Wirtualne Police i okolice - forum dyskusyjne
Sprawy techniczne forum => Książka skarg i zażaleń => Wątek zaczęty przez: malkontent8 w Marca 20, 2010, 11:58:55
-
Kuba napisał:
I tym optymistycznym akcentem, konczymy (przynajmniej na razie) dyskusje. Jak będę miał czas (ja lub Denver) to ktoś ogarnie ten wątek.
Szkoda Kuba, że swoim starym sposobem wprowadzasz cenzurę na wypowiedzi. Zamknięcie tematu - dlaczego Jan A. Kłys kłamie jest tego kolejnym dowodem. Tym sposobem nie dowiemy się dlaczego kłamie.
Ulegasz presji? Statystycznie "wujek z Ameryki" to żaden dyskutant. Ostatnio gościł tu dokładnie rok temu :) I jak wtedy "szczekał za płotu" na krzywdy Yak'a - czy to nie dziwne?
Używając słów Yak'a - Sprawy należy doprowadzić do końca. Ty, takiej możliwości nie dajesz.
Jeżeli się nie "ogarniesz" założę ponownie inny wątek aby sprawy doprowadzić do końca.
Pozdrawiam
-
YAK nie jest osobą publiczną i jego prywatne życie nie powinno nikogo interesować. Prawda?
-
Malkontent to może spotkaj się z Yak iem i pogadaj,może wszystkiego się dowiesz.Chyba że brak Ci odwagi aby rozmawiać z człowiekiem twarzą w twarz
-
Bardzo dobry pomysł, panowie spotkają się przy dobrej wódce wyjaśnią wątpliwości i zostaną przyjaciółmi. ;D
-
Los Angeles
Malkotent8 ma pretensje do Kuby, ze zamknal czasowo temat, ale swoim zwyczajem
nie mogl sie powstrzymaqc, zeby kogos nie zaczepic. Jak zwykle, uzywa ogolnokow i
metafor, wiec tylko zgaduje, ze jak furman, znow nawraca do mnie..
Cytuje:
" Ulegasz presji ? Statystycznie "wujek z Ameryki" to zaden dyskutant. Ostatnio goscil
tutaj dokladnie rok temu. I jak wtedy "szczekal z za plotu" na krzywdy Yak'a - czy to
nie dziwne ?"
Sprawdzilem; dokladnie przed rokiem zamiescilem
:
a/ Jedno pytanie (dwa zdania) do "Jurgensona,"
b/ Dwa posty do " Szkutnika 51",
c/ Jeden post do "metempsychol'a".
Odpowiadam bez ogolnikow: Nie ma takiej ceny, za ktora bym sie zgodzil byc wujkiem
Malkotenta8 !
Rok czasu mogla zajac np.powazna operacja i rekonwalescencja, albo zmiana miejsca
zamieszkania. Moglem tez miec taka fantazje, zeby na 12 m-cy zamilknac.
Jakakolwiek bylaby przyczyna, to Ciebie to najmniej moze obchodzic. Jezeli natomiast
oceniasz wartosci dyskusji statystycznie, to zalezy, jakie elementy bierzesz pod uwage ?
Jezeli ilosc postow, to YAK Cie bije o kilka dlugosci. Ale jezeli policzyc insynuacje i te
"przenosnie" Twojego autorstwa, to jak na dzisiaj - wyprzedzasz wszystkich !
Wracajac do tematu; pod ktory z ww. nickow chcesz sie podszyc ?
Albo moze to nie bylo tak "dokladnie" przed rokiem ?
Nie wiem z pod jakiego kamienia wypelzles, ale masz taka nature, ktora kaze Ci kasac.
Jak skorpion, lub ......komar.
Jest taka bajka z La Fontain'a - "... jesli musisz, to kluj, kasaj, dotykaj,
ale nie bzykaj ! ",
ktora ku Twej uwadze dedykuje.
Pozdrawiam - Bill
PS.Cytat z bajki pamieciowy i nieco skrocony, wiec sie nie czepiaj.
-
Myślę, że malkontentowi chodzi jednak o szkutnika.
-
Szkoda Kuba, że swoim starym sposobem wprowadzasz cenzurę na wypowiedzi. Zamknięcie tematu - dlaczego Jan A. Kłys kłamie jest tego kolejnym dowodem. Tym sposobem nie dowiemy się dlaczego kłamie.
Nie jesteśmy komisją śledczą szanowny Szkutniku (chyba raczej się nie mylę, co?).
I nie nam rozstrzygać takie sprawy. Jeśli posiadasz informacje - o nieprawidłowościach - należy zgłosić do prokuratury. Skargi na urzędnika należy kierować do burmistrza - proste.
Druga sprawa - może czasami warto zmienić temat - tak dla higieny. Ile można czytać jedno i to samo. Wydaje mi się że problem - o ile istnieje - został zasygnalizowany i koniec.
Strach otworzyć konserwę żeby nie wyskoczył... co temat to... JAK tu czytać to forum :)
Jako że zaczyna się gorący okres - gdzie nie liczy się merytoryczna dyskusja a jedynie słupki poparcia - ze zwiększoną uwagą będziemy przyglądać się tematom w dziale polityka. Bo jak widać dział ten zaczyna być tablicą ogłoszeniową na której zaczynają się plakatować różne ugrupowania. W myśl zasady, kto nie z nami ten przeciwko nam toczy się już walka . Bo nie o rozwiązywanie czy sygnalizowanie problemów tu chodzi a o dokopanie drugiej stronie. I nie o dobro nas mieszkańców tu chodzi, niestety...
-
Bo nie o rozwiązywanie czy sygnalizowanie problemów tu chodzi a o dokopanie drugiej stronie. I nie o dobro nas mieszkańców tu chodzi, niestety...
..mylisz się we wszystkim. Ale to Twoje podwórko. Zamiataj.
-
..mylisz się we wszystkim. Ale to Twoje podwórko. Zamiataj.
właśnie dlatego że znam to podwórko, inne też - to wiem że się nie mylę. A przykładów na to na tym forum jest sporo.
-
Chcialby się uprzejmie dowiedziec , czemu tak ładnie powycinano wypowiedzi moje z tematu Zdanowicza? Naprawde jakos to dziwnie wyglada Tak PZPR-em zalatuje - hahaha
-
Chcialby się uprzejmie dowiedziec , czemu tak ładnie powycinano wypowiedzi moje z tematu Zdanowicza? Naprawde jakos to dziwnie wyglada Tak PZPR-em zalatuje - hahaha
A wypowiedzi yaka, z kompletnym brakiem realizmu pozostawiono ?
-
Chcialby się uprzejmie dowiedziec , czemu tak ładnie powycinano wypowiedzi moje z tematu Zdanowicza? Naprawde jakos to dziwnie wyglada Tak PZPR-em zalatuje - hahaha
Nie podoba się - trudno, nikt nikogo nie zmusza po logowania się po raz "enty" na forum. Świadczy to o tym, że niektórzy użytkownicy najlepiej czują się w kłótni, konflikcie oraz wymianie inwektyw i tylko na tym im zależy. Moje priorytety są z grubsza przeciwne...
Odpowiadając na Twoje pytanie: Twój jeden post, jeden króla podziemia i dwa yaka zostały usunięte, a dokładniej rzecz ujmując przeniesione do kosza razem z całą resztą, gdyż "ciąłem" wszystko jak leci, co znajdowało się po moim poście, w którym stwierdziłem, że nie podoba mi się dotychczasowa dyskusja na forum i jak się okazało słusznie przeczuwałem, że dyskusja w tym temacie przerodzi się w chlewik, gdzie do dwóch taplających się świnek dołączą kolejne i zrobi się taki chlew, że nikt go już nie posprząta a i sądy miałby materiałów na kolejnych kilka rozpraw.
Słowem - chcecie się yakiem wyjaśnić sobie kilka spraw? Zróbcie to jak dżentelmeni, oczywiście najlepiej "na żywo".
Jeśli naprawdę uważasz, że Twój post jest na tyle wartościowy, że należy go przywrócić - to proszę mogę to zrobić - z tym, że wiąże się to z konsekwencjami: w swoim poście obrażałeś innego użytkownika forum - zgodnie z regulaminem powinieneś otrzymać ostrzeżenie (jedno, czy dwa? kwestia zastanowienia) - i wcale nie ma znaczenia czy obrażałbyś yaka, mnie czy kogokolwiek innego.
I uwagą do wszystkich: nie życzę sobie, by forum było miejscem do takiej dyskusji, której istota polega na wzajemnym wyciąganiu brudów i obrażaniu się - skoro niektórzy nie potrafią dyskutować kulturalnie - to bardzo mi przykro: albo nauczycie się rozmawiać i wymieniać swoje poglądy tak by nikogo nie obrażać, albo swoje dyskusje będzie toczyć w innym miejscu.
Dziękuję, za uwagę i mam nadzieję, że moja wypowiedź była zrozumiała, wyczerpująca i zadowalająca.
-
Jeśli naprawdę uważasz, że Twój post jest na tyle wartościowy, że należy go przywrócić - to proszę mogę to zrobić - z tym, że wiąże się to z konsekwencjami: w swoim poście obrażałeś innego użytkownika forum - zgodnie z regulaminem powinieneś otrzymać ostrzeżenie (jedno, czy dwa? kwestia zastanowienia) - i wcale nie ma znaczenia czy obrażałbyś yaka, mnie czy kogokolwiek innego
Proszę o wskazanie, w jaki sposób , lub za pomocą jakich słów uważasz ze w swoim poscie mogłem kogo kolwiek obrazic .
Jeżeli takowe istnieja - proszę czynic powinnosc ukarania mnie, za nie zastosowanie sie do regulaminu Forum. pozdrawiam
-
I uwagą do wszystkich: nie życzę sobie, by forum było miejscem do takiej dyskusji, której istota polega na wzajemnym wyciąganiu brudów i obrażaniu się
dyskusja w tym temacie przerodzi się w chlewik, gdzie do dwóch taplających się świnek dołączą kolejne i zrobi się taki chlew, że nikt go już nie posprząta
Krytyka poglądów, konstruktywna uwaga na granicy krytyki nie ma nic wspólnego z cytowanym wyżej „chlewikiem” Niemożność poprawnej interpretacji takich zachowań nie powinna cechować się tym, że na siebie się obrażamy bo jedna lub kilka ze stron mają lub miały odmienne zdanie. Celem konstruktywnej krytyki jest zmiana zachowania osoby, której ona dotyczy. Uzasadniona krytyka czasem jest nieodzowną i jedyną metodą, dzięki której możemy zwrócić komuś uwagę, szczególnie na forach społecznościowych. Nie widzę, nie dostrzegam w tym zachowaniu nic co mogłoby takie postępowanie określać mianem agresji wobec osoby krytykowanej. Podejmowanie takich „akcji” jak zamykanie tematów, selektywne dzielenie wypowiedzi, postów- w moim odczuciu jest w czystej postaci pozbawianiem każdej ze stron prawa do wolności słowa by nie użyć stwierdzenia „cenzurowanie” postawy w przestrzeni publicznej, bezprawne wpływanie na swobodę wyrażania myśli. Dzielę się tymi uwagami bo dostrzegam działania ze strony wybranych członków administracji forum, które właśnie mogą dzięki takiej jak ta wyżej postawie wywoływać negatywne emocje lub też być źle odbierane i eskalować język nienawiści i agresji a przecież nikt z tu obecnych tego nie chce. Pozdrawiam
-
I uwagą do wszystkich: nie życzę sobie, by forum było miejscem do takiej dyskusji, której istota polega na wzajemnym wyciąganiu brudów i obrażaniu się
dyskusja w tym temacie przerodzi się w chlewik, gdzie do dwóch taplających się świnek dołączą kolejne i zrobi się taki chlew, że nikt go już nie posprząta
Krytyka poglądów, konstruktywna uwaga na granicy krytyki nie ma nic wspólnego z cytowanym wyżej „chlewikiem” Niemożność poprawnej interpretacji takich zachowań nie powinna cechować się tym, że na siebie się obrażamy bo jedna lub kilka ze stron mają lub miały odmienne zdanie. Celem konstruktywnej krytyki jest zmiana zachowania osoby, której ona dotyczy. Uzasadniona krytyka czasem jest nieodzowną i jedyną metodą, dzięki której możemy zwrócić komuś uwagę, szczególnie na forach społecznościowych. Nie widzę, nie dostrzegam w tym zachowaniu nic co mogłoby takie postępowanie określać mianem agresji wobec osoby krytykowanej. Podejmowanie takich „akcji” jak zamykanie tematów, selektywne dzielenie wypowiedzi, postów- w moim odczuciu jest w czystej postaci pozbawianiem każdej ze stron prawa do wolności słowa by nie użyć stwierdzenia „cenzurowanie” postawy w przestrzeni publicznej, bezprawne wpływanie na swobodę wyrażania myśli. Dzielę się tymi uwagami bo dostrzegam działania ze strony wybranych członków administracji forum, które właśnie mogą dzięki takiej jak ta wyżej postawie wywoływać negatywne emocje lub też być źle odbierane i eskalować język nienawiści i agresji a przecież nikt z tu obecnych tego nie chce. Pozdrawiam
Ależ spokojnie. Akurat w Twoim poście nie widziałem nic złego i został usunięty tylko dlatego, że sprzątałem dany temat z wszystkich postów po moim, który miał kończyć dany wątek.
A tak poza tym mam dość sprawy yak-zdanowicz i nie chcę już do niej wracać. Po co zabieraliście głos w tamtym temacie? Mieliście coś ciekawego do dodania? Moim zdaniem nie, dlatego temat został zamknięty. Musicie się z tym pogodzić. Tak samo musicie się pogodzić z tym, że jeśli yak będzie aktywny na forum to każda próba krytyki -nawet konstruktywnej i obiektywnej w przypadku yaka prędzej czy później kończy się inwektywami z jeden czy z drugiej strony i koniecznością naszej interwencji. A wybacz mi, ale mamy lepsze zajęcia niż sprzątanie po yaku, zdanowiczu czy innych jątrzących użytkownikach. Niektórzy lubią sprawdzać się w sytuacji konfliktowej i umyślnie do takich sytuacji dążą.
Czy próby nawracania yaka są dla was takie ważne? Dla mnie byłoby szkoda zdrowia, czasu i kliknięć na niego, bo on i tak się już nie zmieni...
-
Wydaje mi się, że administracja niepotrzebnie się tłumaczy bo i tak nie wytłumaczy swoich racji. Niektórzy pozostaną głusi na racjonalne argumenty.
Niestety, ale na forach nie ma miejsca na wyjaśnianie i demokrację. Admini powinni sprawować autorytarne rządy i tyle.
-
Admini powinni sprawować autorytarne rządy i tyle.
Racja, forum to ich własność i tyle. Żeby wszyscy admini byli tak wyrozumiali... Jeszcze się taki nie narodził, co by wszystkim dogodził. :)
-
Denver, Przyjacielu! Pewnie, że się nie zmienię, bo staruchy się nie zmieniają, a jeśli już to na gorsze. Problem tkwi w czymś innym. Tu część osób hołduje przekonaniu, że jak się nie ma argumentów to trzeba walnąć w osobę. Że głucha, brzydka, przekupna itd. We mnie się wali jak w bęben, właśnie ad personam. Bo na argumenty jestem zazwyczaj lepszy.
Przypomnij sobie jak mnie lżono, kiedy wygrałem konkurs na stanowisko ds. zabytków w gminie? No i gdzie są ci "świetni" historycy, którzy tak wspaniale i idealnie się do tej funkcji nadawali i których tak strasznie skrzywdzono nie dając im posady? Piszą coś? Badają? Wnoszą nowe informacje w dziale historia? Nie! Ci co piszą, ze mną nie konkurowali. Ale postów o łajdaku yaku, co układami wyłudził nienależną mu funkcję są cztery strony, albo i więcej. Ktoś może mnie wziął w obronę? Tak dla zasady? Skądże znowu. Miło się było przypatrywać.
No to co? No to trzeba wziąć sprawy w swoje ręce i nie dać się gnoić. A jak różnym trollom odpłacam ichnią monetą to następuje zgorszenie. Jaki to cham, jaki brutal, jaki łobuz i świnia. Kurczę blade, gdyby Dulska naprawdę żyła - przewracałaby się w grobie.
Spójrz no Kochany z tej strony, a wiele spraw zrozumiesz. Pozdrowienia.
-
Panie Janku, wie Pan dla czego tak w Pana walą? Nie tylko dla tego, że na argumenty potrafi Pan wygrać. Ale także a może przede wszystkim dla tego, że po prostu Pan reaguje. Na trolli internetowych czasami najlepszą taktyką jest brak reakcji, bo reakcja bardzo często oznacza zniżenie się do ich poziomu. Wiem, że to trudne, ale czasami po prostu trzeba zacisnąć wargi i opuścić.
Mam nadzieję, że Pan się nie obrazi za porównanie, ale całość przypomina sytuację z nieżyjącym już Mańkiem. Dzieciaki miały największą radochę z zaczepiania Mańka gdy reagował na to bluzgami i krzykami. Kiedyś byłem świadkiem jak Maniek nie odpowiedział, może nie słyszał bluzgów bo był chory - nie ważne, ale szczeniaki widząc brak reakcji szybko dały mu spokój. Warte przemyślenia.
-
Dzięki, masz Drogi Kolego rację. Tylko jedna poprawka. Jest rok wyborów. Ja nie wdaję się w utarczki dlatego, że mnie to bawi. Muszę reagować, bo tu natychmiast tworzy się zła opinia. Nie na mój temat, bo mi to - jak wiadomo - dynda.
Natychmiast "usłużni klakierzy" krzyczą: jaka hołotę zatrudnia Burmistrz Polic itd. Mnie to nie zaszkodzi, ale Burmistrzowi może. Bo ludzie patrzą powierzchownie, a to forum jest czytane. Niejeden z sąsiadów pytał się mnie w Trzebieży: dlaczego tak o panu piszą? Czego chcą? Dlaczego szkalują?
Nie każdy ma świadomość arkanów walki politycznej. Zabić słowem, zniesławić, zniszczyć, wkopać w ziemię. Jak się wybory skończą - znikam z polemik na forum. Pozostanę w historii. Ot, kuchnia polityczna. Pozdrowienia serdeczne.
-
Przypomnij sobie jak mnie lżono, kiedy wygrałem konkurs na stanowisko ds. zabytków w gminie? No i gdzie są ci "świetni" historycy, którzy tak wspaniale i idealnie się do tej funkcji nadawali i których tak strasznie skrzywdzono nie dając im posady? Piszą coś? Badają? Wnoszą nowe informacje w dziale historia? Nie! Ci co piszą, ze mną nie konkurowali. Ale postów o łajdaku yaku, co układami wyłudził nienależną mu funkcję są cztery strony, albo i więcej. Ktoś może mnie wziął w obronę? Tak dla zasady? Skądże znowu. Miło się było przypatrywać.
Biedny Yak'u. Kto sieje, powinien zbierać plony. O ile pamiętam, nie fakt "obdarowania" Ciebie funkcją ds. zabytków w gminie, powodował oburzenie mieszkańców Polic. :jupi: I nie mi jest dane osądzać Twoich kwalifikacji na to stanowisko. Lecz sposób w jaki tego dokonałeś.
-
No i macie jaskrawy przykład, co ten ktoś sugeruje. Przekręt? Nieuczciwość? Nierzetelny konkurs? Brak wykształcenia? To są właśnie cały czas stosowane sugestie pomawiające. A potem dąsy i fochy, jak ktoś coś mocniej odpowie. Ot, samo życie.
-
A wybacz mi, ale mamy lepsze zajęcia niż sprzątanie po yaku, zdanowiczu czy innych jątrzących użytkownikach.
Jednym słowem- Amerykańskim imperialistom mowimy NIE !
No ! jakby nie patrzył to się potwierdza.
Proszę pokaż mi wyrażnie , gdzie w moich słowach obraziłem kogo kolwiek , a nie prowadzisz dyskusję , która jest niczym nie uzasadniona.
Proszę jeszcze raz o przedstawienie moich wypowiedzi z tamtego tematu i wskazanie, jakich kolwiek słów obelzywych?
Muszę reagować, bo tu natychmiast tworzy się zła opinia. Nie na mój temat, bo mi to - jak wiadomo - dynda.
Natychmiast "usłużni klakierzy" krzyczą: jaka hołotę zatrudnia Burmistrz Polic itd. Mnie to nie zaszkodzi, ale Burmistrzowi może.
O ironio losu !
Przeciez nikt inny jak TY swoim pajacykowatym zachowaniem i wypisywaniem totalnych bzdur, wpływasz na opinie o Burmistrzu.
Wspomniałem tylko, że Twoja była, równiez podobnie zachowywała sie, będąc na stanowisku w Gminie, nieprawidłowo i wbrew obowiązujacym przepisom zatrudniona.
Jak widac tu prawdy nie wolno pisać żaden sposób!
Gdyż jakas istota spod znaku yak lub j.a.k. ma za zadanie, likwidacje stonki z Ameryki, a inni potwierdzajac takie działania, wykrzykuja -jatrzącym mowimy Nie
[ciach!]
-
Czytajcie i przyznajcie (Denver i inni rozsądni): czyż nie mam racji? Nawet mi się już nie chce odpowiadać i komentować.
-
A wybacz mi, ale mamy lepsze zajęcia niż sprzątanie po yaku, zdanowiczu czy innych jątrzących użytkownikach.
Jednym słowem- Amerykańskim imperialistom mowimy NIE !
No ! jakby nie patrzył to się potwierdza.
Proszę pokaż mi wyrażnie , gdzie w moich słowach obraziłem kogo kolwiek , a nie prowadzisz dyskusję , która jest niczym nie uzasadniona.
Proszę jeszcze raz o przedstawienie moich wypowiedzi z tamtego tematu i wskazanie, jakich kolwiek słów obelzywych?
Nie muszę się nikomu tłumaczyć, ale użyłeś magicznego słowa... [:
W kontekście całej dyskusji, której poziom zaczął sięgać dnia moja ocena Twojego i innych postów skłoniła mnie do zamknięcia tematu, byście nie grzebali się w mule, a ja wolę zamknąć temat i uchronić większość użytkowników forum od kolejnej niepotrzebnej kłótni, której zapach rozszedłby się po całym forum. Chciałem pomóc uniknąć kolejnego procesu i kontynuować nasze wspólne wysiłku, brzy zmienić atmosferę panującą na forum i promować kulturalny sposób wymiany poglądów. W mojej niepodważalnej ocenie wtręt czy też wycieczka osobista nt. "byłej" danego użytkownika, może nie była w dużym stopniu obraźliwa, ale była zwyczajnie żenująca i kierowała dalszą dyskusję na tory walki na podobne kiepskie argumenty. Mógłbym się czepiać zwrotów "godny pożałowania" itp. ale nie robię tego, mimo tego, że prowokowały one yaka do dalszej kłótni i bezsensownej wymiany zdań.
Zadowolony z wyjaśnień? :p
-
Ładnie piszesz, lecz "spoko". Przecież nikt z tych "czarnosecińców" (Sienkiewicz), od Zdanowicza po Szczerbickiego, nie jest w stanie dać uczciwemu człowiekowi satysfakcji honorowej (wg kodeksu Boziewicza). To jest... (czy kropki są obraźliwe?).
-
No i macie jaskrawy przykład, co ten ktoś sugeruje. Przekręt? Nieuczciwość? Nierzetelny konkurs? Brak wykształcenia? To są właśnie cały czas stosowane sugestie pomawiające. A potem dąsy i fochy, jak ktoś coś mocniej odpowie. Ot, samo życie.
Drogi Yak'u. Czytaj proszę ze zrozumieniem. Napisałem przecież - I nie mi jest dane osądzać Twoich kwalifikacji na to stanowisko - bo takiej wiedzy nie posiadam. To opinie innych.
A skoro sam poruszyłeś to "mrowisko" chętnie poznam Twoje kwalifikacje. Czym przewyzszałeś innych w "konkursie" na stanowisko Inspektora do spraw zabytków i kultury?
Popraw jak się mylę.