Wirtualne Police i okolice - forum dyskusyjne

Police i okolice => Trudne tematy => Wątek zaczęty przez: Sandraaaaa w Października 15, 2010, 11:32:36

Tytuł: [Police] Puszczanie psów samopas
Wiadomość wysłana przez: Sandraaaaa w Października 15, 2010, 11:32:36
Jak walczyć z właścicielami, którzy puszczają swojego czworonoga samopas na cały dzień ?
Nie chodzi mi tutaj o spokojne psiaki, ale o takie co zaczepiają inne psy.
Chyba każdy właściciel zna swojego psa i wie jak się zachowuje.

Co o tym sądzicie ?
Z tego co wiem mieszkańcy Zielonej Góry, robili listę właścicieli takich psów i zanosili do staży miejskiej = kara od 200 zł.

Pozdrawiam
Sandra
Tytuł: [Police] Puszczanie psów samopas
Wiadomość wysłana przez: demoskinos w Października 15, 2010, 14:13:22
No ja kilka takich przypadków mialem idac ze swoim psem na smyczy i sasiad ze swoim bez nawet nie wiedzialem kiedy podleciał do mojego i go ugryzl ale tak mi sie napatoczyl na glana ze po zebrach dostal :) oczywiscie nic nie powiedzial bo wiedzial ze to jego wina :) ale jeszcze raz taka akcja to kupuje pistolet na srut i bede walil prosto w leb.
Tytuł: [Police] Puszczanie psów samopas
Wiadomość wysłana przez: Siwy1 w Października 15, 2010, 14:39:13
Nie ma złych psów. Są tylko źli właściciele (czyt. wychowawcy).
Tytuł: [Police] Puszczanie psów samopas
Wiadomość wysłana przez: Malami w Października 15, 2010, 16:05:59
Cytat: "demoskinos"
No ja kilka takich przypadków mialem idac ze swoim psem na smyczy i sasiad ze swoim bez nawet nie wiedzialem kiedy podleciał do mojego i go ugryzl ale tak mi sie napatoczyl na glana ze po zebrach dostal :) oczywiscie nic nie powiedzial bo wiedzial ze to jego wina :) ale jeszcze raz taka akcja to kupuje pistolet na srut i bede walil prosto w leb.


Sąsiad czy pies? :D

Uważam, że to właścicielowi należałby się taki porządny kop, dlaczego kopać psa? To jego natura, że warczy, szczeka lub gryzie innego psa. Właściciel zna swojego pupilka i wie czy może biec luzem czy powinien być na smyczy i w kagańcu.
Tytuł: [Police] Puszczanie psów samopas
Wiadomość wysłana przez: Kuba w Października 15, 2010, 16:17:48
Z tym, że niestety często właśnie kop czy odstrzał błąkającego się bez smyczy psa jest najlepszą nauczką dla właściciela ;P. Mnie osobiście najbardziej chyba irytują yorki - ledwo to od ziemi odrasta, biega z taką prędkością jakby miało w tyłku rakietę, to " to coś pso-podobnego" jeszcze szczeka choć nie podejdzie bliżej niż na 1,5 metra :P
Tytuł: [Police] Puszczanie psów samopas
Wiadomość wysłana przez: xP w Października 15, 2010, 16:44:57
no wypuści taki psa a potem pełno na tym forum ematów typu "zaginął piesek" osobiscie jak pies zaczepia to kopa a jak właściciela da sie ustalić to nawrzucać mu co sie o nim myśli ew. dzwonić na SM po coś ta instytucja została powołana
Tytuł: [Police] Puszczanie psów samopas
Wiadomość wysłana przez: NIKA w Października 15, 2010, 16:50:36
Psia natura jest jaka jest.
Każde zwierze ją ma i właściciele pupilków powinni o tym doskonale wiedzieć.
Mając w domu zwierzę powinno się być za niego odpowiedzialnym w 100% i należycie dbać o jego byt i wychowanie oraz o to by nie było ono zagrożeniem dla innych (zwierząt i ludzi).
Kop jak najbardziej należy się idiocie, który paraduje z pieskiem nie myśląc o tym lub wierząc w to, że nikomu nic złego się nie stanie.
Samo zwierze nie jest niczemu winne.
Tytuł: [Police] Puszczanie psów samopas
Wiadomość wysłana przez: jasia w Października 15, 2010, 20:03:00
Idzie sobie paniusia z pieskiem, smycz trzyma w rece, a piesek doskakuje do mojego psa, ktory jest na smyczy i w kagańcu.
Mowię do niej , weź pani tego psa, bo będzie źle...ale ona tylko sie uśmiecha...bo przecież mój pies ma kaganiec. ..
A mój pies , jak sie nie odwinie i walnie kagańcem w brzuch ten szczekający ogon, paniusia w lament i woła, że wezwie policję. A wołaj sobie!
Ostrzegałam.
Tytuł: [Police] Puszczanie psów samopas
Wiadomość wysłana przez: arturrop1 w Października 15, 2010, 20:24:28
moje doświadczenie z psem puszczonym samopas jest takie. otóż co niedzielę (to jedyny dzień w tygodniu, w którym zamierzam pospać) rano o 7 z minutami budzi mnie piskliwy szczek małego kundla (w sensie nie rasowy, mieszaniec jakiś). ujada na dworze, slychać go na całej ulicy. zawsze próbowałem spać dalej. udawało się, bo po kilkunastu minutach, może ok. dwudziestu, pies znikał. ostatniej niedzieli nie wytrzymałem. wstałem. wyszedłem na balkon. i widzę, że stoi biedna mała psina przed swoją klatką i szczeka (woła). właściciel wypuszcza go rano na dwór, aby się zwierzak załatwił, i pewnie dalej dosypia, a psinka chce do domu. dopiero, gdy ktoś z klatki wychodzi czy też wchodzi to psiak wbiega do środka i jest cisza. zanim zobaczyłem o co chodzi, to zawsze myślałem, że psinę bym udusił, a gdy zobaczyłem dlaczego mały tak ujada, to wiem, że udusiłbym właściciela tego biednego pieska. no co za ludzie!
Tytuł: [Police] Puszczanie psów samopas
Wiadomość wysłana przez: Piotrek w Października 15, 2010, 21:29:09
Ja miałem w wakacje już 2 akcje z psami. Jeden mnie ugryzł i sprawa została skierowana do sanepidu. A druga-bardzo mnie wystraszyła-gonił mnie owczarek niemiecki jak jechałem na rowerze. Uciekałem chyba z 2 kilometry-dopóki mi sił nie zabrakło-gdy sie zatrzymałem pies zawrocił i wrocił do lasu. Wyglądało to bardzo poważnie. Od tamtego czasu zabieram ze sobą zawsze nóż przyczepiany do nogi. Jak mi tylko jakiś podejdzie to pożałuje i nie bedzie mnie obchodziło czy wina właściciela czy psa. Mam prawo się bronić. Ważniejszy jest człowiek od zwierzęcia.

PS. Zapomniałem dodać że pierwsza przygoda też miała miejsce na rowerze.

Ort. Pozdrawiam - Kuba
Tytuł: [Police] Puszczanie psów samopas
Wiadomość wysłana przez: demoskinos w Października 15, 2010, 22:58:05
Wiadomo ze wazniejszy tymbardziej za zabicie psa nie bedziesz odpowiadal jak za zabojstwo czlowieka na cale szczescie :D
Tytuł: [Police] Puszczanie psów samopas
Wiadomość wysłana przez: tatankas w Października 15, 2010, 23:05:40
Moim zdaniem pies nie jest niczemu winny,po co od razu z nożem,wystarczy jakiś gaz pieprzowy,czy coś w tym stylu,psiaka nieźle odstraszy,a na właściciela po prostu wzywać SM.Nie chce się komuś z psiakiem na smyczy chodzić ,chce go puszczać,to na szkolenie z nim,niech pies się posłuszeństwa nauczy,jak nie to po portfelu,karę nałożyć.Jest teraz szkolenie dla psów w Policach,nie ma wymówki.Taka kara to miesięczne szkolenie,ja na nie poszłam,choć mój psiak nieagresywny to duży i ludzie się boją,a nie zawszę mogę ją do siebie przywołać,więc jak chcę,żeby latała luzem,muszę popracować nad jej posłuszeństwem,a co za tym idzie,nad bezpieczeństwem i spokojem także innych.
Tytuł: [Police] Puszczanie psów samopas
Wiadomość wysłana przez: rbk w Października 16, 2010, 10:26:26
W jakimś mieście  chodziła straż miejska i wystawiała mandaty, za wyrzucenie papierosa na trawnik/chodnik, za to że pies zrobił e-e na trawnik i inne przewinienia. Pół miasta była zła, a drugie pół się cieszyła, że w końcu coś się dzieje. Po tych interwencjach spadło "zanieczyszczenie" chodników/trawników, a straż miejska wypłacała premie. Oczywiście były problemy w interpretacji, część osób miała pretensje do straży miejskiej, że idą na ilość, bo mają z tego wypłacaną premię, ale jakoś sobie z tym radzono, bo w mieście było sporo monitoringu.. To chyba był Sopot, może któryś z radnych zajmie się tym, by straż miejska zamiast wystawiać mandaty za złe parkowanie, jak i tak już nie ma gdzie stawać, to by wystawiali za śmiecenie. Wtedy znajdą się pieniądze na inwestycje.
Dodam, że Ci którzy dają "srać" psu na trawnik mówią jedno, miasto nie zapewnia pojemników na odpady, więc pies robi e-e na trawnik i są bezkarni.
Tytuł: [Police] Puszczanie psów samopas
Wiadomość wysłana przez: xP w Października 16, 2010, 11:40:35
Cytat: "rbk"
że Ci którzy dają "srać" psu na trawnik mówią jedno, miasto nie zapewnia pojemników na odpady, więc pies robi e-e na trawnik i są bezkarni.
 

 ja swojemu psu pozwalam "narobić" tylko w lesie lub na  polanie koło deptaku
Tytuł: [Police] Puszczanie psów samopas
Wiadomość wysłana przez: Denver w Października 16, 2010, 14:40:50
Cytat: "xP"
Cytat: "rbk"
że Ci którzy dają "srać" psu na trawnik mówią jedno, miasto nie zapewnia pojemników na odpady, więc pies robi e-e na trawnik i są bezkarni.
 

 ja swojemu psu pozwalam "narobić" tylko w lesie lub na  polanie koło deptaku


Mam nadzieję, że jak idziesz z pieskiem do lasu do spuszczasz go ze smyczy dopiero w lesie, a nie jeszcze przy blokach, bo czasem strach z dzieckiem wyjść gdy latają sobie pieski od jamników po metrowe stwory bez smyczy z właścicielem 100 metrów dalej.
Tytuł: [Police] Puszczanie psów samopas
Wiadomość wysłana przez: tatankas w Października 16, 2010, 16:48:20
Cytat: "rbk"
by straż miejska zamiast wystawiać mandaty za złe parkowanie, jak i tak już nie ma gdzie stawać, to by wystawiali za śmiecenie. Wtedy znajdą się pieniądze na inwestycje.

Jak ty sobie to wyobrażasz,to za złe parkowanie nic a za stawiane klocków mandat,pies też nie ma gdzie się załatwić,tak samo jak ty nie masz gdzie stawiać samochodu.No i znowu zaczął się temat o g*****,ale ta rozmowa powinna być prowadzona w innym temacie.Tu jest temat o spuszczaniu psa ze smyczy.
Tytuł: [Police] Puszczanie psów samopas
Wiadomość wysłana przez: xP w Października 16, 2010, 17:38:53
Cytat: "Denver"
Mam nadzieję, że jak idziesz z pieskiem do lasu do spuszczasz go ze smyczy dopiero w lesie, a nie jeszcze przy blokach,

 dla Twojego spokoju to spuszczam go bardzo głęboko w lesie i z reguły jadę gdzies poza Police bo piesek nie należy do najposłuszniejszych  :rotfl:
Tytuł: [Police] Puszczanie psów samopas
Wiadomość wysłana przez: rbk w Października 16, 2010, 18:12:58
Cytat: "tatankas"
Jak ty sobie to wyobrażasz


Nie wyobrażam sobie tego, każdy powinien dostać za swoje, szczególnie właściciel stawiającego jak to napisałaś "klocka".
Dodam, że nigdzie nie napisałem, że ja nie mam gdzie parkować, więc ten temat możesz mi odpisać z listy przewinień.
Tytuł: [Police] Puszczanie psów samopas
Wiadomość wysłana przez: Sandraaaaa w Października 16, 2010, 18:50:10
Jeśli widzę, psa biegającego bez smyczy a jest na spacerze z właścicielem i psiak podbiega do mojego to po prostu zwracam uwagę właścicielowi, ale co zrobić z osobą, która puszcza psa od rana i zabiera go wieczorem do domu, zwracałam uwagę, ale twierdzi, że jak to pies... czasami szczeka. I postanowiłam, że tak tego nie zostawię, gdyby mi nie pyskowała z koleżanką to może bym sobie darowałam, ale nie tym razem. Niestety nasze psy bardzo się nie lubią, więc tym bardziej nie mogę tak tego zostawić.

Można zrobić jakąś listę takich właścicieli i zanieść do straży miejskiej ??????
Tytuł: [Police] Puszczanie psów samopas
Wiadomość wysłana przez: Piotrek w Października 16, 2010, 19:35:22
Cytat: "xP"
Cytat: "Denver"
Mam nadzieję, że jak idziesz z pieskiem do lasu do spuszczasz go ze smyczy dopiero w lesie, a nie jeszcze przy blokach,

 dla Twojego spokoju to spuszczam go bardzo głęboko w lesie i z reguły jadę gdzies poza Police bo piesek nie należy do najposłuszniejszych  :rotfl:

Masz owczarka niemieckiego?
Tytuł: [Police] Puszczanie psów samopas
Wiadomość wysłana przez: Denver w Października 16, 2010, 21:45:04
Cytat: "xP"
Cytat: "Denver"
Mam nadzieję, że jak idziesz z pieskiem do lasu do spuszczasz go ze smyczy dopiero w lesie, a nie jeszcze przy blokach,

 dla Twojego spokoju to spuszczam go bardzo głęboko w lesie i z reguły jadę gdzies poza Police bo piesek nie należy do najposłuszniejszych  :rotfl:


To dobrze [: Szkoda, że nie wszyscy są na tyle rozsądni [:
Tytuł: [Police] Puszczanie psów samopas
Wiadomość wysłana przez: xP w Października 16, 2010, 21:49:41
Cytat: "Piotrek"
Masz owczarka niemieckiego?

 posokowca bawarskiego
Tytuł: [Police] Puszczanie psów samopas
Wiadomość wysłana przez: Piotrek w Października 17, 2010, 12:15:23
Cytat: "Denver"
To dobrze [: Szkoda, że nie wszyscy są na tyle rozsądni [:

Mnie właśnie oba psy głęboko w lesie dorwały. Nie jest to rozsądne. Jak pies nie jest posłuszny to powinno puszczać się go tylko na swoim podwórku.
Tytuł: [Police] Puszczanie psów samopas
Wiadomość wysłana przez: arturrop1 w Października 17, 2010, 18:45:30
nie rozumiem, to uważacie wszyscy, że wręcz pożadane jest spuszczanie psa ze smyczy w lesie? a mi właśnie w lesie pies spuszczony ze smyczy chciał oberwać nogawkę, gdy jechałem rowerem. na szczęście w porę zabrał go właściciel.
Tytuł: [Police] Puszczanie psów samopas
Wiadomość wysłana przez: koko w Października 17, 2010, 20:42:25
Denver, xP i arturrop1, psa nie wolno spuszczać ze smyczy nawet w lesie. Grozi to mandatem w wysokości 500 złotych. Dowiedziałam się kiedyś, że nawet mały piesek potrafi zrobić wielkie szkody w lesie. Niektóre ptaki zakładają gniazda na ziemi, a taki pies je niszczy albo spłoszy matkę i małe, które potem giną. A większy potrafi np. poszarpać nogawkę nie mówiąc o czymś groźniejszym. W lesie pies nie staje się łagodną owieczką. Po lesie chodzą też inni ludzie, którzy mają prawo do spokoju.
Tytuł: [Police] Puszczanie psów samopas
Wiadomość wysłana przez: xP w Października 17, 2010, 21:20:22
mój pies nikogo nie atakuje tylko jest troche nieposłuszny  ;D  to znaczy czasem nie chce przyjsc  :rotfl:
Tytuł: [Police] Puszczanie psów samopas
Wiadomość wysłana przez: koko w Października 17, 2010, 22:46:15
xP, nawet Twój pies może zrobić krzywdę, ale Ty o tym wcale nie myślisz. Nie tak dawno byłam w okolicy dworca PKP w Policach. Żywego ducha wokoło, a w pobliżu nieznany spory pies. Nie sprawiał wrażenia agresywnego, zupełnie nie interesował się moją osobą. Uznałam, że mogę iść koło niego. Gdy się nieco zbliżyłam, zaczął na mnie wściekle ujadać. Już myślałam, że rzuci się na mnie. Szczekał i szczekał. Dopiero gdy porządnie wrzasnęłam na niego i chciałam go kopnąć, to się oddalił. Skończyło się na strachu, ale wiesz, jak się czułam? Zimny pot lał mi się plecach ciurkiem! Chciałbyś znaleźć się w podobnej sytuacji? Pamiętaj, że Twój pies to tylko pies. On nie myśli, za to Ty masz myśleć za niego.
Tytuł: [Police] Puszczanie psów samopas
Wiadomość wysłana przez: prsk w Października 17, 2010, 22:57:03
Cytat: "koko"
On nie myśli...


Nie no... ręce opadają... :) Prędzej bym powiedział, że to właśnie ludzie nie myślą a nie pies...
Tytuł: [Police] Puszczanie psów samopas
Wiadomość wysłana przez: KrP w Października 17, 2010, 23:44:12
Cytat: "prsk"
Cytat: "koko"
On nie myśli...


Nie no... ręce opadają... :) Prędzej bym powiedział, że to właśnie ludzie nie myślą a nie pies...


Zwierzęta nie myślą.

Anyway ja ta nie lubię psów. Właśnie dlatego, że potrafią się rzucić na kogokolwiek kompletnie bez powodu. Idziesz sobie ulicą, a tu nagle zza płotu wyskakuje pies i zaczyna cię atakować. Nigdy bym psu nie zaufał.

BTW nie wiem czy wiecie, ale leśniczy ma prawo zastrzelić psa luźno ganiającego po lesie.
Tytuł: [Police] Puszczanie psów samopas
Wiadomość wysłana przez: bobi w Października 18, 2010, 04:01:39
Najpierw pozakładać smycz wszystkim którzy rozwalają mienie publiczne,rozbijają butelki,krzyczą wracając po imprezie,a dla wszystkich psiaków z Polic postawić mini osiedle do swobodnego biegania.
Tytuł: [Police] Puszczanie psów samopas
Wiadomość wysłana przez: xP w Października 18, 2010, 07:44:11
Cytat: "KrP"
BTW nie wiem czy wiecie, ale leśniczy ma prawo zastrzelić psa luźno ganiającego po lesie.

 pod warunkiem że pies robi znaczne szkody płoszy zwierzyne itp i jest puszczony samopas tj. wiecej niż 100m od właściciela
Tytuł: [Police] Puszczanie psów samopas
Wiadomość wysłana przez: dd2f w Października 18, 2010, 10:05:25
Cytat: "bobi"
Najpierw pozakładać smycz wszystkim którzy rozwalają mienie publiczne,rozbijają butelki,krzyczą wracając po imprezie,a dla wszystkich psiaków z Polic postawić mini osiedle do swobodnego biegania.

Wiesz, że to osiedle zdało by egzamin w 10% maksymalnie? Jak widzę, jak niektórzy puszczają psa luzem na cały dzień, albo czekają w klatce aż pies osra najbliższy trawnik to nie mam wątpliwości, że nie chciało by im się iść z tym psem na jakieś mini osiedle. Lenistwo i tyle. Pies w domu to obowiązki, niektórzy jednak nie są w stanie im podołać a na psa się mimo wszystko zdecydowali.
Tytuł: [Police] Puszczanie psów samopas
Wiadomość wysłana przez: draculka w Października 18, 2010, 10:26:09
Cytat: "KrP"

Anyway ja ta nie lubię psów. Właśnie dlatego, że potrafią się rzucić na kogokolwiek kompletnie bez powodu


Nie masz pojęcia o zachowaniach psów, dlatego myślisz "bez powodu".
99% psów atakując, robi to zgodnie z zachowaniami jakie mają zakodowane instynktownie, a częściowo wychowawczo. Wiele psich zachowań to po prostu atawizmy.
Pozostały 1% psów to osobniki chore psychicznie, które trafiają się w każdym gatunku.

Cytat: "xP"
mój pies nikogo nie atakuje tylko jest troche nieposłuszny ;D to znaczy czasem nie chce przyjsc


Twój pies nieposłuszeństwo ma zapisane w genach. Posokowiec to nie pies ozdobno-kanapowo-towarzyski tylko rasa użytkowa, która jest aktywnie wykorzystywana w tropieniu rannej zwierzyny na polowaniu.
Na poziom wiedzy jaki posiadam, ośmielę się stwierdzić (bez urazy dla nikogo!), że żadnego psa używanego w myślistwie nie powinno się puszczać luzem, bez linki. To sa psy, które wciskają nos w podłoże w poszukiwaniu śladu i idą za nim, głuchnąc na wszelkie odgłosy, szczególnie na komendy przewodnika.

Cytat: "koko"
. Nie tak dawno byłam w okolicy dworca PKP w Policach. Żywego ducha wokoło, a w pobliżu nieznany spory pies. Nie sprawiał wrażenia agresywnego, zupełnie nie interesował się moją osobą. Uznałam, że mogę iść koło niego. Gdy się nieco zbliżyłam, zaczął na mnie wściekle ujadać. Już myślałam, że rzuci się na mnie. Szczekał i szczekał. Dopiero gdy porządnie wrzasnęłam na niego i chciałam go kopnąć, to się oddalił.


Było 1 na 1.  Szłaś wprost na niego, na dodatek na niego patrząc.
W oczach psa to prowokacja i zmuszenie do obrony: terytorium lub samego siebie.
Po tym jak krzyknęłaś mogłaś zostać naprawdę zaatakowana :/ Wystarczyłoby, żeby pies był dostatecznie silny psychicznie lub co gorsza nauczony ataku na krzyk.
W takich sytuacjach odwraca się głowę i nie kieruje wzroku wprost, a patrzy z ukosa. Ogólnie zachowanie powinno być nieprowokujące i najbardziej neutralne jak to możliwe.

Cytat: "koko"
W lesie pies nie staje się łagodną owieczką. Po lesie chodzą też inni ludzie, którzy mają prawo do spokoju

Nie tylko w lesie, a wszędzie.
Pies ma być pod kontrolą i basta. Może chodzić luzem o ile jest odwoływalny w 100% i właściciel widząc nadchodzących i zbliżających się ludzi  spina psa zawczasu.
Moje psy najczęściej chodzą luzem. Nie dalej niż 5m ode mnie i są przy mnie na jeden pstryk/gwizdnięcie/komendę. Zdarzyło mi się wyjść z zakrętu wprost na ludzi i psy miałam luzem. Zawsze głośno przepraszam, nawet jak widok moich psów nie wzbudził w ludziach strachu.  Moich psów ludzie najbardziej boją się,  gdy są zapięte na smyczy i mają założone kagańce. Najcieplej są natomiast witane, gdy są luzem, a ja idę z dziećmi i wózkiem.  Paradoks, a to wciąż doberman i duży mieszaniec, niezależnie od tego jak jest "ubrany".

Cytat: "arturrop1"
a mi właśnie w lesie pies spuszczony ze smyczy chciał oberwać nogawkę, gdy jechałem rowerem. na szczęście w porę zabrał go właściciel.

Takie zachowanie to instynkt pogoni i brak socjalizacji z rowerem. Bardzo kłopotliwa przypadłość i coś, nad czym trzeba pracować od szczenięcia.
Pies powinien traktować rower jako coś normalnego i ewentualnie element rekreacji z przewodnikiem.
Psa socjalizuje się z rowerem w ten sposób, że celowo chodzi się w miejsca, gdzie rowerzystów jest sporo, ma się psa pod kontrolą (linka 10m polecam) i robi się coś, co odwraca psią uwagę od roweru. Tym samym ucząc ignorowania obecności rowerzystów. Tym czymś może być zabawa, nagradzanie smakołykami, rzucanie aportu, piłki, cokolwiek. To my znamy swojego psa najlepiej.
To my jesteśmy odpowiedzialni za to, jak wychowany jest nasz pies!
Tytuł: [Police] Puszczanie psów samopas
Wiadomość wysłana przez: KrP w Października 18, 2010, 11:06:28
Cytuj (zaznaczone)
Nie masz pojęcia o zachowaniach psów, dlatego myślisz "bez powodu".
99% psów atakując, robi to zgodnie z zachowaniami jakie mają zakodowane instynktownie, a częściowo wychowawczo. Wiele psich zachowań to po prostu atawizmy.
Pozostały 1% psów to osobniki chore psychicznie, które trafiają się w każdym gatunku.


Mam pojęcie. Jeśli atakuje osobę, która mu NIC nie robi - jest głupie. I nie obchodzi mnie co sobie ubzdura w swojej główce.
Tytuł: [Police] Puszczanie psów samopas
Wiadomość wysłana przez: draculka w Października 18, 2010, 12:20:08
Cytat: "KrP"
Mam pojęcie. Jeśli atakuje osobę, która mu NIC nie robi - jest głupie. I nie obchodzi mnie co sobie ubzdura w swojej główce.


Mówisz tak, utożsamiając psa i jego zachowania z ludzkimi, a tak w rzeczywistości nie jest.
Jest o wiele mniej konfliktów na linii człowiek - pies, gdy człowiek zna psie zachowania i potrafi je interpretować.
Masz prawo nie lubić psów.
Masz prawo nie znać ich zachowań.
Tytuł: [Police] Puszczanie psów samopas
Wiadomość wysłana przez: KrP w Października 18, 2010, 12:24:33
Ale ja nie muszę znać psich zachowań. Jeśli idę sobie ulicą, normalnie jak człowiek i nagle rzuca się na mnie pies to wybacz, ale nie będę bronił jego zachowania tylko dlatego, że w jakiś magiczny sposób nie potrafię zinterpretować jego zachowania.

Psy to niebezpieczne zwierzęta (oczywiście takie yorki większej szkody nie wyrządzą), którym IMO nigdy nie można zaufać w 100%.
Tytuł: [Police] Puszczanie psów samopas
Wiadomość wysłana przez: draculka w Października 18, 2010, 12:28:37
Cytat: "KrP"
Ale ja nie muszę znać psich zachowań. Jeśli idę sobie ulicą, normalnie jak człowiek i nagle rzuca się na mnie pies to wybacz, ale nie będę bronił jego zachowania tylko dlatego, że w jakiś magiczny sposób nie potrafię zinterpretować jego zachowania.


Poczytaj jeszcze raz co wyżej napisałam - dokładnie to samo.
Nie jestem fanatykiem, ale daleko mi do zgadzania się z tym, że piszesz o rzeczach nie mając pojęcia skąd one się biorą.
Jestem przeciwna puszczaniu psów samopas. Nie tłumaczę psiej agresji per analogia: jak mi ktoś napluje w twarz to mówię, że deszcz pada.
Psim zachowaniom - dobrym i złym jest winien lub to zasługa człowieka.
Tytuł: [Police] Puszczanie psów samopas
Wiadomość wysłana przez: KrP w Października 18, 2010, 13:05:50
Cytuj (zaznaczone)
Poczytaj jeszcze raz co wyżej napisałam - dokładnie to samo.


To sam mogę Tobie powiedzieć.

Cytuj (zaznaczone)
Nie jestem fanatykiem, ale daleko mi do zgadzania się z tym, że piszesz o rzeczach nie mając pojęcia skąd one się biorą.


Nikt Ci nie każe się z nimi zgadzać.

Cytuj (zaznaczone)
Psim zachowaniom - dobrym i złym jest winien lub to zasługa człowieka.


Ah no tak. No bo spacerujący człowiek źle postawił nogę i biedny psiak to źle odebrał. Mógł przecież człowiek iść wolniej i się nie garbić.
Tytuł: [Police] Puszczanie psów samopas
Wiadomość wysłana przez: arturrop1 w Października 23, 2010, 18:19:20
dziś powtórka z rozrywki. już pisałem w tym poście o tym, że ktoś z klatki naprzeciwko wypuszcza rano kundelka, aby się załatwił, ten później stoi pod klatką i ujada. chce do domu, ale właściciel pewnie dosypia i ma własnego psiaka gdzieś! jutro niedziela. znów pobudka o ósmej rano. bo spać się nie da. nawet moje szczelne plastiki nie chronią mnie przed ostrym szczekaniem psiunka. jaka jest na to rada?
Tytuł: [Police] Puszczanie psów samopas
Wiadomość wysłana przez: arturrop1 w Października 23, 2010, 20:00:11
nie *poście* a *temacie* miało być
Tytuł: [Police] Puszczanie psów samopas
Wiadomość wysłana przez: jasia w Października 24, 2010, 00:11:51
Myślę, że szczera rozmowa z sąsiadem załatwiłaby sprawę... ewentualnie nieco postraszyć sąsiada...
Mieliśmy w bloku przypadek, że sąsiad wyprowadzał psa zbyt późno i ten załatwiał swoje potrzeby zbyt wcześnie (na klatce schodowej).... postraszyliśmy donosem... i sąsiad wstaje 5 minut wcześniej...
Tytuł: [Police] Puszczanie psów samopas
Wiadomość wysłana przez: marcin w Listopada 22, 2010, 21:07:56
Cytat: "Malami"
Uważam, że to właścicielowi należałby się taki porządny kop, dlaczego kopać psa? To jego natura, że warczy, szczeka lub gryzie innego psa. Właściciel zna swojego pupilka i wie czy może biec luzem czy powinien być na smyczy i w kagańcu.

co do jednego się zgodzę: właściciela w łeb. Ale nie co do natury psa. Pies nie jest taki aby warczał i gryzł innego psa bo taka jego natura. Natura psa jest taka że jest to zwierze stadne. A agresywne i dominujące zachowanie jest wina właściciela. Za to podwójny kop.
Tytuł: [Police] Puszczanie psów samopas
Wiadomość wysłana przez: marcin w Listopada 22, 2010, 21:10:54
Cytat: "draculka"
Twój pies nieposłuszeństwo ma zapisane w genach. Posokowiec to nie pies ozdobno-kanapowo-towarzyski tylko rasa użytkowa, która jest aktywnie wykorzystywana w tropieniu rannej zwierzyny na polowaniu.
Na poziom wiedzy jaki posiadam, ośmielę się stwierdzić (bez urazy dla nikogo!), że żadnego psa używanego w myślistwie nie powinno się puszczać luzem, bez linki. To sa psy, które wciskają nos w podłoże w poszukiwaniu śladu i idą za nim, głuchnąc na wszelkie odgłosy, szczególnie na komendy przewodnika.

bla bla bla...... psy tropiące mają dużo czulszy węch od innych. Dlatego szybko łapia trop. Pies potrafi skupiac się tylko na jednej rzeczy więc gdy tropi poprostu nie słyszy właściciela.
Tytuł: [Police] Puszczanie psów samopas
Wiadomość wysłana przez: marcin w Listopada 22, 2010, 21:11:43
Cytat: "draculka"
Było 1 na 1. Szłaś wprost na niego, na dodatek na niego patrząc.
W oczach psa to prowokacja i zmuszenie do obrony: terytorium lub samego siebie.
Po tym jak krzyknęłaś mogłaś zostać naprawdę zaatakowana  Wystarczyłoby, żeby pies był dostatecznie silny psychicznie lub co gorsza nauczony ataku na krzyk.
W takich sytuacjach odwraca się głowę i nie kieruje wzroku wprost, a patrzy z ukosa. Ogólnie zachowanie powinno być nieprowokujące i najbardziej neutralne jak to możliwe.

zgadzam się w 100%
Tytuł: [Police] Puszczanie psów samopas
Wiadomość wysłana przez: marcin w Listopada 22, 2010, 21:13:59
Cytuj (zaznaczone)
Mam pojęcie. Jeśli atakuje osobę, która mu NIC nie robi - jest głupie. I nie obchodzi mnie co sobie ubzdura w swojej główce.
_________________

no a psa nie obchodzi co ty myślisz. Twoja postawa była dla niego prowokacją lub zagrożeniem. To nie człowiek żeby myślał logicznie. Zacznijmy od siebie a później się psów czepiajmy. Psa łatwiej wychować od człowieka
Tytuł: [Police] Puszczanie psów samopas
Wiadomość wysłana przez: saim w Listopada 23, 2010, 13:21:55
Ja bardzo często chodząc z psem spuszczam go luzem
Ale za każdym razem jak kogoś spostrzegę w pobliżu od razu psinę wołam do siebie. Kaganiec jest używany bardzo rzadko, ale pies za każdym razem wychodzi z jakąś swoją "zabawką"
Tytuł: [Police] Puszczanie psów samopas
Wiadomość wysłana przez: Denver w Grudnia 02, 2010, 16:37:55
Gratuluję właścicielom psa wyprowadzanego w okolicy ul. Morelowej. Duży, szczekający piesak puszczany luzem. Ok - jak przetłumaczą dziecku, że pies niewiele niższy od niego podbiega tylko, żeby się przywitać - to ok...
Tytuł: [Police] Puszczanie psów samopas
Wiadomość wysłana przez: draculka w Grudnia 02, 2010, 22:07:19
Cytat: "Denver"
Gratuluję właścicielom psa wyprowadzanego w okolicy ul. Morelowej. Duży, szczekający piesak puszczany luzem. Ok - jak przetłumaczą dziecku, że pies niewiele niższy od niego podbiega tylko, żeby się przywitać - to ok...


Jakiej rasy?
Znam kilka psów z tamtej okolicy, stąd pytanie.
Tytuł: [Police] Puszczanie psów samopas
Wiadomość wysłana przez: Denver w Grudnia 02, 2010, 23:07:14
Cytat: "draculka"
Cytat: "Denver"
Gratuluję właścicielom psa wyprowadzanego w okolicy ul. Morelowej. Duży, szczekający piesak puszczany luzem. Ok - jak przetłumaczą dziecku, że pies niewiele niższy od niego podbiega tylko, żeby się przywitać - to ok...


Jakiej rasy?
Znam kilka psów z tamtej okolicy, stąd pytanie.


Nie znam się na rasach niestety. Duży, długa sierść. Coś jakby moskiewski stróżujący lub mastif, ale pewności nie mam.
Tytuł: [Police] Puszczanie psów samopas
Wiadomość wysłana przez: draculka w Grudnia 02, 2010, 23:12:53
No to nie kojarzę jednak, który to mógłby być pies.
Tytuł: [Police] Puszczanie psów samopas
Wiadomość wysłana przez: v26 w Stycznia 11, 2011, 20:31:00
Zgodnie z prawem, nawet psa w lesie, czy na łące obowiązuje kaganiec i smycz.
Co do wałęsających się samopas piesków, jest "łowca", który zamiast wozić tyłek w terenówce, od czasu do czasu powinien zmniejszyć populację gatunku na gigancie.

Temat się rozwinie latem, jak dzieci będą na palcach zabaw, a pogryzie wolno puszczony pies.
Wtedy zacznie się nagonka, szukanie winnego itd.
Są służby, które lekce sobie ważą problemy miasta. Jest monitoring, zakupiony za dużą kwotę, nie po to by robić sobie reality show, tylko by dbać o nasze bezpieczeństwo.

Może ktoś z radnych zabierze głos?
Tytuł: [Police] Puszczanie psów samopas
Wiadomość wysłana przez: piotrch w Stycznia 11, 2011, 21:46:42
A jednak jest sposób na puszczanie psów samopas....
Oczywiście ja tego nie popieram , ale przeczytajcie.....

http://www.epoznan.pl/news-news-22939-Na_os._Smialego_truja_psy
Tytuł: [Police] Puszczanie psów samopas
Wiadomość wysłana przez: Amstafizna w Stycznia 12, 2011, 12:30:25
Mieszkam kolo lasu dziennie widze dziesiatki psow z wlascicielami  z tego wiekszosc lata luzem. Idę  jednym ze swoich psow na smyczy i w kagancu(dodam ze kaganiec ma tylko dla tego zeby ludzie sie nie czepiali) podbiega do nas spaniel wolam zeby zlapala psa a babka odpowiada mi on jest maly nic nie zrobi. Razi mnie brak wyobrazni ludzkiej,  mysla ze jak maly pie so moze sobie biegac i atakowac inne psy. dzis rano pies wielkosc jamnika zaatakowal mojego, oczywiscie moj nie bedzie stal nieruchomo jak jakis go gryzice  polozyl sie na niego nawet nie zawarczal, a własciciel malego podbiegl i straszyl mnie.  Nie wazne czy macie  male czy duze psy   smycz jest po to zeby jej uzywac, kupcie rozciagane smycze albo puszczajcie psy tylko i wylacznie w kagancach, lub w osttatecznosci lepcie te psy jak widzicie ze ktos idzie z innym, bo konsekwencje moga byc niemiłe.
Tytuł: [Police] Puszczanie psów samopas
Wiadomość wysłana przez: tatankas w Stycznia 12, 2011, 15:43:54
Ja psa puszczam też tylko w lesie,jak nikogo nie widzę,niestety czasami się zdarza,że nagle ktoś wyjdzie zza drzew ,krzaków,zza rogu ,takich sytuacji nie przewidzę i za to od razu bardzo przepraszam.Jestem pewno,że moja sunia nie ugryzie,bo już nie raz była w takich sytuacjach,np obcy facet włazi do domu(ona atakuje ze strachu-młoda i głupia jeszcze,dlatego chodzimy na szkolenie,a boi się mężczyzn)i tylko nosem trąca,jakby chciała wypchnąć z domu.Ostatnio szłam lasem i gadałam przez telefon,nagle sama nie zauważyłam kiedy za plecami wybiegł mi pan ,moja tak się przestraszyła,że zaczęła go obskakiwać i szczekać.Domyślam się,że pan się wystraszył-ja zresztą też ale z innych powodów,złapałam psa,przeprosiłam pana i pan pobiegł dalej.
Takie rzeczy się zdarzają,tak jak jazdy na motorze czy kładzie po lesie,choć to zabronione też,z tą różnicą,że do motoru czy innego pojazdu nikt na policję nie dzwoni z prostej przyczyny:danej osoby na danym pojeździe już tam nie będzie zanim policja przyjedzie.
Tytuł: [Police] Puszczanie psów samopas
Wiadomość wysłana przez: Amstafizna w Stycznia 12, 2011, 16:23:23
Cytat: "tatankas"
Ja psa puszczam też tylko w lesie,jak nikogo nie widzę,niestety czasami się zdarza,że nagle ktoś wyjdzie zza drzew ,krzaków,zza rogu
zgadzam sie to są sytuacje niedoprzewidzenia i to jest zrozumiałe, :) lecz wyjscie z psem wogole bez smyczy lub nieraagowanie jak sie widzi  ze ktos inny idzie z pupilem to to mnie raz  a bialej goraczki dostaje jak z odleglosci 50metrow ktos zamiast wolac psa kszyczy do mnie" on maly jest nic nie zrobi" i zazwyczaj ten maly pierwszy zeby pokazuje.
Tytuł: [Police] Puszczanie psów samopas
Wiadomość wysłana przez: v26 w Stycznia 15, 2011, 13:59:17
Zamiast psom, zakładajmy kagańce i smycze ich krótko wzrocznym właścicielom.
Tytuł: [Police] Puszczanie psów samopas
Wiadomość wysłana przez: tatankas w Stycznia 16, 2011, 01:36:08
Cytuj (zaznaczone)
Zamiast psom, zakładajmy kagańce i smycze ich krótkowzrocznym właścicielom.

Nie potrafisz napisać czegoś więcej,tylko dowalić.Napisane jest,że czasami są takie sytuacje,że nie da się przewidzieć-z tyłu oczu nie mam ,rentgena w oczach także brak,bądźcie ludźmi-czy wy jesteście tacy święci,nigdy nie mieliście wpadki?!
Tytuł: [Police] Puszczanie psów samopas
Wiadomość wysłana przez: karolina w Stycznia 16, 2011, 01:55:09
Cytat: "tatankas"
Ja psa puszczam też tylko w lesie,jak nikogo nie widzę,niestety czasami się zdarza,że nagle ktoś wyjdzie zza drzew ,krzaków,zza rogu ,takich sytuacji nie przewidzę i za to od razu bardzo przepraszam.Jestem pewno,że moja sunia nie ugryzie,bo już nie raz była w takich sytuacjach,np obcy facet włazi do domu(ona atakuje ze strachu-młoda i głupia jeszcze,dlatego chodzimy na szkolenie,a boi się mężczyzn)i tylko nosem trąca,jakby chciała wypchnąć z domu.Ostatnio szłam lasem i gadałam przez telefon,nagle sama nie zauważyłam kiedy za plecami wybiegł mi pan ,moja tak się przestraszyła,że zaczęła go obskakiwać i szczekać.Domyślam się,że pan się wystraszył-ja zresztą też ale z innych powodów,złapałam psa,przeprosiłam pana i pan pobiegł dalej.
Takie rzeczy się zdarzają,tak jak jazdy na motorze czy kładzie po lesie,choć to zabronione też,z tą różnicą,że do motoru czy innego pojazdu nikt na policję nie dzwoni z prostej przyczyny:danej osoby na danym pojeździe już tam nie będzie zanim policja przyjedzie.


Mój psiak to sie cieszy jak zza drzew Twoja sunia sie pojawi :)
Ja mojego Frodka w lasku puszczam również bez smyczy. Małe to,głupiutkie jeszcze ( pod koniec stycznia skończy 6 miesiecy), ale smycz zawsze mam przy sobie. Czasem gdy widzę "obce "psiaki lub ludzi zbliżających się do nas wołam malca i zapinam go na smyczkę. nie dla tego ze coś mógłby zrobić, tylko on chce sie z wszystkimi bawić, z wszystkimi sie przywitać a nei każdy ma na to ochotę co rozumiem i szanuję. Wyjątkiem sa panowie stojący w lesie i pijacy piwko-gdy Frodo ich zobaczy zaczyna szczekać( nauczył sie ostatnio szczekać i odnosze wrażenie że nawet mu się to spodobało;) )
Tytuł: [Police] Puszczanie psów samopas
Wiadomość wysłana przez: koko w Stycznia 16, 2011, 13:31:24
Pamiętajcie tylko, drogie Forumowiczki, które puszczacie psa bez smyczy w lesie-straż leśna może Wam wlepić mandat za takie przewinienie. Nie wolno psa puszczać bez uwięzi nawet w lesie. Psy niejednokrotnie czynią wielkie szkody, niszczą ściółkę czy gniazda (niektóre ptaki budują gniazda na ziemi). To kosztuje sporo pieniędzy-mandat 500 zł.
Pozdrawiam.
Tytuł: [Police] Puszczanie psów samopas
Wiadomość wysłana przez: tatankas w Stycznia 16, 2011, 20:39:33
koko u nas przy wróbla ani razu nie widziałam ani straży miejskiej,leśniczego,czy policji patrolującej.Najwięcej jest pijaczków po krzakach,chuliganów,którzy rozbijają mnóstwa butelek i innych śmieci w lesie,no i dziki,które podchodzą pod samą klatkę stwarzając zagrożenie dla nas oraz naszych dzieci.Jeżeli te wszystkie rzeczy zostaną uporządkowane to pomyślę nad trzymaniem psa na smyczy.Bo te przykłady powyżej wyrządzają o wiele większe szkody niż mój pies,który jedynie patyczaki sobie zapożycza z lasu.
Tytuł: [Police] Puszczanie psów samopas
Wiadomość wysłana przez: Denver w Stycznia 16, 2011, 23:32:36
Cytat: "tatankas"
koko u nas przy wróbla ani razu nie widziałam ani straży miejskiej,leśniczego,czy policji patrolującej.Najwięcej jest pijaczków po krzakach,chuliganów,którzy rozbijają mnóstwa butelek i innych śmieci w lesie,no i dziki,które podchodzą pod samą klatkę stwarzając zagrożenie dla nas oraz naszych dzieci.Jeżeli te wszystkie rzeczy zostaną uporządkowane to pomyślę nad trzymaniem psa na smyczy.Bo te przykłady powyżej wyrządzają o wiele większe szkody niż mój pies,który jedynie patyczaki sobie zapożycza z lasu.


A ja kiedyś w lasach tuż przy osiedlu widziałem pełno ptaków, wiewiórek czy nawet kunę. Teraz nie ma ich, bo ludzie traktują las jako wybieg dla psów. Dzik podchodzący pod klatkę - pies bez smyczy - dla mnie takie samo zagrożenie.

Nie można tak myśleć w stylu, że będę łamał prawo do czasu aż państwo będzie idealne. Pozytywne zmiany wprowadzajmy od dołu - nie czekajmy aż spłyną z góry.
Tytuł: [Police] Puszczanie psów samopas
Wiadomość wysłana przez: tatankas w Stycznia 17, 2011, 12:41:29
Ludzie także traktują las jako pijalnię i to oni wystraszyli wszystkie zwierzaki.
Jaką masz kontrolę nad 100kg dzikiem,bo ja żadnej.Porównujesz to do kontroli udomowionego psa ważącego 27kg-to nieźle zakręcony musisz być.Ja tam wolę spotkanie z psem niż z dzikiem.
A wiewiórek w naszym lesie pełno,widocznie się źle rozglądasz,latają po drzewach i po ziemi a mój ciemniak ich nawet nie zauważa(ciemniak -czytaj mój pies)nie raz też widziałam sarnę i zająca.
Pies latający bez smyczy i bez właściciela to też całkiem inna bajka,niż pies wychodzący z właścicielem i puszczony pod bacznym jego okiem.
Tytuł: [Police] Puszczanie psów samopas
Wiadomość wysłana przez: Denver w Stycznia 17, 2011, 14:05:18
Cytat: "tatankas"
Ludzie także traktują las jako pijalnię i to oni wystraszyli wszystkie zwierzaki.
Jaką masz kontrolę nad 100kg dzikiem,bo ja żadnej.Porównujesz to do kontroli udomowionego psa ważącego 27kg-to nieźle zakręcony musisz być.Ja tam wolę spotkanie z psem niż z dzikiem.
A wiewiórek w naszym lesie pełno,widocznie się źle rozglądasz,latają po drzewach i po ziemi a mój ciemniak ich nawet nie zauważa(ciemniak -czytaj mój pies)nie raz też widziałam sarnę i zająca.
Pies latający bez smyczy i bez właściciela to też całkiem inna bajka,niż pies wychodzący z właścicielem i puszczony pod bacznym jego okiem.


Wiewiórki są, ale głębiej - tak gdzie nie wszystkie pieski są ciągane przez swoich właścicieli, ale mniejsza o wiewiórki.
Twoje tłumaczenia są nawet rozsądne i logiczne, ale wytłumacz osobie, która bardzo boi się psów, że 27 kg piesek, który biegnie w Twoją stronie chce się tylko pobawić, przywitać, obwąchać. To czy Twój pies jest udomowiany czy nie - w oczach innych może być odbierany jako duże zagrożenie, gdy jest bez smyczy.
Jak już ktoś podejmuje decyzję, żeby trzymać dużego psa w mieszkaniu w bloku to niech zgodzi się na to, że żeby spuść go ze smyczy powinien przejść co najmniej te kilkaset metrów w las, czy od uczęszczanych chodników. Nie odnoś tego do siebie, ale są tacy, którzy smycz spuszczają już kilkanaście metrów przed lasem, czego skutkiem są odchody pod oknami i balkonami, czy na środku chodnika i dzieci, które przestraszone nie mogą dość do własnej klatki, bo wokół niej buszuje udomowiony piesek.
Tytuł: [Police] Puszczanie psów samopas
Wiadomość wysłana przez: tatankas w Stycznia 17, 2011, 16:03:59
A z tym to się z tobą zgodzę,wiem dobrze,że ludzie mogą się bać dużych psów i właśnie dlatego swojego psa wyprowadzam z bloku na smyczy,niektórym sąsiadom też musiałam nieraz na to zwrócić uwagę.Druga sprawa to taka,że jak widzę osobę nieznaną z daleka nawet w miejscach mało uczęszczanych,bo właśnie w takie z psem chodzę,to pieska łapię na smycz właśnie z tego powodu,że to co ja lubię(czyli zwierzaki) nie wszyscy muszą :)
Tytuł: [Police] Puszczanie psów samopas
Wiadomość wysłana przez: Amstafizna w Stycznia 17, 2011, 18:07:40
Cytat: "tatankas"
no i dziki,które podchodzą pod samą klatkę stwarzając zagrożenie dla nas oraz naszych dzieci.
Ogólnie sie  zgadzam lecz jesli chodzi o dziki to czysta przyroda dziki zazwyczaj wychodza wieczorami, noca gdzie zazwyczaj dzieci nie ma. Mieszkam kolo lasu prawie w lesie na roweckiego widze praktycznie co wieczor dzika idac z psem, dzik odrazu wycofuje sie ucieka itp. jesli chodzi o lochy  z warchlakami to poprostu trzeba zachować dystans. Według mnie nie powinno się   "uporzadkować" sprawy dzików poprostu nie karmic ich , nie odgorzimy lasu nie odstrzelimy ich. Jednym wyjsciem jest przed huczka dzikow (rujem) przenieśc lochy jesli jest ich zbyt wiele na inne tereny . dodam ze ja kolo siebie takze nie widziałam strazy miejskiej  ani policji. Pozdrawiam serdecznie.