Wirtualne Police i okolice - forum dyskusyjne

Inne tematy => Motoryzacja => Wątek zaczęty przez: KrP w Czerwca 08, 2010, 22:24:03

Tytuł: Własne miejsce na publicznym parkingu?
Wiadomość wysłana przez: KrP w Czerwca 08, 2010, 22:24:03
Jadąc ostatnio rowerkiem na Roweckiego (w okolicach sklepu Bosman, tam przy skrzyżowaniu z 26 kwietnia chyba) zauważyłem, że jest tam miejsce parkingowe oznaczone kopertą i numerem rejestracyjnym pojazdu. Nie jest oznaczone jako miejsce dla niepełnosprawnych, tylko koperta i numer. Stał tam jakiś Lanos z numerami takimi jak namalowane na miejscu.

No i tak się zacząłem zastanawiać - jak to jest? Cały parking jest publiczny, należy albo do miasta, albo do spółdzielni. Rozumiem, że jest możliwość nie wiem, wydzierżawienia sobie takiego miejsca na własne auto? Ktoś się orientuje w tych sprawach?

I druga intrygująca kwestia - co się stanie gdy zajmę takie miejsce własnym pojazdem? Nie potrafiłem znaleźć paragrafu, który bym złamał więc policja czy straż miejska mandatu nałożyć na mnie nie miała by jak (przypominam, że to nie jest miejsce dla niepełnosprawnych).

Jaki jest więc sens tworzenia takich miejsc? I czy w ogóle jest to legalne na parkingach bądź co bądź, publicznych. A skoro są one publiczne to chyba wymagana jest jakaś zgoda mieszkańców?

Coś ktoś wie więcej na ten temat?

P.S. Znalazłem kogoś, kto ma problem z zajętym takim miejscem i wychodzi na to, że służby nic nie mogą z tym zrobić http://forumprawne.org/dyskusja-ogolna/49070-zajete-prywatne-miejsce-parkingowe-jak-usunac.html
Tytuł: Re: Własne miejsce na publicznym parkingu?
Wiadomość wysłana przez: Pieczka00 w Czerwca 08, 2010, 22:29:16
Cytat: "KrP"
Jadąc ostatnio rowerkiem na Roweckiego (w okolicach sklepu Bosman, tam przy skrzyżowaniu z 26 kwietnia chyba) zauważyłem, że jest tam miejsce parkingowe oznaczone kopertą i numerem rejestracyjnym pojazdu.


Gdzieś Ty to widział??Mieszkam na tej ulicy i nigdzie przy Bosmanie tego nie ma.Są 3 miejsca dla osób niepełnosprawnych ale zadne z numerem.
Tytuł: Własne miejsce na publicznym parkingu?
Wiadomość wysłana przez: lightdevil w Czerwca 08, 2010, 22:36:05
ja też nie kojarzę takiego miejsca ale wiem, że np. jeśli wynajmujesz pomieszczenie handlowe to jest opcja, że razem z miejscem parkingowym  i wtedy jest ono przyporządkowane. tylko tyle kojarzę
Tytuł: Re: Własne miejsce na publicznym parkingu?
Wiadomość wysłana przez: KrP w Czerwca 08, 2010, 22:38:10
Cytat: "Pieczka00"
Cytat: "KrP"
Jadąc ostatnio rowerkiem na Roweckiego (w okolicach sklepu Bosman, tam przy skrzyżowaniu z 26 kwietnia chyba) zauważyłem, że jest tam miejsce parkingowe oznaczone kopertą i numerem rejestracyjnym pojazdu.


Gdzieś Ty to widział??Mieszkam na tej ulicy i nigdzie przy Bosmanie tego nie ma.Są 3 miejsca dla osób niepełnosprawnych ale zadne z numerem.


Nie na przeciwko Bosmana, na Roweckiego, bardziej tam przy tym kiosku. W kierunku Rurowej po lewej stronie, nie wiem jaki to nr klatki.

http://tinyurl.com/3xtf8yc tu gdzieś.

Zresztą już mniejsza o to gdzie to jest, sytuację chyba przedstawiłem jasno. ;S
Tytuł: Własne miejsce na publicznym parkingu?
Wiadomość wysłana przez: Swierzak w Czerwca 08, 2010, 23:58:44
To miejsce jest jadąc od rurowej w stronę SM Chemik tuż za progiem zwalniającym tym pierwszym po prawej stronie przed skrętem w prawo w 26 kwietnia, o ile o tym samym mówimy. :) Jak nie drogie w utrzymaniu to sam bym kupił bo już mnie strzela to parkowanie po 18;/
Tytuł: Własne miejsce na publicznym parkingu?
Wiadomość wysłana przez: secha w Czerwca 09, 2010, 00:42:51
O ile mi wiadomo to nie są parkingi publiczne tylko spółdzielcze (a to nie to samo :) ) i za zgodą spółdzielni można sobie takie miejsce wydzierżawić. Nie wiem jak jest u nas, ale jak czytałem kiedyś w necie to w różnych miastach w polsce ceny wahają się od 50 do 200zł rocznie. Pozostaje jeszcze kwestia do kogo należą ulice. Ostatnio się dowiedziałem, że jak ulica, chodniki i parking leżą na terenie spółdzielni i do niej należą to można samochód stawiać gdzie się chce bo większość przepisów ruchu drogowego nie obowiązuje (traktuje się takie drogi jako teren prywatny)
Tytuł: Własne miejsce na publicznym parkingu?
Wiadomość wysłana przez: KrP w Czerwca 09, 2010, 10:25:00
Cytat: "Swierzak"
To miejsce jest jadąc od rurowej w stronę SM Chemik tuż za progiem zwalniającym tym pierwszym po prawej stronie przed skrętem w prawo w 26 kwietnia, o ile o tym samym mówimy. :) Jak nie drogie w utrzymaniu to sam bym kupił bo już mnie strzela to parkowanie po 18;/


Pytanie tylko czy warto. Bo wyłożysz kasę, a ktoś Ci i tak będzie zajmował bo wie, że żadnych konsekwencji za to nie poniesie (chyba, że będzie Ci się chciało pozew przeciwko niemu złożyć).

Cytuj (zaznaczone)
O ile mi wiadomo to nie są parkingi publiczne tylko spółdzielcze (a to nie to samo :) ) i za zgodą spółdzielni można sobie takie miejsce wydzierżawić. Nie wiem jak jest u nas, ale jak czytałem kiedyś w necie to w różnych miastach w polsce ceny wahają się od 50 do 200zł rocznie. Pozostaje jeszcze kwestia do kogo należą ulice.


Ulica na pewno nie należy do spółdzielni, nie wiem właśnie jak z parkingami w tym miejscu.

Cytuj (zaznaczone)
Ostatnio się dowiedziałem, że jak ulica, chodniki i parking leżą na terenie spółdzielni i do niej należą to można samochód stawiać gdzie się chce bo większość przepisów ruchu drogowego nie obowiązuje (traktuje się takie drogi jako teren prywatny)


Nie ma rozróżnienia na teren, teren spółdzielczy to teren prywatny i policja oraz straż miejska nie mogą na nim nakładać mandatów dopóki sytuacja nie zagraża życiu. Niestety niewiele osób o tym wie.
Tytuł: Własne miejsce na publicznym parkingu?
Wiadomość wysłana przez: secha w Czerwca 09, 2010, 15:44:19
Wiem, że nie może, tylko pytanie które tereny należą do spółdzielni a które nie, trzeba by jakieś plany zobaczyć.
Tytuł: Własne miejsce na publicznym parkingu?
Wiadomość wysłana przez: policzanin w Czerwca 09, 2010, 18:48:10
Nie ma rozróżnienia na teren, teren spółdzielczy to teren prywatny i policja oraz straż miejska nie mogą na nim nakładać mandatów dopóki sytuacja nie zagraża życiu. Niestety niewiele osób o tym wie.


Co do tej wypowiedzi kolegi sie nie zgodze z raji tego iż aby teren był traktowany jakos prywatny powinien być ogrodzony... jeśli nie jest ogrodzony a rzeczy na nim znajdujące się mogą zagrazac bezpieczeństwu ludzi... normalnie policja ma prawo nałozyc kare na własciciela...
Tytuł: Własne miejsce na publicznym parkingu?
Wiadomość wysłana przez: secha w Czerwca 09, 2010, 19:28:15
Samochód stojący na trawniku nie zagraża życiu :-)
Tytuł: Własne miejsce na publicznym parkingu?
Wiadomość wysłana przez: KrP w Czerwca 09, 2010, 19:40:01
Cytat: "policzanin"
Nie ma rozróżnienia na teren, teren spółdzielczy to teren prywatny i policja oraz straż miejska nie mogą na nim nakładać mandatów dopóki sytuacja nie zagraża życiu. Niestety niewiele osób o tym wie.


Co do tej wypowiedzi kolegi sie nie zgodze z raji tego iż aby teren był traktowany jakos prywatny powinien być ogrodzony... jeśli nie jest ogrodzony a rzeczy na nim znajdujące się mogą zagrazac bezpieczeństwu ludzi... normalnie policja ma prawo nałozyc kare na własciciela...


Dokładnie jak kolega wyżej pisze.

Po pierwsze - teren prywatny nie musi być ogrodzony. Po drugie - pisałem wyraźnie, że służby mają prawo nakładać kary tylko w przypadku zagrożenia bezpieczeństwa (np. zaparkowany samochód blokujący drogę pożarową).

Ale nie o tym jest temat i prosiłbym o niekontynuowanie offtopa.
Tytuł: Własne miejsce na publicznym parkingu?
Wiadomość wysłana przez: secha w Czerwca 09, 2010, 20:18:24
Wracając do tematu. Własne miejsce parkingowe to fajna sprawa, tym bardziej gdyby jego cena kształtowała się tak jak w polsce w granicach 100zł. Ale jeżeli w przypadku zastawienia takiego miejsca przez kogoś innego policja nie może nic zrobić to marny to interes.
Tytuł: Własne miejsce na publicznym parkingu?
Wiadomość wysłana przez: Hary w Czerwca 12, 2010, 09:24:26
Jakieś 4 lata temu byłem  w spółdzielni Chemik bo chciałem sobie wykupić właśnie na Roweckiego takie miejsce. Nie  dostałem zgody na wykup bo o ile pamiętam chodziło właśnie o właściciela tego parkingu!! Ale może coś się zmieniło!! Może spółdzielnia będzie robić na tym interes.
Tytuł: Własne miejsce na publicznym parkingu?
Wiadomość wysłana przez: fafix w Czerwca 12, 2010, 13:19:09
Tak sie wczytalem w temat i moim zdaniem jezeli policja nie moze zainterweniowac w sprawie zajecia wykupionego miejsca parkingowego to mozliwosc wykupienia miejsca staje sie bezsensowna bo po co placic za miejsce jezeli ktos moze je zajac? tylko po to zeby widnial na nim twoj nr rejestracyjny? Powinien byc jakis zalacznik w kodeksie dotyczacy w.w sprawy bo wkoncu my za to placimy wiec jestesmy jakby wspolwlascicielami tekgo kawalka parkingu i nikt inny nie powienien tam stawiac wlasnego auta
Tytuł: Własne miejsce na publicznym parkingu?
Wiadomość wysłana przez: KrP w Czerwca 12, 2010, 14:54:04
Cytat: "Hary"
Jakieś 4 lata temu byłem  w spółdzielni Chemik bo chciałem sobie wykupić właśnie na Roweckiego takie miejsce. Nie  dostałem zgody na wykup bo o ile pamiętam chodziło właśnie o właściciela tego parkingu!! Ale może coś się zmieniło!! Może spółdzielnia będzie robić na tym interes.


No tak też i mi się wydaje, że ten parking nie jest własnością spółdzielni. Ale może coś się zmieniło.

Cytuj (zaznaczone)
Tak sie wczytalem w temat i moim zdaniem jezeli policja nie moze zainterweniowac w sprawie zajecia wykupionego miejsca parkingowego to mozliwosc wykupienia miejsca staje sie bezsensowna bo po co placic za miejsce jezeli ktos moze je zajac? tylko po to zeby widnial na nim twoj nr rejestracyjny? Powinien byc jakis zalacznik w kodeksie dotyczacy w.w sprawy bo wkoncu my za to placimy wiec jestesmy jakby wspolwlascicielami tekgo kawalka parkingu i nikt inny nie powienien tam stawiac wlasnego auta


Takie prawo. Przeglądałem fora i grupy dyskusyjne to widziałem, że ludzie mają z tym problem. Kupują miejsce, a służby mogą tylko rozłożyć ręce (bo nie ma podstawy prawnej, która by umożliwiła nałożenie mandatu). Zostaje jedynie droga sądowa.
Tytuł: Własne miejsce na publicznym parkingu?
Wiadomość wysłana przez: lupka w Czerwca 12, 2010, 19:34:00
Myślę że podnoszona zaporka (są takie małe żółte) na kłódeczkę załatwiła by sprawę. To dla zaciętych bo ja wolę stanąć na trawniku niż zamykać kłódeczkę, albo kłócić się z kimś że mi zajął miejsce.
Tytuł: Własne miejsce na publicznym parkingu?
Wiadomość wysłana przez: KrP w Czerwca 12, 2010, 20:44:18
Swoją drogą coś mi się wydaje, że załatwienie sobie takiego miejsca na parkingu należącym do miasta/spółdzielni nie jest do końca zgodne z prawem. Kiedyś czytałem wypowiedź policjanta, który twierdził, że nie można przypisać sobie miejsca do samochodu (nawet miejsca dla niepełnosprawnych).

Ale jak to jest w praktyce to nie wiem, nie wnikałem.

Cytuj (zaznaczone)
To dla zaciętych bo ja wolę stanąć na trawniku niż zamykać kłódeczkę, albo kłócić się z kimś że mi zajął miejsce.


Widzisz, 90% ludzi nie wie, że może bezkarnie parkować na takim miejscu. ;P Tak samo jak 90% ludzi przyjmuje mandaty za parkowanie na chodniku/trawniku na terenach spółdzielczych mimo, iż policja nie ma prawa do nałożenia takiego mandatu. ;p
Tytuł: Własne miejsce na publicznym parkingu?
Wiadomość wysłana przez: Elton w Czerwca 13, 2010, 22:09:24
No akurat wiem dlaczego , tam jest prywatne miejsce .Syn wlasciciela pojazdu , o ile dobrze pamietam ma protezy nog tak wiec miejsce mu sie jak najbardziej nalezy...Pamietam jaka ''jazda'' byla jak robili ostatnia koperte na roweckiego i najpierw wstawili znak bez malowania samej koperty i wjechal tam jeden sasiad z bloku .Przyjechala straz miejska itp ale mial prawo do zaparkowania poniewaz znak byl ale koperty nie :) niedlugo polowa roweckiego bedzie w kopertach takze lipa .Najlepsze jest to ze ostatnio jezdzili vectra i wystawiali mandaty na wjazdach na smietnikach .Ale oczywiscie jak jeden policjant tam stoji srednio 3x w tyg oczywiscie mu nic za to nie zrobie ale coz ;///
Tytuł: Własne miejsce na publicznym parkingu?
Wiadomość wysłana przez: KrP w Czerwca 14, 2010, 09:22:59
Erm, jak ma orzeczenie o niepełnosprawności to może próbować załatwiać miejsce dla niepełnosprawnych, a nie takie coś. Bo takie coś może mu bez konsekwencji każdy zająć, z kopertą dla inwalidów już może być trudniej.

A straż miejska (ani policja) w tych miejscach nie ma prawa do wystawiania mandatów, jeśli to teren spółdzielczy (a podejrzewam, że dojazd do śmietników nim jest). Ludzie jak zwykle nie znają swoich praw.
Tytuł: Własne miejsce na publicznym parkingu?
Wiadomość wysłana przez: rbk w Czerwca 22, 2010, 22:21:34
Odnośnie parkingu, straż wiejska zrobiła dzisiaj objazd po roweckiego, okulickiego i powrzucali karteczki za parkowanie w złym miejscu. Kasa w budżecie na wybudowanie parkingu, a od 2 lat nasi wspaniali radni nie potrafią zdecydować czy budować, czy nie.
Pewnie jakiś kabanos podkablował i kilkanaście osób zostało ukaranych.
Tytuł: Własne miejsce na publicznym parkingu?
Wiadomość wysłana przez: jasia w Czerwca 22, 2010, 22:40:06
Fajnie... "jakiś Kabanos".... i pewnie twój samochód tam stał?.... no i nikt się nie domyśli , kto podkablował ?  :money:   :rotfl:
Tytuł: Własne miejsce na publicznym parkingu?
Wiadomość wysłana przez: rbk w Czerwca 22, 2010, 22:52:53
Cytat: "jasia"
Fajnie... "jakiś Kabanos".... i pewnie twój samochód tam stał?.... no i nikt się nie domyśli , kto podkablował ?  :money:   :rotfl:


Nie, mój tam nie stał, ale sporo innych. Szkoda mi tych kierowców, bo faktycznie nie ma gdzie wieczorem zaparkować, a czepiają się jak psiego ogona. Rozumiem, że ktoś zatarasuje chodnik, albo stanie naprawdę jak totalny debil, ale właśnie w tym rzecz, że ludzie jakoś "inteligentnie" tu parkują, dwa wózki przejadą, śmieciarka się zmieści.. ale nie, oni muszą pokazać się i powrzucać ludziom za wycieraczki papier. Jak dla mnie to mogą się zając tymi co wyrzucają papierki, papierosy na ziemię, albo kupami na trawnikach, a nie autami, które naprawdę nie mają jak zaparkować.
Kabanosy i tyle. Życie.
Tytuł: Własne miejsce na publicznym parkingu?
Wiadomość wysłana przez: KrP w Czerwca 23, 2010, 07:29:30
Cytat: "rbk"
Odnośnie parkingu, straż wiejska zrobiła dzisiaj objazd po roweckiego, okulickiego i powrzucali karteczki za parkowanie w złym miejscu. Kasa w budżecie na wybudowanie parkingu, a od 2 lat nasi wspaniali radni nie potrafią zdecydować czy budować, czy nie.
Pewnie jakiś kabanos podkablował i kilkanaście osób zostało ukaranych.


Gdzie konkretnie bom ciekaw?

Trzeba ludzi uswiadamiac by wiedzieli, ze na terenach spoldzielni sluzby mandatow wstawiac nie moga!
Tytuł: Własne miejsce na publicznym parkingu?
Wiadomość wysłana przez: rbk w Czerwca 23, 2010, 15:50:32
Jak się idzie w stronę poczty, ul. Okulickiego

dokładnie tutaj było mnóstwo papierków za wycieraczką

http://www.zumi.pl/namapie.html?qt=&loc=Police%2C+Okulickiego+42&Submit=Szukaj&cId=&sId=

p.s. dodam, że tam nie ma zakazu, jedyny znak jaki jest to próg zwalniający, ograniczenie do 30km/h
Tytuł: Własne miejsce na publicznym parkingu?
Wiadomość wysłana przez: secha w Czerwca 23, 2010, 17:51:41
A widziałeś te karteczki z bliska? Czy tylko za szybą? Policja na terenie spółdzielni nie ma prawa wystawiać mandatów za złe parkowanie. Natomiast mają prawo (i robią to często) wsadzić kartkę z adnotacją "Samochód o nr rej. xxx dnia yyy stał zaparkowany w niedozwolonym miejscu". Taka ogólna informacja, ale nie mająca żadnego pokrycia prawnego.
Tytuł: Własne miejsce na publicznym parkingu?
Wiadomość wysłana przez: rbk w Czerwca 23, 2010, 19:21:33
Cytat: "KrP"
Trzeba ludzi uswiadamiac by wiedzieli, ze na terenach spoldzielni sluzby mandatow wstawiac nie moga!


Czyli w sumie mogą olać te zawiadomienie ze straży miejskiej o złym zaparkowaniu?
Jak to prawda, to nieźle, mało znam prawo od tej strony, ale dobrze wiedzieć.


Cytat: "secha"
A widziałeś te karteczki z bliska? Czy tylko za szybą? Policja na terenie spółdzielni nie ma prawa wystawiać mandatów za złe parkowanie. Natomiast mają prawo (i robią to często) wsadzić kartkę z adnotacją "Samochód o nr rej. xxx dnia yyy stał zaparkowany w niedozwolonym miejscu". Taka ogólna informacja, ale nie mająca żadnego pokrycia prawnego.


Wsadziła te kartki straż miejska, nie policja. To "zawiadomienie" o złym zaparkowaniu i wyjaśnieniu sprawy w siedzibie.
Tytuł: Własne miejsce na publicznym parkingu?
Wiadomość wysłana przez: secha w Czerwca 23, 2010, 20:14:51
No właśnie, zawiadomienie bez żadnych konsekwencji prawnych. Nic więcej zrobić nie mogą :)
Tytuł: Własne miejsce na publicznym parkingu?
Wiadomość wysłana przez: KrP w Czerwca 23, 2010, 20:19:02
Cytat: "rbk"
Cytat: "KrP"
Trzeba ludzi uswiadamiac by wiedzieli, ze na terenach spoldzielni sluzby mandatow wstawiac nie moga!


Czyli w sumie mogą olać te zawiadomienie ze straży miejskiej o złym zaparkowaniu?
Jak to prawda, to nieźle, mało znam prawo od tej strony, ale dobrze wiedzieć.


Jeśli to teren spółdzielni to nic nie mogą zrobić. Posłowie swego czasu męczyli nowelizację ustawy dającą służbom możliwość wystawiania mandatów, ale coś nie słychać by w końcu zakończyli.

Ale ludzie przyjmuje, koło mnie też widziałem jak policja wystawiała gościowi mandat. Stał z boku chodnika, ale takiego dużego, który ma szerokość z 7m przynajmniej. Ja stałem obok niego i o dziwo mnie nie ruszyli. ;S
Tytuł: Własne miejsce na publicznym parkingu?
Wiadomość wysłana przez: cyberrobo w Czerwca 23, 2010, 20:50:56
A moje pytanko brzmi czy parking przed biurowcem zakładów chemicznych należy do zakładów czy nie?, ponieważ tam też są wyznaczone miejsca parkingowe z nr rejestracyjnymi pojazdów,goście zarządu,infapark i chyba coś jeszcze.
Tytuł: Własne miejsce na publicznym parkingu?
Wiadomość wysłana przez: rbk w Czerwca 23, 2010, 21:23:48
KrP, czyli mogę powiedzieć znajomemu by się tam nawet nie fatygował, bo i tak mu mandatu nie wystawią? Jak wystawią, to można go im "zwrócić", bo nie mają prawa do wystawienia?
Tytuł: Własne miejsce na publicznym parkingu?
Wiadomość wysłana przez: KrP w Czerwca 23, 2010, 23:24:40
Cytat: "rbk"
KrP, czyli mogę powiedzieć znajomemu by się tam nawet nie fatygował, bo i tak mu mandatu nie wystawią? Jak wystawią, to można go im "zwrócić", bo nie mają prawa do wystawienia?


Ja bym na jego miejscu się przeszedł, ale wyraźnie dał do zrozumienia, że teren spółdzielczy to teren prywatny, na którym nie mają prawa mandatu wystawić.

http://prawo.gazetaprawna.pl/artykuly/366286,spoldzielca_nie_moze_dostac_mandatu_za_zle_parkowanie_pod_blokiem.html

Póki co ustawa się nie zmieniła.
Tytuł: Własne miejsce na publicznym parkingu?
Wiadomość wysłana przez: Sikora w Czerwca 24, 2010, 00:12:44
Cytat: "KrP"
Cytat: "rbk"
KrP, czyli mogę powiedzieć znajomemu by się tam nawet nie fatygował, bo i tak mu mandatu nie wystawią? Jak wystawią, to można go im "zwrócić", bo nie mają prawa do wystawienia?


Ja bym na jego miejscu się przeszedł, ale wyraźnie dał do zrozumienia, że teren spółdzielczy to teren prywatny, na którym nie mają prawa mandatu wystawić.

http://prawo.gazetaprawna.pl/artykuly/366286,spoldzielca_nie_moze_dostac_mandatu_za_zle_parkowanie_pod_blokiem.html

Póki co ustawa się nie zmieniła.


Skoro prywatny to piwko też sobie mogę pić na ławce pod blokiem ?
Tytuł: Własne miejsce na publicznym parkingu?
Wiadomość wysłana przez: KrP w Czerwca 24, 2010, 11:00:12
Jak dla mnie to tak, ale zauważ, że picie alkoholu nie jest regulowane ustawą o ruchu drogowym. ;P

Więc w tej kwestii nie wiem jak jest, my rozmawiamy o ruchu drogowym.
Tytuł: Własne miejsce na publicznym parkingu?
Wiadomość wysłana przez: secha w Czerwca 24, 2010, 17:00:04
Piwka nie możesz bo to inne przepisy, mówimy tu o przepisach ruchu drogowego, a nie przepisach w ogóle. Gdyby tak było to równie dobrze mógłbyś kogoś zamordować na terenie spółdzielni :-)
Tytuł: Własne miejsce na publicznym parkingu?
Wiadomość wysłana przez: jasia w Czerwca 24, 2010, 20:26:10
A jeżeli na drodze wewnetrznej (społdzielni) stoi znak "zakaz ruchu" i postawi się samochód za tym znakiem?, to co?...maja prawo dać mandat?
Bo o takim przypadku nie slyszałam..
Sens postawienia znaku rozumiem w razie interwencji pogotowia ratunkowego lub straży pożarnej ( bo dojazd do klatek wąski), jednak wiele aut stoi za znakiem.... ( wiadomo brak miejsc).

Ort. Pozdrawiam - Kuba
Tytuł: Własne miejsce na publicznym parkingu?
Wiadomość wysłana przez: secha w Czerwca 24, 2010, 22:22:28
No właśnie, wiele aut stoi i mandaty nie ma. Tu masz odpowiedź, a znak pewnie stoi bo zgodnie z zasadą o zagrażaniu życiu (właśnie przy karetkach albo pożarach) można te auta swobodnie odholować albo .... wysadzić :-D Przynajmniej ja to tak odczytuję.
Tytuł: Własne miejsce na publicznym parkingu?
Wiadomość wysłana przez: KrP w Czerwca 24, 2010, 22:27:13
Mnie w ogóle zastanawia czy spółdzielnia może sobie ot tak znaki stawiać. Czy tego przypadkiem nie musi zatwierdzić jakiś zarząd GIDKiA or sth? Czy takie znaki postawione samowolnie mają moc prawną?

Służby mogą na terenach spółdzielczych interweniować tylko w przypadku zagrożenia życia. Czy zaparkowanie na zakazie jest zagrożeniem dla życia? Owszem, w przypadku wypadku będzie, ale gdyby iść tym tokiem rozumowania to doszłoby do tego, że każde takie przewinienie można by pod to podciągnąć.
Tytuł: Własne miejsce na publicznym parkingu?
Wiadomość wysłana przez: Kuba w Czerwca 25, 2010, 09:27:19
Cytat: "KrP"
Jeśli to teren spółdzielni to nic nie mogą zrobić. Posłowie swego czasu męczyli nowelizację ustawy dającą służbom możliwość wystawiania mandatów, ale coś nie słychać by w końcu zakończyli.


Znowu coś się dziać zaczyna:
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80273,8061899,Beda_mandaty_za_zle_parkowanie_pod_blokiem.html
Tytuł: Własne miejsce na publicznym parkingu?
Wiadomość wysłana przez: KrP w Czerwca 25, 2010, 10:02:39
Znając życia to zanim odpowiednie oznakowania wprowadzą to wiele wody w Odrze upłynie. ;P

Swoją drogą to trochę kpina by ktoś na terenie prywatnym (a takim jest teren wspólnoty czy spółdzielni) mówił mi gdzie mam parkować. Niedługo będą regulacje dotyczące parkowania w przydomowych ogródkach.

Ktoś ładnie to tam na forum skomentował:

"Kolejny gnębiący obywateli przepis.

Będą parkingi porządne, ludzie będą porządnie parkować. "

Ale nasz rząd walczy z problemem miejsc parkingowych tak jak u nas spółdzielnia Chemik - w miejscu gdzie jest możliwość zaparkowania, ale jest kawałek chodnika lub postawiony śmietnik oni zamiast likwidować pół metra trawnika i przenieść śmietnik wolą postawić płotek i słupek (przykłady z Roweckiego). A potem wielkie zdziwienie, że ludzie stają gdzie popadnie.

[ Dodano: 2010-06-25, 11:50 ]
W poradniku Auto Świata jest artykulik na ten temat, o w tym:

(http://www.e-kiosk.pl/images/7485_fs.jpg)
Tytuł: Własne miejsce na publicznym parkingu?
Wiadomość wysłana przez: Wykidajło w Czerwca 25, 2010, 12:17:42
Cytat: "rbk"
KrP, czyli mogę powiedzieć znajomemu by się tam nawet nie fatygował, bo i tak mu mandatu nie wystawią? Jak wystawią, to można go im "zwrócić", bo nie mają prawa do wystawienia?

http://www.24kurier.pl/Aktualnosci/Kraj/Mandaty-za-zle-parkowanie-pod-blokiem
Przeczytaj, a potem się zastanów, jakiej istotnej informacji potrzebujesz, aby cokolwiek komukolwiek radzić.
Tytuł: Własne miejsce na publicznym parkingu?
Wiadomość wysłana przez: KrP w Czerwca 25, 2010, 12:36:48
Cytat: "Wykidajło"
Cytat: "rbk"
KrP, czyli mogę powiedzieć znajomemu by się tam nawet nie fatygował, bo i tak mu mandatu nie wystawią? Jak wystawią, to można go im "zwrócić", bo nie mają prawa do wystawienia?

http://www.24kurier.pl/Aktualnosci/Kraj/Mandaty-za-zle-parkowanie-pod-blokiem
Przeczytaj, a potem się zastanów, jakiej istotnej informacji potrzebujesz, aby cokolwiek komukolwiek radzić.


Eee? Przytoczyłeś wieści, które są już znane i były cytowane i potwierdzają jedynie, że służby takich mandatów wystawiać nie mogą. Nie rozumiem więc sensu Twojego posta.
Tytuł: Własne miejsce na publicznym parkingu?
Wiadomość wysłana przez: Wykidajło w Czerwca 25, 2010, 13:00:58
Cytat: "KrP"
Nie rozumiem więc sensu Twojego posta.

To może to samo w formie pytania: jakiej istotnej informacji potrzebujesz, aby móc cokolwiek radzić w konkretnej sytuacji opisanej przez rbk?
Tytuł: Własne miejsce na publicznym parkingu?
Wiadomość wysłana przez: KrP w Czerwca 25, 2010, 14:53:46
Nadal nie wiem o co Ci chodzi. Kolega pytal czy mandatu nie trzeba przyjmowac to mu odpowiedzialem, ze nie podajac przy tym artykul na ten temat.

Jesli mandat zostal przyjety to juz raczej nic nie zdziala.
Tytuł: Własne miejsce na publicznym parkingu?
Wiadomość wysłana przez: cyberrobo w Czerwca 25, 2010, 16:34:05
http://moto.onet.pl/1617101,1,koniec-bezkarnosci-na-drogach-wewnetrznych,artykul.html?node=2  link odnośnie parkowania na chodniku drogach wewnetrznych itp
Tytuł: Własne miejsce na publicznym parkingu?
Wiadomość wysłana przez: KrP w Czerwca 25, 2010, 18:15:20
Bylo, czytaj caly temat.

Jeszcze dluga droga do wejscia w zycie tej nowelizacji.
Tytuł: Własne miejsce na publicznym parkingu?
Wiadomość wysłana przez: rbk w Czerwca 28, 2010, 17:35:25
"TA" droga nie należy do spółdzielni, została oddana jakiś rok temu.
Potwierdzona informacja od kolegi, który miał podobne zdarzenie.
Tytuł: Własne miejsce na publicznym parkingu?
Wiadomość wysłana przez: jasia w Czerwca 29, 2010, 00:36:01
Otóz to, nie wiemy ktore drogi do kogo należą, dlatego zawsze staram sie postępować wg zasad ruchu na drogach publicznych... w związku z tym nie mam niemiłych niespodzianek
Tytuł: Własne miejsce na publicznym parkingu?
Wiadomość wysłana przez: KrP w Czerwca 29, 2010, 08:57:29
Cytat: "rbk"
"TA" droga nie należy do spółdzielni, została oddana jakiś rok temu.
Potwierdzona informacja od kolegi, który miał podobne zdarzenie.


Czyli która? No i chodnik mógł już należeć do spółdzielni, w 99% przypadków chodniki przylegające do bloków sa spółdzielcze.

Cytuj (zaznaczone)
Otóz to, nie wiemy ktore drogi do kogo należą, dlatego zawsze staram sie postępować wg zasad ruchu na drogach publicznych... w związku z tym nie mam niemiłych niespodzianek


Ja też, ale status terenu, na którym mieszkam znam i wiem, że należy do spółdzielni (a więc też do mnie zwłaszcza, że mam wykupione mieszkanie) więc mogę tam parkować jak chcę. ;]
Tytuł: Własne miejsce na publicznym parkingu?
Wiadomość wysłana przez: rbk w Czerwca 29, 2010, 09:19:40
Ta którą pokazałem (link wyżej), chodniki też nie należą do spółdzielni, tylko te chodniki które są do klatki są spółdzielni ;>
Tytuł: Własne miejsce na publicznym parkingu?
Wiadomość wysłana przez: KrP w Czerwca 29, 2010, 09:37:41
Cytat: "rbk"
Ta którą pokazałem (link wyżej), chodniki też nie należą do spółdzielni, tylko te chodniki które są do klatki są spółdzielni ;>


Aha.

No to u mnie jest lepiej bo od strony mojej klatki cały duży teren chodników i trawników należy do spółdzielni (dostałem plany terenu przy wykupie mieszkania).

To jeszcze taki demot, który fajnie obrazuje sytuację:

(http://statichg.demotywatory.pl/uploads/201005/1273394517_by_Meller_500.jpg)

;]
Tytuł: Własne miejsce na publicznym parkingu?
Wiadomość wysłana przez: Wykidajło w Czerwca 29, 2010, 13:59:56
Cytat: "rbk"
"TA" droga nie należy do spółdzielni, została oddana jakiś rok temu.
Potwierdzona informacja od kolegi, który miał podobne zdarzenie.

:)
Prawie dobrze. W tym sensie, że nie decyduje własność, tylko to, czy jest to droga publiczna. Ale właśnie o to chodziło: że aby radzić komuś "wyrzuć mandat, bo coś tam", trzeba najpierw wiedzieć, czy rzeczywiście "coś tam".
Tytuł: Własne miejsce na publicznym parkingu?
Wiadomość wysłana przez: KrP w Czerwca 29, 2010, 14:13:44
Cytat: "Wykidajło"
Cytat: "rbk"
"TA" droga nie należy do spółdzielni, została oddana jakiś rok temu.
Potwierdzona informacja od kolegi, który miał podobne zdarzenie.

:)
Prawie dobrze. W tym sensie, że nie decyduje własność, tylko to, czy jest to droga publiczna. Ale właśnie o to chodziło: że aby radzić komuś "wyrzuć mandat, bo coś tam", trzeba najpierw wiedzieć, czy rzeczywiście "coś tam".


Skoro jest prywatna to nie jest publiczna. Może być dostępna publicznie (mam kawałek drogi i zezwalam na jej korzystanie, ale w każdej chwili mogę zamknąć).

Akurat dobrze radziłem bo pisałem - jeśli droga należy do spółdzielni to mandatu nie trzeba przyjmować. A to czy należy, czy nie to już musi się dowiedzieć sam zainteresowany. Ja swój teren zamieszkania znam i wiem, że należy do spółdzielni więc póki parkuję na chodniku bez obaw (wprawdzie bardzo rzadko no, ale czasem wieczorem nie ma się gdzie już wcisnąć).
Tytuł: Własne miejsce na publicznym parkingu?
Wiadomość wysłana przez: jasia w Czerwca 30, 2010, 01:00:32
Ale slyszałes, że niedługo ma się to zmienic?
Dlatego juz dzisiaj trzeba wyrobic sobie dobre nawyki...
Tytuł: Własne miejsce na publicznym parkingu?
Wiadomość wysłana przez: KrP w Czerwca 30, 2010, 09:09:08
jasia: to się zmienia już od ponad roku. Teraz przegłosowali nowelizację, ale jeszcze do wejścia w życie jeszcze trochę czasu potrzeba.

Ja tam nawyki mam wyrobione - w pierwszej kolejności zawsze szukam normalnego miejsca. Jak takowych w pobliżu nie ma to dopiero parkuję na chodniku or sth. Nie muszę mieć auta pod oknem, ale pod Lidlem też nie zamierzam zostawiać.