Wirtualne Police i okolice - forum dyskusyjne
Inne tematy => Motoryzacja => Wątek zaczęty przez: Schludny w Kwietnia 05, 2010, 18:41:47
-
Cześć noszę się z zamiarem kupna samochodu z zamontowaną instalacja LPG,z cen paliw jest to najtańsze, interesuje mnie dlaczego większość osób które posiadają auta marki BMW w ogłoszeniach maja wypisane silnik nie skażony gazem.Dlaczego? Czy te auta maja silniki nie przystosowane do tego paliwa czy to tylko zwykły szpan?
-
E tam... Znam kierowców BMW z gazpromem na pokładzie i nie narzekają. Fakt - zagazować piękną rzędową szóstkę to krzywda moralna... Jak wszyscy wiedzą - nawet dobre zapalniczki są na benzynę ;)
-
Nieważne jaka firma. Chcesz kupić furę z lpg to ją kup i ciesz się z taniej jazdy. Ważne jest tylko to, żeby auto z instalacją lpg było dobrze serwisowane i można latać.
-
Ja latam Polonezem z LPG, piekna sprawa 100km za 22zl.
Moze komfort nie ten ale mi chodzi tylko o dojazd do pracy wiec jestem zadowolony.
-
Nieważne jaka firma. Chcesz kupić furę z lpg to ją kup i ciesz się z taniej jazdy. Ważne jest tylko to, żeby auto z instalacją lpg było dobrze serwisowane i można latać.
Dokładnie kiedyś czytałem artykuł z Pudzianem,w którym mówił, że zawsze marzył o Hamerze, więc kupił sobie hamera i wstawił gaz :) mówił, że trzeba na czymś oszczędzać :)
P.S ja jeżdżę na gazie i za 60 zł robię 300 km :)
-
witam ja jezdze na gazie 2 lata i wszystko ok spalanie male i tak ma byc
-
Ja śmigam Audicą 80 b2 staruszka 25 letnia też w gazie i ŻADNYCH problemów.Zaznaczam ,że do pracy codziennie w sumie 60 km robię.Także nie ma co słuchać pierdół o tym jakie lpg szkodliwe dla auta....Polecam zdecydowanie!
-
Witam.
Ja tez polecam jazde na gazie, tymbardziej że mój mąż się tym zajmuje. Jest jednym z najlepszych w Szczecinie, którzy montują gaz, i jeszcze nikt nie narzekał u niego. A montuje gaz w takich furach, że aż czasami szczena opada. Nawet z Niemiec przyjeżdzają na instalacje. A więc polecam.
-
Miałem 3 autka zasilane gazem, 2 Mazdy i 1 VW w rodzinie jest jeszcze mercedes z "junkersem" i wszystkie samochody nie zależnie od kraju pochodzenia i mocy (od 75 km w VW przez 115 i 135 km w Mazdach po 150 km w Mercedesie) sprawowały i sprawują się dobrze. Jak instalacja jest dobrej firmy i dobrze zamontowana to nie pozostaje nic innego jak tylko śmigać.
Teraz niestety mam diesla, ale on też ma swoje plusy.
-
Jak instalacja jest dobrej firmy i dobrze zamontowana to nie pozostaje nic innego jak tylko śmigać.
To oczywiście się zgadza, lecz montaż nawet najlepszych instalacji w silnikach z kompresorem czy turbiną jest bardzo niewskazany. Osobiście widziałem 3 przypadki uszkodzonych głowic w Audi A4 1.8T i dwie wymiany silników w Mercedesie C200 Kompressor. Oczywiście wszystko na koszt właścicieli lub warsztatów montujących.
-
i tu się mylisz, dużo ludzi woli jeździć 3 litrową V6 z LPG niż lanosem w benz. ZA TE SAME PIENIADZE, takze po to ludzie zawracaja sobie głowę instalacją LPG - to chyba oczywiste.
Po drugie jesli nie jeździłeś V6 lub V8 w gazie to nie wiesz ze to
JEST PODWóJNA RADOCHA: moc + ekonomia...i to jest właśnie mój złoty środek.
-
Nie mam auta na gaz, a jedynie z opinii znajomych i całkiem ze słyszenia - polecają firmę DRETAN z Tanowa www.dretan.pl
-
kupiłem uzywane auto z 2 litrowym silnikiem na LPG, spalanie 10 litrów gazu na 100 km, co dwa tygodnie jestem w Chojnie i tam tankuję, polecam Statoil koło Netto 1,99 zł za litr, Orlen w Chojnie 2,03 zł
ale już w Gryfinie przy Intermarche mają niewiele więcej niż 2 zł, co mnie zawsze dziwi, bo na wszystkich innych trasach, czy to 10 tka na Bydgoszcz, czy 3 ka na Swinoujście czy też jeszcze 6 ka na Gdańsk, jeżdze tymi trasami i tam ceny zawsze podobne do polickich, czyli ok 2,20-2,25 zł.
-
Ja dretana nie polecam!!!Amatorka i wyłudzanie kasy.Miałem walnięte membrany w parowniku,a Ci fachowcy tylko ustawiali mi instalacje,bo cały czas gasł i miał duże spalanie.Jeżdżę cały czas do Gaz techu na Nehringa i tutaj idealnie wsio!!!POLECAM zdecydowanie.
-
Nie mam auta na gaz, a jedynie z opinii znajomych i całkiem ze słyszenia - polecają firmę DRETAN z Tanowa www.dretan.pl
Więc po co sie wypowiadasz i polecasz coś co Tobie nie jest znane???!!!
-
Nie mam auta na gaz, a jedynie z opinii znajomych i całkiem ze słyszenia - polecają firmę DRETAN z Tanowa www.dretan.pl
Więc po co sie wypowiadasz i polecasz coś co Tobie nie jest znane???!!!
Powtórzyłam opinię znajomych. Nie chcesz korzystać z rady - wolna wola, żaden przymus.
-
jak to jest, że w Pyrzycach na Orlenie przy głownej trasie na Gorzów, LPG może kosztować 2,06 zł, a u nas już od dłuuuuuuugiego czasu nie schodzi poniżej 2,23 ??
jak już pisałem wcześniej niedaleko Szczecina, bo w Gryfinie też jest dużo taniej.
-
Zwróć uwagę jak te ceny latają np. ON 4.09 do 4.45 :)
-
http://www.wiejski-tuning.pl/Letni-Chamski-Podryw---Czinklaczento---Klip,330f.html
Coś dla fanów jazdy na LPG ;D
-
Speed to nie jest kwestia lubienia,a czysta ekonomia!Ja dojeżdżam dziennie do pracy i z powrotem ponad 60 km.Na benzynie zbankrutowałbym.A poza tym,moja 25 letnia Audi b2 nie ma żadnych problemów.A ten link mało śmieszny.Złotówki zakładają gaz w takie małe autka.W Dretanie swego czasu montowali gaz w ...Hummerze!I co powiesz?
-
W Dretanie swego czasu montowali gaz w ...Hummerze!I co powiesz?
Nie jestem przeciwnikiem jazdy na LPG, wręcz przeciwnie - rozumiem kwestie ekonomii. Dziś instalacje są bardzo nowoczesne i poza drobnymi wyjątkami mogą zasilać prawie każdy silnik. Jest jedna rzecz, której nie rozumiem, a mianowicie montowanie instalacji w drogich dużych autach, jeżeli ktoś posiada samochód za 100 tys. zł lub więcej, to ma pieniądze na paliwo. Tak samo przerabianie sportowych aut na LPG jest dla mnie profanacją. Pozdrawiam.
-
Dokładnie tak jak mówisz:)Jeśli kogoś stać na hummera to tym bardziej na tankowanie takiego potwora.Montowanie gazu to profanacja dla tej fury,tak jak dla sportowych aut.Z drugiej strony widząc galopujące ceny benzyny,któer zmierzają do 5 zł,a na shell v power już 5.48!,to nie ma się co dziwić,że ludzie montują gaz w swoich autach,jakie one by nie były.Pozdrawiam
-
Najciekawsze jest to, że większa część ceny paliwa to podatki i akcyza. Nie ma to jak Wenezuela, gdzie benzyna jest tańsza od wody(!). ;D
-
Dokładnie tak jak mówisz:)Jeśli kogoś stać na hummera to tym bardziej na tankowanie takiego potwora.Montowanie gazu to profanacja dla tej fury,tak jak dla sportowych aut.Z drugiej strony widząc galopujące ceny benzyny,któer zmierzają do 5 zł,a na shell v power już 5.48!,to nie ma się co dziwić,że ludzie montują gaz w swoich autach,jakie one by nie były.Pozdrawiam
Zawsze mnie zastanawiało czy ktoś leje tego V-powera. XD
Najciekawsze jest to, że większa część ceny paliwa to podatki i akcyza. Nie ma to jak Wenezuela, gdzie benzyna jest tańsza od wody(!)
Nie opieraj swojej wiedzy z komixów.
-
Ja byłem, mile zaskoczony gazem z Przęsocina.Tankowałem z musu,bo już pustka w butli i przejechałem na ich gazie najwięcej km odkąd mam autko.Tankowałem później na Orlenie i 40 km mniej.Swoją drogą wczoraj na Hożej LPG już 2,30!Mało żem się nie rozbił z wrażenia ;D Czekać,aż 2.50 przejdzie :spiderman:
-
Nie opieraj swojej wiedzy z komixów.
To nie jest wiedza z komiksów, kumpel był tam w zeszłym roku na urlopie, żeby to uwiarygodnić zrobił zdjęcia dystrybutora przy tankowaniu, a później w sklepie półki z wodą w butelkach. Nie powiem jednak dokładnie o jaki region Wenezueli chodziło.
-
Akurat to z Wenezuelą to nie żart, trąbią o tym od kilku lat w mediach. Kiedyś usłyszałem całą historię taniego paliwa w tym kraju, ale nie będę powtarzał bo już ledwo pamiętam. Paliwa na rok 2008 wg money.pl (http://www.money.pl/gospodarka/raporty/artykul/raport;money;pl;gdzie;sa;najtansze;paliwa;na;swiecie,65,0,343617.html)
-
. Jest jedna rzecz, której nie rozumiem, a mianowicie montowanie instalacji w drogich dużych autach, jeżeli ktoś posiada samochód za 100 tys. zł lub więcej, to ma pieniądze na paliwo. Tak samo przerabianie sportowych aut na LPG jest dla mnie profanacją. Pozdrawiam.
A ja to rozumiem, tak mi się przynajmniej wydaje. Wyobraźcie sobie gościa który zawsze chciał mieć sprotowe auto. Zarabia np 2000 więc za wiele nie odłoży. Ale zbiera i zbiera na takie auto, w końcu je kupuje ale okazuje się że pali 13L/100Km. Więc ze względu na zarobki nie stać go na jeżdżenie takim samochodem, więc aby sobie to umożliwić, instaluje LPG. Dla mnie logiczne:)
-
Więc ze względu na zarobki nie stać go na jeżdżenie takim samochodem, więc aby sobie to umożliwić, instaluje LPG. Dla mnie logiczne:)
Wiesz, nie o to chyba chodzi, kupując drogi samochód za wszystkie oszczędności życia należy liczyć się nie tylko z kosztami paliwa, ale także z wysokimi kosztami eksploatacyjnymi. Dla mnie takie podejście to typowe polskie "postaw się, a zastaw się". Myślę, że są ważniejsze sprawy w życiu niż posiadanie "pokazowego" samochodu utrzymywanego za wszelką cenę.
-
No masz rację, z tym, że auto typu Mitsubishi Eclipse, wcale nie jakieś drogie auto, a paliło jak smok. Wiem że to wstyd instalować gazoline do takiego auta, ale jak już ono jest, a jeżdżenie drogie, to jestem przymuszony albo sprzedać auto i kupić jakieś 1.3 co pali 5,5 litra, albo wstawić gaz. Zależy kto jakie ma podejście i po co komuś jest tak naprawdę potrzebny samochód.
Jeżeli ktoś po zapałki do kiosku na rogu podjeżdża to... raczej sportowizna przy cieńkim portfelu jest troszke śliskim gruntem.
Czasami wyjściem jest posiadanie dwóch aut: jednego do jazdy na codzień w tym po zapałki o poj 1.0 + gaz, a drugiego o przykładowej pojemności 2.0 150KM trzymać na "niedzielne" przejażdżki.
Takie moje zdanie.
-
Czasami wyjściem jest posiadanie dwóch aut: jednego do jazdy na codzień w tym po zapałki o poj 1.0 + gaz, a drugiego o przykładowej pojemności 2.0 150KM trzymać na "niedzielne" przejażdżki.
Takie moje zdanie.
O i pod tym podpisuję się obiema rękami ;D Może nie "niedzielne" przejażdżki, ale np. zloty.
-
Nie będę tolerował kłótni w swoim dziale. Jeśli ktoś nie potrafi powstrzymać emocji to niech lepiej nie pisze.
-
Otóż gaz LPG ma wyższą temperaturę spalania co naturalnie przedkłada się na szybsze zużycie silnika a w szczególności wypalania gniazd zaworowych, oczywiście zużycie to nie spowoduje natychmiastowego uszkodzenia silnika ale przyśpieszy ewentualne wystąpienie usterek. Pamiętajcie że na gazie auto pali więcej i do tego dochodzą koszty przeglądu instalacji, warto to wziąć pod uwagę przy zakładaniu instalacji i obliczaniu ilości przejechanych kilometrów po których instalacja się "zwróci".
-
Wypalane zawory to już przeszłość. Dzisiaj wszystkie gniazda są utwardzane. Gorzej, jak strzeli w plastikowy kolektor.
Co do sprzedaży aut. Sprzedaje się z różnych powodów i nie sądzę, żeby akurat przejechanie 100 tys na gazie miało jakieś znaczenie.
Kiedyś kupiłem Opla Kadeta, który miał przejechane 160 tys, z czego już 40 tys na gazie. Sam nimzrobiłem jakieś 50 tysięcy bezawaryjnie. Sprzedałem, bo stać mnie było na nowszy wóz, a nie dlatego,że coś było z nim nie tak.
-
Witam.Czy orientuję sie ktos gdzie w Policach jest auto warsztat zajmujący sie LPG.Chodzi głównie o przełożenie butli walcowej na butle w koło.Proszę nie proponować DRETANA z Tanowa.
-
Zdecydowanie polecam Gaz - tech na Nehringa w Szczecinie.To nie jest duża odległośc od Polic, a fachowcy pierwsza klasa. www.gaz-tech.pl. W Policach nie ma niestety tpowego warsztatu od aut z LPG. Ja jeżdze właśnie do gaz techu i Pana Marka. Mam prawdopodobnie tak jak Ty niemiłe doświadczenia z naciągaczami z Tanowa. Amatorka :crazy:
-
ja mam złe doświadczenia z gaz-tech. zdarzyło mi się być tam rok temu. odgrzybiałem klimę. wymieniałem też filtr kabinowy. i wyraźnie czułem, że szuka się w moim wozie czegokokolwiek jeszcze na czym można by zarobić. rozśmieszyło mnie, gdy szef tego zakładu podszedł do rury wydechowej, zatkał ją i stwierdził, że nie podoba mu się dźwięk silnika. powiedziałem mu, że już za dużo kasy na dziś wydałem, więc uśmiechnął się i poszedł.
-
Ja polecam szczerze fachowców na Wernyhory, no ale to już Szczecin. http://www.cylex.pl/firmy/autkogaz-s-c--10333034.html
Szwagier tam był, bo mulił się jemu pojazd na gazie i nikt nie mógł dojść dlaczego. Pojechał tam, okazało się że łebski gość był i zrobił na cacy auto i to w 15 min. Opelek lata jak petarda.
-
Czy ktoś zna jeszcze jakieś godne polecenia warsztaty w Szczecinie które założą kompletną instalacje LPG ?
-
http://www.autogaz-transmech.pl/
Montowali mi instalacje, do auta z wtryskiem jednopunktowy oraz sekwencje do wielopunktowego. Obie działają do dziś i nie było z nimi problemu.
-
Dzięki Medyk.
Zapisałem się tam do TransMechu sotsonkowo krótki czas oczekiwania, mam nadzieje ze podobnie jak u Ciebie wszystko pójdzie gładko.
-
Mam nadzieje, że tak będzie.
Oprócz aut, które wymieniłem, znajomi matowali u nich instalacje w Voyager-e 2.4, Audi A8 4.2 i też jest ok.
Życzę wszystkiego dobrego, przede wszystkim zadowolenia z instalacji :)
-
jestem przeciw gazu bo to jezdzaca bomba... i wg silnik i instalacja gazowa to jeden wielki problem. fakt ze taniej jezdzisz ale kto wie ile pojezdzisz na gazie NIE POLECAM GAZU
-
jestem przeciw gazu bo to jezdzaca bomba... i wg silnik i instalacja gazowa to jeden wielki problem. fakt ze taniej jezdzisz ale kto wie ile pojezdzisz na gazie NIE POLECAM GAZU
Co ty za bzdury gadasz jaka bomba ?? jeździłem jeżdżę i może będę jeździł na gazie, dużo taniej a i przez to można jakiś większy silniczek sobie kupić, fakt przegląd droższy czasami trzeba zajrzeć do instalacji ale przy większych przebiegach tylko same korzyści widzę. Oczywiście auto też trzeba odpowiednio dobrać aby silnik nie miał problemu ze zmianą paliwa… kto nie jeździł niech bzdur nie gada. Taniej jest nie dużo ale zawsze można się przełączyć i poszaleć chociaż przy dzisiejszych instalacjach prawie różnicy nie czuć.
Pozdrawiam wszystkich zagazowanych.
-
jestem przeciw gazu bo to jezdzaca bomba... i wg silnik i instalacja gazowa to jeden wielki problem. fakt ze taniej jezdzisz ale kto wie ile pojezdzisz na gazie NIE POLECAM GAZU
Wybuchowa legenda
W potocznej opinii, butle z gazem umieszczone w bagażniku (LPG i CNG) lub pod podwoziem pojazdu (CNG w pojazdach dostawczych) to bomba z opóźnionym zapłonem, która w razie wypadku bądź pożaru może wybuchnąć. Z praktyki krakowskiego zakładu Fugazi wynika jednak coś wręcz odwrotnego: – W przeciwieństwie do benzyny, instalacje gazowe są dobrze zabezpieczone przed ewentualnym wybuchem – mówi Marek Radoszyn. – To benzyna przechowywana jest w plastikowym pojemniku bez zaworów bezpieczeństwa, gaz zaś ma mocne zbiorniki i aż trzy elektrozawory bezpieczeństwa. Pierwszy znajduje się na zbiorniku, drugi przed reduktorem, trzeci na reduktorze. Dodatkowo każda instalacja wyposażona jest w czwarty mechaniczny zawór umieszczony na butli.
Fugazi kilka razy w roku spotyka się z autami wyposażonymi w instalacje LPG, w których w komorze silnika miał miejsce pożar spowodowany problemami z benzyną. W żadnym z przypadków nie doprowadziło to jednak do wybuchu gazu, co więcej – po wymianie kilku przewodów pod maską silnika instalacja LPG w aucie po pożarze odpalała za pierwszym razem. Gdyby – teoretycznie – całe auto zajęło się ogniem, to pod wpływem ciepła zbiornik gazowy wypuściłby propan-butan na zewnątrz, gaz by się wypalił, ale sam zbiornik powinien zostać nietknięty. Zbiorniki legalizować trzeba w przypadku LPG co 10 lat, zaś gdy użytkujemy CNG – raz na trzy lata.
-
W potocznej opinii, butle z gazem umieszczone w bagażniku (LPG i CNG) lub pod podwoziem pojazdu (CNG w pojazdach dostawczych) to bomba z opóźnionym zapłonem, która w razie wypadku bądź pożaru może wybuchnąć. Z praktyki krakowskiego zakładu Fugazi wynika jednak coś wręcz odwrotnego: – W przeciwieństwie do benzyny, instalacje gazowe są dobrze zabezpieczone przed ewentualnym wybuchem – mówi Marek Radoszyn. – To benzyna przechowywana jest w plastikowym pojemniku bez zaworów bezpieczeństwa, gaz zaś ma mocne zbiorniki i aż trzy elektrozawory bezpieczeństwa. Pierwszy znajduje się na zbiorniku, drugi przed reduktorem, trzeci na reduktorze. Dodatkowo każda instalacja wyposażona jest w czwarty mechaniczny zawór umieszczony na butli.
Fugazi kilka razy w roku spotyka się z autami wyposażonymi w instalacje LPG, w których w komorze silnika miał miejsce pożar spowodowany problemami z benzyną. W żadnym z przypadków nie doprowadziło to jednak do wybuchu gazu, co więcej – po wymianie kilku przewodów pod maską silnika instalacja LPG w aucie po pożarze odpalała za pierwszym razem. Gdyby – teoretycznie – całe auto zajęło się ogniem, to pod wpływem ciepła zbiornik gazowy wypuściłby propan-butan na zewnątrz, gaz by się wypalił, ale sam zbiornik powinien zostać nietknięty. Zbiorniki legalizować trzeba w przypadku LPG co 10 lat, zaś gdy użytkujemy CNG – raz na trzy lata.
Źródło?
-
jestem przeciw gazu bo to jezdzaca bomba... i wg silnik i instalacja gazowa to jeden wielki problem. fakt ze taniej jezdzisz ale kto wie ile pojezdzisz na gazie NIE POLECAM GAZU
źródło?
-
Źródło?
Wystarczyło skopiować do Google:
http://www.mechanika-pojazdowa.pl/index.php/gaz-w-samochodzie :rotfl:
-
W potocznej opinii, butle z gazem umieszczone w bagażniku (LPG i CNG) lub pod podwoziem pojazdu (CNG w pojazdach dostawczych) to bomba z opóźnionym zapłonem, która w razie wypadku bądź pożaru może wybuchnąć. Z praktyki krakowskiego zakładu Fugazi wynika jednak coś wręcz odwrotnego: – W przeciwieństwie do benzyny, instalacje gazowe są dobrze zabezpieczone przed ewentualnym wybuchem – mówi Marek Radoszyn. – To benzyna przechowywana jest w plastikowym pojemniku bez zaworów bezpieczeństwa, gaz zaś ma mocne zbiorniki i aż trzy elektrozawory bezpieczeństwa. Pierwszy znajduje się na zbiorniku, drugi przed reduktorem, trzeci na reduktorze. Dodatkowo każda instalacja wyposażona jest w czwarty mechaniczny zawór umieszczony na butli.
Fugazi kilka razy w roku spotyka się z autami wyposażonymi w instalacje LPG, w których w komorze silnika miał miejsce pożar spowodowany problemami z benzyną. W żadnym z przypadków nie doprowadziło to jednak do wybuchu gazu, co więcej – po wymianie kilku przewodów pod maską silnika instalacja LPG w aucie po pożarze odpalała za pierwszym razem. Gdyby – teoretycznie – całe auto zajęło się ogniem, to pod wpływem ciepła zbiornik gazowy wypuściłby propan-butan na zewnątrz, gaz by się wypalił, ale sam zbiornik powinien zostać nietknięty. Zbiorniki legalizować trzeba w przypadku LPG co 10 lat, zaś gdy użytkujemy CNG – raz na trzy lata.
Źródło?
Internet i moja wiedza na temat LPG :)
-
Piszecie"źróbło" a sami piszecie że bomba itd. PODAJCIE ŹRÓDŁA. Gdyby to byla bomba to nie została by dopuszczona do użytku.