.us/img838/7586/p1070450r.jpg)

Zniknęły szyny i podkłady, pojawiła się za to barierka
(http://img217.imageshack.us/img217/1259/p1070451a.jpg)


Czy ktoś wie co się stało z wiaduktem? Czy ma to związek z remontem wiaduktu nad Piłsudskiego? Bo na robotę złomiarzy to nie wygląda. Oni nie mają takich sił i środków, żeby cały wiadukt wywieśc. Choc o różnych rzeczach się słyszało, w tym również o kradzieżach mostów i czołgów.
W każdym razie szkoda, że zniknął jeden z elementów Hydrierwerke.
Tytuł: [Police] "Zaginął" wiadukt na bocznicy Hydrierwerk
Wiadomość wysłana przez: Ważniak w Października 24, 2011, 18:27:14
Cytat: "Borisz"
W każdym razie szkoda, że zniknął jeden z elementów Hydrierwerke.
Oczywiście, że szkoda, ale ten wiadukt chyba zagrażał bezpieczeństwu. Nie był w dobrym stanie i chyba nikt nie porywałby się na jego remont, szczególnie PKP.
Tytuł: [Police] "Zaginął" wiadukt na bocznicy Hydrierwerk
Wiadomość wysłana przez: Beobachter w Października 24, 2011, 19:11:24
Nie wiem (w tej chwili) czy to na pewno był wiadukt Hydrierwerke. Niech się wypowiedzą "Ludzie" SKARBU. Zwłaszcza "darunia", specjalista od map. Albo "lukasz_s" niestrudzony tropiciel. Cokolwiek pewnego wiedzieć może również "Domino".
Tytuł: [Police] "Zaginął" wiadukt na bocznicy Hydrierwerk
Wiadomość wysłana przez: lukasz_s w Października 24, 2011, 20:01:00
Ostatnio strudzony.
Czy wiadukt był "oryginalny"?
Na pewno zlokalizowany w pierwotnym miejscu a jego żelbetowa konstrukcja jest poniemiecka. Czy takie były też stalowe elementy? Nie wiem. Przebudowano linię położona nieco na północ; z dużym prawdopodobieństwem ten tor nie był użytkowany i dzięki temu mógł się jakoś uchować. Porównajcie zdjęcia.

(http://img836.imageshack.us/img836/3597/15883021.png)

(http://img850.imageshack.us/img850/6453/18698411.png)


@Borisz: uchwyciłeś piękną hałdę "odpadów przetwarzalnych"  :rotfl:
Tytuł: [Police] "Zaginął" wiadukt na bocznicy Hydrierwerk
Wiadomość wysłana przez: Domino w Października 24, 2011, 20:17:40
Akurat w tym przypadku nie ma nad czym płakać, bo stalowa konstrukcja była powojenna w stanie technicznym złym i dlatego została rozebrana.Pozostały jedynie oryginalne filary z wiaduktu.Część infrastruktury kolejowej wykorzystywana była przez stacjonującą niegdyś jednostke MPS, jej resztki znajdowały się m.in. przy bocznicy w okolicy wieżyczki obserwacyjnej.Znajdowały się, bo kilka lat temu zajeli się nimi złomiarze.


Pozdrawiam
Tytuł: [Police] "Zaginął" wiadukt na bocznicy Hydrierwerk
Wiadomość wysłana przez: Daurel w Października 25, 2011, 10:04:05
Czy ta konstrukcja nie była zabytkiem ?? Jak to ma miejsce w Trzebieży ze "lokomotywownie" zburzyli mimo był obiektem chronionym?
Tytuł: [Police] "Zaginął" wiadukt na bocznicy Hydrierwerk
Wiadomość wysłana przez: Borisz w Października 25, 2011, 18:40:47
Cytat: "Domino"
stalowa konstrukcja była powojenna


Czyli najpierw oryginalny niemiecki wiadukt poszedł sobie na złom po wojnie, a potem ktoś (wojsko) musiał go odbudowac dla swoich potrzeb.
Tytuł: [Police] "Zaginął" wiadukt na bocznicy Hydrierwerk
Wiadomość wysłana przez: Beobachter w Października 25, 2011, 20:43:44
Cytat: "Daurel"
Czy ta konstrukcja nie była zabytkiem ?? Jak to ma miejsce w Trzebieży ze "lokomotywownie" zburzyli mimo był obiektem chronionym?


To nie był zabytek. Niezależnie od tego, czy zbudowali go Niemcy, czy - jak zapewnia Domino - Polacy, po wojnie. Kryterium określające, że coś jest lub nie jest zabytkiem nie jest oparte wyłącznie o chronologię. Nie wystarczy, aby obiekt był "stary". Chodzi o coś więcej. O wnoszone wartości. Artystyczne, historyczne, związane z momentami dziejowymi itd. Tak to ujmuje ustawa z 23 lipca 2003 r.:

"Art. 3.
Użyte w ustawie określenia oznaczają:
1) zabytek - nieruchomość lub rzecz ruchomą, ich części lub zespoły, będące dziełem człowieka lub związane z jego działalnością i stanowiące świadectwo minionej epoki bądź zdarzenia, których zachowanie leży w interesie społecznym ze względu na posiadaną wartość historyczną, artystyczną lub naukową;

2) zabytek nieruchomy - nieruchomość, jej część lub zespół nieruchomości, o
których mowa w pkt 1;"

W odniesieniu do lokomotywowni (i zespołu dworcowego) w Trzebieży ww. kwalifikacja była. W odniesieniu do opisanego wyżej wiaduktu - podobnej kwalifikacji nie było. Dlatego zdarzeń nie można porównywać.

Na marginesie: jedynym podmiotem - instytucją - upoważnionym do orzekania, że coś ma (albo nie ma) rangę zabytku jest Wojewódzki Urząd Konserwatora Zabytków. Gmina (powiat) posiadająca jakiś obiekt "wyglądający" na zabytek może wnioskować o objęcie go ewidencją konserwatorską. I nic więcej. WKZ może ten pogląd podzielić, ale może go również zakwestionować.
W odniesieniu do ww. wiaduktu mam "uczucia mieszane". Nikt ze mną (= gmina) nie konsultował usunięcia obiektu (to normalne, prymitywizm kolei), ale chwilowo nie mam zdania, czy należało go pozostawić. Polityka związana z ochrona zabytków nie może prowadzić do absurdów. Wiadukt widziałem i widywałem, fotografowałem. Budził sentyment, ale czy był godzien zachowania? Musiałbym poznać racje likwidacji. Znacznie cenniejsze wydają się mi być wspominane przyczółki z czasów III Rzeszy. Chociaż i w tym przypadku jeszcze nie wiem (tzn. nie rozstrzygnąłem), czy stanowią one tak wielką wartość, aby nie mogły być rozebrane z racji wyższych. Może wystarczyłoby udokumentować dawne konstrukcje? I wnosić nowe rozwiązania? Ochrona zabytków na pewno nie może blokować rozwoju cywilizacyjnego.
Inna rzecz, że w tym przypadku z pewnością, w pierwszym rzędzie, chodziło o chuć. Finansową. Kilkunastotonowy (bo taki pewnie był) kolejowy mostek ma u złomiarzy cenę. Jednak przyziemne motywacje nie mogą przysłaniać istoty sprawy. Zabytek - powtarzam - to nie był. A sentymenty? Eh, to inne zagadnienie.
Tytuł: [Police] "Zaginął" wiadukt na bocznicy Hydrierwerk
Wiadomość wysłana przez: Daurel w Października 25, 2011, 21:28:44
No właśnie Beobachter , o to mi chodziło, ze coś czułem "niesmacznie" w sprawie usunięcia "ciekawego wiaduktu". Dzięki za informacje o tej ustawie....
Tytuł: [Police] "Zaginął" wiadukt na bocznicy Hydrierwerk
Wiadomość wysłana przez: Borisz w Października 26, 2011, 20:10:54
Przyczółków raczej nikt nie rozwali bo:
1. zbyt trudne przedsięwzięcie
2. po co - nikt ul. Kamiennej na autostrade przerabiac nie będzie, a przyczółki nikomu nie przeszkadzają (chyba)
Tytuł: [Police] "Zaginął" wiadukt na bocznicy Hydrierwerk
Wiadomość wysłana przez: Beobachter w Października 26, 2011, 20:18:07
Zgadzam się. "Chyba".
Tytuł: [Police] "Zaginął" wiadukt na bocznicy Hydrierwerk
Wiadomość wysłana przez: Domino w Października 26, 2011, 22:14:52
Teraz, jak przyczółki nie spełniają już funkcji wiaduktu, mogą się nimi równie dobrze zająć złomiarze.Podejrzewam, że to zbrojony beton, a nie raz napotykałem się na fabryce np. na wybebeszone betonowe słupy czy drzwi od bunkrów (1-2 osobowych grzybków) - złomu nie wiele, a ile zniszczeń.


Pozdrawiam
Tytuł: [Police] "Zaginął" wiadukt na bocznicy Hydrierwerk
Wiadomość wysłana przez: lukasz_s w Października 26, 2011, 22:23:59
Cytat: "Borisz"
Kamiennej na autostrade przerabiac nie będzie,

Z pewnością.

(http://img401.imageshack.us/img401/9227/zos.png) \

Jednak za lat x zachodnie obejście Szczecina może ułatwić poszukiwania Nordlager; zależy wybranego od wariantu.
więcej na www.zachodnieobejscieszczecina.pl  ...