Wirtualne Police i okolice - forum dyskusyjne

Inne tematy => Motoryzacja => Wątek zaczęty przez: RENÓWKA w Maja 08, 2010, 09:57:50

Tytuł: O samochodach słów kilka...
Wiadomość wysłana przez: RENÓWKA w Maja 08, 2010, 09:57:50
witam mam prośbę proszę o radę jaki polecacie samochód francuzki niemiecki czy japoński jeżeli macie jakąś wiedzę proszę o konkretne marki wiem że ile jest głosów tyle jest opinii ale może coś wybiorę.



Przemianowałem temat, bo inaczej musiałby usunąć prawie wszystkie posty, a rozmowa ciekawa.
Kubapolice
Tytuł: O samochodach słów kilka...
Wiadomość wysłana przez: DEtonator w Maja 08, 2010, 10:30:53
Osobiście jestem zwolennikiem niemieckiej technologii, ale uważam, że japońskie auta też są niczego sobie. Co do "francuzów", to widać, że w ostatnich latach również poczynili postępy. Jakość marek jest dziś bardziej wyrównana, osobiście sugerował bym się opiniami poszczególnych modeli, gdyż jak wiemy nie ma samochodu zupełnie bezawaryjnego. Są bardziej lub mniej udane modele niezależnie od marki. Dlatego decydując się na zakup auta warto poczytać opinie, zapytać w serwisie. Dosyć ważnym jest to, by kupując auto zwrócić uwagę na rok produkcji danego modelu jak i koszty eksploatacji. Osobiście odradzam kupno samochodu z pierwszych dwóch lat produkcji, najlepiej po tzw. liftingu, gdzie wszystkie słabe punkty są przeważnie poprawione.
Tytuł: O samochodach słów kilka...
Wiadomość wysłana przez: fafix w Maja 08, 2010, 13:27:57
Więc ja moge polecic auta niemieckie :P sa najbardziej niezawodne a wrazie jakis problemow czesci i tak nie sa drogie. Jedynym problemem w autach niemieckich (chodzi o starsze modele aut) sa problemy z nadwoziem korozja itp ale mimo to niemcy robia najlepsze auta :P
Tytuł: O samochodach słów kilka...
Wiadomość wysłana przez: sekator w Maja 08, 2010, 13:40:52
ja już się wypowiadałem, w podobnym temacie ale się powtórzę.....blachy, zawieszenie, trakcja, nawet wygląd auta niemieckie...niezawodność i pewność tylko japońce ( ale te Made in Japan) a dzisiaj to wąskie, ekskluzywne grono...tylko niektóre modele toyoty, większość mazdy,suzuki , subaru.....nissan poległ po mariażu z Reanault...ewentualnie japońce z lat 1995-2003...zeleży ile kaski chcesz zainwestować, wtedy łatwiej coś doradzić....
i raczej nic na F.....
Tytuł: O samochodach słów kilka...
Wiadomość wysłana przez: Pieczka00 w Maja 08, 2010, 16:26:15
Cytat: "sekator"
zeleży ile kaski chcesz zainwestować, wtedy łatwiej coś doradzić....
i raczej nic na F.....


Raczej nic na F.....??? Możesz jaśniej??
Tytuł: O samochodach słów kilka...
Wiadomość wysłana przez: fafix w Maja 08, 2010, 17:01:38
zapewne sekator-owi chodzilo zeby nie rozgladal sie za takimi autami jak Fiat , Ford czy ewentualnie Ferrari :) w sumie jezeli chodzi o auta na F to kupowalbym tylko nowsze modele
Tytuł: O samochodach słów kilka...
Wiadomość wysłana przez: sekator w Maja 08, 2010, 17:08:04
istotne też jest do czego ma służyć auto, bo jak to ma być ,,furmanka"do jeżdżenia na trasie Szczecin-Police i ewentualnie czasem latem nad morze, lub żeby trochę zadać szyku to można kupic wszystko, nawet z ,,grupy wysokiego ryzyka" o której wyżej wspomniałem....dla mnie liczy się niezawodność, tzn że jak chcę jechać z rodziną na urlop do Włoch, czy Hiszpanii to wsiadam odpalam i jadę i o nic się nie martwię....jeszcze żaden japończyk nie zawiódł mnie nawet na najdłuższej trasie, a np Audi A6 dał mi tak po d....., że słabo się robi...ale do jeżdżenia po Szczecinie i okolicy był ok.......
Tytuł: O samochodach słów kilka...
Wiadomość wysłana przez: DEtonator w Maja 08, 2010, 18:34:39
Cytat: "sekator"
a np Audi A6 dał mi tak po d....., że słabo się robi...ale do jeżdżenia po Szczecinie i okolicy był ok.......


Ogólnie modele A6 po 1998 roku to nieporozumienie, zawieszenie nie na nasze drogi, częste problemy z silnikami 2,5 TDI - wycieki oleju silnikowego, marna żywotność wałków rozrządu wraz z dźwigienkami popychaczy, wadliwe pompy wtryskowe i agregaty hydrauliki ABS-u. Jak ostatnio rozmawiałem z kumplem, który ma duże doświadczenie w Audi powiedział z ironicznym uśmiechem, że prawie każda awaria w A6 kończy się kwotą 5 tys. ;D
A kupować A6 po to tylko aby jeździć na miejscu chyba nie ma sensu, od auta tej klasy trzeba wymagać trochę więcej, niż tylko bezawaryjną jazdę "wokół komina".
Tytuł: O samochodach słów kilka...
Wiadomość wysłana przez: Opaler w Maja 08, 2010, 20:13:15
Dolacze sie do rozmowy, poniewaz rozwazam zakup samochodu, a nie znam sie na nich w ogole. W zasadzie tylko jeden samochod przychodzi mi na mysl o ktorym slyszalem wiele dobrego - VW Golf. Czy sadzicie, ze jest to rozsadny zakup? Slyszalem, ze pierwsze serie byly bardzo dobre, a kolejne sa juz slabsze. Jakie sa wasze opinie?
Tytuł: O samochodach słów kilka...
Wiadomość wysłana przez: sekator w Maja 08, 2010, 20:59:50
Cytat: "speedbax"
Ogólnie modele A6 po 1998 roku to nieporozumienie, zawieszenie nie na nasze drogi, częste problemy z silnikami 2,5 TDI - wycieki oleju silnikowego, marna żywotność wałków rozrządu wraz z dźwigienkami popychaczy, wadliwe pompy wtryskowe i agregaty hydrauliki ABS-u. Jak ostatnio rozmawiałem z kumplem, który ma duże doświadczenie w Audi powiedział z ironicznym uśmiechem, że prawie każda awaria w A6 kończy się kwotą 5 tys.  


jakbyś jeździł moją audicą....normalnie 100% prawdy!!!!jestem pod wrażeniem trafności spostrzeżeń...
Tytuł: O samochodach słów kilka...
Wiadomość wysłana przez: DEtonator w Maja 08, 2010, 21:00:29
Cytat: "Opaler"
W zasadzie tylko jeden samochod przychodzi mi na mysl o ktorym slyszalem wiele dobrego - VW Golf. Czy sadzicie, ze jest to rozsadny zakup?


A jaki rocznik Ciebie interesuje?
Tytuł: O samochodach słów kilka...
Wiadomość wysłana przez: sekator w Maja 08, 2010, 21:02:41
teraza jeździłem suzuki (Made in Japan), zrobiłem 33 tys, w następnym tygodniu je sprzedaję i nawet żarówka mi się nie przepaliła....ależ sobie po audi odpocząłem od warsztatów...tylko 2 razy wymiana oleju i filtrów...baja!!!

[ Dodano: 2010-05-08, 21:03 ]
Cytat: "speedbax"
jaki rocznik Ciebie interesuje?


kluczowe pytanie..no i ile kaski masz do wydania?
Tytuł: O samochodach słów kilka...
Wiadomość wysłana przez: DEtonator w Maja 08, 2010, 21:10:38
Cytat: "sekator"
jakbyś jeździł moją audicą....normalnie 100% prawdy!!!!jestem pod wrażeniem trafności spostrzeżeń...


Miałem okazję mieć bliższy kontakt z markami VW - Audi, pracowałem kilka lat w ASO.   :mrgreen:
Tytuł: O samochodach słów kilka...
Wiadomość wysłana przez: sekator w Maja 08, 2010, 21:16:33
Cytat: "speedbax"
Miałem okazję mieć bliższy kontakt z markami VW - Audi, pracowałem kilka lat w ASO.  


w mordę jeża, to szkodą że nie pogadaliśmy jakieś cztery lata temu...byłbym bogatszy o jakieś 20 tysięcy :rotfl: ...ale za naukę ( i głupotę) trzeba płacić.... :devil:
Tytuł: O samochodach słów kilka...
Wiadomość wysłana przez: Opaler w Maja 08, 2010, 21:18:40
Cytat: "speedbax"
Cytat: "Opaler"
W zasadzie tylko jeden samochod przychodzi mi na mysl o ktorym slyszalem wiele dobrego - VW Golf. Czy sadzicie, ze jest to rozsadny zakup?


A jaki rocznik Ciebie interesuje?

Jak mowilem, nie znam w ogole rozeznania w samochodach. Moze inaczej, czy jest to dobry wybor na pierwszy samochod? Chodzi mi o cos solidnego i w miare malo awaryjnego (mowa oczywiscie o zakupie uzywanego samochodu).
Tytuł: O samochodach słów kilka...
Wiadomość wysłana przez: Pieczka00 w Maja 08, 2010, 21:22:20
Cytat: "sekator"
teraza jeździłem suzuki (Made in Japan)


Człowieku zabiłeś mnie teraz,wozisz się czymś na co ludzie nie zwracają uwagi kupując auto i Ty śmiesz pisać ze odradzasz kupować aut z nazwą na F...., a Suzuki to co to jest??Niby auto??Smiech mnie ogarnął ale gratuluje gustu,brawo super samochód Suzuki,tandeta kiła i mogiła.Ale chwali się to co się ma.
Tytuł: O samochodach słów kilka...
Wiadomość wysłana przez: Opaler w Maja 08, 2010, 21:28:35
Cytat: "Pieczka00"
Cytat: "sekator"
teraza jeździłem suzuki (Made in Japan)


Człowieku zabiłeś mnie teraz,wozisz się czymś na co ludzie nie zwracają uwagi kupując auto i Ty śmiesz pisać ze odradzasz kupować aut z nazwą na F...., a Suzuki to co to jest??Niby auto??Smiech mnie ogarnął ale gratuluje gustu,brawo super samochód Suzuki,tandeta kiła i mogiła.Ale chwali się to co się ma.

Co za roznica jaka marka? Samochod ma byc bezpieczny, malo awaryjny, tani w eksploatacji. Co za roznica czy bedzie to Ford, Suzuki, BMW czy Lada? Nie wyjedz tylko z tekstem, ze skoro chce bezpieczny samochod to powinienem sobie Stara kupic, bo mowa o samochodach osobowych :D
Tytuł: O samochodach słów kilka...
Wiadomość wysłana przez: DEtonator w Maja 08, 2010, 21:28:58
Cytat: "sekator"
w mordę jeża, to szkodą że nie pogadaliśmy jakieś cztery lata temu...byłbym bogatszy o jakieś 20 tysięcy


Oj to faktycznie trafiłeś na wyjątkowo pechowy egzemplarz... Ogólnie nie wszystkie A6 były do bani, prócz słabego zawieszenia, o którym wspomniałem godne polecenia są modele z silnikami benzynowymi np. 2,4 V6 lub 2,8 V6 - nie należały do najoszczędniejszych ale bezproblemowo latały po 300 i więcej tys.km.

Cytat: "Opaler"
Moze inaczej, czy jest to dobry wybor na pierwszy samochod?


Myślę, że idziesz w dobrym kierunku, napisz jeszcze jaki budżet masz do dyspozycji.
Tytuł: O samochodach słów kilka...
Wiadomość wysłana przez: Opaler w Maja 08, 2010, 21:29:41
Cytat: "speedbax"
Myślę, że idziesz w dobrym kierunku, napisz jeszcze jaki budżet masz do dyspozycji.

Okolo 5000zl. To ma byc cos na poczatek, jak juz znajde prace :P
Tytuł: O samochodach słów kilka...
Wiadomość wysłana przez: Pieczka00 w Maja 08, 2010, 21:33:05
Cytat: "Opaler"


Co za roznica jaka marka? Samochod ma byc bezpieczny, malo awaryjny, tani w eksploatacji. Co za roznica czy bedzie to Ford, Suzuki, BMW czy Lada? Nie wyjedz tylko z tekstem, ze skoro chce bezpieczny samochod to powinienem sobie Stara kupic, bo mowa o samochodach osobowych :D


Dokładnie tak a nie jak kolega pisze żeby nie kupować nic na F...., a sam przemieszcza sie samochodem PATOLOGIĄ.
Za 5000 tyś nie ma aut,mało awaryjnych itp itd ale może starczy na jakieś zmęczone super japońskie Suzuuuuuuki:)
Tytuł: O samochodach słów kilka...
Wiadomość wysłana przez: sekator w Maja 08, 2010, 21:33:11
Cytat: "Pieczka00"
i Ty śmiesz pisać ze odradzasz kupować aut z nazwą na F....,


wyluzuj chłopie, bo się zatrzesz :rotfl: , samochód to nie religia...jak zmienisz tyle razy furkę co ja to pogadamy.....pewnie kupiłeś fordzika i traktujesz go jak ołtarz..dla mnie auto to taki sam przedmiot jak każdy inny...ma być sprawny i niezawodny  reszta mi lotto.....
w sumie g,,,cię to powinno obchodzić czym jeżdże, ale jak już pojachałeś centralnie to ci powiem, że jeździłem wszystkimi japończykami  oprócz suzuki i miałem fantazję żeby sobie go sprawdzić....
Tytuł: O samochodach słów kilka...
Wiadomość wysłana przez: DEtonator w Maja 08, 2010, 21:37:41
Za 5 tys. można kupić Golfa III, tutaj głównym problemem może być korozja (progi i tylna klapa) choć nie we wszystkich modelach. Skoncentruj się na roczniku najlepiej po 1995 roku, a co do silnika to wolisz diesla czy benzynę?
Tytuł: O samochodach słów kilka...
Wiadomość wysłana przez: sekator w Maja 08, 2010, 21:39:22
Cytuj (zaznaczone)
ale może starczy na jakieś zmęczone super japońskie Suzuuuuuuki:)
_________________


no widzisz, tu jest między nami rozbieżność , bo ja mówię o autach od 50 tys w górę, a ty o przyrządach do przemieszczania się, więc dalsza rozmowa z tobą jest bezprzedmiotowa....
Tytuł: O samochodach słów kilka...
Wiadomość wysłana przez: Pieczka00 w Maja 08, 2010, 21:40:58
Cytat: "sekator"
jeździłem wszystkimi japończykami  oprócz suzuki i miałem fantazję żeby sobie go sprawdzić....

Chyba chciałeś napisać ze jeżdziłeś wszystkimi markami japonów a nie wszystkimi japończykami(Modelami).Ciekaw jestem która osobą mająca A6 skusi się na przesiadkę do Suzuki.....
Tytuł: O samochodach słów kilka...
Wiadomość wysłana przez: sekator w Maja 08, 2010, 21:41:20
Cytat: "speedbax"
Za 5 tys. można kupić Golfa III, tutaj


fakt , w tej kwocie VW jest chyba najbardziej bezpieczny, tylko trzeba trafić na naprawdę dobry egzemplarz, a to wymaga chyba wysiłku...
Tytuł: O samochodach słów kilka...
Wiadomość wysłana przez: Pieczka00 w Maja 08, 2010, 21:44:30
Cytat: "sekator"
no widzisz, tu jest między nami rozbieżność , bo ja mówię o autach od 50 tys w górę, a ty o przyrządach do przemieszczania się, więc dalsza rozmowa z tobą jest bezprzedmiotowa....


A jakie to Suzuki jest tyle warte?? Grand Vitara?? Wstyd tym jezdzić.
Tytuł: O samochodach słów kilka...
Wiadomość wysłana przez: DEtonator w Maja 08, 2010, 21:45:51
Cytat: "Pieczka00"
a Suzuki to co to jest??Niby auto??Smiech mnie ogarnął ale gratuluje gustu,brawo super samochód Suzuki,tandeta kiła i mogiła.Ale chwali się to co się ma.


Widzę, że niewiele wiesz o tej marce, polecam jazdę próbną nową Vitarą. Znajomy lata tym autem już 2 lata i zero problemów. Osobiście byłem mile zaskoczony wyposażeniem i możliwościami tego auta.
Tytuł: O samochodach słów kilka...
Wiadomość wysłana przez: Pieczka00 w Maja 08, 2010, 21:47:57
Cytat: "speedbax"
Osobiście byłem mile zaskoczony wyposażeniem i możliwościami tego auta.


Osobiście to ja jestem zaskoczony tym co mają starsze auta na pokładzie od tych nowszych.
Tytuł: O samochodach słów kilka...
Wiadomość wysłana przez: sekator w Maja 08, 2010, 21:49:25
Cytat: "speedbax"
Widzę, że niewiele wiesz o tej marce, polecam jazdę próbną nową Vitarą


daj spokój, to tak jakbyś rozmawiał ze  ślepym o kolorach.... :lol2: ..

[ Dodano: 2010-05-08, 21:50 ]
Cytat: "Pieczka00"


Osobiście to ja jestem zaskoczony tym co mają starsze auta na pokładzie od tych nowszych.


chyba myślisz o rdzy i przetartych welurach :rotfl:
Tytuł: O samochodach słów kilka...
Wiadomość wysłana przez: Pieczka00 w Maja 08, 2010, 21:51:44
Grand Vitara samochód po paraliżu chcąca przypominać Ravke:)
Tytuł: O samochodach słów kilka...
Wiadomość wysłana przez: DEtonator w Maja 08, 2010, 21:52:56
Cytat: "Pieczka00"
Osobiście to ja jestem zaskoczony tym co mają starsze auta na pokładzie od tych nowszych.


Jakie auta masz na myśli? I jakie wyposażenie? Myślę, że nie należy porównywać 4-5 letnich modeli Mercedesa, BMW czy Audi do samochodów dzisiejszej klasy A lub B.
Tytuł: O samochodach słów kilka...
Wiadomość wysłana przez: sekator w Maja 08, 2010, 21:56:27
Cytat: "Pieczka00"
Grand Vitara samochód po paraliżu chcąca przypominać Ravke:)


a jak rano wstajesz i idziesz na parking pod blokiem, to ci się nie pochrzani, który z tych setek stojących na osiedlu  15 letnich fordów jest twój, bo ja bym się pogubił...... :lol2:
Tytuł: O samochodach słów kilka...
Wiadomość wysłana przez: Kuba w Maja 08, 2010, 22:02:52
Bez wycieczek osobistych proszę.
Tytuł: O samochodach słów kilka...
Wiadomość wysłana przez: Pieczka00 w Maja 08, 2010, 22:05:33
Cytat: "speedbax"
Cytat: "Pieczka00"
Osobiście to ja jestem zaskoczony tym co mają starsze auta na pokładzie od tych nowszych.


Jakie auta masz na myśli? I jakie wyposażenie? Myślę, że nie należy porównywać 4-5 letnich modeli Mercedesa, BMW czy Audi do samochodów dzisiejszej klasy A lub B.


O nie nie.Napisze tak latam Fordem Mondeo 93 rok Ghia, prawdziwa Ghia  a nie te co Ford wystawia teraz.Mój egzemplarz ma tak:wspo.kier. poduszka,elekt.podgrzewane-regulowane lusterka,podgrzewana przednia szyba,halogeny przód,welurowa tapicerka,fotele z mozliwoscia dopasowanie oparcia,elek.fotel kierowcy,podłokietnik przód tył,podswietlane słoneczniki(z lusterkami),cztery elektryczne szyby,elek.szyberdach,kontrola trakcji,Abs,centralny zamek,auto-alarm,fabryczny auto alarm z oryginalnymi czujnikami ruchu,klimatyzacja,doświetlenie podłogi(nóg),podwójne ryglowanie drzwi,mozliwośc ustawienia predkości nawiewu -zamkniety obieg-otwarty obieg,check panel, i cos by sie jeszcze znalazło.
Tytuł: O samochodach słów kilka...
Wiadomość wysłana przez: sekator w Maja 08, 2010, 22:06:36
cały problem polega niestety na tym, że dla pewnej grupy ludzi mających bardzo ,,malutkie ego" samochód jest sposobem na dowartościowanie samego siebie, pustkę intelektualną zapełniają czterema kółkami...ale niestety to droga do nikąd, bo przyjdzie byle palant z większą kasą i autem za 300 tysięcy i ,,malutkie ego" jest wtedy zupełnie malutkie, a to już tylko krok do kompleksów i frustracji, więc pieczka powiem ci ,,nie idź tą drogą, bo to droga do piekła" :devil:
i na tym zakończę z tobą tę sympatyczną dyskusję.......
Tytuł: O samochodach słów kilka...
Wiadomość wysłana przez: Pieczka00 w Maja 08, 2010, 22:07:04
Cytat: "sekator"

a jak rano wstajesz i idziesz na parking pod blokiem, to ci się nie pochrzani, który z tych setek stojących na osiedlu  15 letnich fordów jest twój, bo ja bym się pogubił...... :lol2:


Akurat nie bo taki jak mój jest tylko jeden i pewnie wytrzeszczasz gały jak przejezdza;)
Tytuł: O samochodach słów kilka...
Wiadomość wysłana przez: sekator w Maja 08, 2010, 22:10:06
Cytat: "Kuba"
Bez wycieczek osobistych proszę.


sorry za ostatni post, poleciał ,,po czasie"...jak już napisałem, zakończyłem z człowiekiem dyskusję.....
Tytuł: O samochodach słów kilka...
Wiadomość wysłana przez: Opaler w Maja 08, 2010, 22:34:15
Cytat: "speedbax"
Za 5 tys. można kupić Golfa III, tutaj głównym problemem może być korozja (progi i tylna klapa) choć nie we wszystkich modelach. Skoncentruj się na roczniku najlepiej po 1995 roku, a co do silnika to wolisz diesla czy benzynę?

Zdecydowanie diesla (moge nawet doplacic), poniewaz z tego co sie orientuje ropa jest wydajniejsza. Na pewno nie mam zamiaru jezdzic na gazie :P

@Pieczka00
To ma byc moje pierwsze auto, dopiero teraz rozgladam sie za praca, poniewaz dopiero skonczylem szkole. Jezeli uwazasz, ze 5k to za malo na samochod to zawsze mozesz oddac mi swojego Forda :) Nie bede sie gniewal :)
Tytuł: O samochodach słów kilka...
Wiadomość wysłana przez: DEtonator w Maja 08, 2010, 22:45:50
Cytat: "Opaler"

Zdecydowanie diesla (moge nawet doplacic), poniewaz z tego co sie orientuje ropa jest wydajniejsza


Wiec silnik 1,9 z turbo lub bez będzie dobrym wyborem, tylko, że auta w tym roczniku i za te pieniądze będą miały duży przebieg. Trafić coś dobrego w tych pieniądzach nie będzie łatwo... Może pomyśl o mniejszym silniku benzynowym np. 1,4 z 60 końmi.
Tytuł: O samochodach słów kilka...
Wiadomość wysłana przez: Pieczka00 w Maja 09, 2010, 11:45:31
Cytat: "Opaler"
Na pewno nie mam zamiaru jezdzic na gazie :P

Pieczka00
zawsze mozesz oddac mi swojego Forda :) Nie bede sie gniewal :)


Więc teraz nasuwa się kolejne pytanie.Piszesz ze będzie to Twoje pierwsze auto, od razu jesteś przekonany ze nie będzie to auto z instalacją LPG???.Pewnie kolega SEKATOR żyjący swoimi durnymi przekonaniami odradza Ci zakupu takiego auta.A co do Golfa 3 widok tych samochodów staje się rzadkości tak samo jak słynne Ople Kadetty,czy choćby Golf 2, a jeśli już mamy pisać o silnikach to ja nigdy nie kupie diesla.Po pierwsze stary diesel klekot i brak mocy,z TDI wyglada to troszke inaczej ale irytuje mnie widok kozaka w TDI  np z 2008 roku wyprzedzającego 7 aut pod rząd a za nim czarna chmura jak z komina na Z.CH. Dlatego moje przekonanie jest takie,benzyna ewentualnie benzyna z podtlenkiem LPG,silnik pracuje cicho,w środku cisza i przy LPG bardzo niskie koszta podróży.

Myślałem nad zamianą Forda ale nie znajdę żadnego tak zadbanego auta jak ten a co najważniejsze tak wyposażonego za rozsądną cenę.Wiec jeszcze sobie nim polatam .
Tytuł: O samochodach słów kilka...
Wiadomość wysłana przez: Opaler w Maja 09, 2010, 11:50:15
Cytat: "Pieczka00"
Piszesz ze będzie to Twoje pierwsze auto, od razu jesteś przekonany ze nie będzie to auto z instalacją LPG???

Chodzi mi raczej o kwestie bezpieczenstwa. Benzyna i ropa to rozwiazania srpawdzone przez wiele, wiele lat. Do gazu po prostu nie mam zaufania. Wiem, ze jest tanszy, ze drozsze butle zapewniaja wieksze bezpieczenstwo, ale jakos to mnie w ogole nie przekonuje. Wydaje mi sie (moze sie myle, poniewaz jestem laikiem w tym temacie), ze benzyna lub ropa sa lepszymi rozwiazaniami niz gaz.
Tytuł: O samochodach słów kilka...
Wiadomość wysłana przez: Pieczka00 w Maja 09, 2010, 11:55:45
Cytat: "Opaler"

Chodzi mi raczej o kwestie bezpieczenstwa. Benzyna i ropa to rozwiazania srpawdzone przez wiele, wiele lat. Do gazu po prostu nie mam zaufania. Wiem, ze jest tanszy, ze drozsze butle zapewniaja wieksze bezpieczenstwo, ale jakos to mnie w ogole nie przekonuje.


To inaczej podejdziemy do tego przekonania.Czy kiedykolwiek słyszałeś żeby jakaś rodzina podróżująca autem z LPG wyleciała w powietrze??Nie słyszałem jeszcze żeby podczas wypadku np.dachuje auto,koziołkuje i wybuch LPG,przeważnie pożar powstaje z winy benzyny przez co nie jedna osoba straciła tak życie.

[ Dodano: 2010-05-09, 12:00 ]
Cytat: "Pieczka00"
Cytat: "Opaler"

Chodzi mi raczej o kwestie bezpieczenstwa. Benzyna i ropa to rozwiazania srpawdzone przez wiele, wiele lat. Do gazu po prostu nie mam zaufania. Wiem, ze jest tanszy, ze drozsze butle zapewniaja wieksze bezpieczenstwo, ale jakos to mnie w ogole nie przekonuje.


To inaczej podejdziemy do tego przekonania.Czy kiedykolwiek słyszałeś żeby jakaś rodzina podróżująca autem z LPG wyleciała w powietrze??Nie słyszałem jeszcze żeby podczas wypadku np.dachuje auto,koziołkuje i wybuch LPG,przeważnie pożar powstaje z winy benzyny przez co nie jedna osoba straciła tak życie.


Wybuchowa legenda
W potocznej opinii, butle z gazem umieszczone w bagażniku (LPG i CNG) lub pod podwoziem pojazdu (CNG w pojazdach dostawczych) to bomba z opóźnionym zapłonem, która w razie wypadku bądź pożaru może wybuchnąć. Z praktyki krakowskiego zakładu Fugazi wynika jednak coś wręcz odwrotnego: – W przeciwieństwie do benzyny, instalacje gazowe są dobrze zabezpieczone przed ewentualnym wybuchem – mówi Marek Radoszyn. – To benzyna przechowywana jest w plastikowym pojemniku bez zaworów bezpieczeństwa, gaz zaś ma mocne zbiorniki i aż trzy elektrozawory bezpieczeństwa. Pierwszy znajduje się na zbiorniku, drugi przed reduktorem, trzeci na reduktorze. Dodatkowo każda instalacja wyposażona jest w czwarty mechaniczny zawór umieszczony na butli.
Fugazi kilka razy w roku spotyka się z autami wyposażonymi w instalacje LPG, w których w komorze silnika miał miejsce pożar spowodowany problemami z benzyną. W żadnym z przypadków nie doprowadziło to jednak do wybuchu gazu, co więcej – po wymianie kilku przewodów pod maską silnika instalacja LPG w aucie po pożarze odpalała za pierwszym razem. Gdyby – teoretycznie – całe auto zajęło się ogniem, to pod wpływem ciepła zbiornik gazowy wypuściłby propan-butan na zewnątrz, gaz by się wypalił, ale sam zbiornik powinien zostać nietknięty. Zbiorniki legalizować trzeba w przypadku LPG co 10 lat, zaś gdy użytkujemy CNG – raz na trzy lata.
Tytuł: O samochodach słów kilka...
Wiadomość wysłana przez: sekator w Maja 09, 2010, 12:22:09
pieczka, pytam z ciekawości, jak wyjeżdżasz tym swoim ,,cudem"za granicę , to musisz posiadać zezwolenie na wywóz antyków??
oczywiście jeżeli uda ci się do tej granicy dojechać bez problemów, co razczej jest mało prawdopodobne :devil:
Tytuł: O samochodach słów kilka...
Wiadomość wysłana przez: DEtonator w Maja 09, 2010, 12:23:05
Cytat: "Pieczka00"
Dlatego moje przekonanie jest takie,benzyna ewentualnie benzyna z podtlenkiem LPG,silnik pracuje cicho,w środku cisza i przy LPG bardzo niskie koszta podróży.


Z podtlenkiem i jeszcze LPG, no, no, no... Nie będę tego komentował. Jeśli chodzi o instalacje LPG, to w przypadku starszych modeli z wielopunktowym wtryskiem paliwa jest pewien problem dotyczący samej instalacji LPG. W takim przypadku instalacja powinna być dedykowana pod konkretny typ silnika, wiele samochodów po 1994 roku wyposażonych jest w plastikowe kolektory ssące, które nie są odporne na ewentualne "strzały" zwrotne instalacji pod wtrysk jednopunktowy - takie były przeważnie montowane. Właściwe instalacje do obsługi silników z wtryskiem wielopunktowym pojawiły się znacznie później i nikt ich nie montował bo były bardzo drogie. Dziś wygląda to trochę inaczej, warsztaty montujące mają większe doświadczenie w montażu i obsłudze, no i ceny znacznie spadły. Kupno samochodu starszego rocznika z instalacją LPG jest dość sporym ryzykiem i osobiście odradzałbym taki zakup. Chyba, że montaż instalacji byłby dokonany niedawno i sama instalacja byłaby na bieżąco serwisowana.

Opaler, a myślałeś może o VW Polo 6N (1995-1999) albo Seacie ibizie? Myślę, że to by była jakaś ciekawa alternatywa dla Ciebie. Proste konstrukcje, niskie koszty utrzymania i w miarę dobra trwałość.
Tytuł: O samochodach słów kilka...
Wiadomość wysłana przez: Pieczka00 w Maja 09, 2010, 13:09:52
Cytat: "speedbax"
Kupno samochodu starszego rocznika z instalacją LPG jest dość sporym ryzykiem i osobiście odradzałbym taki zakup.


Samochód starszy,według Ciebie to jaki to rocznik??Bo dla mnie 2008r to już stary samochód.Ale wiesz co uświadomiłeś mnie od teraz bede kupował auto tylko z salonu żeby uniknąć przykrych niespodzianek :jupi: Tylko obym nie trafił super nowego,idealnego auta po upadku z lawety bo taki też można trafić. Pochwał się czym Ty jezdzisz :money:
Tytuł: O samochodach słów kilka...
Wiadomość wysłana przez: DEtonator w Maja 09, 2010, 13:36:24
Cytat: "Pieczka00"
Samochód starszy,według Ciebie to jaki to rocznik??Bo dla mnie 2008r to już stary samochód.Ale wiesz co uświadomiłeś mnie od teraz bede kupował auto tylko z salonu żeby uniknąć przykrych niespodzianek :jupi: Tylko obym nie trafił super nowego,idealnego auta po upadku z lawety bo taki też można trafić. Pochwał się czym Ty jezdzisz


Pisząc o starszych samochodach miałem na myśli auta z  III segmentu. Jeżeli interesujesz się motoryzacją, to będziesz wiedział o co chodzi. Co do kupna pojazdu z salonu masz rację, że można było kiedyś natknąć się na "nówkę" po strzale, sam widziałem takie przypadki, jednak to było parę lat temu i dziś raczej nikt się w to nie bawi. A to czym jeżdżę raczej nie jest istotne, nie lubię się chwalić. Powiem tylko, że w pracy mam styczność z nowoczesnymi i drogimi samochodami, którymi jazda pokazuje mi prawdziwe oblicze postępu technicznego przy dzisiejszym rozwoju technologii.
Tytuł: O samochodach słów kilka...
Wiadomość wysłana przez: Pieczka00 w Maja 09, 2010, 13:44:23
Cytat: "speedbax"


Co do kupna pojazdu z salonu masz rację, że można było kiedyś natknąć się na "nówkę" po strzale, sam widziałem takie przypadki, jednak to było parę lat temu i dziś raczej nikt się w to nie bawi.

To dlaczego w tv często się słyszy reportaże na ten temat??


 A to czym jeżdżę raczej nie jest istotne, nie lubię się chwalić. Powiem tylko, że w pracy mam styczność z nowoczesnymi i drogimi samochodami, którymi jazda pokazuje mi prawdziwe oblicze postępu technicznego przy dzisiejszym rozwoju technologii.


Chwalić się nie chwalić jeśli oceniamy auto kogoś,proponujemy komuś zakup jakiegoś auta trzeba mieć trochę pojęcia na ten temat.A to ze ktoś pracuje w serwisie Mercedesa a sam posiada auto typu zdezelowany wrak to już co innego.Ja oceniam auto kategoriami,wygląd zewnętrzny,wewnętrzny,komfort jazdy,utrzymanie ,co z tego ze kupie sobie auto z wyższej półki z zewnątrz ładne a w środku kiszka.
Tytuł: O samochodach słów kilka...
Wiadomość wysłana przez: DEtonator w Maja 09, 2010, 13:54:59
Cytat: "Pieczka00"
Chwalić się nie chwalić jeśli oceniamy auto kogoś,proponujemy komuś zakup jakiegoś auta trzeba mieć trochę pojęcia na ten temat.A to ze ktoś pracuje w serwisie Mercedesa a sam posiada auto typu zdezelowany wrak to już co innego.Ja oceniam auto kategoriami,wygląd zewnętrzny,wewnętrzny,komfort jazdy,utrzymanie ,co z tego ze kupie sobie auto z wyższej półki z zewnątrz ładne a w środku kiszka.


Czytając Twoje teorie widzę, że znasz się na samochodach jak nikt inny. Wybacz, ale nie widzę sensu dalszej dyskusji z Tobą na te tematy.

Pozdrawiam.
Tytuł: O samochodach słów kilka...
Wiadomość wysłana przez: Pieczka00 w Maja 09, 2010, 14:13:30
Ja napisze tak jeden z drugim oceniacie auta takie i takie,jazda na Lpg to porazka dlatego ja napisałem jak jesteś wielkim znawcą aut to napisz jakie Ty posiadasz.A domyślam sie ze nic super extra :faja:
Tytuł: O samochodach słów kilka...
Wiadomość wysłana przez: Swierzak w Maja 09, 2010, 14:48:42
Może i Ja się wtrącę do rozmowy. Co do niemców to hmm? Żal i rozpacz inaczej tego nie nazwiesz. VW Golf prosty toporny, brak wyposażenia brak designu wychwalony przez miejscowych dresów i zwolenników German Style z których oczywiście jest śmiech. Auta francuskie mnie a w zasadzie nas nigdy nie zawiodły bo mamy 3 w domu. Wygoda komfort i cena to przede wszystkim. Co do Japońców nie mam zdania, wiem że części drogie Kolega ma Madzie 323 też bogato wyposażoną, ale jak coś się zepsuje to mówił mi że się za głowę łapie. :)
Tytuł: O samochodach słów kilka...
Wiadomość wysłana przez: Opaler w Maja 09, 2010, 15:44:35
Cytat: "Swierzak"
Może i Ja się wtrącę do rozmowy. Co do niemców to hmm? Żal i rozpacz inaczej tego nie nazwiesz. VW Golf prosty toporny, brak wyposażenia brak designu wychwalony przez miejscowych dresów i zwolenników German Style z których oczywiście jest śmiech.

Rozmawiamy u narzedziu codziennego uzytku, a nie o czyms czym mozna sie lansowac na miescie. Dla mnie samochod moze byc kwadratowy, byleby spelnial swoje glowne zalozenia - byl tani w eksploatacji, malo awaryjny, bezpieczny i wygodny. Nie bronie VW, bo jak mowilem wczesniej, jestem laikiem i nie jestem w stanie podjac fachowej rozmowy.
Tytuł: O samochodach słów kilka...
Wiadomość wysłana przez: Swierzak w Maja 09, 2010, 19:49:29
Czyli mówimy o tym samym, Osobiście zrobiłem 25 000 w ciągu roku autem francuskim padły tylko fabryczne hamulce z tyłu, to mam prawo wydawać opinie że francuz jest taki jak opisałeś tani w utrzymaniu i mało awaryjny.
Tytuł: O samochodach słów kilka...
Wiadomość wysłana przez: parian w Maja 13, 2010, 13:56:00
Cytat: "Pieczka00"
Cytat: "sekator"

a jak rano wstajesz i idziesz na parking pod blokiem, to ci się nie pochrzani, który z tych setek stojących na osiedlu  15 letnich fordów jest twój, bo ja bym się pogubił...... :lol2:


Akurat nie bo taki jak mój jest tylko jeden i pewnie wytrzeszczasz gały jak przejezdza;)


A ten Twój to może czerwony z diodowymi paskami na dole? Bo jeśli tak to ja wytrzeszczam gały - te paski tak kolą w oczy, że inaczej się nie da...

Abstrahując, jeździłem kiedyś Mondeo kombi z '97 i auto to miało 2 zalety:
- olbrzymią pakowność
- zawieszenie, które pozwalało "robić" polickie rondo 60 km/h (jadąc przez nie prosto) i nawet nie zapiszczeć przy tym oponami. Niestety, po roku na polskich drogach z amorów lał się olej, wszędzie były luzy i auto zostało sprzedane.
Teraz jest Carina E, która pozwala brać rondo z Vmax. 5 km/h ;), ale za to po 7 latach jazdy jedyne co wymieniałem to 2 razy łączniki stabilizatora.

Ps. Pozdrowienia dla kierowcy szarej Imprezy Sti, który dzisiaj rano na rondzie pokazał zalety napędu 4x4 na mokrym asfalcie.
Tytuł: O samochodach słów kilka...
Wiadomość wysłana przez: DEtonator w Maja 13, 2010, 13:57:48
Cytat: "parian"
A ten Twój to może czerwony z diodowymi paskami na dole? Bo jeśli tak to ja wytrzeszczam gały - te paski tak kolą w oczy, że inaczej się nie da...


Disco polo tuning się kłania.
Tytuł: O samochodach słów kilka...
Wiadomość wysłana przez: pac w Maja 14, 2010, 00:24:26
jeżeli masz 5tyś to kup forda od Pieczka00 i jeszcze Ci na drugiego straczy  :faja:
a tak na serio za 5tyś można znalesc polo po 95 roku, dzisiaj takie widziałem na Policach, za 3900zł + opłaty
Tytuł: O samochodach słów kilka...
Wiadomość wysłana przez: Bizon w Maja 15, 2010, 20:33:31
Cytuj (zaznaczone)
Może pomyśl o mniejszym silniku benzynowym np. 1,4 z 60 końmi.


taki silnik jest bezsensu raz że pali tyle co 1.8 to jeszcze strach wyprzedzać na Szosie
Cytuj (zaznaczone)
A co do Golfa 3 widok tych samochodów staje się rzadkości tak samo jak słynne Ople Kadetty,czy choćby Golf 2,


A to dziwne bo ja ich jeszcze sporo spotykam na drogach :crazy:

Cytuj (zaznaczone)
VW Golf prosty toporny, brak wyposażenia brak designu wychwalony przez miejscowych dresów i zwolenników German Style z których oczywiście jest śmiech


A TY kolego co możesz mieć w swoim super francuzie??wspomaganie i elektryczne szyby, no to na wypasie masz brykę  :devil: Sęk w tym że golfy to stare auta i zobacz,że przetrwały do tego czasu i teraz zapytam gdzie są renówki i inne francuskie łupy z okresu produkcji VW?Podpowiem ci,patrzysz na nie jak dotykasz zielonej puszki z napisem TURYSTYCZNA.

Cytuj (zaznaczone)
Auta francuskie mnie a w zasadzie nas nigdy nie zawiodły bo mamy 3 w domu


No właśnie stoją w chacie  :devil: poczekaj jak się coś sypnie to pół roku będziesz zachodził w głowę co się stało.

Cytuj (zaznaczone)
silnik pracuje cicho,w środku cisza i przy LPG bardzo niskie koszta podróży.


Tak jak w TDI  ;D  tyle  ,że nie daje gaziorem z rury niema strzałów prychania i wymieniania świec co 10tys km filtrów i dodatkowych kosztów przy przeglądzie,jest większy bagażnik lub koło zapasowe na właściwym miejscu ogólnie gaz jest dobry do kuchenek ropa do traktorów a benzyna do aut  ;D
Tytuł: O samochodach słów kilka...
Wiadomość wysłana przez: DEtonator w Maja 15, 2010, 20:48:57
Cytat: "Bizon"
Cytat:   
Może pomyśl o mniejszym silniku benzynowym np. 1,4 z 60 końmi.   


taki silnik jest bezsensu raz że pali tyle co 1.8 to jeszcze strach wyprzedzać na Szosie


Skąd te wiadomości? Miałem na myśli silniki na wielopunktowym wtrysku oznaczone literami AEX lub APQ, osobiście eksploatowałem auto z taką jednostką 6 lat i przy najcięższej nodze w mieście palił mi 7,5 litra, a przy normalnej jeździe w granicach 6,5l. Co do dynamiki, to również nie było źle, silniki te dysponują wysokim momentem już przy niższych obrotach, na polskie drogi taki silnik w nadwoziu polo 6N w zupełności wystarczy, nawet do wyprzedzania.
Tytuł: O samochodach słów kilka...
Wiadomość wysłana przez: Bizon w Maja 15, 2010, 20:52:34
W polo możliwe,mnie chodziło o golfa z takim silnikiem
Tytuł: O samochodach słów kilka...
Wiadomość wysłana przez: DEtonator w Maja 15, 2010, 21:17:39
Cytat: "Bizon"
W polo możliwe,mnie chodziło o golfa z takim silnikiem


W golfie fakt 1,4 za słaby trochę, ale silnik 1,6 o oznaczeniu AEE i mocy 75 koni byłby w sam raz.
Tytuł: O samochodach słów kilka...
Wiadomość wysłana przez: Pieczka00 w Maja 15, 2010, 21:45:01
Cytat: "parian"
A ten Twój to może czerwony z diodowymi paskami na dole? Bo jeśli tak to ja wytrzeszczam gały - te paski tak kolą w oczy, że inaczej się nie da...


Akurat to nie mój ale kolegi.Mi te "LEDY" nie są potrzebne.Ja swoim dam rade wjechać od strony pogotowia w kierunku szpitala(zakręt z przejazdem)80km/h i nawet nie ucieknie z pasa jedyne co to mega pisk opon;)

[ Dodano: 2010-05-15, 21:46 ]
Cytat: "pac"
jeżeli masz 5tyś to kup forda od Pieczka00 i jeszcze Ci na drugiego straczy  :faja:


No i tu jesteś w błędzie bo nawet na tego musiałbyś mu dać parę stówek:)
Tytuł: Jaki kupic ?
Wiadomość wysłana przez: billkronos w Maja 16, 2010, 07:41:41
Los Angeles
Zaciekawil mnie temat na forum: Jaki kupic ?, wiec sie przelaczylem na odpowiednia
strone i zaczalem czytac. Sam temat jest interesujacy, a fachowosc dyskutantow wrecz
"rzuca o sciane" !
Zgaduje, ze wiekszosc to mlodzi kierowcy, traktujacy posiadane wozy z rewerencja, a
nawet uczuciem. Chociaz prowadze od r.1960, to czytajac te wszystkie okreslenia klas,
segmentow, skroty literowe, cyfry rzymskie i arabskie, plus specyficzny zargon polski -
kreci mi sie w glowie i czuje sie tak zagubiony, jak przed 43 -ma latami, gdy pierwszy
raz stanalem na amerykanskiej ziemi, bez znajomosci jednego slowa po angielsku !
Nie bede wiec udawal, ze znam sie na samochodach, ale pokornie poprosze aby ktos
mi odpowiedzial na jedno pytanie : wsrod prawie wszystkich marek, jakie wymieniliscie,
w dyskusji - nie znalazlem ani slowa na temat Volvo !
Szwecja pod bokiem, marka slawna z bezpieczenstwa, cena nizsza od BMW i Merca,
a wiec jaki powod ?
Ciekawi mnie rowniez dlatego, ze sam od siedmiu lat probuje doslownie zajezdzic
taki woz, i jak dotad nie wyglada na to, by mi sie moglo udac..
Rok 1993, przebieg dochodzi do 200 tys. mil. Model S90 - rzedowa szostka, 205 KM.
O ekonomii nie wspomne, chyba ze komus z forumowiczow bedzie sie chcialo prze-
liczac. Robi c'a 16,5 mili z galona (3.785 l.) w miescie, z wlaczona klimatyzacja, a do
18 mil/gal. na dluzszej trasie.
Jakie sa w tej chwili przepisy przy sprowadzaniu uzywanego wozu z zagranicy ?
Czy clo jest obliczane od wagi brutto, mocy silnika, czy sa ograniczenia w roczniku
produkcji, itd. ? Chce porownac te dane z naszymi warunkami, tem bardziej ze starsze
roczniki sa co raz bardziej zagrozone zanizaniem dopuszczalnej emisji spalin.
Specjalnie zaimponowal mi opisem swojego samochodu "Pieczka00" Jake nieziemskie
wyposazenie ! Co prawda zapomnial wymienic dyszel, ale to tylko przez nieuwage.
Zycze zielonej drogi i lacze pozdrowienia - Bill
Tytuł: O samochodach słów kilka...
Wiadomość wysłana przez: DEtonator w Maja 16, 2010, 11:23:14
Witam Szanownego Rodaka zza oceanu

Cytat: "billkronos"
Zgaduje, ze wiekszosc to mlodzi kierowcy, traktujacy posiadane wozy z rewerencja, a
nawet uczuciem.


Tutaj raczej nie trafiłeś, nie wszyscy z nas (tak sądzę) traktują samochody jako obiekt westchnień, a raczej próbują doradzić koledze w kupnie samochodu. Oczywiście jest to tylko teoretyczna dyskusja, bo rozsądek podpowiada, że ostateczną decyzję co do kupna zostanie podjęta po technicznym i wizualnym sprawdzeniu auta w warsztacie w obecności osoby, która technicznie wesprze wcześniej wspomnianego kolegę.

Cytat: "billkronos"
wsrod prawie wszystkich marek, jakie wymieniliscie,
w dyskusji - nie znalazlem ani slowa na temat Volvo !
Szwecja pod bokiem, marka slawna z bezpieczenstwa, cena nizsza od BMW i Merca,
a wiec jaki powod ?


Jak może wyczytałeś wcześniej kolega dysponuje ograniczonym budżetem i szuka auta kompaktowego, więc Volvo raczej odpada - w tej cenie (do 5 tys zł) nie znajdzie się niczego godnego polecenia. Wiem, że w Stanach za tą cenę (ok. 1660 dol) można by kupić niezły samochód do jazdy, lecz w Europie samochody są o wiele droższe.

 
Cytat: "billkronos"
Ciekawi mnie rowniez dlatego, ze sam od siedmiu lat probuje doslownie zajezdzic
taki woz, i jak dotad nie wyglada na to, by mi sie moglo udac..
Rok 1993, przebieg dochodzi do 200 tys. mil. Model S90 - rzedowa szostka, 205 KM.
O ekonomii nie wspomne, chyba ze komus z forumowiczow bedzie sie chcialo prze-
liczac. Robi c'a 16,5 mili z galona (3.785 l.) w miescie, z wlaczona klimatyzacja, a do
18 mil/gal. na dluzszej trasie.


Podejrzewam, że masz auto z silnikiem montowanym w kooperacji z VW (mogę się mylić), które to z powodzeniem napędzały dostawcze modele WV LT pierwszej generacji i faktycznie były "nie do zajechania". Szybko przeliczyłem i doszedłem do wniosku, że takie auto jak Twoje, zużywające 15-20 litrów benzyny na 100km, bez montażu instalacji gazowej w połączeniu z obecnymi cenami paliwa u nas zjadło by potencjalnego użytkownika z kopytami.

Cytat: "billkronos"
Jakie sa w tej chwili przepisy przy sprowadzaniu uzywanego wozu z zagranicy ?
Czy clo jest obliczane od wagi brutto, mocy silnika, czy sa ograniczenia w roczniku
produkcji, itd. ? Chce porownac te dane z naszymi warunkami, tem bardziej ze starsze
roczniki sa co raz bardziej zagrozone zanizaniem dopuszczalnej emisji spalin.


Tutaj odsyłam na stronę internetową, gdzie dokładnie opisana jest procedura dotycząca sprowadzenia samochodu:

http://www.sprowadzanieaut.pl/06/procedura-sprowadzenia-samochodu-z-ue-wraz-z-wzorami-dokumentow-stan-na-30062009/

Pozdrawiam.
Tytuł: O samochodach słów kilka...
Wiadomość wysłana przez: Swierzak w Maja 16, 2010, 11:48:08
Widze Bizon zwolennik prostoty i ogólnie przyjętej zasady że niemieckie to najlepsze  :lol2:  :lol2:  Niemieckie VW są piękne jak te niemieckie kobiety. Jeden francuz zrobił w rodzinie 70 000 drugi prawie 60 000 a trzeci dopiero zaczął karierę. Co do wyposażenia i wygody Centralny zamek z pilota fabryczny el szyby lusterka welur wspomaganie kierownicy halogeny, na zegarach wskaźnik poziomu oleju : rocznik auta 1992 cena waha się w 1500-3000. Silnik 300 000 nie podbiera oleju chodzi równiutko pali przy - 18 z 6 letnim AKU co Ty na to ? Wygoda komfort przede wszystkim. Teraz to poczytam twojej opini na temat siedzeń wyjętych rodem z ławek szkolnych :lol2:  :lol2:  :lol2:  Po  4 h jazdy VW Golf 3 czułem się jakby mnie ktoś przez całą drogę po plecach [wulgaryzm] :D Nędze i rozpacz tak mogę określić od VW 3 w dół, czyli obiekt wzdychań ludzi w przedziale wiekowym 16-24.
Tytuł: O samochodach słów kilka...
Wiadomość wysłana przez: Ważniak w Maja 16, 2010, 12:53:20
Czepiliście się Golfa 3. Jeżdżę 3. od roku, zrobiłem 12000km i nie narzekam. Fotel da się ustawić tak, by siedziało się wygodniej, lecz nie twierdzę że są najwygodniejsze. Mam silnik 1.4 ABD, czyli 60KM. Wbrew pozorom da się nim wyprzedzać. Auto się specjalnie nie psuje, nie pali oleju. Jak dla mnie czyli młodego kierowcy jest autem dobrym, chodź ze względu na brak ABS-u nieco wymagające ostrożności przy śliskiej nawierzchni.  
Cytat: "Swierzak"
Nędze i rozpacz tak mogę określić od VW 3 w dół, czyli obiekt wzdychań ludzi w przedziale wiekowym 16-24.
Nie obrażaj mnie. Golf mk3 nie jest obiektem moich westchnień, chodź lubię swoje notabene pierwsze auto. Obiektem moich westchnień jest raczej Ferrari 458, tyle tylko, iż nieosiągalnym ;-)
Tytuł: O samochodach słów kilka...
Wiadomość wysłana przez: Swierzak w Maja 16, 2010, 16:17:50
To mi się podoba :D Pierwsza obiektywna opinia właściciela VW. Oby więcej takich. Ja też mam pierwsze auto więc wiesz :D
Tytuł: O samochodach słów kilka...
Wiadomość wysłana przez: KrP w Maja 16, 2010, 22:52:21
Fajnie się Was czyta, szczególnie kolegę od uber-allez-Forda. No no, cóż to za wyposażenie tam masz, szczególnie zainteresowało mnie:

Cytuj (zaznaczone)
mozliwośc ustawienia predkości nawiewu -zamkniety obieg-otwarty obieg


Szacun. Ile musiałeś dopłacić za ten luksus?

Co do tematu - ja tam nic nie doradzę, nie jestem jakimś super znawcą, jedyne co mogę polecić to Hondę. Sam śmigam, a cenię ją szczególnie za ekonomiczność. Ostatni rekord spalania 85% trasa/15% miasto - 35l benzyny na 660km (~5.3l/100km) z czego ~50% z klimatyzacją. Jakbym się postarał to bym zszedł poniżej 5l. ;]
Tytuł: O samochodach słów kilka...
Wiadomość wysłana przez: billkronos w Maja 17, 2010, 00:31:31
Los Angeles
Hello Speedex, Przed chwila usilowalem wyslac odpowiedz, ale jak wcisnalem
"podglad", to mi wcielo caly tekst. Przeszedlem wiec na wordpad i gdy skoncze,
spokojnie wkleje.
Dziekuje za link do polskich przepisow. Sam nigdy bym tego w Internecie nie
wyszukal. Zaczalem czytac, ale to brzmi jak "Mazur Kajdaniarski" !Zreszta nie
tylko dla mnie, jezeli 90% opinii zawieralo takie okreslenia jak:
"zlodzieje! Paranoja, panstwo III-go swiata w srodku Europu, etc.etc. etc. jak
powtarzal Yul Bryner w znanym filmie !
Te komentarze przeczytalem do ostatniego slowa! Nie moge napisac, ze
z przyjemnoscia, bo to by zakrawalo na sadyzm i czarny humor.
Ale wylowilem pare noiwosci z zargonu, z ktorych najbardziej udana, to tekst
odnoszacy sie do rzadzacych panstwem: "..barany z metra ciete..." - Wiech by
sie nie powstydzil !
W Stanach mamy procedure podobna do niemieckiej, czyli prawie blietzkrieg,
poparty duzym doswiadczeniem w zdobywaniu klijentow.
Opowiem pewna historie, jak kupowalem jedyny raz w zyciu nowy samochod.
Nie uzyje terminu "z salonu", bo to sie tutaj odnosi tylko do ekspozycji kilku
modeli "za szklem", a setki identycznych klonow zalegaja parkingi.
Byly lata 80-te i nastapila kolejna recesja. Prowadzilem wowczas wlasna firme
(warsztatmechaniczny), i jak wielu innych, odczuwalem brak zamowien.
Ktoregos dnia, z nudow wybralem sie do dealera, obejrzec ostatnie modele
Toyoty. U nicz tez byla bryndza, wiec obskoczylo mnie kilku sprzedawcow.
Po paru minutach zostalo tylko dwoch.
Obaj starali sie odgadywac moje mysli, oferowaliu probne jazdy,itp.
Poprzednio kupowalem juz samochody kilka razy, wiec staralem sie panowac
nad wyrazem twarzy, mimo ze wcale nie mialem zamiaru kupowac.
Ale co najmniej jeden z nich byl starym wyga i zorientowal sie ze wpadla mi
w oko Cressida. Podprowadzil mnie w rzad, gdzie staly te modele i w pewnej
chwili rzucil cene - troche powyzej 17 tys.$.
I wtedy popelnilem blad, bo powiedzialem moja cene. Od tego momentu juz
mieli mnie na haczyku. Zaczely sie arabskie targi, a po okolo dwoch godzinach,
gdy cena oscylowala okolo 15-tu tys. - sprzedawca zmyl sie i przejal caly targ
t.zw." fixer".To jest sprzedawca wyzszego rzedu, ktory jest upowazniony rowniez
do ew.dalszego obnizenia ceny, czego "placowemu" sprzedawcy robic nie wolno.
W tej fazie tranzakcji powiedzialem, ze kupic nie moge, bo aktualnie nie mam
odpowiedniej sumy, a do ratalnej sprzedazy sie nie kwalifikuje, gdyz od lat
operuje gotowka i nie mam zadnego finansowego "recordu".
Po prostu rozpaczliwie szukalem sposobu, jak sie wycofac "z twarza", ale
jednoczesnie czulem ze slabne, bo ta Cressida mnie urzekla. Zreszta wszystko
co mowilem bylo prawda i w normalnych warunkach powinno wystarczyc, by
mi grzecznie zasugerowano sprobowac szczescia u innego dealera.
Nie wiadomo jak i kiedy, fixer wyciagnal ze mnie kilka potrzebnych mu detali,
i zaproponowal: sprzedam za 14 tys. jezeli dzisiaj tym samochodem wyjedziesz
z loty !(z placu)
Powinienem wplacic przynajmniej jakies 10% a conto, ustalic termin zaplaty
reszty naleznosci, etc.
Na wszystkie moje argumenty, slyszalem te sama odpowiedz: "My to zalatwimy"!
Ja spodziewalem sie otrzymac spora sume za juz dostarczone zamowienia,
ale wiedzialem, ze im wieksza firma, tym pozniej placi (do 90 dni), gdyz moze
operowac pieniedzmi klijenta.
Zeby skonczyc te przydluga historie, to: samochod kupilem na warunkach, ze
bede wplacal miesieczne raty (trzy, lub cztery), a z chwila otrzymania gotowki,
ureguluje calosc. Oni biora na siebie znalezienie firmy ktora skredytuje tranzakcje.
Po tygodniu otrzymalem grzeczna note z Detroit General Motors, ze przykro im,
ale nie moga tego kupna finansowac. Zadzwonilem do dealera - kazal mi spac
spokojnie,
Po kilku dniach doszedl mnie list z Tokio, ze koncern Toyota jest bardzo, bardzo
zaszczycony, iz zechcialem zwrocic uwage na ich produkt, w nastepstwie czego
maja przyjemnosc zaoferowac mi kredytowanie tranzakcji,itd.itd.
I tym sposobem procent od kredytu powedrowal do Tokio, a mogl zostac w USA.
Po trzech miesiacach splacilem reszte naleznosci i bylem prawie szczesliwy ,
posiadajac taki wozek, ale gdy mialem na tachometrze 22 tys.mil  - przypasowal
mi pijany kierowca Cadillaca.
Toyota poszla na zlom, ja do szpitala (6 zeber pekn.) a po otrzymanbiu kwoty z
ubezpieczenia kupilem nastepna Cresside, juz uzywana.
W ciagy nastepnych paru lat Camry zastapila Cresside, a ta przeobrazila sie
stopniowo w Lexusa.
Pozdrowienia - Bill
Tytuł: O samochodach słów kilka...
Wiadomość wysłana przez: parian w Maja 17, 2010, 14:03:12
Cytat: "Pieczka00"
Ja swoim dam rade wjechać od strony pogotowia w kierunku szpitala(zakręt z przejazdem)80km/h i nawet nie ucieknie z pasa jedyne co to mega pisk opon;)

Pisząc o tych 60 km/h przez rondo chodziło mi o możliwości auta, a nie o przechwałki...
Tytuł: O samochodach słów kilka...
Wiadomość wysłana przez: Pieczka00 w Maja 17, 2010, 16:35:50
Cytat: "parian"

Abstrahując, jeździłem kiedyś Mondeo kombi z '97 i auto to miało 2 zalety:
- olbrzymią pakowność
- zawieszenie, które pozwalało "robić" polickie rondo 60 km/h (jadąc przez nie prosto) i nawet nie zapiszczeć przy tym oponami.


A napisz mi kto mądry wlatuje z taka prędkością na rondo??60km/h (jadąc przez nie prosto) od osiągnięcie.Trzeba było wjechać to wewnętrznej stronie ronda :devil:

[ Dodano: 2010-05-17, 16:37 ]
Cytat: "KrP"
mozliwośc ustawienia predkości nawiewu -zamkniety obieg-otwarty obieg
Szacun. Ile musiałeś dopłacić za ten luksus?


No popatrz akurat to jest w standardzie Ghii  a nie tak jak w innych jeden badziewiasty guziczek lub przesuwak :) [guote]
Tytuł: O samochodach słów kilka...
Wiadomość wysłana przez: Bizon w Maja 17, 2010, 17:13:21
Cytuj (zaznaczone)
Widze Bizon zwolennik prostoty


 Najlepsze wyjście,nie trzeba zachodzić w głowę "po co są te kable czujniki..." i ile to pożyje

Cytuj (zaznaczone)
odzinie 70 000 drugi prawie 60 000 a trzeci dopiero zaczął karierę


To odpowiednio 50 i 60tyś  i będzie się sypać  :faja:
Dobrze że macie trzeciego  :devil:

Cytuj (zaznaczone)
Centralny zamek z pilota fabryczny el szyby lusterka welur wspomaganie kierownicy halogeny, na zegarach wskaźnik poziomu oleju : rocznik auta 1992


Cytuj (zaznaczone)
co Ty na to


skóra klima elektryka abs wspoma central diesel też 92 rok  :lol2:  :lol2:  :lol2:

Cytuj (zaznaczone)
Po 4 h jazdy VW Golf 3 czułem się jakby mnie ktoś przez całą drogę po plecach


Ciekawy jestem jak stękasz po kilku godzinach jazdy na tapczanie w swojej reni  :devil:
Tytuł: O samochodach słów kilka...
Wiadomość wysłana przez: Swierzak w Maja 17, 2010, 19:49:17
Jechałem 7 h moim francuzikiem i nie ma co porównywać :) Ciekaw jestem co to za auto żeś opisał ? hmm Bo raczej nic z grupy VW chyba że za ten 92 rok zapłaciłeś słoną kasę, albo żeś opisał jakiś model z plakatu który masz na ścianie :)
Tytuł: O samochodach słów kilka...
Wiadomość wysłana przez: Kuba w Maja 17, 2010, 20:01:31
Ja również jeżdzę francuzem (renówka z 2000 r.) i na razie jestem zadowolony. A też byłem początkowo sceptycznie nastawiony do aut na "f". Przekonałem się, że ten stereotyp to jednak 100% bzdura.
Tytuł: O samochodach słów kilka...
Wiadomość wysłana przez: KrP w Maja 17, 2010, 20:20:09
Cytuj (zaznaczone)
No popatrz akurat to jest w standardzie Ghii a nie tak jak w innych jeden badziewiasty guziczek lub przesuwak


Dude, nawiew to naprawdę nie jest rarytas, nie zrozumiałeś ironii?
Tytuł: O samochodach słów kilka...
Wiadomość wysłana przez: DEtonator w Maja 17, 2010, 21:40:13
Ja mam pytanie do użytkowników francuskich aut : napiszcie proszę, jak wygląda sprawa trwałości karoserii i instalacji elektrycznej?
Pytam z czystej ciekawości, ponieważ w poprzednich latach nie było z tym za ciekawie.
Tytuł: O samochodach słów kilka...
Wiadomość wysłana przez: parian w Maja 17, 2010, 21:44:13
Cytat: "Pieczka00"
Cytat: "parian"

Abstrahując, jeździłem kiedyś Mondeo kombi z '97 i auto to miało 2 zalety:
- olbrzymią pakowność
- zawieszenie, które pozwalało "robić" polickie rondo 60 km/h (jadąc przez nie prosto) i nawet nie zapiszczeć przy tym oponami.


A napisz mi kto mądry wlatuje z taka prędkością na rondo??60km/h (jadąc przez nie prosto) od osiągnięcie.Trzeba było wjechać to wewnętrznej stronie ronda :devil:

Przeczytaj no Pieczka00 o czym jest ten temat, później zorientuj się o co chodziło mi w poście, a potem zastanów się. A jak nic nie wskórasz to zmień napis na Fordzie, z Ghia na Dżija - wtedy tuning będzie kompletny.
Renówka daj znać po zakupie czym latasz.
Tytuł: O samochodach słów kilka...
Wiadomość wysłana przez: Medyk w Maja 17, 2010, 21:46:11
W myśl powiedzenia "Jak dbasz-tak masz", każde auto jest dobre, jeśli się o nie dba i eksploatuje z głową  :faja:

Z elektryką we francuskich autkach jest różnie, w lagunie 1,9 diesel 2003r. komputer sterujący jest pod akumulatorem i jak nie masz osłony pod silnikiem a wpadniesz w dużą!!! kałuże to powodzenia- autko nie odpala.
Co do karoserii to standardem już nie odbiegają od innych aut europejskich, dużo samochodów ma już np. błotniki z tworzywa a one były największą zmorą.
Tytuł: O samochodach słów kilka...
Wiadomość wysłana przez: Pieczka00 w Maja 17, 2010, 21:47:05
Cytat: "KrP"
Dude, nawiew to naprawdę nie jest rarytas, nie zrozumiałeś ironii?


No własnie chyba Ty nie wiesz o co chodzi.Poszukaj sobie na Allegro mk1 Ghia i zobacz na pokrętło prędkości nawiewu.Jest w lewo i prawo.
Tytuł: O samochodach słów kilka...
Wiadomość wysłana przez: Swierzak w Maja 17, 2010, 21:50:52
Speedbox co do elektryki to tylko raz mi się odłączyła kosteczka alternatora :). Nie miałem kłopotów z tym ani razu, Kuba dobrze napisał że sterotypy są takie jakie są, ich się nie zmieni.
Tytuł: O samochodach słów kilka...
Wiadomość wysłana przez: Ważniak w Maja 17, 2010, 21:51:51
Panowie, proszę wrócić do tematu, albo założyć nowy dotyczący nawiewów. Inaczej ten zamknę.
Tytuł: O samochodach słów kilka...
Wiadomość wysłana przez: Swierzak w Maja 17, 2010, 22:00:01
Widze Medyk wielki znawca francuzów <lol2> Tam nie było silnika 1.9 diesel ale ok :):)

To był ostatni post nie na temat, jeszcze jeden i kłódka.
Tytuł: O samochodach słów kilka...
Wiadomość wysłana przez: Kuba w Maja 17, 2010, 22:04:03
Mi jedynie z elektrycznych rzeczy (w ciągu dwóch lat) padł podnośnik szyby (obudowa silnika napędu  pękła). Z minusów mojego 10-letniego autka to są źle spasowane niektóre plastiki w kokpicie. A tak silnik 107-konny pozwala na niezłe osiągi i jak na razie nie mam z nim problemów.
Tytuł: O samochodach słów kilka...
Wiadomość wysłana przez: parian w Maja 17, 2010, 22:13:42
Cytat: "Medyk"
W myśl powiedzenia "Jak dbasz-tak masz", każde auto jest dobre, jeśli się o nie dba i eksploatuje z głową  :faja:

Chyba chodzi właśnie o to, żeby jak najmniej dbając (nie mylić z zaniedbywaniem), jak najwięcej mieć. Śmiać mi się nieraz chce, jak czytam, że auto się dobrze sprawuje, pod warunkiem, że... i tu 150 różnych czynności, które trzeba wykonywać, żeby auto się nie psuło. Zazwyczaj czasochłonnych i kosztownych czynności. Sorry, ale dla mnie auto to narzędzie - po prostu ma działać (choć dobrze by było jakby dawało jakąś przyjemność z jazdy). Jak będę chciał o nie dbać to kupię sobie 125P w kolorze beżowym z "termometrem" w miejscu prędkościomierza i będę "dbał", co niedzielę grzebiąc przy nim. A póki mam tylko jeździć, to obstaję przy japońcach.
Tytuł: O samochodach słów kilka...
Wiadomość wysłana przez: Medyk w Maja 17, 2010, 22:29:45
Kubo przepraszam, że nie piszę na temat ale kieruje to do Swierzaka, który jak widzę nie ma pojęcia o samochodach bo w tych lagunach był silnik 1.9 DCI. Więc proszę zastanów się co piszesz, jeśli nie masz pojęcia.
Foto dla informacji  :faja:
(http://img687.imageshack.us/img687/1917/p1040174b.jpg) (http://img687.imageshack.us/i/p1040174b.jpg/)

Parian nie chodziło mi o siedzenie przy aucie przez 24h, ale o zwykłe czynności związane z eksploatacją samochodu. Jak wymiana materiałów eksploatacyjnych oraz części które tego wymagają na bieżąco, a nie czekać aż coś się do końca rozpadnie.
Myślałem, że to jest oczywiste ponieważ piszę w temacie motoryzacyjnym, a nie kółka gospodyń wiejski.
Tytuł: O samochodach słów kilka...
Wiadomość wysłana przez: Ważniak w Maja 17, 2010, 22:40:34
Już piszecie na temat, ponieważ go nieco zmodyfikowałem. Myślę, że autor tematu się ni obrazi, szczególnie że w tym temacie napisał tylko jeden (pierwszy post), a potem chyba się wystraszył Waszych podpowiedzi i już nie odpowiada...
Tytuł: O samochodach słów kilka...
Wiadomość wysłana przez: parian w Maja 17, 2010, 22:41:11
Cytat: "Medyk"
Parian nie chodziło mi o siedzenie przy aucie przez 24h, ale o zwykłe czynności związane z eksploatacją samochodu. Jak wymiana materiałów eksploatacyjnych oraz części które tego wymagają na bieżąco, a nie czekać aż coś się do końca rozpadnie.
Myślałem, że to jest oczywiste ponieważ piszę w temacie motoryzacyjnym, a nie kółka gospodyń wiejski.

Czyli piszesz o rzeczach oczywistych dla 99,99 % kierowców. A jak sam mówisz to "nie kółko gospodyń wiejskich".
Chodzi mi o sprawy typu "kontroluj co pół roku podzespół x bo łatwo go uszkodzić, naprawa będzie koszmarnie droga, a przy okazji zepsuje się jeszcze y i z". A ja nie chcę kontrolować podzespołu x, jeśli to nie jest materiał eksploatacyjny, lub związany z bezpieczeństwem jazdy.
Tytuł: O samochodach słów kilka...
Wiadomość wysłana przez: Pieczka00 w Maja 17, 2010, 22:41:44
Cytat: "parian"
zmień napis na Fordzie, z Ghia na Dżija - wtedy tuning będzie kompletny


No to teraz dałeś :devil: Co ma napis do tuningu :devil:
Tytuł: O samochodach słów kilka...
Wiadomość wysłana przez: DEtonator w Maja 17, 2010, 22:49:17
Cytat: "Swierzak"
Kuba dobrze napisał że sterotypy są takie jakie są, ich się nie zmieni.


Pytałem dlatego, gdyż kiedyś pracowałem w serwisie, który co prawda miał autoryzację na Forda, ale zdarzało się, że trafiały do nas "francuzy" i faktycznie dość często wykonywaliśmy naprawy instalacji elektrycznej, takie jak: naprawa/wymiana luźnych wtyczek, korodujących konektorów, oprawek żarówek, uszkodzonych włączników/przełączników, silników podnośników szyb, wycieraczek itd. Usterek elektryki w porównaniu do innych aut było znacznie więcej. Faktem jest, że było to w latach 1992-96 i od tamtej pory, jak mniemam, poczyniono postępy. Problemy z karoserią zdarzały się rzadziej, niemniej jednak, jak już to w bardzo młodych egzemplarzach (nawet 2-3 letnich). Zaznaczę na koniec, że to było w Niemczech i raczej wykluczam, iż były to auta powypadkowe.
Tytuł: O samochodach słów kilka...
Wiadomość wysłana przez: Medyk w Maja 17, 2010, 22:51:29
Parian, chodzi mi o to, że wielu kierowców nie zwraca uwagę na nic po za olejem czy płynami, a jak coś stuka to pewnie w bagażniku. A rzeczywiście sprawdzenie zawieszenia i hamulców kosztuje 20 zł więc nie jest to kwota kosmiczna i warto dla bezpieczeństwa sprawdzić jak coś budzi niepokój. A na naszych wspaniałych drogach łatwo coś wytłuc w zawieszeniu.
Trochę kilometrów robię w ciągu miesiąca, często z dziećmi lub ludźmi za których odpowiadam więc auto musi być sprawne i jak mam wątpliwości to je sprawdzam na stacji diagnostycznej.
Tytuł: O samochodach słów kilka...
Wiadomość wysłana przez: DEtonator w Maja 17, 2010, 23:10:33
Cytat: "Pieczka00"
zmień napis na Fordzie, z Ghia na Dżija - wtedy tuning będzie kompletny   


No to teraz dałeś :devil: Co ma napis do tuningu :devil:


To już nie jest tuning tylko tjunink  ;D

A tutaj coś dla pasjonatów wiejskiego tjuninku:

http://www.wiejski-tuning.pl/

Niektóre fury "powalają na kolana", a "pomysłowość" właścicieli praktycznie nie zna granic.
Tytuł: O samochodach słów kilka...
Wiadomość wysłana przez: Pieczka00 w Maja 17, 2010, 23:13:29
Cytat: "parian"

- zawieszenie, które pozwalało "robić" polickie rondo 60 km/h (jadąc przez nie prosto) i nawet nie zapiszczeć przy tym oponami. Niestety, po roku na polskich drogach z amorów lał się olej, wszędzie były luzy i auto zostało sprzedane.
Teraz jest Carina E, która pozwala brać rondo z Vmax. 5 km/h ;), ale za to po 7 latach jazdy jedyne co wymieniałem to 2 razy łączniki stabilizatora.


Nie ma co z nim dyskutować.Widać jak dba o auta jedno padło to sprzedał ,człowieku strach po Tobie kupować.7 lat jazdy i tylko  łączniki brawo:)
Tytuł: O samochodach słów kilka...
Wiadomość wysłana przez: Orbit w Maja 17, 2010, 23:15:47
A ja bym chciał sobie kupić Mercedesa SLS AMG, może doradzicie mi jakąś dobrą alternatywę na ten samochód bo się jeszcze waham?  :devil:
Tytuł: O samochodach słów kilka...
Wiadomość wysłana przez: parian w Maja 18, 2010, 09:49:21
Cytat: "Pieczka00"

No to teraz dałeś :devil: Co ma napis do tuningu :devil:

Tede Ci powie.
Cytat: "Pieczka00"

7 lat jazdy i tylko  łączniki brawo:)

No tak, dla właściciela Mondeo to rzecz nieprawdopodobna, granicząca z absurdem.

[ Dodano: 2010-05-18, 09:50 ]
Cytat: "Orbit"
A ja bym chciał sobie kupić Mercedesa SLS AMG, może doradzicie mi jakąś dobrą alternatywę na ten samochód bo się jeszcze waham?  :devil:

Bierz Nissana GTR, 3 razy tańszy i japończyk  :rotfl:
Tytuł: O samochodach słów kilka...
Wiadomość wysłana przez: DEtonator w Maja 18, 2010, 10:27:39
Cytat: "Orbit"
A ja bym chciał sobie kupić Mercedesa SLS AMG, może doradzicie mi jakąś dobrą alternatywę na ten samochód bo się jeszcze waham?


Mercedes SL 65 AMG Black Series, to jest dobra alternatywa :faja: . Dla zainteresowanych:

http://www.mercedes-amg.com/webspecial/sl65blackseries/

Tylko gdzie tym jeździć po Polsce?
Tytuł: O samochodach słów kilka...
Wiadomość wysłana przez: parian w Maja 18, 2010, 11:04:24
Cytat: "speedbax"
Cytat: "Orbit"
A ja bym chciał sobie kupić Mercedesa SLS AMG, może doradzicie mi jakąś dobrą alternatywę na ten samochód bo się jeszcze waham?


Mercedes SL 65 AMG Black Series, to jest dobra alternatywa :faja: . Dla zainteresowanych:

http://www.mercedes-amg.com/webspecial/sl65blackseries/

Tylko gdzie tym jeździć po Polsce?

1000 Nm i napęd na tył. To coś jak Pudzian na ringu.
Nie wiem Speedbax czy widziałeś ten odcinek Top Gear, jak Clarkson podczepił do CL 65 AMG angielską drużynę od przeciągania liny. Szarpali się (gwoli sprawiedliwości na trawie) i przeciągnęli mietka...
Tytuł: O samochodach słów kilka...
Wiadomość wysłana przez: KrP w Maja 18, 2010, 11:17:30
Cytat: "Pieczka00"
Cytat: "KrP"
Dude, nawiew to naprawdę nie jest rarytas, nie zrozumiałeś ironii?


No własnie chyba Ty nie wiesz o co chodzi.Poszukaj sobie na Allegro mk1 Ghia i zobacz na pokrętło prędkości nawiewu.Jest w lewo i prawo.


Wiem. Naprawdę, to nie jest luksus, nawet jak na tamte czasy.
Tytuł: O samochodach słów kilka...
Wiadomość wysłana przez: Swierzak w Maja 18, 2010, 11:27:11
Medyk Ja pod maską nie widzę silnika 1.9 Diesel (czyli wolnossący silnik diesla) Ja tam zauważam silnik turbo doładowany z systemem Common Rail. Kto się nie zna to się nie zna. To że nie wiesz czym jeździsz to twoja i jedynie twoja sprawa. Nie masz kompletnego pojęcia o silnikach wysokoprężnych to nie wypowiadaj swoich racji na tym forum. Nie wiesz co to zwykły diesel a common rail to nie pogarszaj swojej sytuacji. Teraz już będziesz wiedział co to common rail bo zajrzysz w Wikipedię :) :lol2:  :lol2:
Tytuł: O samochodach słów kilka...
Wiadomość wysłana przez: parian w Maja 18, 2010, 11:40:12
Cytat: "Swierzak"
Medyk Ja pod maską nie widzę silnika 1.9 Diesel (czyli wolnossący silnik diesla) Ja tam zauważam silnik turbo doładowany z systemem Common Rail. Kto się nie zna to się nie zna. To że nie wiesz czym jeździsz to twoja i jedynie twoja sprawa. Nie masz kompletnego pojęcia o silnikach wysokoprężnych to nie wypowiadaj swoich racji na tym forum. Nie wiesz co to zwykły diesel a common rail to nie pogarszaj swojej sytuacji. Teraz już będziesz wiedział co to common rail bo zajrzysz w Wikipedię :) :lol2:  :lol2:

Idąc tym tropem, posiadacz Golfa V GTI nie będzie mógł powiedzieć, że ma 2.0 benzynę, tylko "dwulitrowy, doładowany, wyposażony w bezpośredni wtrysk paliwa i chłodnicę powietrza doładowującego silnik benzynowy".
Tytuł: O samochodach słów kilka...
Wiadomość wysłana przez: DEtonator w Maja 18, 2010, 12:04:35
Cytat: "parian"
1000 Nm i napęd na tył. To coś jak Pudzian na ringu.
Nie wiem Speedbax czy widziałeś ten odcinek Top Gear, jak Clarkson podczepił do CL 65 AMG angielską drużynę od przeciągania liny. Szarpali się (gwoli sprawiedliwości na trawie) i przeciągnęli mietka...


Mimo napędu na tylną oś nie ma żadnego problemu z trakcją dzięki dobrze zestrojonej elektronice. A co do przeciągania liny, to sądzę, że większość opon podda się na trawie, powinni spróbować gdzieś na torze przy założonych slickach w Mercedesie.
Tytuł: O samochodach słów kilka...
Wiadomość wysłana przez: parian w Maja 18, 2010, 12:29:31
Cytat: "speedbax"
Cytat: "parian"
1000 Nm i napęd na tył. To coś jak Pudzian na ringu.
Nie wiem Speedbax czy widziałeś ten odcinek Top Gear, jak Clarkson podczepił do CL 65 AMG angielską drużynę od przeciągania liny. Szarpali się (gwoli sprawiedliwości na trawie) i przeciągnęli mietka...


Mimo napędu na tylną oś nie ma żadnego problemu z trakcją dzięki dobrze zestrojonej elektronice.

Oj, są problemy: http://www.youtube.com/watch?v=FL2OHLGl1S4
Dla mnie to przerost formy nad treścią.
Cytat: "speedbax"
A co do przeciągania liny, to sądzę, że większość opon podda się na trawie, powinni spróbować gdzieś na torze przy założonych slickach w Mercedesie.

Myślę, że zwykłe EVO, albo impreza dałyby radę na trawie.
Tytuł: O samochodach słów kilka...
Wiadomość wysłana przez: KrP w Maja 18, 2010, 12:32:28
Cytat: "Swierzak"
Medyk Ja pod maską nie widzę silnika 1.9 Diesel (czyli wolnossący silnik diesla) Ja tam zauważam silnik turbo doładowany z systemem Common Rail. Kto się nie zna to się nie zna. To że nie wiesz czym jeździsz to twoja i jedynie twoja sprawa. Nie masz kompletnego pojęcia o silnikach wysokoprężnych to nie wypowiadaj swoich racji na tym forum. Nie wiesz co to zwykły diesel a common rail to nie pogarszaj swojej sytuacji. Teraz już będziesz wiedział co to common rail bo zajrzysz w Wikipedię :) :lol2:  :lol2:


Mnie to tam w sumie wali, ale wziąłem sobie do serca Twą radę i z ciekawości zajrzałem na Wiki:

http://pl.wikipedia.org/wiki/Renault_Laguna#Silniki
Tytuł: O samochodach słów kilka...
Wiadomość wysłana przez: DEtonator w Maja 18, 2010, 13:10:42
Cytat: "parian"
Oj, są problemy


Tak, przy wyłączonym ESP to tak. Miałem okazję jeździć tym autem po torze testowym przy fabryce w Sindelfingen i podczas normalnego trybu nie było problemów z wychodzeniem z zakrętów na prostą przy pełnym gazie (na mniejszej pętli testowej, duża pętla jest mocno wyprofilowana i pochylona). Samochód ten był również testowany przez takich asów jak Bernd Schneider (najbardziej utytułowany zawodnik serii DTM), czy Bernd Mayländer (obecny kierowca Safety Car-a w F1 i były kierowca DTM), którzy to byli pod dużym wrażeniem tego auta. Ich opinia jest dla mnie bardziej przekonywująca niż opinia wymienionego przez Ciebie "błazna" Clarksona.
Faktem jest, że samochody tego pokroju są skierowane do użytkowników o ponadprzeciętnych umiejętnościach w prowadzeniu pojazdami i nadają się raczej na tor wyścigowy niż na publiczne drogi. Poniżej film z jazdy testowej mistrza DTM Bernda Schneidera:

http://www.youtube.com/watch?v=76DgyurNwVc&feature=channel

Zastanawiam się jeszcze, co miało na celu w/w przeciąganie liny na trawniku?? Dla mnie to raczej robienie sobie jaj dla rozrywki telewidzów, niż prawdziwe profesjonalne ocenianie sportowych aut.
Tytuł: O samochodach słów kilka...
Wiadomość wysłana przez: parian w Maja 18, 2010, 13:45:19
Cytat: "speedbax"
Cytat: "parian"
Oj, są problemy

Miałem okazję jeździć tym autem po torze testowym przy fabryce w Sindelfingen

Teraz to mi pingiel skoczył. Szczerze zazdroszczę.
Cytat: "speedbax"
Samochód ten był również testowany przez takich asów jak Bernd Schneider (najbardziej utytułowany zawodnik serii DTM), czy Bernd Mayländer (obecny kierowca Safety Car-a w F1 i były kierowca DTM), którzy to byli pod dużym wrażeniem tego auta. Ich opinia jest dla mnie bardziej przekonywująca niż opinia wymienionego przez Ciebie "błazna" Clarksona.

A mnie przekonuje błazen Clarkson, a nie ludzie, którzy dzięki Mercedesowi mają co do gara włożyć. Co mieli powiedzieć? Że jest be?
Cytat: "speedbax"
Zastanawiam się jeszcze, co miało na celu w/w przeciąganie liny na trawniku?? Dla mnie to raczej robienie sobie jaj dla rozrywki telewidzów, niż prawdziwe profesjonalne ocenianie sportowych aut.

Miało na celu robienie sobie jaj z braku przyczepności  :rotfl:
Tytuł: O samochodach słów kilka...
Wiadomość wysłana przez: DEtonator w Maja 18, 2010, 14:57:58
Cytat: "parian"
A mnie przekonuje błazen Clarkson, a nie ludzie, którzy dzięki Mercedesowi mają co do gara włożyć. Co mieli powiedzieć? Że jest be?


Tutaj bardziej chodzi o kwalifikacje i osiągnięcia tych panów, tak do końca nie wiesz jaki stosunek mają ci kierowcy do marki. Dwa razy słyszałem, jak krytykując, wręcz nabijali się z niektórych "wynalazków" Mercedesa. Ich opinia o SL-u była jak najbardziej wiarygodna,  oparta na doświadczeniu z torów wyścigowych. Dodam tylko skromnie, iż byłem pod ogromnym wrażeniem tego samochodu i myślę, że jest niesamowicie dopracowany pod każdym względem. Jazda nim to niesamowita frajda. Szczerze Ci życzę, byś kiedyś miał okazje zasiąść za kółkiem tego pojazdu. Wtedy wierz mi, nie będzie Ci do śmiechu.

Cytat: "parian"
Miało na celu robienie sobie jaj z braku przyczepności


Jeżeli wg Ciebie próby przyczepności na trawie są wyznacznikiem faktycznych właściwości trakcyjnych samochodu i mogą być podstawą do robienia sobie jaj, to wybacz, ale myślę, że dalsza dyskusja na ten temat nie ma sensu.

Cytat: "parian"

A mnie przekonuje błazen Clarkson


To niech jeszcze ten mądry pan do kompletu zrobi test przyczepności na trawie bolidu F1 z napędem na tylną oś, silnikiem o mocy około 800KM, ważącym 620 kg i powie, że to auto to też lipa, bo kilku osiłków przy linie przeciągnęło je bez trudu. Dla mnie to poziom wiedzy z "Auto Świata".

Pozdrawiam.
Tytuł: O samochodach słów kilka...
Wiadomość wysłana przez: Orbit w Maja 18, 2010, 15:27:39
Ej no chłopaki, z tym SLS-em to taki żarcik z mojej strony  ;D
Ale autko piękne z wyglądu. Już dawno żaden Miecio tak mi nie wpadł w oko.
Pełno jest fajnych samochodów ale trzeba mieć parę złoty na kupno i jeszcze drugie tyle na utrzymanie auta.
Tak schodząc na Ziemię polecam Mazdę. Miałem przez parę dobrych lat Mazdę 323 z salonu i poza wymianą przegubów i amortyzatorów (czyli to co się wyeksploatowało z wiekiem) nie robiłem przy niej kompletnie nic. Nie ingerowałem w silnik bo nie było potrzeby, ze skrzynią biegów też nic się nie działo. Po 12 latach zaczęła pojawiać się na niej rdza (auto garażowane od początku). I ta rdza w sumie zadecydowała o jej sprzedaży. Troszeczkę mi było wstyd jeździć takim obskurnym samochodem a szkoda mi było kasy na malowanie. Więc pomyślałem, że już czas zmienić samochód.
Mam nadzieje, że współczesne Mazdy też są takie trwałe jak moja.
Tytuł: O samochodach słów kilka...
Wiadomość wysłana przez: DEtonator w Maja 18, 2010, 15:37:52
Cytat: "Orbit"
Ej no chłopaki, z tym SLS-em to taki żarcik z mojej strony ;D


Wiemy, wiemy, że to żart. Podyskutować zawsze warto. ;D
Tytuł: O samochodach słów kilka...
Wiadomość wysłana przez: parian w Maja 18, 2010, 16:08:03
Cytat: "speedbax"
Cytat: "parian"
A mnie przekonuje błazen Clarkson, a nie ludzie, którzy dzięki Mercedesowi mają co do gara włożyć. Co mieli powiedzieć? Że jest be?


Tutaj bardziej chodzi o kwalifikacje i osiągnięcia tych panów, tak do końca nie wiesz jaki stosunek mają ci kierowcy do marki. Dwa razy słyszałem, jak krytykując, wręcz nabijali się z niektórych "wynalazków" Mercedesa. Ich opinia o SL-u była jak najbardziej wiarygodna,  oparta na doświadczeniu z torów wyścigowych. Dodam tylko skromnie, iż byłem pod ogromnym wrażeniem tego samochodu i myślę, że jest niesamowicie dopracowany pod każdym względem. Jazda nim to niesamowita frajda. Szczerze Ci życzę, byś kiedyś miał okazje zasiąść za kółkiem tego pojazdu. Wtedy wierz mi, nie będzie Ci do śmiechu.

Ale ja się z tego auta nie nabijam. Jest klasa!
Wyłuszczę Ci to inaczej: dają mi szansę przejechać się SL-em 65 AMG. Jestem najszczęśliwszym człowiekiem na świecie. Nie śpię przez tydzień i prawdopodobnie przez tydzień mam sraczkę. W końcu jazda - po jej zakończeniu stwierdzam, że to najlepsze auto na świecie. I jestem o tym przekonany, dopóki nie wsiadam za stery Murcielago SV, 599 Fiorano czy SLS-a, o którym pisze Orbit. Wtedy moje poglądy mogą (choć nie muszą) zostać szybko zweryfikowane.

Cytat: "parian"
Miało na celu robienie sobie jaj z braku przyczepności


Cytat: "speedbax"
Jeżeli wg Ciebie próby przyczepności na trawie są wyznacznikiem faktycznych właściwości trakcyjnych samochodu i mogą być podstawą do robienia sobie jaj, to wybacz, ale myślę, że dalsza dyskusja na ten temat nie ma sensu.

Jaja można sobie robić ze wszystkiego. Ważne żeby było śmiesznie.

Cytat: "parian"

A mnie przekonuje błazen Clarkson


Cytat: "speedbax"
To niech jeszcze ten mądry pan do kompletu zrobi test przyczepności na trawie bolidu F1 z napędem na tylną oś, silnikiem o mocy około 800KM, ważącym 620 kg i powie, że to auto to też lipa, bo kilku osiłków przy linie przeciągnęło je bez trudu. Dla mnie to poziom wiedzy z "Auto Świata".

Pozdrawiam.

F1 nie służy do jazdy po drogach publicznych, w przeciwieństwie do ekskluzywnego coupe jakim jest CL 65 AMG. Poza tym test z liną przytoczyłem jako ciekawostkę.
Clarkson nie jest moim guru, ale trzeba przyznać mu jedno - objeździł wszystko co najlepsze i najdroższe na tej planecie. Poza tym jest zwykłym kierowcą, a nie kierowcą wyścigowym. I jeżeli twierdzi, że coś nie ma przyczepności, to ja mu wierzę.

A wracając do zapytania Renówki ciekawostka: znajomy kupił niedawno Volvo 460 '95, 2.0 benzynę, w klimie, elektryce szyb itepe za... 1800 zł. I muszę Wam powiedzieć, że auto nawet jeździ i nawet wygląda. Warto więc dobrze poszukać.
Tytuł: O samochodach słów kilka...
Wiadomość wysłana przez: Medyk w Maja 18, 2010, 16:10:37
Swierzak, dziękuje za wyjaśnienie. Widzę, że posiadasz ogromną wiedzę z Wikipedii, szanuje to bardzo. Chodziło tylko o rodzaj paliwa, którym napędzany był silnik.
Ale Ty zabłysłeś - Wikipedia rządzi, oby tak dalej. Pewnie Twoje opinie na temat samochodów też czerpiesz z Wikipedii lub jakiegoś forum. Pozdrawiam i życzę zgłębiania wiedzy.
Dobrze, że jest Wikipedia, dzięki temu mamy wielu mądrych fachowców.
Tytuł: O samochodach słów kilka...
Wiadomość wysłana przez: DEtonator w Maja 18, 2010, 16:31:36
Cytat: "parian"
F1 nie służy do jazdy po drogach publicznych, w przeciwieństwie do ekskluzywnego coupe jakim jest CL 65 AMG.


Niemniej jednak "testowanie przyczepności" na trawniku to totalna bzdura, mimo tego ok niech Ci będzie  ;D to było dla jaj ;D

Cytat: "parian"
Clarkson nie jest moim guru, ale trzeba przyznać mu jedno - objeździł wszystko co najlepsze i najdroższe na tej planecie. Poza tym jest zwykłym kierowcą, a nie kierowcą wyścigowym. I jeżeli twierdzi, że coś nie ma przyczepności, to ja mu wierzę.


I dlatego dla mnie bardziej liczy się opinia profesjonalistów. Clarkson jest typowym show menem i jajcarzem, jego program rzadko jest obiektywny. Pokazał to "niby testem" wspomnianego SL-a Black Series wchodząc slajdami z wyłączonym nadzorem trakcji w zakręty. Próbuje uświadomić widzom ironie bezpieczeństwa w konstrukcji tego pojazdu, co jest zwyczajnym oszustwem. Ale ok. jedni lubią show, a inni rzeczywistość. ;D
Tytuł: O samochodach słów kilka...
Wiadomość wysłana przez: Swierzak w Maja 18, 2010, 20:08:26
Parian moim zdaniem jednak właściciel takiego golfa podkreśla to że ma 2.0 turbo benzynę a nie zwykłą załóżmy wolnossącą benzynę :) Co do naszego "Majstra z forum" (Medyk). Nie posiadam wiedzy z wikipedii tylko raczej z doświadczenia i wiedzy z wielu źródeł której tobie niestety brak. Skoro chodziło Ci o to czym jest napędzany silnik do się nie piszę w domyśle o zwykłym wolnossącym i zamieszcza jeszcze fotkę robiąc z siebie laika, którym zresztą się okazałeś. Piszesz o wikipedii, a przydało by się żebyś chociaż do niej zajrzał jak masz zamiar cokolwiek sensownego napisać na temat motoryzacji.
Tytuł: O samochodach słów kilka...
Wiadomość wysłana przez: parian w Maja 18, 2010, 20:15:56
Cytat: "speedbax"

Clarkson jest typowym show menem i jajcarzem, jego program rzadko jest obiektywny. Pokazał to "niby testem" wspomnianego SL-a Black Series wchodząc slajdami z wyłączonym nadzorem trakcji w zakręty. Próbuje uświadomić widzom ironie bezpieczeństwa w konstrukcji tego pojazdu, co jest zwyczajnym oszustwem. Ale ok. jedni lubią show, a inni rzeczywistość. ;D

Top Gear to nie tylko program TV, również (a może przede wszystkim) gazeta.
Ale żeby było obiektywniej tu znalazłem coś ciekawego: http://www.fastestlaps.com/track2.html
Tytuł: O samochodach słów kilka...
Wiadomość wysłana przez: Medyk w Maja 18, 2010, 20:24:12
Swierzak rozumiem Twoją fascynacje motoryzacją, pewnie śmigasz motorowerem  i jesteś z tego dumny. Pamiętaj Wikipedia jest i pewnie będzie więc ciesze się, że ją czytasz bo zawszę będziesz służył fachową wiedzą.
Pozdrawiam i życzę udanego wyszukiwania szczegółów w internecie.
Rozumiem, że według Ciebie silnik diesla wolnossący, jest napędzany innym paliwem niż silnik Common Rail. Spokojnie zdjęcie silnika przedstawiłem Ci bo chodziło mi o pojemność a nie rodzaj zasilania silnika.
Ale rozumiem Twoją irytację, Ty jesteś fachowiec z Wikipedii i znasz wszystkie definicję, i nimi się kieruj w życiu. Życzę  powodzenia.
A co do Twojej wiedzy to widzę miałem racje, sam piszesz, że czerpiesz ją z różnych źródeł rozumiem, że po za Wikipedii jest to Google i inne wyszukiwarki, jak również fora motoryzacyjne. A może jesteś mechanikiem to podaj namiary chętnie skorzystam z porad fachowca, może powiesz mi coś nowego na temat mojego samochodu (o ile znajdziesz coś w internecie).
A może masz ambicje aby zostać moderatorem tego działu, tylko nadmiar wiedzy Ci na to nie pozwala, bo Ty masz zawsze rację a inni się mylą?
Tytuł: O samochodach słów kilka...
Wiadomość wysłana przez: Swierzak w Maja 18, 2010, 21:53:55
Rodzaj zasilania to jest chyba to o co Ci chodziło czyli diesel benzyna LPG. Gubisz sie w swoich wypowiedziach młodzieńcze oj gubisz. Nie mam motoroweru a porządne autko :) A co do wikipedi to tam nie zaglądam bo ma lewackie poglądy, ale to już temat na inną rozmową do której jeszcze nie dorosłeś. Wikipedia jest mi obca w takich sprawach, ale za to tobie jak najbardziej bo widzę nawiązujesz do niej w każdym zdaniu, szkoda że jeszcze nie wymieniłeś programów z Opcji Tvn Turbo. :):) Żal Żal Żal!!! Nabierz trochę pokory i zasięgnij wiedzy na temat o którym nie masz pojęcia. I popisz sobie coś jeszcze na temat ulubionej strony :P
Tytuł: O samochodach słów kilka...
Wiadomość wysłana przez: DEtonator w Maja 18, 2010, 21:57:16
Cytat: "parian"
Ale żeby było obiektywniej tu znalazłem coś ciekawego


Bardzo ciekawe zestawienie ;D
Tytuł: O samochodach słów kilka...
Wiadomość wysłana przez: Medyk w Maja 18, 2010, 22:08:33
Swierzak, to ty nawiązywałeś do Wikipedii więc się nie czepiaj. To Ty polecałeś jej zasoby. Rozumiem, że jesteś już w takim wieku, że może skleroza Cię dopada.
Kończę temat o wszechwiedzący z dziedziny motoryzacji.
Rozumiem, że Twoje porządne auto to jakieś z Turbo-które tak uwielbiasz.
Pozdrawiam i pamiętaj Twój nick to Swierzak, więc zanim coś odpiszesz to przeczytaj co pisałeś wcześniej, bo to Ty samo sobie zaprzeczasz(pewnie z racji choroby).
Tytuł: O samochodach słów kilka...
Wiadomość wysłana przez: Pieczka00 w Maja 18, 2010, 22:10:17
Mam pytanie do znawcy motoryzacji Speedbax.Nosze sie z zamiarem kupna opon.Chodzi o to ze chciał bym wrzucić na tył szersze opony,przód mam 205 z tyłu mam zamiar wrzucić oponę 215 ewent.225.Więc pytanie czy taki rozmiar opony wejdzie mi do Mondeo MK1??
Tytuł: O samochodach słów kilka...
Wiadomość wysłana przez: DEtonator w Maja 18, 2010, 22:17:11
Cytat: "Pieczka00"
Mam pytanie do znawcy motoryzacji Speedbax.Nosze sie z zamiarem kupna opon.Chodzi o to ze chciał bym wrzucić na tył szersze opony,przód mam 205 z tyłu mam zamiar wrzucić oponę 215 ewent.225.Więc pytanie czy taki rozmiar opony wejdzie mi do Mondeo MK1??


Moja wiedza na temat motoryzacji jest niczym w porównaniu do Twojej, myślę, że sam doskonale poradzisz sobie w poruszonej kwestii.
Tytuł: O samochodach słów kilka...
Wiadomość wysłana przez: Pieczka00 w Maja 18, 2010, 22:20:52
Cytat: "speedbax"
Moja wiedza na temat motoryzacji jest niczym w porównaniu do Twojej, myślę, że sam doskonale poradzisz sobie w poruszonej kwestii.


Dlatego chcę zasięgnąć rady fachowca.Nie chcę wydawać kasy na darmo a tym bardziej ze chcę kupić opony przez Allegro.
Tytuł: O samochodach słów kilka...
Wiadomość wysłana przez: DEtonator w Maja 18, 2010, 22:31:05
Cytat: "Pieczka00"
Dlatego chcę zasięgnąć rady fachowca.


Ja nie jestem fachowcem, po przeczytaniu Twoich teorii nabrałem wielu kompleksów i myślę, że moja skromna wiedza na nic się Tobie nie przyda ;D
Tytuł: O samochodach słów kilka...
Wiadomość wysłana przez: Swierzak w Maja 18, 2010, 23:21:38
Nick dałem sobie sam a nie nadano mi od górnie. Z wikipedią to była ironia. Widać ludzie twojego pokroju nie potrafią nawet wyczuć tak prostego zabiegu językowego. Nie mam turbo dla twojej informacji, ale wiem co piszę i nie sprzeczam się gdy całe forum czyta że wychodzę na laika, popierając swoją nie wiedzę zdjęciami. Dziękuje :)
Tytuł: O samochodach słów kilka...
Wiadomość wysłana przez: Medyk w Maja 19, 2010, 06:30:04
Swierzak mam nadzieje, że znasz znaczenie słów, które używasz.
Nie będę z Tobą dyskutował bo to nie ma sensu. Proszę nie obrażaj mnie, bo nie lubię chamstwa jakie sobą reprezentujesz. A patrząc na Twoje posty to jesteś najmądrzejszy, wszystkich wyzywasz od idiotów. Ale każdemu każesz szukać informacji w internecie. Zaczynasz temat a później tekst aby sobie więcej poszukać na internecie. Ciesze się, że ludzie Twojego pokroju, i twojej epoki nauczyli się korzystać z internetu.
Daj chłopie sobie siana i wsiadaj w swoje porządne autko i śmigaj przed siebie, Szerokości życzę.
Tytuł: O samochodach słów kilka...
Wiadomość wysłana przez: DEtonator w Czerwca 21, 2010, 17:59:45
Odświeżam temat bo mam do Was pytanie. Chodzi o Wasze doświadczenia z Renault Megane II,szczególnie interesują mnie wersje z silnikami diesla, no i oczywiście całokształt, słabe/mocne strony. Szukając opinii po różnych forach spotkałem się z większością pozytywnych ocen. Byłbym wdzięczny za wasze rady. Pozdrawiam.
Tytuł: O samochodach słów kilka...
Wiadomość wysłana przez: RENÓWKA w Czerwca 21, 2010, 21:51:54
a ja bym chciała poznać opinie o volkswagen touran albo o volkswagen sharan plissss...
Tytuł: O samochodach słów kilka...
Wiadomość wysłana przez: przemek0505 w Sierpnia 24, 2010, 11:49:53
golfa2 1.3 benzyna 1990 190tys. przebiegu w ubiegłym tygodniu wymnieniłem dopiero przednie wachacze bo zaczeły tłuc i zaznał mnie szok waczacze były orginlne volkswagena  takze naprawde ja polecam niemiecka technike i teraz przesiadłem sie na golfa 3 1.9t i nie narzekam silnik nie cieknie zawieszenie nie tłucze karuseria zdrowa nie widać zadnej korozji  :jupi:
Tytuł: O samochodach słów kilka...
Wiadomość wysłana przez: potrek w Września 06, 2010, 14:46:45
Cytat: "przemek0505"
golfa2 1.3 benzyna 1990 190tys. przebiegu w ubiegłym tygodniu wymnieniłem dopiero przednie wachacze bo zaczeły tłuc i zaznał mnie szok waczacze były orginlne volkswagena  takze naprawde ja polecam niemiecka technike i teraz przesiadłem sie na golfa 3 1.9t i nie narzekam silnik nie cieknie zawieszenie nie tłucze karuseria zdrowa nie widać zadnej korozji  :jupi:

[wulgaryzm] 190 tys i 20 letnie auto :D , toz to 790 kilometrów miesiecznie , to auto to chyba stało wciaz w warsztacie , bo napewno nie jezdziło  :rotfl:
Tytuł: O samochodach słów kilka...
Wiadomość wysłana przez: jasia w Września 06, 2010, 23:58:51
toż to auto,  ma przewalony licznik....albo stało w garażu...
Tytuł: O samochodach słów kilka...
Wiadomość wysłana przez: KrP w Września 07, 2010, 08:37:48
Forumowi eksperci w natarciu. ;] [;
Tytuł: O samochodach słów kilka...
Wiadomość wysłana przez: JedynyTomek w Września 07, 2010, 10:52:35
Cytat: "speedbax"
Za 5 tys. można kupić Golfa III, tutaj głównym problemem może być korozja (progi i tylna klapa) choć nie we wszystkich modelach. Skoncentruj się na roczniku najlepiej po 1995 roku, a co do silnika to wolisz diesla czy benzynę?


niedawno poruszałem podobny temat i skusiłem się właśnie na Golfa 3 :-)

Ja jestem bardzo zadowolony z golfa ale faktem jest że bardzo ciężko trafić na porządny egzemplarz który nie był katowany i nie jest złożony z klilku golfów...

Za 5 tys. można spokojnie znaleźć golfa 3 z silnikiem benzynowym z podstawowym wyposażeniem w dobrym stanie.

Osobiście pokusiłem się na bogatą wersję GT 1.9 TDI ale musiałem za niego dać 8tys.

Golfy mają to do siebie że mają tanie części i są łatwe w naprawie. Większść egzemplarzy ma dobre blachy więc korozja jest rzadkością.

Przed zakupem jakiegokolwiek auta proponuję dać go na porządny przegląd i wtedy ewentualnie negocjować cenę biorąc pod uwagę jakich wymaga nakładów finansowych
Tytuł: O samochodach słów kilka...
Wiadomość wysłana przez: KrP w Września 07, 2010, 11:36:46
A ja jeszcze proponuję przestudiować tego bloga: http://tylik.motogrono.pl/najwartosciowsze-wpisy/
Tytuł: O samochodach słów kilka...
Wiadomość wysłana przez: pac w Września 07, 2010, 20:24:27
vw to wozy nie do zajeżdzenia  :rotfl:
mój ojciec sprzedawał ostatnio golfa 3 1.9D , najechane miał około 400tyś, może 500, troche go rdza atakowała,ale dawał rade, w końcu zamienił go na yarisa i jest mile zaskoczony
ja swego czasu miałem golfa I,II,vento wszystkie w klekocie i też byłem zadowolony, teraz mam alhambre, super wóz rodzinny, ekonomiczny (diesel),
rozglądam sie za młodszym ale zostaje przy większym rozmiarze -sharan,alhambra,touran
Tytuł: O samochodach słów kilka...
Wiadomość wysłana przez: jasia w Września 08, 2010, 00:25:34
ja miałam 3 VW, na początku lat 80 -  5 letniego passata, później garbusa, i w 21 wieku... znowu passata, miło wspominam doświadczenia z volkswagenami
Tytuł: O samochodach słów kilka...
Wiadomość wysłana przez: DEtonator w Września 08, 2010, 06:34:12
Z Volkswagenem jest podobnie jak z innymi markami, ma dobre i mniej udane modele, przyznam jednak, że większość aut jest ogólnie udana. Również miałem 2 VW, potem seata i byłem bardzo zadowolony. Niedawno miałem dylemat co kupić, z racji tego, że dużo jeżdżę myślałem o aucie z silnikiem diesla, niestety musiałem zweryfikować swoje plany, silniki 2.0 TDI są niestety nieporozumieniem, okazuje się, że są bardzo awaryjne (głowice, turbiny). Ostatecznie kupiłem Audi z silnikiem 2.0 FSI, przyznam, że jestem mile zaskoczony tym silnikiem, szczególnie zużyciem paliwa przy jeździe po mieście (moja średnia to 7,4l/100km).
Tytuł: O samochodach słów kilka...
Wiadomość wysłana przez: lupka w Września 08, 2010, 10:18:27
Ja nie narzekam na Volvo S60. Mam je trochę ponad rok zrobiłem prawie 70tyś km w tym czasie, auto ma 240 tyś. Srednio w mieście pali 7,5 przy silniku 2,4 w dieslu. W tym czasie wymieniłem tylko 2 sworznie na wachaczach i tylne łączniki stabilizatora. Co przy tak dużym przebiegu rocznym plus dziurawe drogi plus moja ciężka noga świadczy chyba bardzo dobrze o trwałości tego auta.
Tytuł: VW DERBY
Wiadomość wysłana przez: ktpb w Września 09, 2010, 21:59:37
Dołącze się do tematu... Pamiętam jak miałem ok 4 lata (91r), jak rodzice kupili VW Derby. Żółty kolor, z 1978 roku. To był bardzo prosty samochód, ale z tego co wiem to niezawodny. I do dziś w sumie - tak mi się wydaje - Volkswagen nasuwa nam na myśl prostotę. Pamiętacie ten model? :
(http://images44.fotosik.pl/310/0c017c103186f7ccm.jpg) (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/0c017c103186f7cc.html)

(http://images48.fotosik.pl/310/78f2ffdd85216dc1m.jpg) (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/78f2ffdd85216dc1.html)

(http://images43.fotosik.pl/338/c7542a8ecc13d0d4m.jpg) (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/c7542a8ecc13d0d4.html)

To nic innego jak Polo w sedanie.