Wirtualne Police i okolice - forum dyskusyjne
Inne tematy => Moje hobby => Wątek zaczęty przez: draculka w Marca 02, 2010, 18:10:16
-
Proszę o wybranie opcji z ankiety, a w odpowiedzi (treści posta) napiszcie uzasadnienie.
Żywienie psa to w pewnym stopniu wygoda, ideologia, sposób na zdrowie i życie pupila, a czasem zło konieczne.
Czym się kierujecie wybierając karmę dla psa/kota?
Jakie znaczenie w wyborze karmy ma jej cena?
Dawkujecie wg uznania czy zgodnie z instrukcją na opakowaniu z dopasowaniem do gabarytów psa?
Wszelkie uwagi w temacie mile widziane.
Temat mi się nasunął trochę pod wpływem psich kup w Policach :<
Jeśli jakiejś karmy nie ujęłam w ankiecie proszę pisać- zaktualizuję listę.
-
Ja przyrządzam swojemu pieskowi sam jedzonko :). Głównie dostaje Kurczaka z ryżem, warzywami i jajkiem. No i poza tym zawsze w misce ma jakieś suche żarełko ;) ( głownie Chappi ) No i dostaje psie witaminki.
-
Draculko możesz dodać karmy na wagę. Bo ja kupuję mojej psinie takie właśnie, dostępne w sklepach zoologicznych, ale nie orientuję się zupełnie w nazewnictwie. One chyba tylko opisane są wg. smaków i ewentualnie wieku psa.
Przy okazji, jeśli masz jakieś zdanie o nich wyrobione, to czy mogłabyś się podzielić? Jakiej są one jakości?
-
Kaśko ja swojemu Śmieciurowi kupuję póki co karmę na wagę dla kastrata. Wcześniej saszetki Whiskas Yunior, ale nie służyło mu to, jak właził do kuwetki to miałam koncert na pół mieszkania i weterynarz kazał przerzucić się na suche :)
-
draculka, szkoda że tylko jedną można wybrać. Ja mojego piesa karmię w chwili obecnej Acaną (tą wersją bez zboża), a wcześniej był na BARFie.
Szczerze mówiąc nie zwracam uwagi na cenę, raczej na jakość no ale ile by nie kosztowało to przy psie ważącym niecałe 4 kg to tak nie czuć tego w portfelu.
-
ja mojemu daje, rano mieso z saszetki felix bo jak dawalam whiskasa to dom caly smierdzial mi ryba, z reszta on i tak tego nie lubil, a w ciagu dnia mala miseczka suchej karmy iams i duza porcja iamsa na pozna kolacje. i do tego dochodzi mleko whiskas i woda. kiedys kupowalam sucha karme friskies i on ja uwielbial ale iams jest zdrowszy i zauwazylam roznice w futerku, jest teraz puszyste i sie blyszczy.
-
ja mojemu daje, rano mieso z saszetki felix bo jak dawalam whiskasa to dom caly smierdzial mi ryba, z reszta on i tak tego nie lubil,(...)
Mój lubił bardzo, za to jego jelitka nieszczególnie :lol2:
Wodę mu daję, ale z miski nie lubi, jest tak psychiczny że odpowiada mu tylko ta z kranu przy czym obowiązkowo musi mu się lać na łeb :>
-
Ja swojego shiz-tzu karmie gotowanymi żołądkami i serduszkami z marchewką, niestety sucha karma służy mojemu psiakowi wyłącznie do zabawy :rotfl:
-
Moja sunia je głównie gotowane mięsko z kurczaka + wątróbka z warzywami i ryżem ,dostaje to na pierwszy dzienny posiłek. Na drugi posiłek daje jej suchą karmę Purinę , lubi też Chappi, choć należy ona do karm niskiej jakości. Kiedyś próbowałam dawać jej droższe/lepsze karmy typu royal, eukanuba , ale nie przepadała za nimi.
Uwielbia też BARF(szczególnie kurczak) i Pedigree z puszki.
Karmę dawkuję zgodnie z jej wiekiem i gabarytami, a wybór karmy zależy od wartości odżywczych, upodobań psa , a i ceny również ;D
JVT karmy w sklepach zoologicznych sprzedawane na wagę mają swoje nazwy, podane na każdej skrzyni. Większość tych karm jest średniej jakości, dopasowane do potrzeb klientów-właścicieli psów/kotów. Jest też kilka droższych, lepszej jakości karm takie jak np. royal canine. Wiadomo, jaka cena - taka jakość :) Dużo jest tych karm na wagę i trudno by było opisać je wszystkie bez podania konkretów,bo każda jest inna.
Ja osobiście nie polecam karm "marketowych", mają bardzo mało wartości odżywczych. Często smakują psom, bo dodają do nich sporo polepszaczy smaku, jedyną ich zaletą jest cena.
-
Hmm. To może któraś z Was poleciłaby mi jakąś karmę dla 6-cio miesięcznej suczki (mieszaniec, matka: niemiecki terrier myśliwski, ojciec: nieznany :) ). Tylko taką bez jakiś wyszczególnionych mięsnych kawałków, bo moja tymi lubi się bawić :D
Moja psina także nie lubi pić wody z miski. Ale jak z prysznica leci, to jak najbardziej. Ostatnio sama wskoczyła mi do wanny, żeby mnie poinformować, że jej się pić chce :rotfl:
I jeszcze jedno. "Strzykają" jej stawy. O czym to może świadczyć? Za mało wapnia? Co mam zrobić?
-
ja mam 6 miesięczną sunię bokserka.jak była mniejsza dostawała 3xdziennie gotowane ryż+kurczak+marchewka.z czasem zmniejszyłam do dwóch a teraz gotowane dostaje tylko raz rano.oprócz tego 24 na dobę w misce jest woda i sucha karma Royal Canon maxi junior.
oprócz tego codziennie BARF(2 skrzydełka surowe lub 3 szyjki z kurczaka,bardzo je lubi).do gotowanego dodaję Can-Vit z glukozaminą i komplet witamin.przy domowej tresurce sprawdzają się snaki z pedigree i zwykłe drobiowe paróweczki.
JVT, w zoologicznych są w sprzedaży na wagę lub w małych opakowaniach karmy droższe ale i lepsze:royal canin ,acana,eukanbuba,bosch,Orijen,Purina Dog Chow, ProPlan,najlepiej niech piesek przetestuje i sam sobie wybierze.
I jeszcze jedno. "Strzykają" jej stawy.
.do gotowanego dodaję Can-Vit z glukozaminą,tobie też polecam,dla psów większych ras warto podawać,szczeniaki szybciej rosną i potrzeba wspomagacza.pozdrawiam.
-
Ja też mam sunię bokserkę 7 miesieczną ona preferuje tylko suchą karme pedigree junior, gotowałam też ryż z watróbką i żołądkami ale po gotowanym mój piesek miał zawsze chodzoną noc do rana nie wytrzymywał i druga w nocy a ona chce na dwór . Próbowałam też z makaronem i kaszą i to samo nie wiem co jest . Sunia oczywiście zje wszystko co ma w misce nie jest wybredna a na ogryzek od jabłka to czeka jakby to było żeberko. Jest wspaniała i bardzo grzeczna i usłuchana wie co jej wolno a co nie.
-
Mój lubi praktycznie wszystko! Kupujemy mu chappi roladki i suchą! Nie pogardzi też zupą,a jak żona smaży placki ziemniaczane,to z kuchni nie wychodzi! ;D
-
Dzięki tatankas :flower:
-
Mój je jeszcze 5 razy dziennie Royal dla szczeniaków i gotowany kurczak lub indyk z warzywami i ryżem to uwielbia jest żarłokiem jadł by wszystko .Dostaje witaminy dla szczeniaków i psie przekąski ma już swoje ulubione swoje kosteczki.Ma 3miesiące. :sunny:
-
Mój kochany dziesięciomiesięczny psinek zajada się surowym mięskiem i nabiałem (prawie w każdej postaci: ser żółty, twaróg, śmietana, jogurt itd.) a suchą karmę tylko wymieniam codziennie, bo w zasadzie w ogóle jej nie tyka (próbowałam już wiele rodzajów). Na widok parówki z Drobimexu trzęsie mu się tyłek i nie odpuści, póki nie dostanie mu się chociaż odrobina. Zawsze w zapasie mam różne przekąski, np. najulubieńsze kurze łapki (nic ich nie przebije) :rotfl:
Ponieważ nie jada suchej karmy, do posiłków dodaję mu witamin w proszku.
Pozdrawiam wszystkich właścicieli czworonogów.
-
gotowałam też ryż z watróbką i żołądkami ale po gotowanym mój piesek miał zawsze chodzoną noc do rana nie wytrzymywał i druga w nocy a ona chce na dwór
koniecznie trzeba marchewkę dodawać i to proporcje 1/3 ryż 1/3 kurczak i 1/3 marchew i będzie dobrze.marchew gotowana zapobiega rozwolnieniu no i jak dasz rano tylko gotowane to do wieczora będzie spokój.
-
Jeszcze dzisiaj tak ugotuje i zobaczymy, dostanie na śniadanko tak na wszelki wypadek.
-
Podroby dla niektórych piesków nie są wskazane,lepiej kawałek kurczaka lub skrzydełka i warzywa ja mam w zamrażarce zawsze.Mój lubi też ser biały wcina aż mu się uszy trzęsą. :flower:
-
no to moja uwielbia skrzydełka i szyjki z kurczaka.dostaje też serek wiejski,serki homogenizowane,jajka surowe.a wprost uwielbia popcorn.oprócz tego jabłuszka i marchewkę kradnie,a dzisiaj z torby z zakupami ukradła mi paprykę czerwoną.jak pies lubi owoce i warzywa to dawać surowe(oprócz wzdymających,no i cebula i czosnek niewskazane).
-
tatankas, z jajka surowego, to tylko żółtko, surowe białko psu szkodzi.
Natomiast mój pies, jada karmę z Lidla innej nie tknie.
Juz rożne dawałam. Niestety na drogie karmy mnie nie stać...przy takiej ilośći.
Dodatkowo piesek uwielbia, marchew surową, ogorki kiszone ( dobre , zamiast tabletek odrobaczajacych), surowe ziemniaki i warzywa gotowane ( marchew, pietruszka, seler).
Zapomniałam o rybie duszonej odfiletowanej... w tym konkuruje z kotem.
-
Wodę mu daję, ale z miski nie lubi, jest tak psychiczny że odpowiada mu tylko ta z kranu przy czym obowiązkowo musi mu się lać na łeb :>[/quote]
moj tez nie pije wody z miski, ma takie czasem momenty ze potrafi wejsc na wanne i wode z wanny pic w czasie kapieli lol...koty sa smieszne
-
O matko! Sosenko! Cudownie to słyszeć bo myślalam ze mam najbardziej pieprzniętego kota na świecie:D Picie wody z wanny to standard, zlizywanie z mokrych nóg także, a ostatnim hitem jest skok na kuchenkę i wypijanie z garnków:D
jasia, jakiej rasy jest Twój pies?
-
Widzę że cześć osób truje psy karmą chappi, pedigree, spytajcie się weterynarza co myśli na temat tych karm, albo przynajmniej poczytajcie w internecie.
-
Mój poprzedni pies był karmiony Pedigree dostał raka wątroby trudno stwierdzić czy to akurat od tego żarcia ale tyle się nasłuchałam o tej karmie złego że już nie karmie mojego następnego pieska tym świństwem.Royal dla Yorków i gotuje świeże jedzonko.
-
Mój piechu też uwielbia surowe warzywa i owoce: marchew, jabłka i banany, czerwona papryka - to jego ulubione. Co do surowych ziemniaków Jasia, to pies mojej teściowej też je uwielbiał, ale słyszałam, że mogą bardzo psu zaszkodzić - nawet te gotowane w sporych kawałkach.
Karmy Pedigree nie daję pieskowi, bo nawet jej tknąć nie chce... może i dobrze. Od małego próbowałam go przekonać do suchej karmy, ale się nie udało. Albo mój pies jest tak wybredny, albo ja za mało się starałam :< Na co dzień podsypuje mu suchą Friskies, ale rzadko podjada - w zasadzie to co rano stara karma wędruje za okno dla kotów, a jej miejsce zastępuje świeża. Myślę, że chyba zrezygnuję z dalszych prób, bo to tylko strata pieniędzy.
P.S. Jasia, jak umiesz wklej zdjęcie pieska :) 90 kilo?? Szok :rotfl: Jak Ty z nim na spacer wychodzisz? Mój piesio nawet dwóch kilo nie waży hehe
-
Jeżeli chodzi o ziemniaki, to surowe psu nie zaszkodzą, gotowanych nie należy dawać, bo pies ich nie trawi.
-
Jeżeli chodzi o ziemniaki, to surowe psu nie zaszkodzą, gotowanych nie należy dawać, bo pies ich nie trawi.
Jak to? To surowe ziemniaki nawet nam szkodzą, a psu nie???
-
Cudownie to słyszeć bo myślalam ze mam najbardziej pieprzniętego kota na świecie:D
Moja kotka uparcie wyjmowała kiedyś łapką worki po herbacie ze szklanek i je (worki) oblizywała... :crazy: Ale wyłącznie Earl Grey bez cukru i innych dodatków! :lol2: A poza tym to amatorka nerek (chociaż podobno nie powinno się takich rzeczy kotom prezentować) i jak tylko poczuje ten specyficzny "zapach" to zaczyna dosłownie latać po ścianach...
-
Ale wyłącznie Earl Grey bez cukru i innych dodatków!
A ładną miała sierść? To może też przerzucę się na Earl Grey :rotfl:
-
Zapomniałem dodać, że jest absolutnym łasuchem i wielką fanką puddingu waniliowego (takiego za niecałą złotówkę z pierwszego lepszego dyskontu) i kremu do karpatki... No taki sobie kot... :cat: A co do sierści, to specjalnego efektu nie zauważyłem - ale może warto spróbować? Pozdrawiam!
-
Widzę że cześć osób truje psy karmą chappi, pedigree, spytajcie się weterynarza co myśli na temat tych karm, albo przynajmniej poczytajcie w internecie.
zgadzam się z tobą,na internet i poczytać sobie,są różne fora dogomania,bokser forum,są tam opisywane różne karmy i opinie na ich temat oraz skład,naprawdę nie polecam,choć poprzedniego psa karmiłam tym g....m,nowemu już nie dam,choć od czasu do czasu to nie zaszkodzi(tak jak nam od czasu do czasu fast food).
-
Ja wam polecam karmę Boscha! Jest lepszy od royala i tańszy. Royala teraz przejął inny producent, czy coś takiego i jest wymieszana nie wiadomo z czym... a cena masakryczna. No i moja pinda chętnie go je ;) pozatym od czasu do czasu ryżyk z marchewką i kurczaczkiem :) tak, żeby było jej miło :) aczkolwiek jest alergiczką i za często rozpieszczac jej nie mogę ;(
-
Ja tam za karmę RC maxi junior płacę 139zł z przesyłką za 15kg.Jeżeli to dla ciebie za dużo,to co zrobisz,jak pies zachoruje,pójdziesz do gorszego weta bo tańszy.Nie sądzę,a więc na karmie też nie należy oszczędzać. Aha miałam dodać,że na Allegro kupuję.
-
Pytanie do karmiących psa BARFem: gdzie zaopatrujecie się w produkty do psich posiłków?
-
draculka, już nie karmię BARFem od jakiegoś czasu, ale kupowałam zazwyczaj gotowce w zooatelier w Szczecinie. Był tam wtedy fajny wybór rodzajów mięs, nie wiem jak jest teraz.
-
Swojej kotce kupuję jedzonko na wagę w zoologicznym przy ryneczku,mieszam różne smaki plus na zalegającą sierść.Kiedyś kupowałam Whiskas,po Kit Kat miała rozwolnienie(właściciele persów wiedza jakie to przyjemne).Pozatym dostaje mięsko -filety z kurczaka i rybe surową -filety mintaja.Pozatym nie zje niczego innego,niczego nie ruszy ze stołu,wedliny,itp.Nie pije tez mleka,jedynie wodę.
-
draculka, już nie karmię BARFem od jakiegoś czasu, ale kupowałam zazwyczaj gotowce w zooatelier w Szczecinie. Był tam wtedy fajny wybór rodzajów mięs, nie wiem jak jest teraz.
Przypuszczalnie piszesz o kostkach mięsnych "primexu". Jak to wygląda cenowo? Szukam alternatywy dla karmienia moich burków czymś, co nie będzie wymagało ode mnie latania po mięsnych i bazowania głównie na drobiu :<
-
Przypuszczalnie piszesz o kostkach mięsnych "primexu". Jak to wygląda cenowo? Szukam alternatywy dla karmienia moich burków czymś, co nie będzie wymagało ode mnie latania po mięsnych i bazowania głównie na drobiu :<
Tak, kostki primexu, ale to nie tylko są kostki takie z gotową mieszankę mięsno-kostno-warzywno-olejową. Mieli w ofercie również mięcho z kośćmi bez dodatków i było to mięsko właśnie którego normalnie w sklepie dostać nie można (struś, baranina, królik i wiele innych nie pamiętam szczerze mówiąc już wszystkich rodzajów) ich oferta jest na http://barf-center.pl/
Przy dużych psach pewnie to że kości są rozdrobnione to niezbyt duża zaleta, ale przy moim maltańczyku było to jedyne słuszne rozwiązanie, bo jeżeli idzie o drób to sobie fajnie radził z kostkami, tak już z wołową nie miał szans, no i nie wspomnę że w naszych sklepach zbyt dużego wyboru jeżeli idzie o rodzaj mięsa to nie ma.
-
Może ktoś mi doradzi co dać młodemu Yorkowi do gryzienia aby nie obgryzał mi mebli , ścian i wszystkiego co popadnie o butach i kapciach nie wspomnę.Ma 4 m-c jest odżywiany prawidłowo ,przynajmniej nam się tak wydaje.Dostaje Royal ,kurczak lub wołowinę,indyk z ryżem i warzywami, gotuje sama.Lubi twarożek i też dostaje regularnie.Wapno w pastylkach też łyka.Jestem bezradna bo nie jest to mój pierwszy pies ale szkodnik straszny.Proszę o podpowiedz może ktoś miał podobne problemy? :sunny:
[ Dodano: 2010-03-30, 23:53 ]
Zabawek do gryzienia ma pełno.
-
Może ktoś mi doradzi co dać młodemu Yorkowi do gryzienia aby nie obgryzał mi mebli , ścian i wszystkiego co popadnie o butach i kapciach nie wspomnę.Ma 4 m-c jest odżywiany prawidłowo ,przynajmniej nam się tak wydaje.Dostaje Royal ,kurczak lub wołowinę,indyk z ryżem i warzywami, gotuje sama.Lubi twarożek i też dostaje regularnie.Wapno w pastylkach też łyka.Jestem bezradna bo nie jest to mój pierwszy pies ale szkodnik straszny.Proszę o podpowiedz może ktoś miał podobne problemy? :sunny:
[ Dodano: 2010-03-30, 23:53 ]
Zabawek do gryzienia ma pełno.
Ja problem rozwiązałam kurzymi łapkami. Można je kupić w sklepie zoologicznym w Farmerze na Zamenhofa za 30 groszy za sztukę. Mój piesio aż się trzęsie na ich widok. Są też w sklepie zoologicznym koło ryneczku - trochę większe - za 50 gr. Dobre są też zwykłe kości.
Problem z głowy gwarantowany (mój piesio obgryzał tapetę) :rotfl:
-
a czy mu nie zaszkodzi? :chef:
[ Dodano: 2010-03-31, 11:13 ]
boje się czy mu nie zaszkodzi????
-
a czy mu nie zaszkodzi? :chef:
[ Dodano: 2010-03-31, 11:13 ]
boje się czy mu nie zaszkodzi????
Dlaczego miałoby zaszkodzić? To naturalna przekąska - przy okazji ząbki oczyszczą się z kamienia. Kości też są świetnym sposobem. Dla małego pieska najlepsze są drobiowe i koniecznie na surowo!!
Proponuję skrzydełka z kurczaka w całości. Piesio będzie miał zajęcie na długi czas.
-
Może ktoś mi doradzi co dać młodemu Yorkowi do gryzienia aby nie obgryzał mi mebli , ścian i wszystkiego co popadnie o butach i kapciach nie wspomnę.Ma 4 m-c jest odżywiany prawidłowo ,przynajmniej nam się tak wydaje.Dostaje Royal ,kurczak lub wołowinę,indyk z ryżem i warzywami, gotuje sama.Lubi twarożek i też dostaje regularnie.Wapno w pastylkach też łyka.Jestem bezradna bo nie jest to mój pierwszy pies ale szkodnik straszny.Proszę o podpowiedz może ktoś miał podobne problemy? :sunny:
[ Dodano: 2010-03-30, 23:53 ]
Zabawek do gryzienia ma pełno.
Pies obgryza wszystko bo: to szczeniak, bo to terier, bo jest znudzony, a nie źle odżywiony!
Zorganizuj mu czas tak by po spacerze padał jak mucha i spał.
Ma być wybawiony i zmęczony.
To, że ma pełno zabawek to błąd. Jest tym znudzony!
Masz 5 zabawek? Schowaj 4 i daj jedną. Wymień tę jedną (czyli pierwszą schowaj) po godzinie na drugą, a potem na 3.
Zabawka ma żyć: piszczeć, wydawać dźwięki, uciekać i być rzucana. Pies ma mieć frajdę i dobrze się bawić, ale nie sam, a z właścicielem.
Mam psa tysiąc razy bardziej żywiołowego i z instynktem pracującym - nigdy nic nie zeżarł z nudów, raz z rozpaczy jak dwa dni nie wracałam do domu (pobyt na porodówce ;D ). Jeśli chcesz bym pokazała jak bawić się z psem odezwij się na PW - napiszę szczegółowo lub spotkamy się i pokażę.
Tutaj to temat o żarciu!
-
W przypadku mojego psiaka obgryzanie tapety przypadało na czas, kiedy oboje byliśmy w pracy a synek w przedszkolu. Siłą rzeczy trzeba było zapewnić mu jakieś zajęcie na ten czas. Przekąski do gryzienia świetnie się nadały. Mój piesio też jest bardzo żywiołowy i na zabawę poświęca wiele czasu - szczególnie na świeżym powietrzu. Niestety kilka godzin dziennie musi zostać sam w domu.
-
Zafrina to tez problem wychowawczy, a nie żywieniowy :)
Smakołyki czy przekąski to też forma zajęcia i zabawy - jak zrozumiałam wypowiedz Storczyk jej piesek to robi ponieważ mu czegoś brakuje w pożywieniu.
Moją wypowiedź sprowadzam tylko do tego, że należy psu zapewnić rozrywkę by nie niszczył i nie demolował porządku domowego.
Zafrina próbowałaś napychać psu kongi smakołykami? Zajęcie na jakiś czas + smaczki + dobra zabawa.
-
Kongi?? Przepraszam, ale nie zrozumiałam. Co do smakołyków, mój york jest strasznie wybredny. Lubi kostki i kurze łapki ze sklepu zoologicznego a także prawdziwe kości z mięsem (szczególnie drobiowe) bo na tych twardszych może co najwyżej poostrzyć sobie ząbki. Co do innych przekąsek typu ciasteczka, kabanosy dla psów itp. to nawet na nie nie spojrzy. Nie mam więc za wielkiego pola manewru. Za suchą karmą też nie przepada - od czasu do czasu coś tam chrupnie i tyle. Muszę dwoić się i troić by przygotować mu jakieś pełnowartościowe pożywienie.
P.S. Przy dziecku miałam mniej roboty :rotfl:
-
Już piszę co to jest :)
Kongi to takie zabawki dla psów, które mają różne kształty, wielkości i przeznaczenie. Najczęściej można je napchać smakołykami i pies usiłuje do tych smaczków się dostać. Nie jest to proste, bo kong jest bardzo ruchliwy w psich łapach (ma kształt by być dość trudnym do chwycenia), jedzenie jest trudne do wydostania a przecież taaaaak pachnie i pies ma zajęcia na długi czas. masz yorka, który jak każdy terier ma bardzo zacięty charakter, więc nie znudzi się szybko i będzie próbował za wszelką cenę wyjeść wszystko ze środka. Kong jest z reguły bardzo wytrzymały. Mówię o oryginalnych zabawkach. Przez to też nie jest to coś taniego, ale warto.
Powiem tak - mój doberman większość zabawek przerabia na sieczkę w kwadrans. Dziś ma ponad 3 lata i żyją jeszcze jej 3 kongi, które dostała będąc szczenięciem. Są z takiej gumy, że ich nie zajechała zębami. Dziś już się nimi nie bawi tak jak kiedyś, ale w czasie, gdy były nowością to potrafiła 3h tłuc się z kongiem po pokoju byleby tylko wyjeść zawartość :rotfl:
Potem była zmęczona jak po przekopaniu hektara łopatą i spała, a co za tym idzie miała w du...szy niszczenie, piszczenie pod naszą nieobecność czy zastanawianie się gdzie jesteśmy, gdy ona zostaje sama.
Teraz jeszcze chciałam się odnieść do tego co napisałaś o wybredności.
Pies nie jest wybredny z reguły. Pies po prostu czasem nie bywa głodny i ma do tego prawo, a my ludzie tego nie rozumiemy i niepotrzebnie budujemy sobie problem.
Jeśli pies jest zdrowy, w dobrej kondycji fizycznej, to ma prawo do głodówek.
Takie coś jest normalnym stanem w naturze. Pies czy wilk poluje w stadzie. Upoluje żarcie, pożywia się i potem potrafi 2-3 dni nie jeść, bo trawi, bo jest syty lub też nie może znaleźć kolejnej porcji pożywienia.
Nie sugeruję byś głodziła psa, ale spróbuj zmienić swoje nastawienie do jego żywienia. Wiem, ze to malutki pies i łatwo o przesadę w ilościach porcji.
Moje psy jedzą dwa razy na dobę, co 12h o 7 i 19. Dostają porcję do misek. Jeśli nie przystępują do posiłku natychmiast to daję im kwadrans. Jeśli po 15 minutach żarcie jest nietknięte, to miska znika na 12godzin. W międzyczasie nie ma przekąsek, dokarmiania itp. Jest tylko micha z wodą. To nie jest nic złego. Psi świat powinien być schematyczny i poukładany. Wówczas pies jest szczęśliwy, a takie postępowanie to właśnie określony schemat.
[ Dodano: 2010-04-01, 09:09 ]
Link do sztandarowego produktu Red KONG (http://)
-
Drakulka możesz poprawić link, bo nie działa ?
-
Przepraszam coś pokręciłam.
Link jeszcze raz :=>
http://www.zabawkikong.pl/gadzety-c-175.html
-
Dziękuje Wszystkim za podpowiedzi . :flower:
-
Proponuję skrzydełka z kurczaka w całości. Piesio będzie miał zajęcie na długi czas.
zależy dla jakiego pieska,moja 7 miesięczna bokserka ma zajęcie na jakieś 20 sekund.
zobaczymy i wypróbujemy tego konga.
-
ja z kolei mam typowego mieszańca jakich wiele 20kg . Śerść ma lśniaca, ogólnie jest zdrowy a karmiony jest na zmiane sucha karmą, chlebem z pasztetem ,chodz nie powinien dostawać ponieważ pasztet zawiera przyprawy i konserwanty. gotowane rówznego rodzaju mieso wraz z kaszą i czasme kawłakami warzyw.
-
Czy można dawać psu mleko? Takie zwyczajne, np. z kartonu? Do tej pory nie dawałam go psu, bo różnie piszą i miałam obawy, ale moja psinka aż się trzęsie, kiedy poczuje zapach mleka.
-
Nie ma przeciwwskazań. Sprawdź tylko czy dobrze trawi mleko i nie ma po nim sensacji.
Moje burki też by się dały pochlastać za mleko i czasem dostają.
-
Moja mama robi psu makaron z mięsem jakimś, wędliną smażoną czy coś w tym stylu i ma się świetnie, tym bardziej, że dużo biega :D
-
ja mojego psa karmie tym co zostało z obiadu - nie chce jesc zadnej karmy dla psiaków czasami mu osobno gotuje ale on i tak kradnie mi kotlety z talerza.
-
Mam 2 pytania.
1/
Ze względów logistycznych zmieniłem psiakowi (7 miesięcy) karmę. Zdarza się, że nie zjada przewidzianej porcji, a staram się, by posiłki były o określonych porach. Czy pozostawiona cześć karmy po prostu mu chować do następnego posiłku? Czy pozostawić jednak?
2/
Zaczynam szkolenie psiaka, ale mam problem ze smakołykami. Mianowicie wszysko, co dostaje w nagrodę- cieszy się tak sobie, ale zamiast to zjadać- to zakopuje- jeśli jest na dworze, natomiast w domu ukrywa po zakamarkach. Czy to jest normalne?
PS. Co do kotów. Jakiś czas temu byłem świadkiem niesamowitej sprawy, gdzie kociak moich znajomych nauczył się załatwiać na toalecie. Jakby potrafił spuszczać wodę to byłby ideał:)
-
1/
Ze względów logistycznych zmieniłem psiakowi (7 miesięcy) karmę. Zdarza się, że nie zjada przewidzianej porcji, a staram się, by posiłki były o określonych porach. Czy pozostawiona cześć karmy po prostu mu chować do następnego posiłku? Czy pozostawić jednak?
2/
Zaczynam szkolenie psiaka, ale mam problem ze smakołykami. Mianowicie wszysko, co dostaje w nagrodę- cieszy się tak sobie, ale zamiast to zjadać- to zakopuje- jeśli jest na dworze, natomiast w domu ukrywa po zakamarkach. Czy to jest normal
Dostaje za dużo jedzenia. Przegłodź go i zmniejsz porcje. Niezjedzony posiłek znika do pory następnego posiłku.
Aby pies reagował na smaczki to zwykle też musi być w lekkim niedosycie i smaczek ma być czymś wyjątkowym, np. kawałkiem parówki, żółtego sera czy kabanosa.
Jakiś czas temu byłem świadkiem niesamowitej sprawy, gdzie kociak moich znajomych nauczył się załatwiać na toalecie. Jakby potrafił spuszczać wodę to byłby ideał:)
Też znam takie sytuacje :) Fajne nie?
Jaka to rasa psa? Gdzie się szkolicie?
-
Dostaje za dużo jedzenia. Przegłodź go i zmniejsz porcje. Niezjedzony posiłek znika do pory następnego posiłku.
Dzięki Kasia. Czyli jeśli nie je- miskę zabieram do następnego razu.
Jeśli chodzi o to, że za dużo je, to nie wiem. Wcześniej jadł BEST CHOICE (jeszcze u hodowcy) i zalecenie było- ok. 400 gr na posiłek. Hodowca miał przygotowaną wyprawkę równiez z ta karmą. Nieszczęsliwy wypadek spowodował, iż tej wyprawki nie dostałem i na moment zmieniłem karme na PURINĘ, którą również zjadał. A teraz ma BOSCHA i problem dotyczy tylko porannego wyżywienia, albowiem wieczorem zjada wszystko. Może to dlatego, iż BOSCH jest drobniej granulowany, niż PURINA i BCH?
Jaka to rasa psa? Gdzie się szkolicie?
Owczarek niemiecki.
Mam go od tygodnia, więc na chwilę obecną jeszcze się poznajemy. Podstaw chcę go nauczyć samemu. Dotychczas był w kojcu i na pierwszy plan problem toalety. Po 4 dniach już woła, że chce na dwór:). Obecny problem to chodzenie na smyczy (nie był uczony). Tą naukę również chcę samemu przerowadzić.
Natomiast od czerwca planuję jeździć do szkoły GROM na Bezrzeczu.
-
Ze wszystkim super sobie poradzisz jak Cię znam :)
Dotychczas był w kojcu
Tu widzę największy problem - luki w socjalizacji. Gdybyś chciał podpowiedzi co robić i jak robić, odezwij się na pw.
eśli chodzi o to, że za dużo je, to nie wiem. Wcześniej jadł BEST CHOICE (jeszcze u hodowcy) i zalecenie było- ok. 400 gr na posiłek. Hodowca miał przygotowaną wyprawkę równiez z ta karmą. Nieszczęsliwy wypadek spowodował, iż tej wyprawki nie dostałem i na moment zmieniłem karme na PURINĘ, którą również zjadał. A teraz ma BOSCHA i problem dotyczy tylko porannego wyżywienia, albowiem wieczorem zjada wszystko. Może to dlatego, iż BOSCH jest drobniej granulowany, niż PURINA i BCH?
Nie skupiaj się na rodzaju karmy za mocno. Są psy, którym szkodzi Royal Canin i Nutra Gold, a są psy, które doskonale wyglądają na Purinie i Boschu. Nie ma reguły. Obserwuj psa - sierść, kondycję i najszybciej - kupy. Jeśli wszystkie 3 elementy są bez zarzutu to oznacza, że karma psu odpowiada.
Co do ilości - jeśli pies nie jest łasy na smaczki i zakopuje żarcie oraz czasem nie zjada całego posiłku, to jest ewidentnie przekarmiony. To nic złego. To tylko sygnał, że można pomyśleć o zmniejszeniu porcji i wykorzystaniu naturalnej potrzeby jedzenia do intensyfikacji nauki.
-
A ja znalazłam doskonałą przegryzkę dla mojego boksia,wcześniej jadła skrzydełka z kurczaka,ale już je obrabia w 20 sekund,no i co to za przegryzka dla już ponad 22kg psa.Teraz dostaje ode mnie szyje indycze(300-500gram)ma zajęcie na trochę czasu no i jeden posiłek z głowy,dużo mięska i kostki do pogryzienia.Polecam bo widać jak je,że jej smakuje.