Wirtualne Police i okolice - forum dyskusyjne

Inne tematy => Motoryzacja => Wątek zaczęty przez: caarola w Września 20, 2010, 22:30:35

Tytuł: Zapinanie pasów - za i przeciw
Wiadomość wysłana przez: caarola w Września 20, 2010, 22:30:35
Cytat: "speedbax"
Dlatego zapinajmy pasy, zawsze.


Jestem najlepszym przykładem na to, że czasem NIE ZAPIĘCIE pasów, ratuje życie.
Tytuł: Zapinanie pasów - za i przeciw
Wiadomość wysłana przez: Kuba w Września 20, 2010, 22:33:18
Ale więcej razy chyba jednak to zapięcie pasów kogoś uratowało ;).
Tytuł: Zapinanie pasów - za i przeciw
Wiadomość wysłana przez: caarola w Września 20, 2010, 22:41:20
Cytat: "Kuba"
Ale więcej razy chyba jednak to zapięcie pasów kogoś uratowało ;).


No mnie już nie przekonasz :)
Tytuł: Zapinanie pasów - za i przeciw
Wiadomość wysłana przez: Kuba w Września 20, 2010, 22:44:51
Trudno, ale podejrzewam, że niefajnie jest, gdy pasażer wylatuje przez przednią szybę przy każdym mocniejszym hamowaniu ;).

Oj coś czuję, że bedzie trzeba wydzielić OT do motoryzacji ;].
Tytuł: Zapinanie pasów - za i przeciw
Wiadomość wysłana przez: caarola w Września 20, 2010, 22:46:13
Cytat: "Kuba"
Trudno, ale podejrzewam, że niefajnie jest, gdy pasażer wylatuje przez przednią szybę przy każdym mocniejszym hamowaniu ;).

Oj coś czuję, że bedzie trzeba wydzielić OT do motoryzacji ;].


Jestem wdzięczna losowi że jednak wyleciałam przez tę przednią szybę, bo tylko dzięki temu mam jeszcze nogi :)

Wydzielaj ;P
Tytuł: Zapinanie pasów - za i przeciw
Wiadomość wysłana przez: arturrop1 w Września 20, 2010, 22:48:28
na zdjęciu widać, że poduszki nie odpaliły, też mam w swoim aucie dwie i teraz zacząłem poważnie myśleć jak je sprawdzić, i poczytałem sobie na tej stronce i się załamałem

fałszywe poduszki powietrzne (http://www.auto-swiat.pl/1-falszywe-poduszki-powietrzne)
Tytuł: Zapinanie pasów - za i przeciw
Wiadomość wysłana przez: DEtonator w Września 20, 2010, 22:48:36
Cytat: "caarola"
że czasem NIE ZAPIĘCIE pasów, ratuje życie.


Głupota plus wielkie szczęście czasami ratują życie, to fakt, jednak nie należy lekceważyć praw fizyki i mądrze korzystać z systemów bezpieczeństwa. Osobiście też kiedyś podchodziłem na luzie do tych spraw, lecz od kiedy zobaczyłem crash testy "na żywo" nabrałem respektu, to jest na prawdę powalające, jak się widzi skutki uderzeń na jakie narażeni są podróżujący samochodami. Zapinajmy pasy, one bardzo często ratują życie, szczególnie w autach z poduszkami.
Tytuł: Zapinanie pasów - za i przeciw
Wiadomość wysłana przez: caarola w Września 20, 2010, 22:53:44
Cytat: "speedbax"
Cytat: "caarola"
że czasem NIE ZAPIĘCIE pasów, ratuje życie.


Głupota plus wielkie szczęście czasami ratują życie, to fakt, jednak nie należy lekceważyć praw fizyki i mądrze korzystać z systemów bezpieczeństwa. Osobiście też kiedyś podchodziłem na luzie do tych spraw, lecz od kiedy zobaczyłem crash testy "na żywo" nabrałem respektu,(...)


Cieszę się razem z Tobą, że do tej pory oglądałeś crash-testy a nie musiałeś w takowym uczestniczyć. Życzę Ci by tak pozostało.
Moje auto zmusza mnie do zapięcia pasów upierdliwym pikaniem i praktycznie robię to odruchowo. Tego dnia byłam pasażerem w innym aucie i jakoś tego nie zrobiłam. Dlaczego? widocznie tak miało być. I Twoje uszczypliwe teksty o głupocie naprawdę nie robią na mnie wrażenia, bo gdybym się zastosowała wtedy do tego o czym mówisz - to już byśmy nie pogadali.
Amen!
Tytuł: Zapinanie pasów - za i przeciw
Wiadomość wysłana przez: DEtonator w Września 20, 2010, 23:00:42
Cytat: "caarola"
Cieszę się razem z Tobą, że do tej pory oglądałeś crash-testy a nie musiałeś w takowym uczestniczyć. Życzę Ci by tak pozostało.


No i tutaj się mylisz, kiedyś wyleciałem z zakrętu na rozsypanym piasku i poleciałem w las, na szczęście miałem zapięte pasy i nic poważniejszego się nie stało. Dla mnie samo gadanie, że jazda bez pasów ratuje życie jest głupotą. Miałaś szczęście, pomyśl, czy pisanie o niezapinaniu pasów w ten sposób wnosi coś pozytywnego to tego tematu. Pozdrawiam i życzę bezwypadkowej jazdy.
Tytuł: Zapinanie pasów - za i przeciw
Wiadomość wysłana przez: caarola w Września 20, 2010, 23:04:31
Zrozumiałbyś gdybyś był na moim miejscu. Z tamtego samochodu nie zostało nic. Dlatego nie ma siły która przekonałaby mnie że tylko zapięte pasy ratują życie. Bo niestety nie zawsze.
Ale żeby było jasne, nie zamierzam nikogo odwodzić od ich zapinania, bo chyba wydawało Ci się że to usiłuję zrobić.
Może po prostu wyjątek potwierdza regułę?
Dobranoc :)
Tytuł: Zapinanie pasów - za i przeciw
Wiadomość wysłana przez: DEtonator w Września 20, 2010, 23:13:39
Rozumiem Cię doskonale, każdy poważny wypadek to trauma i ciężko o nim zapomnieć, jednak bardzo często "tylko zapięte pasy" ratują życie, a to dlatego, że są jednym z elementów systemów bezpieczeństwa, których działanie podczas wypadku jest zsynchronizowane do milisekundy. Dzisiaj wydaje się ogromne pieniądze na te badania, i co najważniejsze, samochody stają się coraz bezpieczniejsze. Dlatego powtarzam z uporem maniaka : zapinajmy pasy, zawsze. :)
Tytuł: Zapinanie pasów - za i przeciw
Wiadomość wysłana przez: Wujek Sknerus w Września 21, 2010, 06:38:12
Cytat: "caarola"
Cytat: "speedbax"
Dlatego zapinajmy pasy, zawsze.


Jestem najlepszym przykładem na to, że czasem NIE ZAPIĘCIE pasów, ratuje życie.




Smiem twierdzic, ze zyjesz nie DZIEKI, lecz POMIMO niezapiecia pasow. Gdybys po wyleceniu przez szybe zatrzymala sie na drzewie to nie byloby co zbierac. A gdybys sie zakleszczyla w aucie z zapietymi pasami to, jak sama twierdzisz, nie mialabys "jedynie" nog.
Tytuł: Zapinanie pasów - za i przeciw
Wiadomość wysłana przez: caarola w Września 21, 2010, 08:03:43
Ani miednicy, ani polowy kregosłupa.. jeszcze bardziej łopatologicznie potrzebujesz?
Tytuł: Zapinanie pasów - za i przeciw
Wiadomość wysłana przez: Wujek Sknerus w Września 21, 2010, 08:30:31
Jeszcze niedawno byly tylko nogi.

Poza tym i tak bys zyla, nawet bez miednicy i z uszkodzonym kregoslupem. Po uderzeniu w cokolwiek po wyleceniu przez szybe juz bys raczej nie przezyla.

Dlatego nadal uwazam, ze zyjesz pomimo braku pasow, nie dzieki ich nie zapieciu.
Tytuł: Zapinanie pasów - za i przeciw
Wiadomość wysłana przez: yak w Września 21, 2010, 08:31:33
Przestańmy "ćwiartować" caarolę, dyskutując co by jej urwało lub nie urwało. Fakt, miała szczęście, ale to już zasługa raczej Kogoś nad nami. Natomiast z pasami różnie bywa. Kiedyś wpadłem w poślizg, skasowałem poloneza na drzewie, wykpiłem się niewielkimi szramami od pasów na szyi, ale mnie utrzymały. Gorzej z samochodem, drzewo doszło do bloku silnika.
Sam pasów nie znoszę, szczególnie w mieście, ale... zapinam. Przynajmniej na trasie.
Tytuł: Zapinanie pasów - za i przeciw
Wiadomość wysłana przez: caarola w Września 21, 2010, 08:40:27
Cytat: "Wujek Sknerus"
Jeszcze niedawno byly tylko nogi.

Poza tym i tak bys zyla, nawet bez miednicy i z uszkodzonym kregoslupem. Po uderzeniu w cokolwiek po wyleceniu przez szybe juz bys raczej nie przezyla.



Nie, nie żyłabym, oszczędzę Ci widoku oglądania wraku samochodu. Jesteś tak ograniczony że szkoda moich nerwów na rozmowę z Tobą. Szerokiej drogi.
Tytuł: Zapinanie pasów - za i przeciw
Wiadomość wysłana przez: dd2f w Września 21, 2010, 09:03:04
Cytat: "caarola"
Może po prostu wyjątek potwierdza regułę?

Masz rację caarola, to wyjątek potwierdzający regułę i cieszę się, że nic Ci się nie stało. Jednak ja jestem za zapinaniem pasów, nawet jeśli jadę 50m dalej. Statystyki pokazują, że pasy ratują życie:
http://www.auto.pl/bezpieczenstwo/zapinaj_pasy_bezpieczenstwa.php
http://www.pasybezpieczenstwa.pl/

Caarola jeśli auto "złożyło" się do tego stopnia, że zgniotło by Ci nogi i nie tylko to coś musiało być nie tak, albo było "niebite" (składane podłużnice) albo prędkość była stanowczo zbyt duża. Normalnie auta kończą się zgniatać na strefach (przy normalnych prędkościach), ale nie pomyśl sobie, że robię dochodzenie albo chce wiedzieć, zatrzymaj te informacje dla siebie. Wiem, że było to na pewno szokujące przeżycie, ale warto się zastanowić dlaczego auta tak mocno się "złożyło".

Dla tych, którzy natomiast jeżdżą bez pasów dla zasady, bo tak jest wygodniej, bo pasy to głupota i niepotrzebne (to nie do Ciebie caarola) to mam propozycję: znajdźcie sobie crashtest Waszego auta (np. na youtube), dokładnie tego modelu który macie i w tym nadwoziu i zobaczcie sobie co się z nim dzieje (i z ludźmi) przy uderzeniach zaledwie 50-64km/h. Powiem Wam, że sam się przeraziłem jak przy tak małych prędkościach potrafią się zachować niektóre auta.
Tytuł: Zapinanie pasów - za i przeciw
Wiadomość wysłana przez: caarola w Września 21, 2010, 09:08:25
Masz rację dd2f, mnie po prostu irytują typy dla których istnieje TYLKO CZARNY i BIAŁY...
Tytuł: Zapinanie pasów - za i przeciw
Wiadomość wysłana przez: Wujek Sknerus w Września 21, 2010, 09:40:26
Cytat: "caarola"
Cytat: "Wujek Sknerus"
Jeszcze niedawno byly tylko nogi.

Poza tym i tak bys zyla, nawet bez miednicy i z uszkodzonym kregoslupem. Po uderzeniu w cokolwiek po wyleceniu przez szybe juz bys raczej nie przezyla.



Nie, nie żyłabym, oszczędzę Ci widoku oglądania wraku samochodu. Jesteś tak ograniczony że szkoda moich nerwów na rozmowę z Tobą. Szerokiej drogi.


Najpierw mialas nie miec tylko nog, potem miednicy i czesci kregoslupa, a teraz jestes pewna smierci.

Przyznalabys, ze po prostu mialas duzo szczescia, a nie ze brak pasow Cie uratowal.

Jakbys nie miala czujnika to nadal bys nie zapinala? Pasazerom i dzieciom tez?
Tytuł: Zapinanie pasów - za i przeciw
Wiadomość wysłana przez: Wujek Sknerus w Września 21, 2010, 10:05:47
Cytat: "caarola"


Sknerusku, żal mi Cię :) -> ignore :>


Aha, czyli argumenty sie skonczyly? Prawda boli?

Mimo tego zapytam znow - pozwolilabys swojemu dziecku nie zapiac pasow?
Tytuł: Zapinanie pasów - za i przeciw
Wiadomość wysłana przez: Kuba w Września 21, 2010, 10:38:57
Caarola, nie denerwuj się tak, ale jednak speedbax i Wujek Sknerus mają zdecydowanie rację. Sam przeżyłem boczne zderzenie i przekonałem się, jakie siły działają na człowieka przy różnicy prędkości aut biorących udział w wypadku około 60 km/h. A co dopiero, gdy prędkości są większe. Dlatego zapinanie pasów jest u mnie już swoistym odruchem - wsiadam do auta, zapinam pasy, a dopiero potem zapalam silnik :).

Dlatego no offence i nie bierz personalnie opinii, że ocalałaś nie przez brak zapiętych pasów, ale przez szczęście, czy też opiekę Opatrzności. Faktem jest, że niezapięte pasy w samochodzie z airbagami, nawet przy niewielkich prędkościach, stają się ogromnym zagrożeniem. Z drugiej strony dobrze jest, aby np w apteczce było coś czym można przeciąć pasy, aby móc wydostać poszkodowanego. Bo przecież są sytuacje, gdy pasy mogą stworzyć śmiertelną pułapkę. Po prostu każdy kij ma dwa końce.
Tytuł: Zapinanie pasów - za i przeciw
Wiadomość wysłana przez: caarola w Września 21, 2010, 11:23:09
Cytat: "Kuba"
Bo przecież są sytuacje, gdy pasy mogą stworzyć śmiertelną pułapkę. Po prostu każdy kij ma dwa końce.


Właśnie o to mi Kubo chodziło, zawsze jest ta druga strona..  Nikogo nie odciągam od zapinania pasów, ale niestety sama najlepiej wiem że to nie ZAWSZE jest warunkiem uratowania życia..
Ale niektórzy nie potrafią czytać ze zrozumieniem tylko jak taran walą łbem w mur na co ja nie mam cierpliwości :>
Tytuł: Zapinanie pasów - za i przeciw
Wiadomość wysłana przez: Wujek Sknerus w Września 21, 2010, 11:31:31
No dobrze, czyli w takim razie rozumiem, ze nie zapinalabys swojemu dziecku pasow? Bo nadal nie odpowiedzialas.
Tytuł: Zapinanie pasów - za i przeciw
Wiadomość wysłana przez: caarola w Września 21, 2010, 11:40:27
Najchętniej zapięłabym Ciebie w kaftan bezpieczeństwa :)

Oczywiście że zapięłabym, bo 18 raz powtarzam, nie odwodzę nikogo od zapinania pasów, ale sama najlepiej wiem że to NIE ZAWSZE ratuje życie a niekiedy wręcz przeciwnie!
Tytuł: Zapinanie pasów - za i przeciw
Wiadomość wysłana przez: RPDA w Września 21, 2010, 12:22:37
Zachowaj  dla siebie swoje mylne spostrzeżenia
Tytuł: Zapinanie pasów - za i przeciw
Wiadomość wysłana przez: DEtonator w Września 21, 2010, 12:34:32
Cytat: "Kuba"
Z drugiej strony dobrze jest, aby np w apteczce było coś czym można przeciąć pasy, aby móc wydostać poszkodowanego. Bo przecież są sytuacje, gdy pasy mogą stworzyć śmiertelną pułapkę. Po prostu każdy kij ma dwa końce.


Bardzo dobra uwaga Kuba. Czesto jest tak, ze napinacze podczas wypadku bardzo mocno skracaja pasy bezpieczenstwa, dlatego odpiecie kierowcy lub pasazerow czesto jest utrudnione, wrecz niemozliwe. Wspomniany noz powinien byc w kazdym aucie, aby podczas proby pomocy miec ulatwione zadanie.
Tytuł: Zapinanie pasów - za i przeciw
Wiadomość wysłana przez: caarola w Września 21, 2010, 12:50:49
Cytat: "RPDA"
Zachowaj  dla siebie swoje mylne spostrzeżenia


No po prostu nie mogę.. czy ja mam do czynienia z ludźmi niedorobionymi? Czy naprawdę musielibyście stracić kogoś bliskiego we wspomnianej wcześniej przez Kubę śmiertelnej pułapce pasów byście zrozumieli że istnieje druga strona medalu?  Albo gdyby ktoś z Was tak jak ja był tym znikomym procentem który żyje dzięki temu że zapomniał zapiąć te cholerne pasy?
Tytuł: Zapinanie pasów - za i przeciw
Wiadomość wysłana przez: tatankas w Września 21, 2010, 12:52:05
Ja zawsze zapinam pasy i dzieciakom też.Póki wszyscy pasów nie mają zapiętych,nie ruszamy.Dzieci już to wiedzą.
Moja znajoma jechała lasem i wpadła w poślizg na mokrych liściach,dachowała,zrobiła dwa kółeczka i gdyby nie zapięte pasy to i ona i dziecko (8 miesięcy) na pewno by nie przeżyli.Jestem za zapinaniem.

Ort. Pozdrawiam - Kuba
Tytuł: Zapinanie pasów - za i przeciw
Wiadomość wysłana przez: Ważniak w Września 21, 2010, 15:24:33
Cytat: "speedbax"
Czesto jest tak, ze napinacze podczas wypadku bardzo mocno skracaja pasy bezpieczenstwa, dlatego odpiecie kierowcy lub pasazerow czesto jest utrudnione, wrecz niemozliwe. Wspomniany noz powinien byc w kazdym aucie, aby podczas proby pomocy miec ulatwione zadanie.
Mam w aucie takie specjalne noże. Są zaczepione na pasach (przy samej podłodze na końcu pasa) zamontowane w czerwonym etui. Nóż ten jest tak skonstruowany by prócz pasów nie obciąć właściwie nic (np. palców).

Dokładnie takie noże jak na poniższym zdjęciu:
(http://www.witd.szczecin.pl/NOZE.JPG)
Tytuł: Zapinanie pasow - za i przeciw
Wiadomość wysłana przez: billkronos w Września 21, 2010, 20:08:49
Witam Carola
Gratuluje, ze wyszlas z wypadku bez szwanku. Rozumiem tez Twoja reakcje, ze kto
sie sparzy - na zimne dmucha. Nie mniej, ciekawi mnie, czy Ty sama (nie dziecku!)
zapinasz teraz pasy, czy tez liczysz, ze Twoje szczescie sie powtorzy ?
Speedbax ma niewatpliwie racje i koniecznosci uzywania pasow nie ma potrzeby
dyskutowac, ale troche dziwi mnie, ze uzytkownicy ograniczaja sie do samego faktu
uzywania pasow, a bardzo skapo nadmieniaja o innych przyczynach.
Pomijajac ekstremalne warunki pogodowe (mgla, ulewa, lod), glowna przyczyna
TAKICH wypadkow - jest nadmierna szybkosc, lub zignorowanie znaku Stop..
Ja mialem kiedys wypadek, gdy stojac na swiatlach, zostalem uderzony z tylu przez
Van'a. Kierowca byl pijany, jechal z szybkoscia 50 mil. Przedemna stal Jeep.
Wynik kraksy:: Moj woz do kasacji, Jeep'a wyrzucilo na srodek skrzyzowania, (tez
pozniej zostal skasowany, bo mial powaznie skrzywiona rame). Kierowca Van'a
usilowal pieszo oddalic sie z miejsca wypadku, ale zostal zatrzymany przez innych
kierowcow. W moim samochodzie peklo oparcie siedzenia i polecialem do tylu,
wiec pasom zawdzieczam "tylko" pekniecie szesciu zeber, gdy w odbiciu do przodu
staranowalem owego Jeep'a.
A tak przy okazji; wiekszosc uzytkownikow wyraza swoje zdanie w dyskusji, a tylko
niektorzy bardzo upieraja sie przy swojej opinii (Wujek Sknerus). Ty natomiast masz
bardzo napiety bezpiecznik cierpliwosci, ktora latwo tracisz.
Zreszta nie pierwszy raz. Zawarlismy rozejm w temacie adresowania tagow nazwa
miejscowosci, ale Twoja irytacje pamietam.
Pozdrawiam serdecznie - Bill

PS. Czy Ty, lub inni forumowicze mogli by poinformowac mnie:
1./ Czy zapinanie pasow w Polsce jest obowiazkiem, zagrozonym mandatem i w jakiej wysokosci?
2 / Jakie sa reperkusje wypadkow na ubezpieczenie samochodowe ? Z gory dziekuje - Bill
Tytuł: Zapinanie pasów - za i przeciw
Wiadomość wysłana przez: Godzik w Września 21, 2010, 20:20:08
Cytat: "billkronos"
1./ Czy zapinanie pasow w Polsce jest obowiazkiem, zagrozonym mandatem i w jakiej wysokosci?

Jest obowiązkiem. Zgodnie z taryfikatorem za brak pasów można otrzymać mandat w wysokości 100 zł + 2 punkty karne.

Cytat: "billkronos"
2 / Jakie sa reperkusje wypadkow na ubezpieczenie samochodowe ?

Cytat: "motofakty.pl"
Tylko część świadczenia otrzymamy, jeśli zdarza nam się bagatelizować obowiązek jazdy z zapiętymi pasami bezpieczeństwa. W razie stłuczki możemy mieć problemy z uzyskaniem odszkodowania z NNW czy OC. Niektóre towarzystwa w ubezpieczeniach NNW wyłączają przypadki rażącego niedbalstwa i właściwie trudno się dziwić, że brak zapiętych pasów jest do nich zaliczany. Jeżeli w wyniku takiego wypadku zostaniemy trwałymi inwalidami to ubezpieczyciel będzie wypłacał nam comiesięczną rentę z OC, niestety zmniejszy ją o 40-50 proc. z powodu naszego niedbalstwa(brak zapiętych pasów).


Pozdrawiam.
Tytuł: Zapinanie pasów - za i przeciw
Wiadomość wysłana przez: piotr0822 w Września 21, 2010, 20:22:17
Zapinanie pasów jest obowiązkowe i prawdopodobnie za niezapięcie pasów jest 100 zł i 1 pkt karny.
Tytuł: Zapinanie pasów - za i przeciw
Wiadomość wysłana przez: mat_tk w Września 21, 2010, 21:53:36
Moim zdaniem Ci, co siedzą z przodu mają wolną rękę co do zapięcia pasów. Nie zapną, trudno, tracą szanse na uratowanie życia (pomijając wyjątki!) i szanse na ubezp., bo niby czemu ubezpieczalnia ma płacić za głupotę, jednocześnie nie powinno być to karane mandatami. (Tylko w przypadku siedzeń przednich! Ew. jeśli w samochodzie wiezie się nieletniego, to takowy też by musiał być zapięty, nawet z przodu, bo on sam o sobie rzadko stanowi)

Dalej idąc, dlaczego nie dot. to siedzeń tylnich? W wypadku taka osoba poleci do przodu, zgniatając swoim ciężarem kierowce, bądź pasażera jadącego obok niego. Dlaczego kierowca ma płacić za czyjąś głupotę? :)

Podsumowanie:
Ci z przodu -> wolna ręka, jak stanie się krzywda to tylko i wyłącznie im.
Ci z tyłu -> mus zapięcia pasów, bo mogą zrobić krzywdę nie tylko sobie.

Tyle ode mnie :)
Tytuł: Zapinanie pasów - za i przeciw
Wiadomość wysłana przez: C80 w Września 21, 2010, 22:05:45
Znane są przypadki gdy niezapięcie pasów ratuje życie, bo koziołkując ktoś wypadł na trawę albo wpadając do kanału nie utopił się. Tyle, że to są nagłaśniane przypadki. Znany jest też przypadek gościa (chyba w USA), który nie zapiął i gdy opaliła poducha skręciło mu kark.

Strzelam, ale pewnie na jedną osobę która uratowała się bo nie zapięła pasów przypada pewnie 100 lub więcej które uratowały się bo miały zapięte pasy.

Obowiązek zapinania pasów jest podyktowany również tym, że koszty leczenia delikwenta który nie zapiął a miał nieszczęście przeżyć przeważnie są bardzo wysokie. Wiadomo OIOM, operacje neurologiczne, rehabilitacja warzywa itp.
Tytuł: Re: Zapinanie pasow - za i przeciw
Wiadomość wysłana przez: caarola w Września 21, 2010, 22:30:38
Cytat: "billkronos"
Witam Carola
Gratuluje, ze wyszlas z wypadku bez szwanku. Rozumiem tez Twoja reakcje, ze kto
sie sparzy - na zimne dmucha. Nie mniej, ciekawi mnie, czy Ty sama (nie dziecku!)
zapinasz teraz pasy, czy tez liczysz, ze Twoje szczescie sie powtorzy ?

Tak, zapinam. Moje auto jest upierdliwe i pika, robię to więc odruchowo. Mówiłam już, że tego dnia w nie swoim aucie, nie zapięłam - nie wiem dlaczego, widocznie tak miało być. Chciałam tylko powiedzieć że bywają przypadki że właśnie brak pasów pozwolił na 'wyfrunięcie' z auta i przeżycie. Na miejsce pasażera wbiła się deska rozdzielcza więc gdybym tam została, nie miałabym najmniejszych szans.
Teraz żałuję że w ogóle wdałam się w tę dyskusję...
Cytat: "billkronos"

(...) Ty natomiast masz bardzo napiety bezpiecznik cierpliwosci, ktora latwo tracisz.


Z przykrością,  przyznaję rację :) Ale pracuję nad tym!
Tytuł: Zapinanie pasow - za i przeciw.
Wiadomość wysłana przez: billkronos w Września 21, 2010, 23:16:24
Pytajac o nastepstwa wypadkow, mialem na mysli, czy jezeli jest sie winna strona,
to ubezpieczenie automatycznie podnosi stawke za polise ?
Czy (podobnie jak u nas) ubezpieczenie kasuje te kare (podniesienie stawki), po
uplywie trzech lat ?
Tego nie nalezy rozumiec, ze przywraca wysokosc poprzedniej premii.!
Zapiecie pasow obowiazuje tylko na przednich siedzeniach (dziecko rowniez na
tylnych, ale tylko do okreslonego wieku, lub wagi - nie znam detali)..
Za nie zapiete pasy pasazera na froncie - mandat karny otrzymuje kierowca !
Wszelkie ulgi premii ubezpieczeniowej, otrzymuje sie za spelnienie szeregu
warunkow, jak: wiek, dlugoletnia jazda bez wypadku, nie palenie, lojalnosc, lub
ukonczenie specjalnego kursu (dla seniorow).
Za wszystkie informacje uprzejmie dziekuje. Pozdrawiam - Bill

Hello Carola,
Nie zaluj, ze te dyskusje rozpoczelas, bo jak widzisz - powstaly blyskawicznie
dwie stronki wypowiedzi, i jestem przekonany, ze kazdy z uczestnikow czegos
sie dowiedzial, a moze nawet nauczyl? Zycze powodzenia - Bill
Tytuł: Zapinanie pasów - za i przeciw
Wiadomość wysłana przez: kanioma w Września 22, 2010, 00:10:23
Cytat: "Kuba"
Z drugiej strony dobrze jest, aby np w apteczce było coś czym można przeciąć pasy, aby móc wydostać poszkodowanego. Bo przecież są sytuacje, gdy pasy mogą stworzyć śmiertelną pułapkę. Po prostu każdy kij ma dwa końce.


Polecam ten sprytny przyrząd, posiada atest TÜV. Zakupiony w niemieckim tchibo, dostępny był też w PL za 12.90PLN, co jakiś czas pojawiają się w sprzedaży. Możliwość "zamontowania" w aucie na wykładzinie za pomocą igieł w podstawie. Mam i czuję się z nim dobrze. Mam nadzieję, że nie będę musiała go używać.

(http://img217.imageshack.us/img217/3011/motek.th.jpg) (http://img217.imageshack.us/i/motek.jpg/)

Carola, powinnaś w dowodzie wpisać sobie nowa datę urodzenia ;) Dzień, w którym wydarzyła się ta okropna kolizja z pewnością zostawił trwały ślad w pamięci... współczuję a jednocześnie cieszę się, że mogę dziś z Tobą pisać. Pozdro600 :)
Tytuł: Zapinanie pasów - za i przeciw
Wiadomość wysłana przez: KrP w Września 22, 2010, 10:11:36
Cytat: "C80"
Znane są przypadki gdy niezapięcie pasów ratuje życie, bo koziołkując ktoś wypadł na trawę albo wpadając do kanału nie utopił się. Tyle, że to są nagłaśniane przypadki. Znany jest też przypadek gościa (chyba w USA), który nie zapiął i gdy opaliła poducha skręciło mu kark.


Akurat wczoraj w Escerock był raport i dyskusja o zapinaniu pasów. Podano (nie znam źródła), że odsetek tych, którzy przeżyli bez pasów wynosi ~0.5% wszystkich wypadków.
Tytuł: Zapinanie pasów - za i przeciw
Wiadomość wysłana przez: potrek w Września 30, 2010, 10:20:38
U mnie w rodzinie jakies dwa lata temu wydarzyl sie makabryczny wypadek . Troje młodych ludzi jechało astrą bertone --- prędkość koło 150km/h . Na łuku drogi wyrzuciło ich , wjechali w pole , auto koziołkowało po miękkim piasku , nie było drzew , mieli by szanse przeżyc , ale nikt nie mial pasów , wszyscy wylecieli przez przednią i tylną szybę . --- Zgineli wszyscy .  :<

Refleksje na temat tego ze czasami można przezyc nie zapinając pasów , sa takie same jak --- " dobrze że dziś opuścilem swój pokój , jakbym w nim siedzial , sufit zawaliłby mi się głowe i straciłbym życie "
Tytuł: Zapinanie pasów - za i przeciw
Wiadomość wysłana przez: kod-88 w Października 02, 2010, 13:10:39
Prawo o zapinaniu pasów jest jak każde inne twoja sprawa czy przestrzegasz czy nie konsekwencje przyjmujesz na swoje barki a raczej swój portfel .
Nie rozumiem was ludzie o co wam chodzi , co to tak ciężko wychylić rękę i zapiąć pas ?? trochę gimnastyki , nie wygodnie jeździ się z pasami?? są autobusy tam nie trzeba zapinać pasów  ;D
Tytuł: Zapinanie pasów - za i przeciw
Wiadomość wysłana przez: KrP w Października 03, 2010, 09:38:28
http://www.wykop.pl/link/484047/czy-warto-zapinac-pasy-w-ciezarowce/