Wirtualne Police i okolice - forum dyskusyjne
Inne tematy => Zwierzęta => Wątek zaczęty przez: jasia w Listopada 14, 2010, 19:50:27
-
Mam problem z 10 letnim psem.
Nigdy nie chorował na uszy, aż pewnego dnia, stało się.
Przez dwa miesiące leczyłam psa u dr Sadłowskiego, zastrzyki, maści, tabletki i nic.
Pies nadal piszczy, gdy dotykam jego uszu.... już nawet nie wspomnę ile pieniędzy wydałam na kurację, ale żeby były jakieś efekty....
Stwierdzam, że dr Sadłowski nie potrafi wyleczyć mojego psa, a przecież on cierpi.
Dlatego mam prośbę, może ktoś , kto miał podobną sytuację ze swoim pupilem i poleci mi dobrego weterynarza od zapalenia uszu.
-
Niedawno mieliśmy podobny problem z naszym owczarkiem niemieckim, byliśmy u 3 weterynarzy, każdy brał kasę i niewiele pomógł, na szczęście trafiliśmy do dr Pępiaka, tam pełen profesjonal, Mika po miesiącu zapomniała co to ból ucha. Podam Ci linka do strony:
http://klinikapepiak.pl/
Tylko jest jeden minus, gabinet znajduje się na prawobrzeżu, ale jeśli psiakowi ma to pomóc, to warto pojechać.
-
Ja osobiście mogę polecić lecznice na wojska polskiego, http://www.lecznicaszczecin.pl/index.html. Najczęściej miałem kontakt z Dr. Lemańskim i szczerze polecam.
Polickich weterynarzy nie polecam po tym jak mój pies prawie musiałby mieć amputowany paluszek jednej z łap z tego względu, że ocenili iż nie opłaca się poddawać psa narkozie ze względu na pęknięty pazur i że lepiej próbować go wyleczyć zamiast wyrywać.
-
Najczęściej miałem kontakt z Dr. Lemańskim i szczerze polecam.
Z Januszem lataliśmy razem na motocyklach, super gościu i zna się na rzeczy, ale jak na Wojska Polskiego, to tylko On.
-
Speedbax, dzięki za namiary (rzeczywiście dość daleko).
Prsk, dzięki, ale ja szukam weterynarza...specjalistę od uszu.
Bo przecież dla ludzi sa rożni specjaliści.. od tego i owego, a weterynarze od wszystkiego.
Jednak wiem, że i weterynarze specjalizują się w różnych organach.
-
Z Januszem lataliśmy razem na motocyklach, super gościu i zna się na rzeczy, ale jak na Wojska Polskiego, to tylko On.
No dobra, super gościu, to dlaczego u niego nie wyleczyłeś pieska?
Do moderatora, nie nabijam postów, ale nie miałam okienka "edytuj"
-
No dobra, super gościu, to dlaczego u niego nie wyleczyłeś pieska?
Bo Janusza ciężko zastać w sezonie (bo lata na motocyklu), a i ja w Polsce bywam dość rzadko, a zespół weterynarzy w gabinecie dr Pępiaka mogę polecić z czystym sumieniem.
-
ok, dzięki, jeżeli nie znajdę innych ( bliższych) namiarów, to pewnie skorzystam, chociaż z moim pieskiem na tylnym siedzeniu ( gdy nie ma zamiaru usiąść, ani się położyć) taka podróż ,to wyzwanie.
Ale czego nie robi się dla kochanego zwierzaka, żeby ulżyć mu w cierpieniu...
-
Ale czego nie robi się dla kochanego zwierzaka, żeby ulżyć mu w cierpieniu...
Droga Jasiu, właśnie to miałem na myśli.
-
jasiu ja polecam klinikę na ul:Parkowej w Szczecinie.Naprawdę lekarze super,a badania psiaka możesz zrobić w każdej klinice,w której pobierają próbki,trzeba mu najpierw zrobić badania,co za g siedzi mu w uchu a dopiero leczyć,w ciemno się nie da.
Najpierw poszukaj klinik weterynaryjnych w google,zadzwoń i się dowiedz,czy robią wymazy,a dopiero do nich jedź.
ps.Na ul:Chopina też podobno niektórzy lekarze dobrzy.
-
Na Chopina , kiedyś byłam z moim psem w sprawie stawów, bo jako ciężki pies miał problemy.
Lekarz od razu powiedział, że specjalizuje się w stawach... po jednej wizycie było ok.
Wiem, miałam szczęście, ale teraz jak zadzwonię i zapytam, czy pan doktor jest specjalistą od uszu... to co mi odpowie?... Naturalnie, że tak...
Dlatego, chodzi mi o konkretne nazwisko lekarza, ale masz rację "Tatankas",chyba najpierw trzeba zrobić badania, co za ptica w tych uszach siedzi...., bo 2 miesiące podawania antybiotyków nic nie pomogło.
Ja wiem, że w każdej klinice są jacyś specjaliści i wspaniali lekarze, tylko trafić na tego odpowiedniego... to problem.
-
Polecam Szczecin ul.Wojska Polskiego za pogotowiem ratunkowym.Robią szczegółowe badania i szybko pieska wyleczą .W Policach to na szczepienie tylko ,jeżeli nie chcesz psa wykończyć .Pozdrawiam.
-
jasia zapytaj się,ile po podaniu leków można zrobić wymaz z ucha,bo wiem,że leki podawane mogą spowodować mylący wynik wymazu.
-
polecam - tylko tam jeździłam z moimi psiaki i kociakami
Zawodny Andrzej. Lecznica dla zwierzat
Klosowa 1
71-117 Szczecin
tel:091 4530643
zadzwoń i się umów na wizytę, powiedz co Sadłowski dawał psiakowi, i że to nie poskutkowało
-
Ja też z czystym sumieniem mogę polecić dr Zawodnego. Świetny specjalista - jeżdżę tam z moim pieskiem i jeszcze nigdy mnie nie zawiódł.
Jego gabinet znajduje się w domku jednorodzinnym niedaleko sklepu Tesco przy osiedlu Kaliny. Wydaje mi się, że ul. Jodłowa nie jest wszystkim znana. Ja przed pierwszą wizytą trochę się pogubiłam :lol2:
-
Ja osobiście mogę polecić lecznice na wojska polskiego, http://www.lecznicaszczecin.pl/index.html. Najczęściej miałem kontakt z Dr. Lemańskim i szczerze polecam.
Mnie w tej lecznicy skierowano na zdjęcie rtg z podejrzeniem zwichnięcia stawu biodrowego u kota a na drugi dzień (bez zdjęcia) Dr Sadłowski stwierdził od razu wylew i paraliż lewostronny. Dostał zastrzyki i szybko postawił mi kociaka na nogi, dał wskazówki jak rehabilitować go w domu i kot wrócił do formy bardzo szybko!
-
Ja jeżdżę z moją kotką do Przychodni Weterynaryjnej PARKOWA w Szczecinie, ul. Parkowa 23 róg E. Plater. Nie oddałabym jej w żadne inne ręce. Podaję nr tel.: 91-421-77-07. Właśnie dzisiaj jest u nich na sterylizacji.
-
A ile płacisz za sterylizację?
-
150 zł
-
Ja sie najezdzilam po lecznicach w Szczecinie i okolicach, z moja schorowana suczka i naszymi amstaffami.Moje spostrzezenia sa takie:
- dr. Lemanski z lecznicy na Wojska Polskiego, to bardzo dobry specjalista. Ma ogromne doswiadzcenie i wiedze. Uchodzi za jednego z najlepszych specjalistow od badan USG w Szczecinie
- dr. Zawodny ma niesamowita intuicje poparta doswiadczeniem i duza wiedza. Ma tez ogromne serce do zwierzat ale potrafi byc opryskliwy do ludzi ;) Nie lubie jego lecznicy z jednego powodu - lubie znac diagnoze i wiedziec na co i czym jest leczone moje zwierzatko, a dr. Zawodny czasem nie potrafi okreslic tego dokladnie. Dodatkowo nie powie wprost, ze nie jest pewien diagnozy
- lecznice na Parkowej polecam, bo maja swietnych specjalistow i zapecze (mozna na miekscu zrobic badanie moczu, wymazy z ucha itp). Trzeba jedynie nie dac sie naciagnac mlodemu lekarzow na zbedne wydatki, bo potrafi czasem wciskac niepotrzebne specyfiki i to wcale nie za tanie. Moge powiedziec, ze pracuja tam specjalisci pelna geba
Na koniec pozwole sobie polecic jeszcze jedna lecznice, gdzie udalo mi sie wyleczyc moja suczke z problemow skornych. Jest to gabinet na Mierzynie, prowadzony przez malzenstwo Brzeskich. Pan Marcin pracowal swojego czasu w schronisku, wiec mial stycznosc z przeroznymi chorobami i metodami ich leczenia. Ma ogromne doswiadczenie w sterylizacjach i kastracjach. Ich diagnozy sa trafne, ceny wizyt i badan niewysokie. Jedyny minus, to coraz dluzsze kolejki pacjentow i spory kawalek drogi od Polic.
-
Wszystkim serdecznie dziękuję za rady i polecenia lekarzy.
Przede wszystkim chodziło mi o lekarza w sprawach uszu u psa, ale i tak mam duzy wybór, wiec coś z tego wybiorę...
Dzieki
-
ja od lat chodziłam na ul.Bagienną w Szczecinie, ale to daleko z Polic.
-
Chciała bym wysterylizować kotkę jednak nie wiem do jakiego weterynarza iść. Szczerze mówiąc nawet nie znam żadnego weterynarza w Policach. Ile może kosztować taki zabieg? Proszę o pomoc. Z góry dziękuje.
-
913175080 to telefon do dr Sadłowskiego
-
Szczerze odradzam p. Sadłowskiego. Miałem z nim wiele nieprzyjemności nie wspominając już o tym, że dla niego liczy się tylko kasa. Żeby nie było że jestem gołosłowny podam przykład. Mój kot kastrat miał problemy z pęcherzem. Przez dobrych parę tygodni chodziłem z tym problemem do p. Sadłowskiego. Jego diagnoza była taka, że kot ma regularnie (możliwe że do końca życia) przyjmować zastrzyki za który płaciłem w zależności od dnia 30-40 zł. Dostałem potem namiar do pani weterynarz w Szczecinie ponieważ z kotem było coraz gorzej. Po wizycie u niej okazało się, że dalsze leczenie przez p. Sadłowskiego mogłoby doprowadzić do śmierci zwierzęcia. Musiała kota zacewnikować, podać mu tonę leków i zastrzyków i za to wszystko zapłaciłem UWAGA!! 50 zł bez paru groszy. Zastrzyk, który kosztował u naszego p. Sadłowskiego 30-40 zł w Szczecinie na fakturze miał cenę niecałych 10 zł.
Kot wyzdrowiał i problemy nie powróciły.
TO jest tylko mój przykład dlaczego NIE, ale wiele osób ma podobne zdanie do mojego.
Jeżeli chodzi o Police to polecam weterynarza, który mieści się niedaleko szkoły Białej obok salonu fryzjerskiego Rococo (inaczej wytłumaczyć nie umiem). Ma twardą rękę do zwierząt, ale zna się na rzeczy, ceny wizyt są jak najbardziej przystępne i w sumie tyle wystarczy, żeby go polecić.
Cena sterylizacji z tego co się orientuje to powinna oscylować około 150 zł.
-
Tylko Szczecin kobieto żaden dr Sadłowski ja bym mu nawet swojego psa na szczepienie nie dała.Ja swoją suczkę sterylizowałam w klinice na Wojska Polskiego,cena oscylowała koło 200zł,nie wiem jak to jest z kotami ale zawsze można tam zadzwonić i zapytać:)
-
Również polecam Szczecin. Historii z polickimi weterynarzami jest bardzo dużo, niestety bardzo dużo z nich negatywnych. Ja ze swoimi psiurkami jeżdżę na Lubieszyn do p. Barbary Grabałowskiej. Ceny niższe niż w Policach, zaufanie dużo większe.
Dyskusja na temat weterynarzy była już tu http://forum.police.info.pl/viewtopic.php?t=7183
-
Tylko nie p.Sadłowski dużo by pisać ale szkoda zwierzaka bo po wizycie może rana nie dożyć .
-
Dr Sadłowski może i nie jest wyjątkowym specjalistą, ale mojego kocurka wykastrował i nie było żadnych problemów
-
Powiem tak, jeżeli chodzi o rutynowe zabiegi , typu kastracja, czy ratowanie zwierzęcia w nagłych wypadkach, to dr Sadłowski jest ok., jeżeli chodzi o leczenie zaawansowanych chorób... to już mniej.
Mojej kotce uratował życie, gdy miała nagłą bardzo wysoką gorączkę. Wykonał bardzo poprawnie sterylizację kotki, ale gdy chodziło o przewlekłą chorobę uszu psa, postawił błędną diagnozę i źle go leczył.
Dlatego do rutynowych działań polecam tego weterynarza, jednak do zaawansowanych chorób polecam weta ze Szczecina Bartosza Tarasewicza ul. Klonowica 11A/U-1 tel. 914553119 jest w necie pod hasłem " Nasz weterynarz"
-
Tylko nie p.Sadłowski dużo by pisać ale szkoda zwierzaka bo po wizycie może rana nie dożyć .
bez kitu , on nic nie potrafi jezeli chodzi o leczenie zwierzat ;p jedynie kastracja u niego chyba ;p heheh
polecam kliniki w Szczecinie przynajmniej CI Kot przeżyje ;]
-
Jako najlepszego, znanego mi zwierzęcego chirurga, polecam Henryka Listwonia z lecznicy przy ul. Duńskiej http://leczymy-zwierzaki.pl/
Sterylizował wszystkie moje, prawie moje i firmowe zwierzaki. Robi to fachowo i w taki sposób, że zwierze goi się błyskawicznie.
Oprócz tej lecznicy polecam również bardzo dobrych weterynarzy Państwa Siecińskich z lecznicy Artemida przy ul. Okulickiego w Szczecinie - http://www.artemida.c0.pl/ , którzy są również hodowcami dobermanów.
-
Początkowo nie łączyłam tematów,bo był temat polecenia dobrych lekarzy i lekarzy z Polic,a to oddzielne tematy,ale ponieważ w tematach tych wypowiadają się wszyscy na oba tematy,więc jednak łączę je ;)
Ja sterylizowałam swoją sunię na Parkowej w klinice.Bardzo dobrzy i profesjonalni lekarze.Korzysta z usług tej kliniki fundacja Nadzieja Amstaffa ze Szczecina-TTB i bardzo sobie chwali.
-
Moja siostra jezdzila z pieskami na Sloneczne kolo katedry bardzo dobra klinika ale drogo :)
-
ilu ludzi, tyle opinii.
dr sadłowski sterylizował moją kotkę i kastrował kota. mają się bardzo dobrze :)
-
niestety w Policach to nie wiem ale mogę polecić ze Szczecina, Weterynarz na Bukowym ul. Fioletowa i dwie Panie na Goleniowskiej w Dąbiu, sprawdzone. Jeszcze kiedyś na Bagiennej był dobry - stary - lekarz (ma jeszcze drugą lecznicę w okolicach os.Kaliny), ale teraz kto inny prowadzi gabinet.
-
Sadłowski jest bardzo drogi ,nie polecam,za eutanazję naszego pieska wziął 150 zł Weterynarz na Wróblewskiego za tą samą usługę bierze 80 zł. Nie do porównania
-
Hej, mam pytanie, który weterynarz w Policach byłby najodpowiedniejszy w leczeniu królików? Mój królik zaczął chorować a niewielu wet. ma pojęcie co do królików stąd moje pytanie... wiele razy jak szłam szczepić swojego pupilka to nie mieli dla niej szczepionek gdyż zainteresowanie tymi zwierzątkami jest małe...
Na prawdę proszę o odpowiedź bo siedzę i ryczę nad moim królikiem... ;(
-
Po pierwsze od kiedy sprawy z króliczkami do sprawy bieżące?
Na pewno nie weterynarz, który przyjmuje w Siedlicach (ani ten koło 1 Maja, czy Roweckiego).
Szukaj po szczecinie. Niestety nie podam Ci numeru, bo go nie posiadam (już).
-
Ja polecę dr Sulimę z Vetmedic przy ul. Przyjaciół Żołnierza 80a w Szczecinie. Pomogła mojemu szczurkowi kiedy ten był chory :)
-
Tego na Wróbla już nie ma ? Byłam z niego zadowolona.
-
Ten na Wróbla jak i drugi z Polic weterynarz to raczej do psów, kotów, a nie do królików.
-
pojedź albo na Wojska Polskiego do lecznicy albo tu http://www.praktyka-wet.com.pl/ na Chopina zajmują się takimi maluchami. Tylko trzeba wcześniej telefonicznie umówić się na wizytę.
-
dzięki za pomoc... Mój królik już nie żyje :((
-
przykro :(
-
Cześć.
Czy któryś z polickich weterynarzy ma jakieś większe doświadczenie z gryzoniami? Słyszałem różne opinie i trochę się boję oddać mojego podopiecznego. Może w Szczecinie jest ktoś godny polecenia?
-
vetmedic :) dr Sulima
-
Lilo, poczytałem na stronie - wygląda zachęcająco. Dzieki.
-
Od niedawna w Policach mamy kolejny gabinet weterynaryjny. Gabinet mieści się w Starych Policach- ul. Starzyńskiego 1c ( za sklepem meblowym) i prowadzi go kobieta.
Dla zainteresowanych podaje tel: 91 887 5 887
i godziny przyjmowania:
poniedziałek, środa, piątek: 10:00- 18:00
wtorek, czwartek: 12:00 - 20:00
sobota: 10:00 - 14:00
niedziela: 12:00 0 14:00
Byłam dzisiaj ze swoim pupilem. Pani bardzo miła, konkretna, nawet kot który trzęsie się jak galareta na widok weterynarza, wyjątkowo dzisiaj spokojny ;)
-
A pani weterynarz jak się nazywa? Specjalizuję się tylko jeśli chodzi o koty i psy, czy również gryzonie?
-
Nazywa się Joanna Pawełka. Nie wiem czy się specjalizuje w gryzoniach, ja byłam z kotem.
Na ulotce mam jeszcze napisany zakres świadczonych usług:
- profilaktyka i leczenie internistyczne
- chirurgia miękka
- onkologia
- diagnostyka laboratoryjna
(biochemia, morfologia, rozmazy, mikobiologia, testy na choroby zakaźne i pasożytniczne, badania kalu i moczu, cytologia)
- dermatologia
(zeskrobiny, wymazy, badania mikroskopowe)
- ginekologia i rozród
- stomatologia
(usuwanie kamienia nazębnego ultradźwiękami, ekstrakcja zębów)
- chipy, paszporty unijne
- diety lecznicze
-
A jak wychodzi cenowo? wiesz może czy można zrobić zdjęcie RTG?
-
Mogę spokojnie polecić panią :) Wcześniej pracowała w Tozie w Szczecinie,my jako toz Police też już korzystałyśmy z jej usług i wcześniej w Szczecinie i teraz w Policach-polecamy.
-
A jak wychodzi cenowo? wiesz może czy można zrobić zdjęcie RTG?
Nie wiem czy ma RTG. Wyżej podałam telefon, możesz zadzwonić.
Mój kot dostał 3 zastrzyki w tym jeden z witaminami, a reszty nie wiem jakie (jest przeziębiony, ma gorączkę i na to były na to 2 pozostałe zastrzyki). Zapłaciłam 35 zł. Powiedziałabym że koszt standardowy.
Tatankas - ja właśnie od Pani Izy z TOZ-u się dowiedziałam o nowym gabinecie ;)
-
Tatankas - ja właśnie od Pani Izy z TOZ-u się dowiedziałam o nowym gabinecie ;)
Moja koleżanka była ze swoją sunią-ja jej zaproponowałam tą lekarkę.Sunia zjadła coś na dworze i miała poważne zatrucie,dwa razy była z nią u pani wet,sunia dostała kroplówki,antybiotyki i coś tam jeszcze,wizyty nie kosztowały więcej niż 50zł(dokładnie nie wiem,bo o cenie coś wspominała,ale nie przywiązałam do tego dużej wagi,widocznie niewygórowana).Koleżanka miała jechać do Szczecina z sunią,bo w poważniejszych sprawach nie wierzy naszym polickim panom wetom,a z tych wizyt u pani wet bardzo jest zadowolona :)
-
Dowiadywał się ktoś jak z gryzoniami :>??
-
wie ktoś może, czy z kotką w czasie rujki można iść na sterylizację?
-
Lilo- nie. Musisz zaczekać aż skończy.
-
wie ktoś może, czy z kotką w czasie rujki można iść na sterylizację?
Lilo- nie. Musisz zaczekać aż skończy.
Najwcześniej miesiąc po rui ;)
-
aż miesiąc? a co jak do tego czasu dostanie kolejną? wiem, że koty niektóre tak mają .. :|
-
Ja sterylizowałam moją kotkę parę dni po rui. Weterynarz powiedział że w porządku. Z kotką nie było żadnych problemów, bardzo szybko doszła do siebie po zabiegu.
Moja miała ruje, ok. 1-2 tygodnia przerwy i z powrotem.
-
aż miesiąc? a co jak do tego czasu dostanie kolejną? wiem, że koty niektóre tak mają .. :|
Sąsiadka miała ten problem i najpierw kotka dostała tabletki na unormowanie rui,ale każdy przypadek jest inny,najlepiej porozmawiać z weterynarzem.
-
vetmedic dr Sulima
Dzisiaj byłem u niej ze świnką morską, która (jak się okazało) miała pęknięte 2 siekacze ;). Jak na razie świnka ma się dobrze i wrażenia z wizyty jak najbardziej pozytywne :)
-
Mam kotke ,ma zaraz 8 m-cy ,jest to kotka na działce,ktos mi ja podrzucil,i tak została.Jeszcze nie byłam z nia u weterynarza.
Jakie zabiegi ja czekaja ,tzn odrobaczenie i co jeszcze ?
Od kiedy bedzie miała ruje ? jak to bedzie wygladac ?
czy moze juz ona ja ma ?
Czasem zachowuje sie dziwnie ,jakos tak dziko :eye:
Jakiego weterynarza polecacie ?
-
Na pewno odrobaczenia, może odpchlenia i sprawdzenie czy nie ma kleszczy.
Lepiej ją wysterylizuj teraz, jak dostanie rui to zlecą Ci się wszystko koty z okolicy. U mnie kotka jak miała ruje to wydawała z siebie zachęcające odgłosy :D Ale mówię Ci, lepiej zrób to nim nie dostała jej.
Ja polecam dr. Joanne Pawełkę, przyjmuje w starych Policach. Kilka postów niżej napisałam kilka danych.
Nim przyjdziesz na zabieg z kotką to lepiej najpierw zadzwoń. Nie wiem jak u Pani dr, ale jak kiedyś robiłam w dr. Sadłowskiego to umawiało się na zabieg, bo on potrzebował przy kotkach pomocy.
-
Mam kotke ,ma zaraz 8 m-cy ,jest to kotka na działce,ktos mi ja podrzucil,i tak została.Jeszcze nie byłam z nia u weterynarza.
Jakie zabiegi ja czekaja ,tzn odrobaczenie i co jeszcze ?
Od kiedy bedzie miała ruje ? jak to bedzie wygladac ?
czy moze juz ona ja ma ?
Czasem zachowuje sie dziwnie ,jakos tak dziko :eye:
Jakiego weterynarza polecacie ?
Przed sterylizacja sprawdz czy już nie jest w ciąży :)Moja kotka miała pierwszą ruję w wieku 6 miesięcy i tak co 2-3 tygodnie,ale to kot domowy.Kotka podczas rui łasi się,miauczy przeciągle i gardłowo,chodzi osowiała.Jesli zależy Ci na tej kotce wysterylizuj i nie zgadzaj się na hormony(antykoncepcję).Moja dostała guzów i trzeba było wszystko usunąć.Sterylizację robiłam jakies 6 lat temu na "wróbla",3 godz i po kłopocie.Kotka ma się swietnie do dzis :)Pozdrawiam
-
A czy to prawda ze moge ją wysteryl. za darmo? Ona jest taka podwórkowa,sa tez inne koty na dzialkach,ale akurat ta przychodzi do nas od dawna i juz tak sie przyzwyczaila ze ją karmimy itd.
-
Chyba cos takiego jest,,bo koleżanka też miała przybłędę z działek.Wiem ,że chyba nie płaciła ,albo mniej niż normalnie. Musisz zgłosić to w naszym TOZ-ie,że przygarnęłas kotkę,tam Ci powiedzą jak to dokladnie jest.:)
-
My adoptowaliśmy kotkę poprzez policki TOZ. Kiedy osiągneła odpowiedni wiek,weterynarz z Siedlic wysterylizował ją bezpłatnie.Ale musisz się dowiedzieć w TOZ-ie jak to jest z przygarniętymi kotami,kiedy nie ma się umowy adopcyjnej.
-
Bardzo dziękuję za informacje .pozdrawiam serdecznie
-
U weterynarz J.Pawełka przyjmującej zwierzaki na Starych Policach czerwiec jest miesiącem sterylizacji kotów,
kotka 100zł,
kocur 60zł,
to naprawdę duża zniżka.
Wszystkich chętnych na te zabiegi zapraszamy ze swoimi zwierzakami do umawiania się z panią wet.
-
Mam pytanie. Któremu z weterynarzy polickich najbezpieczniej i najpewniej oddac kotkę do sterylizacji?
-
Mam pytanie. Któremu z weterynarzy polickich najbezpieczniej i najpewniej oddac kotkę do sterylizacji?
Na starych Policach, za sklepem meblowym jest chyba najlepszy wet w Policach. Najbardziej zaufany jak dla mnie i z tego co wiem nasz policki TOZ wozi tam zwierzaki, więc na pewno jest godny polecenia. Przyjmuje tam kobieta.
-
Oh no prosze jaka tu kampania milosci w stosunku do nowej acz dobrze znanej pani weterynarz. Ciekawe ile panie z polickiego tozu dostają za taka reklamę?
A wracając do sedna sprawy to nie jest żadna tajemnica ze owa pani wet przez kilka lat pracowala w tozie szczecinskim. I ci co mieli okazje sterylizować u niej kotki to wiedza o tej super metodzie: bez usuwania jajnikow. Ponoc po to by dalej produkowaly hormony. A po jaka cholerę? Czy wiecie ze wówczas kotka mimo ze jest bezplodna to dalej ma regularne ruje? Zwierzak się meczy, wlasciciel również. Pomijajac fakt ze srednia zycia takich kotek jest krotsza niż w przypadku kotek u których wykonano pelna sterylizacje. Ponadto istnieje zwiększone ryzyko wystąpienia nowotworow, w tym gruczolu sutkowego. Dlatego jeśli ktoś się zdecyduje na taki zabieg: gratuluje wyboru. Naprawde. Nie ma co się dziwic ze i cena u tej pani wynosi tylko 100 zl, w koncu podwiązanie jajnikow to żadna filozofia, ciach i po sprawie. Czas zaoszczędzony, materialy także.
To sa fakty, a z faktami się nie dyskutuje. Niedowiarkow zapraszam do googli. Tam wszystko jest.
-
No właśnie!
Tego sie obawialiśmy, bo wiemy, że ta Pani tam pracowała a sterylizacja w naszym pojęciu to operacja usunięcia jajników a nie podwiązanie.
Znam kilka osób, które "skusiły" sie na te metodę "niby" mniej inwazyjna ale nie w 100% skuteczna nie mówiąc już o tym, że kotki maja ruję.
Więc ponawiam pytanie, jak można. U kogo w Policach?
-
Dlaczego moja kotka nie ma ruji mimo,ze bylo sterylizowana przez ta kobiete? I placilam wiecej niz 100 zl? Czyzby konkurencja?
-
Sterylizowałam 6 bezdomnych i dzikich kotek w TOZ Szczecin. Żadna kotka nie dostała rui. J
Jak to wytłumaczysz?
Cena 100 zł to z tego co pamiętam było na promocji. Miesiąc jakiśtam miesiącem sterylizacji kotów.
Edit: nie jestem z toz police. To ja pierwsza napisałam post o Pani dr. bo miałam okazje leczyć u niej zwierzaki i byłam zadowolona. Nie wiele osób wiedziało o nowym gabinecie więc napisałam post.
Edit2: Fotocom- ja kiedyś sterylizowałam swoja kotkę u dr. Sadłowskiego. Wszystko w porządku, ale na zabieg trzeba umawiać się bo potrzebuje asystentki.
-
Oh no prosze jaka tu kampania milosci w stosunku do nowej acz dobrze znanej pani weterynarz. Ciekawe ile panie z polickiego tozu dostają za taka reklamę?
A wracając do sedna sprawy to nie jest żadna tajemnica ze owa pani wet przez kilka lat pracowala w tozie szczecinskim. I ci co mieli okazje sterylizować u niej kotki to wiedza o tej super metodzie: bez usuwania jajnikow. Ponoc po to by dalej produkowaly hormony. A po jaka cholerę? Czy wiecie ze wówczas kotka mimo ze jest bezplodna to dalej ma regularne ruje? Zwierzak się meczy, wlasciciel również. Pomijajac fakt ze srednia zycia takich kotek jest krotsza niż w przypadku kotek u których wykonano pelna sterylizacje. Ponadto istnieje zwiększone ryzyko wystąpienia nowotworow, w tym gruczolu sutkowego. Dlatego jeśli ktoś się zdecyduje na taki zabieg: gratuluje wyboru. Naprawde. Nie ma co się dziwic ze i cena u tej pani wynosi tylko 100 zl, w koncu podwiązanie jajnikow to żadna filozofia, ciach i po sprawie. Czas zaoszczędzony, materialy także.
To sa fakty, a z faktami się nie dyskutuje. Niedowiarkow zapraszam do googli. Tam wszystko jest.
Na ogół nie polemizuję z tego typu postami, szkoda czasu i nerwów ale wywołano mnie do tablicy grubiańsko, więc...
W moim gabinecie u suczek i kotek wykonywany jest TYLKO i WYŁĄCZNIE zabieg ovariohysterectomii / usunięcie jajników i macicy/ , nigdy ani tu ani w poprzedniej pracy nie wykonywałam zabiegów podwiązywania??? czegokolwiek. Małe cięcie wynika po prostu z doświadczenia :) Operację dokumentuję wpisem w książeczce, pod którym się podpisuję. Jeżeli Glos_rozsądku ma medyczne dowody, że kłamię lub wpisem w książeczce potwierdzam nieprawdę, proszę o założenie mi sprawy w zachodniopomorskim Sądzie lekarsko-weterynaryjnym. W przeciwnym wypadku poproszę Administrację Forum o udostępnienie danych osoby szkalującej i wytoczę jej sprawę o zniesławienie i pomówienia w Sądzie cywilnym. Wbrew pozorom internet nie zapewnia bezkarności i anonimowości.
Osoby zainteresowane metodami stosowanymi przy mojej sterylizacji zapraszam na Facebook /strona Gabinetu/, na której / w zaistniałych okolicznościach :) / w najbliższym czasie zamieszczę fotki poglądowe wykonane przed w trakcie i po zabiegu, gdzie dokładnie widać jaką metodą zabieg jest wykonany :)
Ba..... może stosowne zdjęcia zamieszczę i tu na forum, skoro temat został poruszony.
Pozdrawiam lek. wet. Joanna Pawełka
-
Przede wszystkim dziekuje za pani wyjasnienia.
To jest merytoryczna rozmowa, a nie proba szkalowania niczyjej osoby. Tak wiec prosze nikogo tu nie zastraszac, bo akurat na prawie sie znam i nie ze mna takie numery. Ba, taka nieudolna proba zamkniecia czyis ust moze spowodowac reakcje w druga strone. Poza tym nieladnie tak grozic osobom, ktore maja cos niekoniecznie pochlebnego do powiedzenia. Kto nie jest zadurzonym przyjacielem, ten automatycznie staje sie wrogiem? Tak wiec prosze przyjac do wiadomosci, ze jestem osoba neutralna i w zadnym wypadku nie podwazam pani kompetencji. Ponadto do pani wiadomosci: nigdzie nie jest napisane, ze to pani tak sterylizowala, lecz nadmienione ze pracowala pani w tym miejscu, w ktorym wowczas zabiegi w takiej formie byly przeprowadzane. A i tylko prosze nie pisac, ze nigdy tam tak nie operowano, bo to juz bedzie pograzenie sie w klamstwie (co moze skukowac utrata zaufania ludzi i przyszlych klientow), jest na to zbyt wielu swiadkow, tzn. opiekunow operowanych zwierzat. Przeciez te informacje nie sa trudne do zweryfikowania. Reszte wnioskow niech wyciagna uzytkownicy forum.
Moj poprzedni post mial na celu pomoc w podjeciu wlasciwej decyzji wlascicielom czworonogow, a swoja opinie wyrazilam zgodnie z informacjami ktore na dany moment posiadalam. Ciesze sie, ze w swoim prywatnym gabinecie stosuje pani metode calosciowa (czyli usuniecie wszystkiego). Wiecej do powiedzenia w tym temacie nie mam, poniewaz zostal on juz wystarczajaco wyczerpany.
To moze rozpoczac nastepny... :)
-
Ciekawe ile panie z polickiego tozu dostają za taka reklamę?
Nic nie dostajemy i obrażają nas takie insynuacje.Jeździmy ze zwierzakami do lekarzy,którzy naszym zdaniem w danym przypadku będą najlepsi,a każdy przypadek każdego zwierzaka jest inny.Piszemy prawdę o tym gdzie z danym zwierzakiem byłyśmy i gdzie danego zwierzaka leczyłyśmy,w razie potrzeby nowi właściciele danego zwierzaka mogą u tego samego weta dalej leczyć swoje zwierzaki.
żadna tajemnica ze owa pani wet przez kilka lat pracowala w tozie szczecinskim. I ci co mieli okazje sterylizować u niej kotki to wiedza o tej super metodzie: bez usuwania jajnikow.
Pomówienia,chyba ,że masz na to jakieś dowody?A więc je przedstaw!
nigdzie nie jest napisane, ze to pani tak sterylizowala, lecz nadmienione ze pracowala pani w tym miejscu, w ktorym wowczas zabiegi w takiej formie byly przeprowadzane.
Zaprzeczasz sam sobie i gubisz się w swoich zeznaniach.Zastanów się na drugi raz dwa razy jak kogoś oczerniasz!!!Niepowodzenia w sądzie życzę :p
-
Witam wszystkich.
W piątek nabyłam 6-tyg. kotkę ze schroniska (coś mnie trzepło) ;)
Za tydzień mamy się stawić na odrobaczenie.
o kotach nie mam pojęcia - całe życie psiaki w domku i oto moje pytanie, liczę na to że Panie z TOZ-u mi pomogą (bo w tej dziedzinie są najbardziej kompetentne),
Czy na odrobaczenie muszę koniecznie jechać do schroniska, czy mogę się udać do jakiegokolwiek weterynarza??
Czy mojej kotce mogę już obciąć pazurki, żeby zmniejszyć szkody w mieszkaniu (drapak wykonałam sama, ale jakoś Tośka nie jest do niego przekonana i jej wyraz twarzy 'phi',
Kiedy kotka dostaje pierwszą rujkę ?? bo chciałabym ją wysterylizować
Jak coś mi się jeszcze przypomni to będę pytać - będę wdzięczna za pomoc
-
ahhhh godz. minęła - nie można edytować...;/ a jeszcze jedno - jak nauczyć kota spania w jego legowisku a nie z nami w łóżku....
-
Ruja pomiędzy 5 a 12 miesiącem życia - sterylizację wykonuje się po pierwszej rui, co do spania w legowisku to można spróbować popsikać jakiś jego element kocimiętką i podsuwać małą co jakiś czas. Kwestia dotyczącą pazurków - nie ma wytycznych i chwil mniej lub bardziej odpowiednich - obcinasz wtedy kiedy uznasz że drapie bądź gdy notorycznie zahacza o meble, dywan, ubrania. Nie zdziw się jeśli znajdziesz kilka fragmentów pazurów w okolicy drapaka - to norma - kot ściera pazury i pozbywa się martwej otoczki :) Jeśli masz kwiatki suche bądź żywe - uważaj bo koty uwielbiają je jeść... U mnie w domu każdy został przez kocura sprawdzony.
-
Dodam jeszcze, że jeśli chodzi o kwiaty, to niektóre są dla kotów trujące. Poczytaj w internecie, jakie są trujące. Koty bardzo interesują się roślinami, więc uważaj. Ja nie mam w domu już żadnych kwiatów. To wynik kociego zainteresowania.
-
Lista tych które mogą otruć sierściucha :
Alocasia sp.
Aloe vera - aloes
Azalea sp. - azalia
Diffenbachia sp. - diffenbachia
Dracaena - dracena, smokowiec
Fikusy
Geranium
Hydragea sp. - hortensja
Hedera helix sp. - bluszcz pospolity (wiele jego odmian)
Ligustrum sp. - liguster
Narcissus sp. - narcyz
Nicotiana sp. - tytoń ozdobny
Philodendron sp. - filodendron
Rhododendron Ficus sp. - różanecznik, rododendron
to są tylko te które zazwyczaj można spotkać w domach :)
-
Jeżeli chodzi o odrobaczanie to nie musisz jechać do Szczecina,żeby to zrobić,idąc do każdego weterynarza usługa ta nie powinna przekroczyć 10zł i dodatkowo jeżeli nie ma książeczki to kociakowi założą,w Szczecinie tą usługę miałabyś za darmo,bo kociak jest ze schroniska(pewnie tam miałaś się udać).Co do pazurków i sterylizacji to najlepszych i najbardziej dokładnych informacji udzieli ci na miejscu weterynarz,spisz sobie na kartce pytania odnośnie kociaka i przy wizycie przeczytaj,w ten sposób o niczym nie zapomnisz :) Powodzenia :)
-
Witam czy korzystał już ktoś może z usług nowego gabinetu weterynaryjnego? Podobno jest już czynny przy parku Solidarności koło fryzjera Anetta. Ciekawa jestem opinii, bo leczenie zwierzaka to nie zakupy w spożywczym