Wirtualne Police i okolice - forum dyskusyjne

Inne tematy => Zwierzęta => Wątek zaczęty przez: tatankas w Kwietnia 05, 2011, 14:03:36

Tytuł: Interwencje TOZ
Wiadomość wysłana przez: tatankas w Kwietnia 05, 2011, 14:03:36
Dwie godziny temu dostałam telefon od naszej pani prezes z prośbą o szybki przyjazd na interwencję z aparatem.Była bardzo zdenerwowana,wezwana została policja,straż miejska,nawet kablówka.To co zobaczyłam przyprawiło mnie o łzy w oczach.Sami zobaczcie:

(http://images40.fotosik.pl/761/fa865a505e677401med.jpg) (http://www.fotosik.pl)

(http://images50.fotosik.pl/780/9e8552806e04c295med.jpg) (http://www.fotosik.pl)

(http://images49.fotosik.pl/779/8e4c47800b47f650med.jpg) (http://www.fotosik.pl)

(http://images50.fotosik.pl/780/aa87a898891a0c25med.jpg) (http://www.fotosik.pl)

(http://images37.fotosik.pl/733/9129e930e9bd1b8dmed.jpg) (http://www.fotosik.pl)

Niestety spóźniłyśmy się,choć zgłoszenie anonimowe do straży miejskiej było dopiero wczoraj.Psiak konał z głodu Bóg jeden wie ile czasu,drzwi obdrapane,chciał się wydostać,miski puste,a w nich prawdopodobnie resztki trutki na szczury.Choć brak nam funduszy ponieważ jeszcze nie dostałyśmy dotacji z gminy na działalność mamy zamiar zrobić sekcję zwłok szczeniaka(koszt 250zł) aby dowiedzieć się ile czasu pies był głodzony i jaki powód był jego śmierci.Jeżeli ktoś byłby chętny w pomocy nam w tej sprawie lub pomóc pokryć choć część wydatków w tej sprawie-proszę przesyłać pieniądze na konto TOZ:

LUKAS Bank S.A.
26 1940 1076 3025 4299 0000 0000


Nie pozwólmy,by ten szczeniaczek odszedł na darmo!!!
Tytuł: Interwencje TOZ
Wiadomość wysłana przez: tatankas w Kwietnia 05, 2011, 14:14:30
Psiak musiał tam spędzić całe swoje życie,smród po wejściu był okropny:

(http://images47.fotosik.pl/780/56406bc2ead3ca9emed.jpg) (http://www.fotosik.pl)

W pomarańczowej miseczce widać różowe granulki-prawdopodobnie trutka na szczury:

(http://images47.fotosik.pl/780/36fb457a73727552med.jpg) (http://www.fotosik.pl)

(http://images35.fotosik.pl/596/f1d18b81b1b6313fmed.jpg) (http://www.fotosik.pl)
 
Tu ten psiak konał-20 metrów od innych domów i innych ludzi:

(http://images35.fotosik.pl/596/e6e953825d92a28dmed.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Tytuł: Interwencje TOZ
Wiadomość wysłana przez: secha w Kwietnia 05, 2011, 14:14:34
Nie żebym się czepiał, ale takie zdjęcia powinny być wstawiane albo w linkach, albo tak, żeby nie były od razu widoczne z oznaczeniem, że widok może nie należeć do najprzyjemniejszych.
Tytuł: Interwencje TOZ
Wiadomość wysłana przez: tatankas w Kwietnia 05, 2011, 14:22:55
Poobdzierane łapki:

(http://images40.fotosik.pl/761/ed1a36803e18b1aemed.jpg) (http://www.fotosik.pl)

Śliczna martwa mordka:

(http://images41.fotosik.pl/774/51e23ad61309e78fmed.jpg) (http://www.fotosik.pl)

(http://images39.fotosik.pl/773/3cca403b4334ee09med.jpg) (http://www.fotosik.pl)

Ciałko,które nigdy nie zaznało ciepła,głaskania,jedzenia:

(http://images35.fotosik.pl/596/ba70f1ea946e9cb5med.jpg) (http://www.fotosik.pl)

CZY TAK POWINNO WYGLĄDAĆ JEGO ŻYCIE TYLKO DLATEGO,ŻE JEST ZWIERZĘCIEM???
Tytuł: Interwencje TOZ
Wiadomość wysłana przez: tatankas w Kwietnia 05, 2011, 14:25:02
Cytat: "secha"
Nie żebym się czepiał, ale takie zdjęcia powinny być wstawiane albo w linkach, albo tak, żeby nie były od razu widoczne z oznaczeniem, że widok może nie należeć do najprzyjemniejszych.

Dzięki wpisałam opis pod tematem.Nie wiem jak się wstawia inaczej :(
Tytuł: Interwencje TOZ
Wiadomość wysłana przez: secha w Kwietnia 05, 2011, 14:58:38
Cytat: "Dr.Kafar"
Ogólnie nic drastycznego tu nie widzę... Szkoda tylko psiaka - a co z właścicielem?


Zaufaj mi, że są ludzie, którzy widząc martwe zwierzę (psa, kota, konia w szczególności) od razu dostają doła i łzy w oczach i nie jest to dla nich najprzyjemniejsze przeżycie. Lepiej unikać takich sytuacji jeśli się da.

Na kilku forach (zwłaszcza takich i programach telewizyjnych i serialach) istnieje taki tag jak [ spoiler ], który ujawnia swoją zawartość dopiero po kliknięciu. Nie dało by się tutaj czegoś takiego wprowadzić?
Tytuł: Interwencje TOZ
Wiadomość wysłana przez: Janek w Kwietnia 05, 2011, 15:55:42
podajcie może imię i nazwisko właściciela a co niech się wstydzi!
Tytuł: Interwencje TOZ
Wiadomość wysłana przez: tatankas w Kwietnia 05, 2011, 17:14:43
Na razie jest prowadzona sprawa,nasza pani prezes 2 godziny spędziła na policji,będzie sekcja ,ja szczegółów nie znam,podjechałam zrobić zdjęcia i może dobrze,bo nie wiem co bym zrobiła :gib:
Tytuł: Interwencje TOZ
Wiadomość wysłana przez: Janek w Kwietnia 05, 2011, 19:36:53
jeśli jest nie wypłacalny to niech popracuje na rzecz schroniska przez pewien czas to moze zrozumie...ja bym mu takiego wstydu narobił...pokazywali w programie Uwaga jak cały dom okleili zdjęciami martwego psa.....
Tytuł: Interwencje TOZ
Wiadomość wysłana przez: sylwia637 w Kwietnia 05, 2011, 19:50:57
Jak to ? zdjęcia sa za mało drastyczne.?
Dr. Kafar naprawde nie widzisz na tych zdjęciach ze ten pies jest masakrycznie wychudzony? przeciez widac na zdjęciach korpus psa, jego żebra. dobrze sie przypatrz. poza tym co? brakuje krwi na zdjeciach, bo wtedy były by bardziej drastyczne, prawda?
Nie rozumiem. czeo brakuje w tej interwencji by można uznac ze własciciel powinien byc ukarany za ten czyn? bo my na pewno zrobimy wszystko zeby własciciel zapłacił za to co zrobił. a najgorsze jest to ze sasiedzi znali tego psa i wiedzieli w jakich warunkach jest trzymany. i nikt nie zareagował. po prostu szok.
Tytuł: Interwencje TOZ
Wiadomość wysłana przez: Ważniak w Kwietnia 05, 2011, 20:29:34
Cytat: "sylwia637"
a najgorsze jest to ze sasiedzi znali tego psa i wiedzieli w jakich warunkach jest trzymany. i nikt nie zareagował. po prostu szok.
Skąd wiesz, że sąsiedzi o tym wiedzieli? Mieszkam w okolicy i tego psa w życiu na oczy nie widziałem, a był dość charakterystyczny. Skoro straż miejska dostała zgłoszenie, to jednak ktoś zareagował, prawda?
Tytuł: Interwencje TOZ
Wiadomość wysłana przez: sylwia637 w Kwietnia 05, 2011, 20:54:32
wiem ze sasiedzi wiedzieli, bo był przeprowadzany wywiad z sasiadami. jezeli mieszkasz w okolicy to mogłes go nie widziec bo przeciez był calymi dniami zamknięty w komórce. a sasiedzi o tym fakcie wiedzieli. co najwyzej mógłbys go usłyszec bo pewnie wył.
Poza tym zawsze czytam z dokładnością o tym co inni pisza. Nie potrzebne jest mi dodatkowy poziom adrenaliny zeby patrzec na bardziej drastyczne zdjecia. Dla mnie te zdjecia sa drastyczne. Nie codziennie spotyka sie widok zagłodzonego psa. A w swoim zyciu sporo widziałam, ale z tego tłumaczyc Ci sie nie bede.
Tytuł: ;(
Wiadomość wysłana przez: agacia13 w Kwietnia 05, 2011, 22:06:12
Biedny psiak, strasznie mi go szkoda. Właściciela powinna spotkać surowa kara, bo to co przewiduje polskie prawo dla takich sadystów to znacznie za mało.
Tytuł: Interwencje TOZ
Wiadomość wysłana przez: Lilly w Kwietnia 05, 2011, 22:49:07
Ten maly,bezbronny piesek odchodzil powoli i w cierpieniach smiercia glodowa. Sasiedzi mowili, ze piszczal i wyl, czy tak trudno bylo go wypuscic zeby poszedl sobie tam gdzie mu bedzie lepiej ?? Pies probowal sie wydostac, przy dzwiach w betonie sa slady od pazurow, mial pozdzierane poduszeczki przy lapach. Nikt mu nie pomogl !!! A pies to najlepszy przyjaciel czlowieka, a czlowiek zgotowal mu taka smierc. Zrobimy wszystko, zeby wlasciciele zostali ukarani.
Tytuł: Interwencje TOZ
Wiadomość wysłana przez: jasia w Kwietnia 06, 2011, 01:32:56
A ja myślę, że zwyrodnialec, który doprowadził do śmierci tego psa doczeka się zrozumienie w sadzie... o ile dojdzie do rozprawy..., bo "szczególnego okrucieństwa wobec zwierząt", trzeba przed sądem dowieść. A to nie jest takie proste... wystarczy wytłumaczenie, że nie było środków na utrzymanie, lub niewiedza o stanie psa...lub inne absurdalne wytłumaczenie.
Jedno jest pewne... jakiekolwiek wytłumaczenie przekona sad, że właściciel psa nie działał w złej wierze...., a rezultat jest taki, że pies nie żyje i już.
To jest bardzo przykre ale niestety prawdziwe.
Tytuł: Interwencje TOZ
Wiadomość wysłana przez: tatankas w Kwietnia 06, 2011, 02:11:22
Cytat: "jasia"
A ja myślę, że zwyrodnialec, który doprowadził do śmierci tego psa doczeka się zrozumienie w sadzie... o ile dojdzie do rozprawy..., bo "szczególnego okrucieństwa wobec zwierząt", trzeba przed sądem dowieść. A to nie jest takie proste... wystarczy wytłumaczenie, że nie było środków na utrzymanie, lub niewiedza o stanie psa...lub inne absurdalne wytłumaczenie.
Jedno jest pewne... jakiekolwiek wytłumaczenie przekona sad, że właściciel psa nie działał w złej wierze...., a rezultat jest taki, że pies nie żyje i już.
To jest bardzo przykre ale niestety prawdziwe.


Kochana ale te zdjęcia,obdukcja psa i trutka na szczury w misce to wystarczające dowody na to,że to było okrucieństwo wobec tego psa.Nawet policja była zszokowana,robiła zdjęcia dokumentujące.Po obdukcji będzie wiadomo co i jak i będą dowody.To nie jest kilka dni nie jedzenia,to jest kilka tygodni co najmniej,o ile nie miesięcy.Nie stać cię na żywienie tak małego psa-worek biedronkowej karmy to koszt 10-15zł a dla takiego psa małego to w zupełności wystarczy na miesiąc czasu by przeżyć ,a ten pies nawet miski z wodą nie miał,kałuże za darmo na dworze leżą.Lepiej było tego psiaka wypuścić,niech sobie znajdzie jedzonko po śmietnikach i napije się wody z kałuży i będzie ok.Jak oni mogli siedzieć w domu i jeść spokojnie,gdy w tej komórce był psiak zamknięty tyle czasu umierający z głodu.
Tytuł: Interwencje TOZ
Wiadomość wysłana przez: Zafrina w Kwietnia 06, 2011, 08:19:43
To wszystko jest przerażające. Nie potrafię zrozumieć ludzkiego okrucieństwa i nie potrafię zrozumieć dlaczego zgłoszenie przyszło nie wtedy, kiedy pies wył i drapał (czyt. żył) ale dopiero kiedy w komórce zrobiło się cicho :( Tyle cierpienia...

Do Dr Kafara: Mój próg odporności psychicznej na tego typu tragedie jest cholernie niski :<
Tytuł: Interwencje TOZ
Wiadomość wysłana przez: Mariola80 w Kwietnia 06, 2011, 19:20:05
Dr.Kafar,  Jeśli stawiasz swojego psa na równi z rzeczami to współczuje mu własciciela. Po co Ci w ogole pies jesli dla Ciebie znaczy on tyle samo co odkurzacz?
Tytuł: Interwencje TOZ
Wiadomość wysłana przez: tatankas w Kwietnia 13, 2011, 17:12:12
Jestem zbulwersowana tym,co usłyszałam dopiero od swojej pani prezes.Nasza kablówka,która robiła reportaż o psiaku a sam koniec podsumowała,że to wina Towarzystwa Opieki nad zwierzętami,że pies padł,bo nie pojechałyśmy zaraz po zgłoszeniu do niego.
Po pierwsze zgłoszenie otrzymaliśmy w poniedziałek od straży miejskiej,gdzie nasza pani prezes była akurat w szpitalu u swoich dziadków.Zgłoszenie dotyczyło przetrzymywania w komórce psa,który jest głodzony.Nikt nie sądził,że pies jest aż w tak złym stanie i nawet nie wiadomo od jakiego czasu pies tam już leżał.Jeden dzień raczej by go nie uratował.
Po drugie nasza gmina nie pochwaliła się,że od początku roku nie otrzymaliśmy jeszcze dotacji na naszą działalność-leczymy i żywimy zwierzaki,które są już pod naszą opieką z własnych pieniędzy,jeździmy na interwencje za własne pieniądze.
Po trzecie ludzie wzywający nas na interwencje myślą,że to nasz obowiązek być na wezwanie zaraz już i gdzie ludzie sobie zażyczą,są przy tym strasznie niemili,wulgarni,że za co my pieniądze bierzemy.

Więc powtarzam po raz kolejny-wszystkie pieniądze jakie dostajemy z gminy są przeznaczone na leczenie,kastrację,sterylizację i wyżywienie oraz utrzymanie zwierzaków.My z tytułu wykonywanej pracy nie otrzymujemy wynagrodzenia,mamy własne rodziny,własne obowiązki domowe,jesteśmy cztery kobietki stałe,które pomagają na okrągło i kilka osób,które coś tam pomogą raz czy dwa razy w miesiącu.To jest wolontariat,a wolontariat polega na tym,że pomagamy wtedy,kiedy mamy czas,a często musimy zaniedbywać obowiązki domowe,żeby pomóc danemu zwierzakowi.Chcecie mieć osoby,które zajmą się tym 24 godziny na dobę-zgłoście do gminy,że potrzebne są takie stanowiska i takie osoby na etacie,albo zapraszamy do współpracy i pomagania nam.Nikt na pewno nie zostanie odprawiony z kwitkiem,jeżeli zgłosi swoją chęć pomagania,wsparcia nas w działaniach.

Dlaczego nikt nie wini właścicieli psiaka o zaniedbanie,nikt nie wini gminy,że nie mają etatów dla inspektorów dla zwierząt,którzy będą w pracy to będą dostępni całą dobę.Dlaczego nie mamy samochodów interwencyjnych,którymi moglibyśmy jeździć na interwencje,a nie lecieć z jednego końca Polic na drugi,bo dostałyśmy zgłoszenie i ktoś twierdzi,że MUSIMY być tu i teraz.Że nie otrzymaliśmy jeszcze dotacji,a już kwiecień.Dlaczego nikt nie wini straży miejskiej,która zgłoszenie dostała podobno w sobotę,a zawiadomiła nas dopiero w poniedziałek.W weekendy nie pracujemy,mamy więcej czasu i możemy się wyrwać z domu.Dlaczego nikt nie wini sąsiadów,że tak długo czekali z zawiadomieniem kogokolwiek,choć pewno wycie i piszczenie psiaka słychać było nie od 2-3 dni,ale od tygodni,o ile nie od miesięcy.

I na koniec tylko napiszę,że takie zachowania wobec nas,ludzi,którzy poświęcają cały swój wolny czas na pracę społeczną,bo wolontariat jest pracą,zniechęca nas do tej pracy.Zastanówcie się ludzie co robicie,bo dziewczyny mają tyle problemów,tyle niemiłych sytuacji,że choć sprawia im to co robią satysfakcję i nie oczekują poklasku,to są zdecydowane zakończyć pomoc jeżeli tak dalej będzie.

I PYTANIE-DO KOGO WTEDY SIĘ ZWRÓCICIE O POMOC???
Tytuł: Interwencje TOZ
Wiadomość wysłana przez: Lilly w Kwietnia 13, 2011, 20:37:29
Ludzie dzwoniac do Toz i zglaszajac o rannym czy chorym zwierzaku zebysmy cos z tym zrobily mysla, ze spelnili swoj obowiazek, a tak naprawde sami nie zrobia nic.
Tytuł: Interwencje TOZ
Wiadomość wysłana przez: sylwia637 w Kwietnia 13, 2011, 21:21:47
Niestety ale przyjeło się u nas w Policach ze ktos zgłasza interwencje i myślą ze my juz w tej chwili wskakujemy do samochodu (którego nie mamy, najczęsciej korzystamy ze środków komunikacji miejskiej) i jedziemy na interwencje.  
Każda z nas wolontariuszek ma swoje życie prywatne, i musi dzielić swój czas tak by pogodzic zycie rodzinne, prace i chec pomagania zwierzetom. Czytaj: prace swoja zawodową, bo MY NIE DOSTAJEMY WYNAGRODZENIA ZA UDZIELANIE SIE W TOWARZYSTWIE OPIEKI NAD ZWIERZETAMI.
My to robimy w ramach wolontariatu, poniewaz lubimy pomagac zwierzetom, ale ludzie od nas zbyt wiele oczekują.
My jestesmy od tego by wspólnie rozwiązać zgłaszana interwencje a nie od tego by zabierac zwierzeta, bo my schroniska nie prowadzimy.
Juz wielokrotnie zgłaszalismy, za pomoca internetu jak i TV kablowej, ze bardzo chetnie przyjmiemy wolontariuszy, którzy zechca nam pomóc. Niestety bez odzewu. W większości przypadków ludzie nie moga aktywnie udzielac sie w Towarzystwie z braku czasu.
Ponadto na dzień dzisiejszy nie posiadamy funduszy na działania i pomoc zwierzetom.
Dlatego robimy we własnym zakresie tyle ile mozemy, a nawet czasem więcej niż możemy, a mimo to ludzie oczekuja od nas jeszcze więcej.
Zmierzam do jasnego wyjasnienia, ze to nie jest nasza praca, ale lubimy to robic. Dlatego komentarze typu zawiodło Towarzystwo zbyt dlugo podejmuje interwencje jest nie na miejscu.
Jeszcze raz powtórze- zapraszamy osoby chetne do pomagania zwierzętom.
Tytuł: Interwencje TOZ
Wiadomość wysłana przez: tatankas w Czerwca 03, 2011, 17:16:19
Ostatnio karmicielka zgłosiła nam, że młody kocur, którego ma pod opieką, tak naprawdę okazał się kotką, która w dodatku okociła się w szopie na jej działce. Błędy zdarzają się każdemu, choć trudno nam uwierzyć, że dokarmiając codziennie koty nie zauważyła rosnącego brzucha... Ale cóż, stało się. Nasza pani prezes wraz z wolontariuszką postanowiła przejść się do owej karmicielki i zobaczyć kocięta. Na miejscu ukazał się przerażający widok - troje kociąt z zaklejonymi ropą oczami, ledwo
oddychających, zasmarkanych, kaszlących. Opiekuna stwierdziła, że kociąt jest czworo, niestety nie udało się tego czwartego nigdzie odnaleźć. Stan kociąt nie pozostawiał wątpliwości, trzeba było natychmiast udzielić im pomocy weterynaryjnej. Zwłaszcza czarny kociak miał sklejone oba oczka, pod powiekami zebrała już się ropa. Istniało ryzyko, że bakterie zaczęły mu "zjadać" gałki oczne; nasze wolontariuszki już widziały, gdy przy oczyszczaniu oka wraz z ropą wypływała cała gałka oczna... A
ślepy kot niestety ma małe szansę na znalezienie nowego domu. Wracając do tematu, w gabinecie weterynaryjnym lekarz przeczyścił maluchom oczy, gdy naciskał na powieki to żółta ropa aż tryskała niczym fontanna. Po oczyszczeniu widać było trzecią powiekę (wyglądające jak czerwone błonki) pokrywającą oczy. Gdy weterynarz je rozchylił, ukazały się granatowe oczka. Czarny kociak prawdopodobnie dziś po raz pierwszy zobaczył otaczający go świat. Oprócz tego, maluch miał na główce kilka kleszczy.
Kocięta są w wieku ok. 2 tygodni, widać, że chorują już od urodzenia. Oprócz zakroplenia oczu maluchy dostały zastrzyki z antybiotykiem. Było już pewne, że nie mogą powrócić na obecne miejsce bytowania. W szopie panował brud, nie byłoby możliwości efektywnego leczenia kociąt (kilka razy dziennie trzeba zakraplać im oczy), istniało ryzyko, że dzika matka przeniesie je w inne miejsce. Nasza pani prezes znalazła im bezpieczne tymczasowe lokum w czystym mieszkaniu. Jednak kocięta nie są jeszcze
samodzielne, dlatego koniecznością było złapać matkę i ostatniego malucha. W tym celu prezes i wolontariuszka powróciły na działkę, gdzie urodziły się oseski. Na miejscu czekała już kocia mama i... obok szopy na szufelce leżał czwarty kociak! Widok o tyle był podejrzany, że maluch nie poruszał się, a po jego pyszczku chodziły muchy. Oznaczać to mogło tylko jedno – dla niego ratunek przyszedł za późno. Ze złapaniem matki na klatkę-pułapkę też był niemały problem. Ona zamiast smacznym
jedzeniem interesowała się swoimi kociętami, których nie było. Kładła się obok martwego kociaka. Dopiero po włożeniu go do klatki-łapki matka weszła za nim. Dzięki temu udało się ją złapać. Teraz kocia rodzinka jest już w komplecie, najważniejsze to wyleczyć maluchy i uratować im oczka.

(http://images37.fotosik.pl/856/234a58d0807d4687med.jpg)

(http://images43.fotosik.pl/903/aaf02ec8f62a186amed.jpg)

(http://images46.fotosik.pl/851/02a6ad244c96bc80med.jpg)

(http://images47.fotosik.pl/903/c4afc4dce8ed1342med.jpg)

(http://images50.fotosik.pl/903/fd3c1abcae181fa0med.jpg)

(http://images41.fotosik.pl/895/4c0084c3901db211med.jpg)

(http://images37.fotosik.pl/856/4272828b6f82a7camed.jpg)

(http://images35.fotosik.pl/705/5e84b8b57b7c224amed.jpg)

Kociak,któremu się nie udało,oraz matka małych już złapana w klatkę:

(http://images49.fotosik.pl/902/f2b3ef6d2baac6e8med.jpg)

(http://images49.fotosik.pl/902/49acfc28f2306a8dmed.jpg)

Już po pierwszej wizycie u weta wyglądały dużo lepiej,może nawet ujrzały światełko w tunelu:

(http://images41.fotosik.pl/895/db9e34ea9d0448fcmed.jpg)

(http://images38.fotosik.pl/882/271fd0057cd9f77cmed.jpg)

(http://images50.fotosik.pl/903/5445b01e3127d5b5med.jpg)
Tytuł: Interwencje TOZ
Wiadomość wysłana przez: tatankas w Czerwca 03, 2011, 17:40:20
Dla zainteresowanych część interwencji z poprzedniego miesiąca:


Dnia 25.04.2011r.wracajac z komisariatu policji, natrafilysmy na mloda kotke. Z wywiadu ludzi majacych tam ogrodki dowiedzialysmy sie, ze kotka jest bezdomna i niewysterylizowana. Zostala przez nas zabrana do siedziby i po kilku dniach przeszla zabieg sterylizacji. Gdy doszla do siebie po operacji zostala wypuszczona w to samo miejsce.

(http://images39.fotosik.pl/884/ab7b12d1469f2bc8med.jpg)

Dnia 7 maja 2011r.z dzialek z Jasienicy, zostala zabrana kotka w tragicznym stanie. Przebywa pod nasza opieka i jest leczona. Jak dojdzie do siebie to zostanie wysterylizowana.

(http://images38.fotosik.pl/871/d3991b84f10c4a7fmed.jpg)

Dnia 9.05.2011r.dostalismy zgloszenie, ze na przystani w Jasienicy jest chory kot ze zmianami skornymi. Udalysmy sie na miejsce i tak kot trafil pod nasza opieke. Zastosowano leczenie. Dnia 25.05.2011r. po wyleczeniu kot wrocil w swoje miejsce bytowania.

(http://images43.fotosik.pl/892/1b6f552f6a7cd6e9med.jpg)

Dnia 27.04.2011r, dostalismy zgloszenie, ze na ul. Odrzanska przyblakala sie suczka. Zostala przez nas zabrana. W zwiazku z tym, ze suki nikt nie szukal zostala przez nas wysterylizowana i wyjechala na adopcje zagraniczna.

(http://images41.fotosik.pl/884/0f91b3f438f2e285med.jpg)

Od kilku dni przy ul. Wyszynskiego ( Za Kinga ), koczuje maly piesek. Wlascicieli lub osoby wiedzace czyj pies moze byc prosimy o kontakt pod nr.tel. 888 816 843.

(http://images45.fotosik.pl/893/418d067ca00bcec0med.jpg)

Dnia 27 maja, w Misteczku rzemieslniczym przyblakal sie maly piesek. Wlascicieli lub osoby wiedzace czyj piesek moze byc prosze o kontakt pod nr.tel. 888 816 843.

(http://images37.fotosik.pl/845/c38de18fd2b8acd6med.jpg)

Dnia 22 maja, w okolicach ul. Wyszynskiego ( Leningrady ) znaleziono mloda
kotke. Kotka jest wielkim pieszczochem. Wlascicieli lub osoby wiedzace czyja
kotka moze byc prosze o kontakt pod nr.tel. 888 816 843.

(http://images39.fotosik.pl/884/19d1e720e5593b83med.jpg)

(http://images35.fotosik.pl/694/0d2debc8eb2c23c9med.jpg)
Tytuł: Interwencje TOZ
Wiadomość wysłana przez: tatankas w Czerwca 16, 2011, 21:17:30
Dawno nie miałam czasu na wprowadzenie interwencji i znowu się ich uzbierało:

Dnia 13 czerwca dostaliśmy zgłoszenie od SM, że pod  kontenerem za sklepem Stokrotka, ktoś podrzucił 4 maleńkie kociaki. Przyjęliśmy  kocięta pod naszą opiekę, mają one około 4-5 tygodni i na pewno potrzebują  jeszcze matki. Jedna z naszych podopiecznych kotek zaopiekowała się nimi. Za  kilka tyg. kocięta zostaną wydane do adopcji.

(http://images40.fotosik.pl/914/f98618d6e09c3778med.jpg)

Dnia 10 czerwca w okolicach ul. Piaskowej 5-7,  znaleziono młodego kocurka o pięknym burym, cętkowanym umaszczeniu. Kocur jest  wielkim pieszczochem. W dniu znalezienia był bardzo przestraszony tak jakby  nigdy nie był na dworze. Został wykastrowany na koszt Toz. Właścicieli prosimy o  pilny kontakt pod nr. tel. 794 944 165.

(http://images39.fotosik.pl/905/79ed45b318a4ebeamed.jpg)

Dnia 04 czerwca dostałyśmy zgłoszenie, że na ul.  Mazurskiej jest kot w stanie agonalnym. Natychmiast udałyśmy się pod wskazany  adres. Kot został zabrany i przewieziony do kliniki do Szczecina. Na miejscu  okazało się, że kot jest w bardzo ciężkim stanie, zjadany był już przez robaki.  Jedyne co mogłyśmy zrobić to ulżyć mu w cierpieniach. Kot niestety cierpiał już  od kilku tygodni i nikt mu nie pomógł.

(http://images35.fotosik.pl/735/3c75a0a00a0f6799med.jpg)

Dnia 14 czerwca z działek przy ul. Odrzańskiej  została złapana kotka wolno żyjąca, celem przeprowadzenia sterylizacji. Dnia 15  czerwca kotka została wysterylizowana. Po kilku dniach wróci w swoje miejsce  bytowania.

(http://images45.fotosik.pl/933/9e9d752eea55307amed.jpg)

Dnia 8 czerwca znaleziono kotkę w  bardzo złym stanie. Kotkę czeka seria badań, żeby znaleźć przyczynę jej  wyłysienia.

(http://images46.fotosik.pl/880/b9b3ac6998f9341dmed.jpg)
Tytuł: Interwencje TOZ
Wiadomość wysłana przez: tatankas w Września 26, 2011, 22:55:36
Miałyśmy w sobotę interwencję w wiosce obok Polic.Dostałyśmy zgłoszenie,że pani przejeżdżająca obok jednego z domów za płotem od strony lasu znalazła na wpół martwe szczenię.Zabrała je do weterynarza,odrobaczyła,odpchliła i znalazła mu nowy domek.Dwa dni później znalazła drugie szczenię,tym razem niestety się spóźniła i szczenię było martwe.Wtedy dopiero zgłosiła ten fakt nam.Nie myśląc długo na drugi dzień wybrałyśmy się pod wskazany adres.Zza domu wybiegły dwa psiaki(matka i ojciec szczeniaka) a za nimi to maleństwo:

(http://images40.fotosik.pl/1110/7c0a3cd7dea5e793med.jpg)

Udało mi się zwabić szczeniaka pod płot i przeciągnąć na swoją stronę,po pobieżnych oględzinach wyszło takie oto paskudztwo:
-głowa szczeniaka:

(http://images39.fotosik.pl/1086/65a4f595ff2109b1med.jpg)

-wyłysiałe placki na nosie:

(http://images37.fotosik.pl/1081/05aec0141be23db9med.jpg)

-pchły włażące szczeniakowi nawet do oczu,dlatego były załzawione i wieczne przymrużone:

(http://images40.fotosik.pl/1110/dbd216dccc519f7bmed.jpg)
Tytuł: Interwencje TOZ
Wiadomość wysłana przez: tatankas w Września 26, 2011, 22:57:46
(http://images39.fotosik.pl/1086/dcf644c82364eecfmed.jpg)

-uszy też w nie lepszym stanie:

(http://images45.fotosik.pl/1120/54fadfc3d09e87a8med.jpg)

-A to szyja dosłownie oblegana przez pchły,tak samo jak łapki i inne części ciała:

(http://images37.fotosik.pl/1081/80dccddf8f82d7cemed.jpg)

(http://images46.fotosik.pl/1076/bd9f3c6dcc5ebea9med.jpg)

Jak można szczeniaka doprowadzić do takiego stanu???I właściciele tego nie zauważyli.Podobno inne szczeniaki ktoś im ukradł :(
Szczeniak został zabrany,właściciele zrzekli się praw do niego,choć nie przyszło nam łatwo je uzyskać.Szczeniak trafił do domu pani,która zgłosiła sprawę,pani jeszcze tego samego dnia pojechała z nim do weterynarza w Szczecinie,a potem powiedziała,że będzie na własną rękę szukać mu domku.Jesteśmy w kontakcie.
Co do byłych właścicieli dostali przykaz,by porządnie wykąpać i odpchlić wszystkie psy(mają ich na posesji jeszcze 4 dorosłe),bo każdy z psów drapał się na potęgę.Ogólny stan innych psów był bez zastrzeżeń.
Tytuł: Interwencje TOZ
Wiadomość wysłana przez: draculka w Lutego 19, 2012, 21:12:58
Dziś w Panoramie była wzmianka o zagłodzonym bernardynie znalezionym w Policach (czy okolicach - niestety wpadłam do pokoju na koniec wiadomości). Sprawa ujrzała światło dzienne dzięki interwencji ToZ.
Czy wiadomo coś więcej na ten temat?

Materiał filmowy był porażający. Pies na łańcuchu, w śniegu, przerzucony przez ogrodzenie.
Ludzie to bydlęta najgorsze z możliwych.
Tytuł: Interwencje TOZ
Wiadomość wysłana przez: samtron8787 w Lutego 19, 2012, 21:33:22
Nie mial bym litosci dla ludzi traktujacych tak zwierzeta, Za przeproszeniem ale skakalbym im po glowach.
Tytuł: Interwencje TOZ
Wiadomość wysłana przez: pol w Lutego 19, 2012, 21:51:48
Cytat: "draculka"
Dziś w Panoramie była wzmianka o zagłodzonym bernardynie znalezionym w Policach (czy okolicach - niestety wpadłam do pokoju na koniec wiadomości). Sprawa ujrzała światło dzienne dzięki interwencji ToZ.
Czy wiadomo coś więcej na ten temat?

Materiał filmowy był porażający. Pies na łańcuchu, w śniegu, przerzucony przez ogrodzenie.
Ludzie to bydlęta najgorsze z możliwych.


http://www.tvp.pl/szczecin/aktualnosci/rozmaitosci/pies-pod-sniegiem/6561060
Tytuł: Interwencje TOZ
Wiadomość wysłana przez: Citrus w Lutego 21, 2012, 21:15:56
Wczoraj otrzymałyśmy zgłoszenie, że w Siedlicach przy domu weselnym leży nieżywa sunia. Miała reklamówkę na głowie i najprawdopodobniej została uduszona lub zabita.

WSZYSTKICH, KTÓRZY WIEDZĄ CZYJ TO MOŻE BYĆ PIES LUB KTO MÓGŁ DOPUŚCIĆ SIĘ TAKIEGO OKRUCIEŃSTWA PROSIMY O KONTAKT!

TOWARZYSTWO OPIEKI NAD ZWIERZĘTAMI KOŁO W POLICACH
TEL:888 816 843

(http://images47.fotosik.pl/1383/77b49446b82077f1med.jpg)

(http://images35.fotosik.pl/1195/8c3ba80590baff45med.jpg)
Tytuł: Interwencje TOZ
Wiadomość wysłana przez: Victory w Lutego 22, 2012, 09:59:07
Cytat: "pol"
Cytat: "draculka"
Dziś w Panoramie była wzmianka o zagłodzonym bernardynie znalezionym w Policach (czy okolicach - niestety wpadłam do pokoju na koniec wiadomości). Sprawa ujrzała światło dzienne dzięki interwencji ToZ.
Czy wiadomo coś więcej na ten temat?

Materiał filmowy był porażający. Pies na łańcuchu, w śniegu, przerzucony przez ogrodzenie.
Ludzie to bydlęta najgorsze z możliwych.


http://www.tvp.pl/szczecin/aktualnosci/rozmaitosci/pies-pod-sniegiem/6561060




Pierwsza interwencja co do złych warunków tych psów była JUŻ w maju tamtego roku!!!
Skończyło się na wizycie TOZ, ale ze Szczecina!!!

http://www.toz.szczecin.pl/#/interwencje/arch/2675

Czemu TOZ z Polic na zareagował?
Zgłoszenie najpierw poszło do nich bo przecież Trzeszczyn "podlega" Policom.
Reakcji NIESTETY było bark.
Teraz jak doszło do zwierzęcej tragedii to dopiero sprawa jest nagłaśniana.
SMUTNE to nawet BARDZO!
Tytuł: Interwencje TOZ
Wiadomość wysłana przez: sylwia637 w Lutego 22, 2012, 11:00:59
Cytat: "Victory"
Cytat: "pol"
Cytat: "draculka"
Dziś w Panoramie była wzmianka o zagłodzonym bernardynie znalezionym w Policach (czy okolicach - niestety wpadłam do pokoju na koniec wiadomości). Sprawa ujrzała światło dzienne dzięki interwencji ToZ.
Czy wiadomo coś więcej na ten temat?

Materiał filmowy był porażający. Pies na łańcuchu, w śniegu, przerzucony przez ogrodzenie.
Ludzie to bydlęta najgorsze z możliwych.


http://www.tvp.pl/szczecin/aktualnosci/rozmaitosci/pies-pod-sniegiem/6561060




Pierwsza interwencja co do złych warunków tych psów była JUŻ w maju tamtego roku!!!
Skończyło się na wizycie TOZ, ale ze Szczecina!!!

http://www.toz.szczecin.pl/#/interwencje/arch/2675

Czemu TOZ z Polic na zareagował?
Zgłoszenie najpierw poszło do nich bo przecież Trzeszczyn "podlega" Policom.
Reakcji NIESTETY było bark.
Teraz jak doszło do zwierzęcej tragedii to dopiero sprawa jest nagłaśniana.
SMUTNE to nawet BARDZO!


A mozesz mi wyjasnic jakie znaczenie ma to czy interwencja została podjęta przez toz szczecin czy toz police? interwencja została podjęta i już.
Jak zajdzie taka koniecznośc to podejmuje sie interwencji z innych rejonów, czy to Dobra szcz. czy inna miejscowośc.

Wydaje mi sie ze pownnas bardziej skrytykowac własciciela bernardyna, bo po to sie nagłąsnia takie sprawy, a nie nas, robimy co mozemy, spraw jest mnóstwo, ale tlumaczyc sie nie bede, bo i tak tego nie zrozumiesz.
Tytuł: Interwencje TOZ
Wiadomość wysłana przez: Victory w Lutego 22, 2012, 11:41:05
Cytat: "sylwia637"
Cytat: "Victory"
Cytat: "pol"
Cytat: "draculka"
Dziś w Panoramie była wzmianka o zagłodzonym bernardynie znalezionym w Policach (czy okolicach - niestety wpadłam do pokoju na koniec wiadomości). Sprawa ujrzała światło dzienne dzięki interwencji ToZ.
Czy wiadomo coś więcej na ten temat?

Materiał filmowy był porażający. Pies na łańcuchu, w śniegu, przerzucony przez ogrodzenie.
Ludzie to bydlęta najgorsze z możliwych.


http://www.tvp.pl/szczecin/aktualnosci/rozmaitosci/pies-pod-sniegiem/6561060




Pierwsza interwencja co do złych warunków tych psów była JUŻ w maju tamtego roku!!!
Skończyło się na wizycie TOZ, ale ze Szczecina!!!

http://www.toz.szczecin.pl/#/interwencje/arch/2675

Czemu TOZ z Polic na zareagował?
Zgłoszenie najpierw poszło do nich bo przecież Trzeszczyn "podlega" Policom.
Reakcji NIESTETY było bark.
Teraz jak doszło do zwierzęcej tragedii to dopiero sprawa jest nagłaśniana.
SMUTNE to nawet BARDZO!


A mozesz mi wyjasnic jakie znaczenie ma to czy interwencja została podjęta przez toz szczecin czy toz police? interwencja została podjęta i już.
Jak zajdzie taka koniecznośc to podejmuje sie interwencji z innych rejonów, czy to Dobra szcz. czy inna miejscowośc.

Wydaje mi sie ze pownnas bardziej skrytykowac własciciela bernardyna, bo po to sie nagłąsnia takie sprawy, a nie nas, robimy co mozemy, spraw jest mnóstwo, ale tlumaczyc sie nie bede, bo i tak tego nie zrozumiesz.


Oczywiście,że nie ma znaczenia czy daną interwencje podejmie TOZ Police czy TOZ Szczecin.
Tylko dlaczego jak ta sprawa sprawa była zgłaszana do Was to nic w tym kierunku nie zrobiłyście??
Zresztą to nie jedyna interwencja z którą się do Was zgłaszałam.Były trzy i z ŻADNĄ mi nie pomogłyście.
I uwierz mi, że ostro krytykuję takie postępowanie wobec zwierząt i też na tyle ile mogę im pomagam.Rozumiem też , że takich spraw jak ta lub nawet  jeszcze gorszych jest MNÓSTWO pilotuję  takie rzeczy na bieżąco.
Jeśli chodzi o TŁUMACZENIE się rzeczywiście nie musisz tego robić bo i z góry oceniasz człowieka twierdząc, że i tak tego nie zrozumiem.

POZDRAWIAM bezstresowo.
Tytuł: Interwencje TOZ
Wiadomość wysłana przez: tatankas w Lutego 22, 2012, 18:57:43
Victory,  Mamy kilkanaście interwencji tygodniowo,jak już kiedyś pisałam-jedne pracują zawodowo,mają czas po południu,inne jak ja mają dom i dzieci(ja mam trójkę),między wyjściem dziecka do szkoły jednego a powrotem drugiego mam maksymalnie 2 godziny czasu.

Wszystkie w wolnej chwili pomagamy podkarmiać zwierzaki bezdomne ,trzeba karmić kilkanaście kotów,które są w siedzibie,kilka razy dziennie czasami jeździć po weterynarzach,bo większość z naszych zwierzaków ciężko chora.Oprócz tego spotkania w szkołach,przedszkolach,spotkania z radami osiedlowymi,ogłaszanie zwierząt(bo bez tego domu im nie znajdziemy),oraz zbieranie funduszy i zbiórki karm dla zwierząt,które to trzeba organizować,bo pieniądze gminne starczają na kilka miesięcy,a musimy działać i żywić,leczyć zwierzaki przez cały rok.

Jest nas 4:
Iza
Kaśka
Sylwia
Ja
i doszły niedawno jeszcze dwie osoby,ale to wciąż za mało,by ogarnąć całe miasto i pobliskie wioski,o wiele za mało,a marudzenie,że nic nie robimy nie pomaga,a wręcz przeciwnie-zniechęca nas do działania.Jesteśmy tylko ludźmi,robimy tyle,ile możemy,a jeżeli ty taka mądra,to może wpadnij do nas,zapisz się i działaj razem z nami.łatwo gadać-trudniej zrobić.

Chciałam jeszcze zaznaczyć,że nie posiadamy samochodu interwencyjnego(toz Szczeciński posiada kilka),gmina nie zwróci nam pieniędzy za benzynę,w razie gdybyśmy chciały pojechać samochodem prywatnym,a by jeździć komunikacją miejską od wioski do wioski niestety już czasu brak.

Zapraszamy do nas,sama zobaczysz jak to wszystko u nas działa,jak wiele jest do zrobienia,a jak mało ludzi i jeszcze mniej czasu na to wszystko.
Tytuł: Interwencje TOZ
Wiadomość wysłana przez: Lilly w Lutego 23, 2012, 00:42:20
Zgloszenie zaglodzonego Bernardyna dostalysmy w poniedzialek i jeszcze w tym samym dniu tam bylysmy, takze prosze nam nie wmawiac, ze zgloszenie bylo w maju. Jesli chodzi o inne zgloszone sprawy przez Ciebie to chetnie sie dowiem co to byly za interwencje.
Jesli chodzi o zgloszenia typu : Przyblakal sie piesek, prosze przyjechac i go zabrac, to musze powiedziec, ze fizycznie nie jest to mozliwe, bo my nie jestesmy schroniskiem i niestety nie mamy gdzie trzymac zwierzat, a do wlasnych domow wszystkich nie zabierzemy, bo kazda z Nas ma juz po kilka. Oglaszamy sie wszedzie proszac o domy tymczasowe, ale niestety nikt sie nie zglasza. Wszyscy tylko chca, zeby przyjechac i zabrac !!!! Ale ogromne pytanie do Ciebie, GDZIE JE MAMY ZABRAC ?????
Tytuł: Interwencje TOZ
Wiadomość wysłana przez: Lilly w Lutego 23, 2012, 00:49:23
Malo tego, na posesji gdzie zaglodzono Bernardyna, byl jeszcze drugi piesek strasznie zabiedzony. Pojechalysmy po niego na drugi dzien i zabralysmy. Pies jest w zlej kondycji, w tej chwili jest w hotelu, za ktory trzeba placic, bardzo potrzebuje domu tymczasowego, zeby doszedl do siebie i zaufal od nowa ludziom. Nikt sie nawet nie zapyta, czy moze pies potrzebuje pomocy ? Ale krytykowac to kazdy potrafi !!! Tak jak kolezanka napisala, zapraszamy Cie do Siebie do pracy, kazda para rak sie przyda.
Tytuł: Interwencje TOZ
Wiadomość wysłana przez: Victory w Lutego 23, 2012, 11:01:29
Cytat: "Lilly"
Zgloszenie zaglodzonego Bernardyna dostalysmy w poniedzialek i jeszcze w tym samym dniu tam bylysmy, takze prosze nam nie wmawiac, ze zgloszenie bylo w maju. Jesli chodzi o inne zgloszone sprawy przez Ciebie to chetnie sie dowiem co to byly za interwencje.
Jesli chodzi o zgloszenia typu : Przyblakal sie piesek, prosze przyjechac i go zabrac, to musze powiedziec, ze fizycznie nie jest to mozliwe, bo my nie jestesmy schroniskiem i niestety nie mamy gdzie trzymac zwierzat, a do wlasnych domow wszystkich nie zabierzemy, bo kazda z Nas ma juz po kilka. Oglaszamy sie wszedzie proszac o domy tymczasowe, ale niestety nikt sie nie zglasza. Wszyscy tylko chca, zeby przyjechac i zabrac !!!! Ale ogromne pytanie do Ciebie, GDZIE JE MAMY ZABRAC ?????



Ja nikomu nie wmawiam tylko stwierdzam fakt, że takowe zgłoszenie zostało wysłane na mail do Pani Izy iza.toz@gmail.com jak je odszukam na poczcie to z miłą chęcią się nim podzielę.
Co do drugiego pieska, którego zabrałyście na następny dzień, po majowej interwencji do TOZ Szczecin psu zostały obcięte kudły-dredy, nie wiem czy zrobił to sam właściciel czy pies był zabrany do TOZ-u i doprowadzony do tzw ładu i odwieziony z powrotem na Trzeszczyn.

Polecam wcześniej już dołączony link http://www.toz.szczecin.pl/#/interwencje/arch/2675

Nigdy nie zgłaszałam interwencji typu-przybłąkał się piesek proszę przyjechać i go zabrać-w skrajnie beznadziejnych przypadkach zwracałam się do Was z prośbą o pomoc np w przypadku wychudzonego kota, którego żywcem jadły robaki, który jak się później okazało miał nawet kociego HIV.Został uśpiony przez TOZ Szczecin z którym się "dogadałam", że dowiozę chore zwierzę po odmowie przez TOZ Police.Tu nie chodzi o to, że KTOŚ ma pędzić na syrenie bo zgłoszono interwencję, ale zawsze można się jakoś dogadać i ułatwić dostęp osobie, która zgłasza "problem", chociażby do weterynarza.
Zdaję sobie dokładnie sprawę z tego, że jest ogrom takich zgłoszeń, nawet gorszych, że jest mnóstwo zwierząt, które potrzebują pomocy.Rozumiem też, że jest Was mało i że poświęcacie swój prywatny czas na zajmowanie się zwierzętami CHWAŁA WAM ZA TO.
Dołączyć do Was na pewno nie dołączę wolę pomagać na tyle ile mogę sama na własną rękę na pewno nie ogarnę tylu zwierząt co Wy, ale...

POZDRAWIAM.
Tytuł: Interwencje TOZ
Wiadomość wysłana przez: tatankas w Lutego 23, 2012, 17:11:19
Cytat: "Victory"
Został uśpiony przez TOZ Szczecin z którym się "dogadałam", że dowiozę chore zwierzę po odmowie przez TOZ Police.


Nie rozumiem czegoś-to dowiozłaś kota do Szczecina,a nie mogłaś podjechać do Plic do weta i go uśpić,po co my w takim wypadku byłyśmy potrzebne.

Cytat: "Victory"
po majowej interwencji do TOZ Szczecin psu zostały obcięte kudły-dredy, nie wiem czy zrobił to sam właściciel czy pies był zabrany do TOZ-u i doprowadzony do tzw ładu i odwieziony z powrotem na Trzeszczyn.


No i taki skutek miała interwencja Tozu Szczecińskiego w maju,że pies teraz padł-gratulacje za dobry przykład.Super Toz Szczeciński pomógł.


Dla wszystkich nieobeznanych w temacie,a szczególnie do ciebie Victory, -znęcanie się nad zwierzętami to przestępstwo karalne,jeżeli bym widziała,że coś takiego dzieje się za płotem mojego domu,to na pewno nie pisałabym maila,tylko dzwoniła:do tozu,do straży miejskiej,do gminy,na policję.Jest wiele możliwości.Ten pies nie odszedł w ciągu jednego dnia,głodował kilka tygodni lub miesięcy.

Taka jest prawda,że to wy-ludzie patrzący na cierpienie zwierząt i robiący minimum jakie wydaje wam się,że musicie zrobić,by oczyścić sumienie,wy jesteście winni,że takie rzeczy mają miejsce,że te zwierzaki padają praktycznie na waszych oczach,a potem szukacie kozła ofiarnego,kogoś,na kogo można zwalić winę,by znów mieć czyste sumienie!!!
Tytuł: Interwencje TOZ
Wiadomość wysłana przez: tatankas w Czerwca 09, 2012, 00:49:45
Kolejna bestialska sprawa-pies utopiony ,nikt nic nie wie,nic nie może-reportaż:

http://www.tvp.pl/szczecin/aktualnosci/rozmaitosci/martwy-pies/7635304

Kronika w 3 minucie:

http://www.tvp.pl/szczecin/nasze-programy/kronika/wideo/2145-70612/7635098


Pies dziś został wyłowiony.Kilka razy prosiłyśmy,by nas zawiadomiono kiedy odbędzie się akcja,byśmy mogły być na miejscu.Zapewniano nas,że zostaniemy zawiadomione.Nikt nas niestety nie powiadomił.Gdy zadzwoniłyśmy po fakcie,stwierdzili,że nie byłośmy potrzebne.Jak pięknie nasz gmina tuszuje sprawy bestialstwa :(
Tytuł: Znaleziony psi staruszek na Wyszyńskiego-szukamy właścicieli
Wiadomość wysłana przez: tatankas w Września 17, 2013, 19:29:07
Dziś około godziny 17.30 przyszła do nas młoda dziewczynka mówiąc,że pod blokiem na ul:Wyszyńskiego 33-35 leży mały piesek bardzo chudy i się nie rusza prawie w ogóle,kupiła mu puszkę jedzenia dla piesków ,ale też nie chciał jeść.Nasze wolontariuszka udała się z nią do pieska,piesek faktycznie bardzo chudy,nie chciał jeść,do tego bardzo wyziębiony,a więc zadecydowałyśmy,że musimy go zabrać,bo do rana zamarznie.Teraz grzeje dupkę u nas w siedzibie,niestety wciąż nie je ani nie pije,ma podawaną wodę z cukrem strzykawką i jest opatulony kocami.Czy ktoś zna tego pieska:

(http://images62.fotosik.pl/183/c979c1e0ea495aacmed.jpg) (http://www.fotosik.pl)

Może zna ich właścicieli,prosimy o pomoc lub kontakt,tel:888-816-843 lub 514-0320-196
Tytuł: Interwencje TOZ
Wiadomość wysłana przez: tatankas w Września 17, 2013, 21:09:02
Ja nie wiem jakim trzeba być człowiekiem,żeby takiego kochanego staruszka zagłodzić,a potem wyrzucić!!!Właśnie dostałam wiadomość od dziewczyn,które nadal z psiakami są w siedzibie,że pomimo tego,że pies owinięty kocami przy termoforze od ponad 3 godzin,dodatkowo pojony ciepłą wodą z cukrem,to nadal nie może stanąć na łapkach.Dziewczyny próbują go na trawie postawić,by piesek się załatwił,a on chwieje się i upada.Ten pies na pewno nie doszedł pod ten blok,blisko śmietnika i się tam sam nie położył,ktoś go musiał tam zostawić,nie ma szans,by on tam sam doszedł.A ile czasu on tam leżał też jest dla nas zagadką :(
Tytuł: Interwencje TOZ
Wiadomość wysłana przez: tatankas w Września 18, 2013, 09:51:08
Staruszek ewidentnie został porzucony,by umrzeć w głodzie i chłodzie :( O godzinie 7.00 rano już nie żył,więc na 100% nie mógł przyjść pod ten blok sam :( Nie rozumiem jak można żyć z psem kilkanaście lat pod jednym dachem,a przed śmiercią wyrzucić go jak śmiecia  :( Pocieszamy się,że przynajmniej odszedł w ciepełku i na mięciutkim kocyku :(  może ktoś rozpozna tego psiaka. bardzo chętnie byśmy założyły sprawę na policji temu zwyrodnialcowi, który porzucił go w takim stanie.
Tytuł: Interwencje TOZ
Wiadomość wysłana przez: DiSi w Września 18, 2013, 10:13:58
Witam,myślę ze trzeba wydrukowac zdjęcia pieska i porozwieszac na ulicy Wyszynskiego.Napewno starsze osoby rozpoznaja tego pieska,to jedyny sposób.
Następnie wkleić post na facebooka może któś coś wie....
Tytuł: Interwencje TOZ
Wiadomość wysłana przez: oopaulka w Września 18, 2013, 11:21:00
Witam znam właścicieli tego pieska proszę podać maila to idzielę wszelkich informacji.
Tytuł: Interwencje TOZ
Wiadomość wysłana przez: tatankas w Września 18, 2013, 11:50:20
Proszę o informacje na maila naszej inspektorki:  sylwia-police@o2.pl