Wirtualne Police i okolice - forum dyskusyjne

Sprawy techniczne forum => Książka skarg i zażaleń => Wątek zaczęty przez: Zdanowicz.J w Września 27, 2010, 09:23:28

Tytuł: Wymóg prawny - próba ugody.
Wiadomość wysłana przez: Zdanowicz.J w Września 27, 2010, 09:23:28
Zgodnie z wymogami prawa, podejmuję próbę ugody. Wniosek dotyczy użytkownika polickiego forum p.Jana Kłysa używającego także niku YAK.
Za naruszenie moich dóbr osobistych a w szczególności - dobrego imienia, nazwiska, pseudonimu i wizerunku, niesławienia i zniewagi,  poprzez publikowanie na forum Wirtualne Police informacji nieprawdziwych.
A w szczególności tekstów:

Cytuj (zaznaczone)
To jest jeszcze gorzej, niż "jezacie" myślisz. Zdanowicz (dawniej "szkutnik") miał problemy. W Stanach - podobne do polskich - zawsze kogoś pouczał i na różne sposoby dostawał "po ryju". No to postanowił wrócić do "Starego Kraju". Traf chciał, że coś około 50. zakochał się bez pamięci. Po raz "enty" - jeśli się nie mylę. Taki amerykański "Marcinkiewicz". W efekcie ma z policzanką dziecko. Chyba chłopczyk. Lat coś 5-7 - jeśli się nie mylę. Małżeńskie - nie małżeńskie, nie wiem. Wiedza "nad moją potrzebę".
Dziecko - sprawa poważna, więc Zdanowicz postanowił się ustatkować. Najpierw próbował kariery jako konkurencja Ladzińskich (stocznia) w Trzebieży. Nie wyszło. Ludzie (i władza) nie chcieli wspierać Nieznajomego. To się na nich obraził. I za oszczędzone w USA dutki postanowił budować rodową siedzibę nad Świdwiem. W strefie dla budownictwa zakazanej. Wyszedł jak Zabłocki na mydle i znowu się obraził. Tym razem na gminę Dobra Szczecińska.
Teraz próbuje sprzedać jakieś nieruchomości w Stanach i przenieść się do nas na stałe. Obyczajów nie zmienił - smędzi, mędzi, poucza, jest "ponad". Czekam (raz mi mignął na sesji) jak do mnie podejdzie i zagada. Wyjdę z sali sesyjnej (Radę należy poważać) i Mu prywatnie odpowiem. Przypuszczam, że wyjaśnię wszystkie Jego wątpliwości i już nigdy nie będzie nikogo pouczać na forum. Czekajmy cierpliwie. Ja czekam...
Pozdrowienia!
PS Ja zawsze przebaczam. lecz nigdy nie zapominam. Przebaczyć - nie znaczy - zapomnieć. Proste? Jak konstrukcja cepa!

I wy - czcigodni forumowicze - na to się łapiecie. Gość ma 14 ha pod Goleniowem + dziecko spłodzone w Policach, z jakichś niezrozumiałych powodów uważa się za "lepszego", więc nas poucza i wydrwiwa. To samo robił w Stanach, w żadnym środowisku polonijnym nie znalazł akceptacji (spoko, wnikliwie sprawdzałem), ciągle kogoś krytykował i pouczał. Teraz usiłuje zakotwiczyć się w Polsce, co mu się słabo udaje. Ma pretensje do wiceburmistrza Pisańskiego, że ten ostatni nie wpadł w zachwyt, kiedy wuj z Hameryki oświadczył, że ma zamiar robić w Policach "business" i oczekuje wszechstronnej pomocy od Gminy. Brakowało konkretów, a Jakub Pisański, pragmatyczny człowiek, nie miał czasu na wspieranie mrzonek. Wuj się obraził i to jest cała tajemnica żółci zakompleksionego człowieka. Nie bądźcie frajerami! Gościa należy pominąć!

Nie rozumiem czemu dajecie się podpuszczać małorolnemu spod Goleniowa? Burmistrzem będzie, co oczywiste, Władysław Diakun. Bo tak się podoba Duchowi Świętemu i nam (cytat z Dziejów Apostolskich). Więc po co dyskutować z "wujem z Ameryki"?

Chyba jednak nie doczytaliście ironii w poście tego małorolnego, eksmitowanego z Hameryki, który gardzi policzanami.


 Teksty te naruszają w sposób zasadniczy  Art. 212. § 1. kodeksu karnego. Niniejszym wnoszę o usunięcie skutków poprzez złożenie oświadczenia odpowiedniej treści i w odpowiedniej formie  na forum Wirtualne Police do dnia 30 Września 2010 roku.
Tytuł: Wymóg prawny - próba ugody.
Wiadomość wysłana przez: yak w Września 27, 2010, 10:01:17
Nie wiem, Zdanowicz, czy zauważyłeś, że wymieniony z imienia i nazwiska człowiek nigdy do ciebie nie pisał i na forum nie występuje. Tu występuje niejaki "yak". I to, co cię tak podnieca pisał "yak", co sprawę mocno komplikuje.

Żebyś miał bardziej pod górkę, to musiałbyś jeszcze udowodnić, że wskazana osoba rzeczywiście jest tym, za kogo ją uważasz, a nadto, że realny człowiek o wskazanym nazwisku z tobą koresponduje, a nie np. że ktoś się pod niego podszywa.
Zatem (po uzyskaniu stosownych uprawnień) zaczynasz od badania logów na czeskim serwerze, bo tam wisi strona. Potem musisz ustalić parę jeszcze innych szczegółów technicznych. Powodzenia. To tak gwoli zadośćuczynienia prawdzie obiektywnej.
Poza tym - konia z rzędem, jak udowodnisz, że w tym, co cytujesz było coś zniesławiającego. Tu jest Polska, nie Stany.

Po drugie - ja cię bardzo przyjaźnie proszę - uspokój się. Wkradasz się w każdą dyskusję ze złośliwymi i głupkowatymi komentarzami, co więcej - ad personam. Jesteś złośliwym trollem, który nic nie wnosząc zakłóca każdą istotniejszą rozmowę. Jak małe, niedopieszczone dziecko, które rozrabia, bo nie jest zauważane. Byłbyś świetnym członkiem pewnej partii politycznej. Jakiej? Każdy ci powie.

Ja mam cię szczerze dość, ciekawe kiedy będą cię mieć dość admin i moderatorzy. Natomiast tak już na koniec. Chłopie - nie strasz mnie realnego lub wirtualnego niczym, bo mnie nastraszyć trudno. Zniknij i przestań zawracać ludziom głowę! A kysz!
Tytuł: Wymóg prawny - próba ugody.
Wiadomość wysłana przez: Marcin069 w Września 27, 2010, 13:32:28
Dwóch dziadków polityczno-mentalnych na forum się zebrało i się kłócą...
Tytuł: Wymóg prawny - próba ugody.
Wiadomość wysłana przez: ayarl w Września 27, 2010, 16:24:50
Dobrze, że się kłócą a nie biją. A ja przynajmniej mam niezły "ubaw". A może ktoś jeszcze?
Tytuł: Wymóg prawny - próba ugody.
Wiadomość wysłana przez: Marcin069 w Września 27, 2010, 16:34:54
Ale yak rzucał przecież rękawicy Zdanowiczowi, jak ten był jeszcze szkutnikiem a raczej szkodnikiem :)
Tytuł: Wymóg prawny - próba ugody.
Wiadomość wysłana przez: Denver w Września 27, 2010, 22:46:25
Drogi J. Zdanowiczu. Administracja zadziała w sposób określony regulaminem. Post zniesławiający zostanie usunięty, a jego Autor poniesie konsekwencje. Tylko tyle i aż tyle - takie tu panują zasady i zawsze tak działaliśmy w podobnych przypadkach.
Tytuł: Wymóg prawny - próba ugody.
Wiadomość wysłana przez: Zdanowicz.J w Września 28, 2010, 07:46:37
Cytat: "Denver"
Drogi J. Zdanowiczu. Administracja zadziała w sposób określony regulaminem. Post zniesławiający zostanie usunięty, a jego Autor poniesie konsekwencje. Tylko tyle i aż tyle - takie tu panują zasady i zawsze tak działaliśmy w podobnych przypadkach.


W tym przypadku, nie mam zastrzeżeń do pracy administracji i regulaminu Forum. Ugoda dotyczy autora i stosownych przeprosin przed złozeniem wniosku o zniesławienie.
Pozdrawiam
Tytuł: Wymóg prawny - próba ugody zignorowana
Wiadomość wysłana przez: Zdanowicz.J w Listopada 05, 2010, 04:20:14
....akt oskarżenia został złożony w tamtym tygodniu, do sądu Rejonowego
Wydział Karny na podstawie art. 216 kk o znieważenie i art. 212 kk o
zniesławienie.
Świadkowie:
Jakub Pisański, za-burmistrza
Mariusz Hałgas, właściciel forum
Tytuł: Wymóg prawny - próba ugody.
Wiadomość wysłana przez: mat_tk w Listopada 05, 2010, 09:14:17
Zaczęło się robić poważnie... Yak może i faktycznie przesadził, ale żeby do sądu od razu.... :) Co tu sie dzieje...
Tytuł: Wymóg prawny - próba ugody.
Wiadomość wysłana przez: MrW w Listopada 05, 2010, 09:38:24
Cytat: "Zdanowicz.J"
....akt oskarżenia został złożony w tamtym tygodniu, do sądu Rejonowego
Wydział Karny na podstawie art. 216 kk o znieważenie i art. 212 kk o
zniesławienie.

A przez kogo został złożony?
Tytuł: Wymóg prawny - próba ugody.
Wiadomość wysłana przez: DEtonator w Listopada 05, 2010, 12:11:35
Cytat: "mat_tk"
Zaczęło się robić poważnie... Yak może i faktycznie przesadził, ale żeby do sądu od razu....  Co tu sie dzieje...


Mysle tak samo, zamiast ciagania po sadach chyba lepiej spotkac sie na dobrej wodce i wyjasnic spory, najlepiej bez swiatkow. A tak zanosi sie na kolejny cyrk...
Tytuł: Wymóg prawny - próba ugody.
Wiadomość wysłana przez: yak w Listopada 05, 2010, 13:09:27
Człowiek, który to organizuje - o ile organizuje - najwyraźniej usiłuje zaznaczyć swoją obecność w naszej polickiej rzeczywistości. Przy okazji przeszacowując możliwości. Z mojego punktu widzenia - sprawę przegra. A przy okazji poznam realnego człowieka i zdobędę parę cennych informacji.

Jedynym poszkodowanym będzie M. Hałgas. Bo nie ma doświadczenia w tego rodzaju przypadkach. I albo będzie musiał złamać tajemnicę dziennikarską, albo stawić czoła małostkowym roszczeniom.

O mnie się proszę nie martwić (jakby ktoś chciał). W moim dość długim żywocie wiele procesów miałem. Jak na razie - nie siedzę. Takich osobowości, jak powód sporo się kręci po świecie. Pożyjemy, zobaczymy.

A temu i owemu dedykuję powiedzenie: "kto sieje wiatr, ten zbiera burzę".
Tytuł: Wymóg prawny - próba ugody.
Wiadomość wysłana przez: TrzebieżCITY w Listopada 05, 2010, 14:16:12
Oj Panie Janku...Pan to masz szczęście do Zdanowicza.No kurde nikt się na nim nie poznał hahahahai chłopina nie może przeżyć i zgryzota go zżera :rotfl: Widac bogaty i stać go na opłacanie kosztów sądowych i adwokatów.Pozdrawiam
Tytuł: Wymóg prawny - próba ugody.
Wiadomość wysłana przez: ak w Listopada 05, 2010, 16:04:51
Cytat: "yak"
Jedynym poszkodowanym będzie M. Hałgas.
Panie Mariuszu niech się Pan nie boi, za Panem całe Forum stoi.
Ale na wszelki wypadek zbieram już cebulę i topie smalec ; )
Tytuł: Wymóg prawny - próba ugody.
Wiadomość wysłana przez: yak w Listopada 05, 2010, 17:23:36
To raczej Zdanowicz - jeśli ktoś taki istnieje, bo ja znam tylko trollopodobnego uczestnika forum o ksywce "Zdanowicz" - nie ma szczęścia. Oj NIE MA! No, ale każdy człowiek jest wolny i czyni, co uważa.
Tytuł: Wymóg prawny - próba ugody.
Wiadomość wysłana przez: Denver w Listopada 05, 2010, 17:46:12
Panie Janku daj Pan spokój - będzie milej [:
Ostrzegałem już w dziale Polityka... dla mnie usunięcie* głównego siewcy wiatru, czyli konta użytkownika forum o nicku: yak to kilka kliknięć i chyba nieuchronnie zbliżam się ku temu.

* dodanie 3 ostrzeżenia i tym samym długi ban.
Tytuł: Wymóg prawny - próba ugody.
Wiadomość wysłana przez: yak w Listopada 05, 2010, 18:00:37
Zrób to denver. W imię sprawiedliwości, właściwej oceny prawdy i nieprawdy oraz w trosce... o własne siedzenie. Tak was nastraszył niejaki Zdanowicz? Kim wy jesteście? Kim Ty jesteś denver? Moderatorem, który się boi? No śmiało, wywal mnie na stałe. Mało tego! Usuń moje konto, dane, wszystkie tysiąc+ postów. Pomyśl: nie będzie "yaka", głównego siewcy niepokoju, jak piszesz - nie będziesz miał problemów. Żadnych sądów, żadnych zeznań, zero kłopotów. Uczciwości również zero, ale furda uczciwość. Prawda? Właśnie wyleciały dwie panie z PiS.

"- Joanna Kluzik-Rostkowska i Elżbieta Jakubiak zostały wykluczone z Prawa i Sprawiedliwości - poinformował na specjalnej konferencji prasowej szef klubu PiS, Mariusz Błaszczak. Poseł podkreślił, że obie posłanki naruszyły swoimi działaniami i wypowiedziami statut partii i działały na jej szkodę."

Powodzenia zakamuflowany Bracie w wyborach. Może startujesz. Jeśli tak, to chyba wiem z jakiej listy. Vale!
Tytuł: Wymóg prawny - próba ugody.
Wiadomość wysłana przez: ak w Listopada 05, 2010, 18:05:38
Cytat: "Denver"
dla mnie usunięcie* ... czyli konta użytkownika forum o nicku: yak to kilka kliknięć.
Uchowaj Boże, Forum bez yak`a, to jak keks bez rodzynek.
Tytuł: Wymóg prawny - próba ugody.
Wiadomość wysłana przez: Denver w Listopada 05, 2010, 23:11:36
Cytat: "yak"
Zrób to denver. W imię sprawiedliwości, właściwej oceny prawdy i nieprawdy oraz w trosce... o własne siedzenie. Tak was nastraszył niejaki Zdanowicz? Kim wy jesteście? Kim Ty jesteś denver? Moderatorem, który się boi? No śmiało, wywal mnie na stałe. Mało tego! Usuń moje konto, dane, wszystkie tysiąc+ postów. Pomyśl: nie będzie "yaka", głównego siewcy niepokoju, jak piszesz - nie będziesz miał problemów. Żadnych sądów, żadnych zeznań, zero kłopotów. Uczciwości również zero, ale furda uczciwość. Prawda? Właśnie wyleciały dwie panie z PiS.

"- Joanna Kluzik-Rostkowska i Elżbieta Jakubiak zostały wykluczone z Prawa i Sprawiedliwości - poinformował na specjalnej konferencji prasowej szef klubu PiS, Mariusz Błaszczak. Poseł podkreślił, że obie posłanki naruszyły swoimi działaniami i wypowiedziami statut partii i działały na jej szkodę."

Powodzenia zakamuflowany Bracie w wyborach. Może startujesz. Jeśli tak, to chyba wiem z jakiej listy. Vale!


Eh... Eh... drogi yaku ja tylko spokojnie Cię ostrzegam, że masz na koncie 2 ostrzeżenia i każde kolejne może skończyć się miesięcznym banem. Tylko tyle. Coś jak posiadanie 23 punktów karnych - w teorii powinno na jakiś czas uspokoić delikwenta obawiającego się powtórnego egzaminu na prawo jazdy.
Moje upomnienia mają na celu nakłonienie Ciebie do tego być czasem, zanim coś napiszesz ugryzł się w język i przelał swoje myśli na forum w sposób bardziej okrzesany. Jak dobry anioł stróż, który sprawuje pieczę nad krnąbrną owieczką.
Mówisz, że nie będzie uczciwości? Wszystko w białych rękawiczkach - czyli zgodnie z regulaminem. Każdy inny na Twoim miejscu już dawno by wyleciał. Skąd u nas tyle wyrozumiałości? Nie wiem - z pewnością in plus jest fakt, że jakoś dzięki Tobie żyje dział historia.
Skąd Twoja nerwowa reakcja? Nie mam pojęcia - może trafiłem w jakiś czuły punkt, nie wiem nie wnikam - moje działania mają na celu jedno - poprawę poziomu dyskusji na forum. Można to zrobić prosto - wywalić kilku "userów" i wsio - ja jednak wybrałem drugą metodę - pedagogiczną i staram się po dobroci wyprosić odpowiednie zachowanie, a gdy to nie działa, stosuje regulaminowe kary... prawda, że proste?

Żaden Zdanowicz mnie nie nastraszył - choć gdybyśmy byli bardziej konsekwentni to nie pozwolilibyśmy na na drugie wcielenie szkutnika i pewnie sprawy by teraz nie było - nie mógł mnie nastraszyć, bo nie ja jestem właścicielem forum, nie ja ponoszę odpowiedzialność, tudzież nie ja będę musiał się tułać po sądach w roli świadka. Współczuje Mariuszowi, a kwestia rozprawy sądowej wytoczonej przez Zdanowicza nie zastrasza mnie... wręcz przeciwnie skłania jedynie do przemyśleć nad zmianami na forum - takich, żeby podobnych sytuacji uniknąć.

Poza tym co Ciebie interesuje kim ja jestem? Sam grasz w grę, że nie tak łatwo uwodnić, że yak to j.a.k. to pozwól mi zachować anonimowość... anonimowość, która pozwala mi być niezależnym i w miarę moich przekonań obiektywnym.

Co do ostatniego zdania to: pudło! Nie startuje. Może bym się skusił jakimś miejscem w pierwszej piątce na liście wyborczej, bo to łatwa kasa przez cztery lata, ale przecież wiesz, jeśli czasem czytasz moje posty, ze wasza polityka mnie po prostu brzydzi o odpycha. Zresztą co by ty dywagować, nawet PSL czy Police XXI nic mi nie oferowały, więc gdzie mi tam na salony :p
Ale jak chcesz możesz mi napisać w kogo celowałeś, pisząc, że może wiesz kim jestem. Powiem Ci czy ciepło, czy zimno, ewentualnie gdy będzie bardzo gorąco zamilknę zastraszony czyimś zimnych oddechem na plecach w ciemnym zaułku.

Cytat: "ak"
Cytat: "Denver"
dla mnie usunięcie* ... czyli konta użytkownika forum o nicku: yak to kilka kliknięć.
Uchowaj Boże, Forum bez yak`a, to jak keks bez rodzynek.


Moje prośby i groźby to taki straszak: "popraw się, bo wyślę Cię do dyrektora" - mają być motywujące do poprawy - nie do złości [:
Tytuł: Wymóg prawny - próba ugody.
Wiadomość wysłana przez: yak w Listopada 05, 2010, 23:58:56
Denver! Bardzo się starałeś, aby być Dobrym, Uczciwym i Miłym. Doceniam. Ale zrozum. Nie wychowasz starawego gościa (strasznie szybko życie mija), który wciąż ma sporo energii i ukształtowane widzenie świata. Zdanowiczem się nie martw. Zdanowicz będzie wspaniałym przykładem dla przyszłych pokoleń. Czego? Prawdziwości przysłowia: kto pod kim dołki kopie...
Bo widzisz - przecież ten gostek spadł tu z księżyca, rozrabia, grozi, może próbować (próbować powiadam) generować komuś - mnie, Mariuszowi, jakieś chwilowe kłopoty, ale na każdą d... znajdzie się kij. Ja jestem w takich zagrywkach bardzo doświadczony, prawo znam doskonale, pobawię się, a przy okazji ustalę, czy istnieje jakiś realny Zdanowicz. Bo tego nie wiem. A jeśli tak - to gdzie istnieje. Dopiero w tym momencie będzie bytem realnym. Na razie jest kreacją internetową. Zatem - spokojna głowa. Dam radę, jak naprawdę będzie rozrabiać. Ja już tyle takich doświadczeń miałem, że mnie to tylko bawi. Niemniej, ponieważ mam wrodzoną misję wychowawczą realnego Zdanowicza (jeśli taki jest) wychowam. Skutecznie. Gwarantuję. Bo któż to jest ten mniemany Zdanowicz? Nachał i samozwaniec. No to zejdzie na ziemię. Nie ma się co przechwalać przed czasem. Poczekamy. A potem... scenariusz napisze życie. Spokojna głowa.
Sumując: ja Ciebie rozumiem, dziękuję Ci za to, co napisałeś. Powtarzam - dobroć doceniam. Niemniej czasem są takie uwarunkowania, że trzeba walić tu i ówdzie, aby przejrzyściej było. Bo wokół nas jest morze zakłamania. Tu również - do Ciebie nie piję.
Generalnie sprawa jest prosta. Patrz, co się dzieje w kraju. Patrz, co się dzieje w Policach. To nie jest kwestia "naszej polityki", jak to ująłeś. To jest kwestia być, albo nie być Polic i polickiego spokoju. Ten spokój, który jest gwarantem rozwoju (w czasie wojny rozwija się tylko przemysł zbrojeniowy), usiłują zakłócić różni ludzie, dla których liczy się wyłącznie "WŁADZA". Nic więcej. A jesteśmy w dość trudnej sytuacji, Zakłady wprawdzie ocaleją, lecz kosztem redukcji załogi i wielu wyrzeczeń. Nie czas na kłótnie, eksperymenty i spory. Ja o tym wiem i dlatego się wtrącam, często dość agresywnie, aby niwelować ekstrema i zapobiegać wybuchom. Taka funkcja, wynikająca z wielu usytuowań życiowych.
Czy myślisz, że jest mi - prywatnie - miłe "barować się" z różnymi nienawistnymi poglądami? Skądże znowu. Wolałbym zajmować się twórczymi dziedzinami - historia, kultura, rewitalizacja Polic, poszukiwania skarbów przeszłości itd.
Problem w tym, że aby owe dziedziny dawało się uprawiać - trzeba wywalczyć swobodne pole działania.
Tu, na tym forum, pojawia się wiele sensownych pragnień i postulatów. Aby je spełnić trzeba mieć możliwość działania. Tę gwarantuje spokój, m.in. w życiu samorządowym.
Dlatego zwalczam ekstrema. Bo nie ma mowy o realizacji marzeń, kiedy trwa walka, strony siedzą w różnoimiennych okopach i się nienawidzą. Pan Bóg raczy wiedzieć dlaczego i po co. Ale tak jest i tak wygląda realne życie.
Ja wziąłem na siebie powinność bycia piorunochronem. Lżą mnie tu niekiedy jak psa, dopuszczam ten stan cierpliwie. Przecież to nie chodzi o moją rację, ale o funkcję piorunochronu chroniącego policki pokój społeczny. Zbudowany na spokojnie funkcjonującej i spokojnie doskonalącej się władzy. Poprawiającej własne błędy i zaniedbania, idącej w górę, biorącej coraz wyższe przeszkody.
Dużo by pisać i wiele można rozmawiać. Jedno wydaje się być pewne: nie rewolucja, a ewolucja. Technika małych kroków i praca organiczna przynoszą efekty. Tyle mi mówi życiowe doświadczenie.
Nie chcę zanudzać, za trochę ktoś to, co piszę czytający, napisze mi nienawistny komentarz, żem nudny i głupi. Niech pisze. Niech koncentruje się na mnie, jako wrogu nr 1. Piorunochron, ot, co.
Dobra, kończę. Z mojego punktu widzenia nie ma żalu między nami. Bywaj zdrów - dziękuję, że napisałeś. Pozdrowienia!
Tytuł: Wymóg prawny - próba ugody.
Wiadomość wysłana przez: Zdanowicz.J w Listopada 06, 2010, 05:47:15
Cytat: "yak"
Dobra, kończę. Z mojego punktu widzenia nie ma żalu między nami. Bywaj zdrów - dziękuję, że napisałeś. Pozdrowienia!



....no "slizgać' to Ty się potrafisz, nie ma co ! gdybyś jednak czasami zaprzestał uważać innych za kretynów, a siebie za "prawdziwego dziennikarza" może ten piorunochron spełnił by Twoje oczekiwania. Twoje jednak" włażenie bez mydła" tworzy w Policach atmosferę sensacji nie stabilizacji. Czego dowiodły lata poprzednie.
Cytuj (zaznaczone)
ale na każdą d... znajdzie się kij. Ja jestem w takich zagrywkach bardzo doświadczony,

A powyzsze stwierdzenie to Twoje całe życie.
Tytuł: Wymóg prawny - próba ugody.
Wiadomość wysłana przez: admin w Listopada 06, 2010, 17:56:20
Dawno nie zaglądałem na forum a tu widzę niespodzianka.
Marny ze mnie świadek - bo wbrew opinii że admin wie wszystko - moja wiedza na temat użytkowników jest znikoma. Ale jak sąd zaprosi to trzeba będzie się stawić pod krawatem.


Cytat: "ak"
Panie Mariuszu niech się Pan nie boi, za Panem całe Forum stoi.
Ale na wszelki wypadek zbieram już cebulę i topie smalec ; )


A na leszczyka mogę liczyć, tylko dużego aby się zmieściła piłka do metalu :)

pozdrawiam
Tytuł: Wymóg prawny - próba ugody.
Wiadomość wysłana przez: yak w Listopada 06, 2010, 18:17:22
Już Ci mówiłem "Adminie" - musisz wziąć pierwsze baty, aby uzyskać dyplom mistrzowski dziennikarza. Twoja sytuacja jest prosta. Chroni Cię tajemnica dziennikarska. Zwolniony z niej jesteś (z mocy prawa) w przypadku spraw głównej wagi (kodeks określa je jako zbrodnie: gwałt, morderstwo, zamach stanu, znieważenie prezydenta itd.).
Dopóki rzecz się toczy o to, że jakiś wirtualny natręt wparował do wirtualnego pokoju, dostał prztyczka w nos w trakcie dyskusji i się obraził - żadna siła nie jest w stanie zmusić dziennikarza czy redaktora do złamania zasad zawodowych. Oczywiście, dziennikarz może być panienką swobodnych obyczajów, ale to się akurat do Ciebie nie odnosi.
Tajemnicę dziennikarzy i redaktorów chroni prawo. Tak, jak księdza czy lekarza. Zatem nic się nie martw. Jeśli przyjdzie co do czego - dokładnie Ci Twoje prawa wyłożę. A potem złożymy kontrpozew (na tej samej rozprawie) z uwagi na złośliwe nękanie. Ja chcę za to milion złotych odszkodowania. Nie dla domu dziecka. Dla siebie. Bo osiwiałem z racji zdenerwowania, mam złe wyniki cukru i krzywa adrenaliny mi się podnosi. Oczywiste szkody osobiste, wpływające na umniejszenie moich dyspozycji zawodowych. Mogłem zarobić więcej, gdyby mi ktoś nękaniem nie zrywał twórczego natchnienia. Milion złotych to naprawdę umiarkowane roszczenie wobec obiektywnego trolla.
Więcej możesz zażądać Ty. Spójrz w lustro - masz deczko więcej siwych włosów. Jest oczywistą oczywistością, która potwierdzi nawet ojciec Rydzyk, że jest to efekt nękania administratora forum. Wszak jeszcze dwa lata temu byłeś stuprocentowym brunetem. Daty się zgadzają. Wtedy mniej więcej pojawił się tu niejaki "szkutnik", potem twierdzący (któż to sprawdzi, bo i jak?", że zowie się "Zdanowicz"). Denerwował okropnie wszystkich, złośliwie i z premedytacją. Przez niego posiwiałeś. Za tę gehennę żądałbym najmniej dwóch milionów złotych, albo nawet dolarów. Na ubogiego nie trafiło.
Zatem: głowa do góry!
Tytuł: Wymóg prawny - próba ugody.
Wiadomość wysłana przez: Król podziemia w Listopada 06, 2010, 18:42:46
Drogi Yak-u na litość Boską nie wypowiadaj się w przedmiocie przepisów prawa i norm prawnych bo się kompromitujesz-wypisujesz bzdury.Nie piszę tego by Ci szkodzić. Zwracam uwagę na to jaką wartość prawną mają twoje wywody dotyczące prawa i jak je interpretujesz-a te są żałosne i ktoś kto chociaż skończył pierwszy,drugi rok prawa bez najmniejszego problemu oceni Twoją wiedzę w tym zakresie.Staraj się być tym kim jesteś-nie kreuj osoby którą nie jesteś bo kładziesz na szalę cały swój autorytet który łatwo możesz stracić.Pozdrawiam
Tytuł: Wymóg prawny - próba ugody.
Wiadomość wysłana przez: yak w Listopada 06, 2010, 19:41:53
Biedny Królu - nic jeszcze nie wiesz o prawie. Rozmawiasz z praktykiem, kilkanaście procesów, świetna znajomość prawa prasowego i karnego. Stary, nie konkuruj. Nie dasz rady.
Albo konkrety proszę. NO KONKRETY! Masz argumenty - dawaj. Przepis, paragraf, ustęp. Interpretacja SN (Sądu Najwyższego). Pogadamy.
Nie znasz? No to koniec z dyletantami na tym forum. Za daleko zawędrowaliście Braciaszkowie. Samozwańcom, Nikodemom Dyzmom i innym uzurpatorom mówię NIE.!
Dopóki na forum - możecie się bujać. Nic Wam się nie stanie. Chcecie się zmierzyć w rzeczywistości - no to zapraszam.
Róbcie procesy, albo w końcu ja Wam zrobię. Przynajmniej niektórym.
I bardzo proszę dalej nie zawracać głowy truizmami. masz argumenty - przedstaw. Nie masz - zamilcz i nie psuj dysku bez potrzeby. Proste? Proste!
Tytuł: Wymóg prawny - próba ugody.
Wiadomość wysłana przez: Zdanowicz.J w Listopada 07, 2010, 01:30:33
Cytat: "yak"
Biedny Królu - nic jeszcze nie wiesz o prawie. Rozmawiasz z praktykiem, kilkanaście procesów, świetna znajomość prawa prasowego i karnego.

Cytuj (zaznaczone)
Róbcie procesy, albo w końcu ja Wam zrobię. Przynajmniej niektórym.
I bardzo proszę dalej nie zawracać głowy truizmami. masz argumenty - przedstaw. Nie masz - zamilcz i nie psuj dysku bez potrzeby. Proste? Proste!


O tak ordynarnego typa, trudno w dzisiejszych czasach. Ale niech mu będzie....

http://prawo.gazetaprawna.pl/artykuly/395775,adres_ip_nalezy_do_danych_osobowych.html



Ważne postanowienie Sądu Najwyższego

 

Ogłoszenie postanowienia Sądu Najwyższego z 26 lipca 2007 r ( akt IV kodeksu karnego 174/07) wywołało żywe zainteresowanie opinii publicznej, a także niemały niepokój związany z prowadzeniem stron www. Postanowiono w nim bowiem, że każdy, kto na swojej stronie internetowej wydaje dziennik lub czasopismo, podlega obowiązkowi rejestracyjnemu takiego dziennika lub czasopisma. Definicja dziennika i czasopisma jest bliżej określona w prawie prasowym, w ustawie z 1984 r. I tak dziennikiem, w myśl artykułu 7 ust. 2, pkt 2, jest ogólnoinformacyjny druk periodyczny lub przekaz za pomocą dźwięku oraz dźwięku i obrazu, ukazujący się częściej niż raz w tygodniu. Widzimy, że ustawodawca obejmuje tym terminem nie tylko tradycyjne „gazety”, ale także np. radiowe i telewizyjne programy informacyjne. Z kolei czasopismem, zdefiniowanym w pkt 3, jest druk periodyczny (lub przekaz za pomocą dźwięku lub dźwięku i obrazu) ukazujący się nie częściej niż raz w tygodniu, a nie rzadziej niż raz w roku. Tak więc różnica między dziennikiem a czasopismem tkwi w częstotliwości ich ukazywania się, natomiast oba pojęcia mieszczą się w zakresie prasy, która (w myśl artykułu 7 ust. 2, pkt 1) oznacza publikacje periodyczne, nie tworzące zamkniętej, jednolitej całości, ukazujące się nie rzadziej niż raz w roku, opatrzone stałym tytułem albo nazwą, numerem bieżącym i datą.

....Jeżeli jednak strona internetowa zostanie już prawnie zakwalifikowana jako prasa, wypływają z tego rożne konsekwencje, w tym przywileje. W sytuacji, gdy witryna www jest dziennikiem lub czasopismem, stosuje się do niej przepisy prasa prasowego, w związku z tym, osoby umieszczające tam informacje będą miały status dziennikarza i będą korzystać z przywileju tajemnicy dziennikarskiej (art. 15 prawa prasowego) oraz prawa do szerszego dostępu do informacji. Aby jednak z tego prawa korzystać, osoba taka powinna wykazać, iż jest dziennikarzem. Dlatego redakcje są zobowiązane wyposażać dziennikarzy w odpowiednie legitymacje prasowe. Aby jednak osoba pisząca w Internecie była zaklasyfikowana jako dziennikarz, musi zachować określone obowiązki wymienione w art. 12 prawa prasowego, tak jak: szczególna staranność i rzetelność przy zbieraniu i wykorzystywaniu materiałów prasowych (zwłaszcza ich zgodność z prawdą oraz podanie ich źródła), ochrona dóbr osobistych oraz interesów informatorów, dbanie o poprawność języka i unikanie wulgaryzmów, a także zakaz prowadzenia ukrytej działalności reklamowej. Inną osobą związaną z istnieniem dziennika lub czasopisma jest redaktor, czyli dziennikarz decydujący lub współdecydujący o publikacji materiałów prasowych. Jest to osoba, która ma rzeczywisty wpływ na zawartość merytoryczną dziennika lub czasopisma. Kryterium „współdecydowania” jest brane pod uwagę przy ustalaniu odpowiedzialności za opublikowanie treści materiałów prasowych.


Prawo prasowe w tym przypadku nie ma zastosowania

...
Komputerowy adres IP można udostępnić osobie, która chce wytoczyć powództwo o ochronę dóbr osobistych
Adres ten pozwala zidentyfikować autorów blogów i wpisów na forach internetowych. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie podzielił stanowisko generalnego inspektora ochrony danych osobowych, który nakazał administratorowi portalu udostępnienie adresów IP autorów komentarzy na temat prywatnego życia...
Tytuł: Wymóg prawny - próba ugody.
Wiadomość wysłana przez: yak w Listopada 07, 2010, 04:43:57
Łudź się synku, łudź... Ale człowiek ma wolną wolę i sam buduje krużganki swojej życiowej drogi. Ty się nie martw o Sąd Najwyższy (w Polsce nie ma prawa precedensowego), Ty się martw o kasę na odszkodowania.
Tytuł: Wymóg prawny - próba ugody.
Wiadomość wysłana przez: xP w Listopada 07, 2010, 07:38:23
Cytat: "yak"
Rozmawiasz z praktykiem, kilkanaście procesów

masz sieczym chwalić nie ma co  :crazy:
Tytuł: Wymóg prawny - próba ugody.
Wiadomość wysłana przez: yak w Listopada 07, 2010, 07:52:21
A co Ty sobie myślisz, że jeden taki Zdanowicz się buja po świecie? Ja nie mam na swoim koncie procesów karnych z tytułu przestępstw. Ja mam, co trochę do czynienia z ludźmi o rozdmuchanym ego. Popatrz - nic nie wnosisz do meritum, chcesz mnie tylko skrytykować, na dokładkę racji nie masz, ale masz satysfakcję: uczestniczyłem w dyskusji, dokopałem! Zrób sobie order z marchwi i już będziesz cały szczęśliwy.
Tytuł: Wymóg prawny - próba ugody.
Wiadomość wysłana przez: Denver w Listopada 07, 2010, 10:39:54
Fajnie, ale jeśli tak macie gadać to darujcie sobie - wszyscy. Kto ma radzie pomiędzy Yakiem i Zdanowiczem - rozstrzygnie sąd i tyle [:
Tytuł: Wymóg prawny - próba ugody.
Wiadomość wysłana przez: Denver w Listopada 07, 2010, 19:52:20
Tak dyskutować nie będziecie - zamykam [: