Wirtualne Police i okolice - forum dyskusyjne
Police i okolice => Rozrywka i Kultura => Rozrywka i Kultura w regionie => Wątek zaczęty przez: szkutnik51 w Marca 10, 2009, 02:29:45
-
Jaka jest Wasza opinia o pub'ie "Trzech" ?
-
jak dla mnie pub trzech to rzeźnia... przez cały czas słysze,że ktoś się tam bił itp... no ale ludzie "strasi" nie mają innego klubu do zabawy. Klub napewno nie dla mnie więc tam napewno się nie pojawię:)
-
Mi tam on nie przeszkadza. A jak sie komus nie podoba to przeciez nie musi tam chodzic:)
-
Napis na Pubie trzech mówi sam za siebie "OBORA " generalnie jak ktoś chce to tam chodzi...
-
jeden wielki SL>Ums, nawet toalety w srodku nie ma-tzn jest na tzw. małysza:)-prawdziwa OBORA, w srodku smierdzi stechlizną, grzyb na scianie-masakra. Poza tym non stop bójki-ten "lokal" to pozywka dla zadymiarzy ze skolwina-tani w eksploatacji, blisko do oskara po piwo po lini prostej i zpowrotem do obory...
-
nasi włodarze powinni go zamknąć w cholere, bo tylko oszpeca to miasto... niech chociaz zamaluja ten napis OBORA albo domoalują PUB OBORA :)
-
I do tego na przeciwko papieża... :devil:
-
mordownia
-
MELINA :gib:
-
Z drugiej strony niech bedzie takie miejsce z tego względu że każde bydło musi mieć swoją oborę ;D . wyobrażacie sobie że te bydło zaczęłoby trzodzić na mieście lub też w innych w miare normalnych lokalach w Policach. Po zamknięciu patryka to jedyne miejsce w którym mogą się bezkarnie naparzać i przepraszam za wyrażenie obrzygiwać. Powinni ich jeszcze tylko wpuszczeć o godzinie 21 i wypuszczać o 5 rano :devil:
-
.wyobrażacie sobie że te bydło zaczęłoby trzodzić na mieście lub też w innych w miare normalnych lokalach w Policach .
Polickie,inne i w miare normalne zgadza sie. :jupi:
-
jeden wielki SL>Ums, nawet toalety w srodku nie ma-tzn jest na tzw. małysza:)/quote]
Tak troche poza tematem ale tego typu toalety sa bardziej higieniczne. Mozna takie spotkac na przyklad we Wloszech;] (restauracje, szkoly, praca)
pozdrawiam
-
ten pub od dawna powinien być zamknięty, bo nawet jak go odnowią to i tak to samo towrzystwo będzie tam chodzić.
-
Ten Pub to spelunka i nic dodać i nic ująć.
-
Szczególnie w niedzielne wieczory kiedy to pub obora oferuje swoim "klientom" "muzykę" na żywo widać na Policach jaka "śmietanka" się tam upaja. Na każdym kroku narąbani się szwendają. Dziwne układy panują skoro coś takiego i to na głównej ulicy w Policach, zaraz na przeciw pomnika Papieża funkcjonuje. Wstyd dla miasta.
-
Ciekawe że Sanepid tego nie kontroluje i nie zamknie?
-
Ehh gdyby to wyburzyć (razem ze sklepem meblowym) i otworzyć kawiarnie z widokiem na skwer... ehh marzenia...
-
Z drugiej strony niech bedzie takie miejsce z tego względu że każde bydło musi mieć swoją oborę .
Jest to świetna odpowiedż jeżeli chodzi o Police!!!!!
Jakby odzwierciedlenie wysiłku naszych władz - podsumowanie ery Pisańskiego!!
Naprawde świetne !
-
Ehh gdyby to wyburzyć (razem ze sklepem meblowym) i otworzyć kawiarnie z widokiem na skwer... ehh marzenia...
oj tak, takie kulturalne miejsce gdzie w niedzielne popołudnie można usiąść i wypić kawkę to był by dobry pomysł, no i obok park :) no wszystko by się jakoś ładniej komponowało
-
oj tak, takie kulturalne miejsce gdzie w niedzielne popołudnie można usiąść i wypić kawkę to był by dobry pomysł, no i obok park no wszystko by się jakoś ładniej komponowało
Jak widać władze Gminne nie komponuja sie w takim krajobrazie , skoro dotychczas nikt o tym nie pomyślał - wszyscy jednogłośnie uważaja że ta polanka od pijatyki w zupełności powinna wszystkim wystarczeć.
Reszta na deptak do Trzebieży i nie wybrzydzać - jest pieknie i zielono !!!
-
Dziwne układy panują skoro coś takiego i to na głównej ulicy w Policach, zaraz na przeciw pomnika Papieża funkcjonuje. Wstyd dla miasta.
.... i SLD bo jak dobrze pamiętam współwłaścicielem jest sekretarz polickie SLD.
-
chodzą słuchy że P3 ma być wyburzony meblowy również oraz złomowisko z tyłu budynku i w tym miejscu ma być wybudowany budynek mieszkalny ;D
-
chodzą słuchy że P3 ma być wyburzony meblowy również oraz złomowisko z tyłu budynku i w tym miejscu ma być wybudowany budynek mieszkalny ;D
obyś miała rację :) już lepszy budynek mieszkalny od P3
-
moim zdanie ten "lokal" robi tak zwany obciach Policom... i troche to się "gryzie" z tym, że jest taka rzeźnia zaraz przy pomniku Papieża...
-
Zamknąć!!
-
Zamknąć!!
Sądząc po ankiecie to chociaż w jednym policzanie się zgadzają. A może by tak wspólna petycja do władz? Od czegoś trzeba zacząć !?
Panie Janku, pomoże Pan?
-
Z drugiej strony niech bedzie takie miejsce z tego względu że każde bydło musi mieć swoją oborę
zgadzam sie i uważam że taki lokal powinien zostac przeniesiony między netto a komendę policji
-
jeden wielki syf i nic więcej . chołota się tam bawi
[ Dodano: 2009-06-17, 17:34 ]
najlepiej to przenieść go koło samej komendy ;)
-
Wniosek nie chcemy w Policach takich spelun . :faja:
-
Witam, wszak mnie wywołano do tablicy…
To nie jest prosty temat. „Pub Trzech” ma długą historię i jest fragmentem dziejów polickiego folkloru od lat 90. XX w. Nie pamiętam, ile lat działalności liczy, ale 15 na pewno. Od samego początku był pomyślany jako propozycja dla pewnej warstwy społecznej - niskopłatnych robotników niewykwalifikowanych. Takich, których dziadowie bawili się na warszawskim Powiślu lub na warszawskiej Pradze w nader nieskomplikowany sposób. Ale bez większych awantur i rozróby.
Obserwowałem dzieje pubu, ba – w miarę możliwości - jako człek zaprzyjaźniony z właścicielami, to i owo opisywałem. Bo były momenty interesujące, zwłaszcza pomysły A.S. idące w stronę restauracji czegoś, co nazwałbym „tradycją Stanisława Grzesiuka” („Boso, ale w ostrogach”). J.B. – drugi współwłaściciel (trzeci funkcjonuje w Norwegii, poszedł własną drogą) tej linii się nie sprzeciwiał. Efektem – powodzenie. Nigdzie takich „sztajerków”, jak w „Pubie Trzech” nie słyszałem.
Zarzuty estetyczno-społeczne. Drodzy Respondenci! Macie rację w ocenach, ale… Ale trzeba widzieć nas, Polaków, w całej skomplikowanej złożoności zjawisk społecznych. Młodsi mnie nie pojmą, starsi wspomną i zrozumieją. Cóż to, nigdy nie byliście „w mordowniach” Grabowa, Golęcina i Gocławia? „Szkutnik” mi rówieśnikiem. Przecież nie powiesz Kolego, że nim wyjechałeś z Kraju zwykłym prawiczkiem byłeś?
„Pub Trzech” miał zresztą w Policach replikę – spalona knajpa „U Grzecha”, blisko, właściwie opodal. Dawne, niedawne dzieje. „Grzech” (fajny gość G.G.) nie miał do knajp wiele szczęścia. Rozkręcał je sprawnie, a potem ciągle mu się paliły. Ale któż starszy nie wspomni niepowtarzalnej atmosfery trzebieskiego „Zalewu”?
Wracając do „Pubu” – w ciągu wieloletniej działalności większych skandali nie było. O ile wiem – NIKT się nie zatruł, nikogo nie zabito, ani nie pobito „na amen”. Tam było i jest bezpieczniej, niż w niejednym renomowanym lokalu. W niedawnych, lecz dziś już historycznych Policach, były trzy lokale gwarantujące bezpieczeństwo klienteli. „Pub Trzech”, „Orion” – Leszka Żuchowicza (też działa w Norwegii) i „Kebab” Marka-Hasana, nomen-omen Nitrasa, popularnego Turka. Jeśli przyszedłeś w roli gościa – włos nie miał prawa spaść ci z głowy.
„Pub Trzech” dożywa lat swoich. Kres jest wyznaczony, właściciele o tym wiedzą. Coś nieco ponad rok temu pewien prominent gminny usiłował go przyspieszyć, bo mu się jeden ze wspólników nie spodobał. Przyznaję, że włożyłem „brudny”, „czysty”, w każdym razie własny palec w tę sprawę. A sekundował mi wysokiej rangi policki polityk. Nazwiska nie ujawnię, kto to mógł być – łatwo pojąć znając moje powiązania. Pospołu zatrzymaliśmy „prominenta” w zapałach, wychodząc z założenia, że verbum nobile debet esse stabile. Słowo szlacheckie winno być dotrzymane.
„Pub Trzech” niebawem (jeszcze trochę) zniknie i sądząc po zgorszonych ocenach mało kto go będzie żałował. Ale wraz z nim rozpłynie się w niepamięci solidny odcinek polickiego folkloru z przełomu wieków. A może się nie rozpłynie? Są tacy, co pamiętają.
Andrzeja i Jacka – właścicieli „Pubu” - pozdrawiam. Przepraszam „zawiedzionych”. Ludzie miewają nieoczekiwane powiązania. Ja też.
-
Zarzuty estetyczno-społeczne. Drodzy Respondenci! Macie rację w ocenach, ale… Ale trzeba widzieć nas, Polaków, w całej skomplikowanej złożoności zjawisk społecznych. Młodsi mnie nie pojmą, starsi wspomną i zrozumieją. Cóż to, nigdy nie byliście „w mordowniach” Grabowa, Golęcina i Gocławia? „Szkutnik” mi rówieśnikiem. Przecież nie powiesz Kolego, że nim wyjechałeś z Kraju zwykłym prawiczkiem byłeś?
.... ano nie, w latach 70 prowadziłem dyskoteki ( znane także w Policach ) w Skolwinie. Lokal zwany "Bacchus" był wtedy takim folklorem :) ale....... ale było inaczej :) Ten krzywy nos to stamtąd :) sztacheta od piłkarzy "skolwina" :)
P. S. z satysfakcją zauważam argumenty. Ale wola "ludu" jest inna i trzeba to szanować
-
„Pub Trzech” niebawem (jeszcze trochę) zniknie i sądząc po zgorszonych ocenach mało kto go będzie żałował.
A jakieś przybliżone ramy czasowe? na Euro 2012, 2030 czy na floating garden 2050? [:
-
O ile wiem terminem jest chyba koniec tego roku, albo jakiś nieodległy moment w roku następnym. Nie zapamiętałem, jednak to (wg zapowiedzi) ma się stać przed końcem tej kadencji. Tyle tylko, że "ma się stać" i "się stanie" to czasem dwie różne sprawy.
-
Żona pyta męża bijącego brawo po zakończonym spektaklu. Klaszczesz dlatego, że tak bardzo podobała ci się ta sztuka? Nie, klaszczę z uciechy, że się już skończyła.
Chyba niejeden z nas będzie klaskać jak zamkną ten lokalik.
-
Pub 3 łojoj... Raz tam byłam to swojej trzeźwości nie zniosłam i musiałam wyjść. Tam na trzeźwo chyba nie da się spędzić czasu, co tam się działo ufff... Może sobie wyobrazić tylko ten kto tam chodź raz był.
-
to jeszcze tego nie zamknęli? chodzą plotki po mieście ze maja zamykać, i co? ja jestem jak najbardzie ZA zamknieciem tej nory, tylko ciekawe gdzie ci ludzie sie przeniosa jak zamkna pub trzech... najbliżej maja do EURO, ale mam nadzieje ze tak sie nie stanie, to by byla porazka, nie wyobrazam sobie takiej klienteli w euro jak sie spotkam tam ze znajomymi!!
-
Jak ktos lubi to niech sobie tam chodzi, sam nie raz tam wstępowałem :faja:
-
jednym slowem melina melina i jeszcze raz melina dobrze ze to wkoncu zamkneli
-
To był normalny Burdel a nie zaden Pub,goście tańczyli na stołach,i jedli chleb ze smalcem.Jednej meliny mniej. :lol2:
-
Żona pyta męża bijącego brawo po zakończonym spektaklu. Klaszczesz dlatego, że tak bardzo podobała ci się ta sztuka? Nie, klaszczę z uciechy, że się już skończyła.
Chyba niejeden z nas będzie klaskać jak zamkną ten lokalik.
Napewno zadowolony będzie szkutnik51 :)
-
SPELUNA MORDO BIJNIA
-
Mordownia, powinni zamknąć. :X
-
Mordownia, powinni zamknąć. :X
Chłopie już dawno zamknęli :D :D. Z choinki się urwałeś? :D
-
A ja Wam przypomnę to, co już raz kiedyś tu napisałem, a czego nikt nie wziął pod uwagę, choć jest to jakiś przyczynek do historii współczesnych Polic. Niestety trudno się przebić z refleksjami ogólniejszej natury. Oto powtórzenie dawniejszej wypowiedzi:
"To nie jest prosty temat. „Pub Trzech” ma długą historię i jest fragmentem dziejów polickiego folkloru od lat 90. XX w. Nie pamiętam, ile lat działalności liczy, ale 15 na pewno. Od samego początku był pomyślany jako propozycja dla pewnej warstwy społecznej - niskopłatnych robotników niewykwalifikowanych. Takich, których dziadowie bawili się na warszawskim Powiślu lub na warszawskiej Pradze w nader nieskomplikowany sposób. Ale bez większych awantur i rozróby.
Obserwowałem dzieje pubu, ba – w miarę możliwości - jako człek zaprzyjaźniony z właścicielami, to i owo opisywałem. Bo były momenty interesujące, zwłaszcza pomysły A.S. idące w stronę restauracji czegoś, co nazwałbym „tradycją Stanisława Grzesiuka” („Boso, ale w ostrogach”). J.B. – drugi współwłaściciel (trzeci funkcjonuje w Norwegii, poszedł własną drogą) tej linii się nie sprzeciwiał. Efektem – powodzenie. Nigdzie takich „sztajerków”, jak w „Pubie Trzech” nie słyszałem.
Zarzuty estetyczno-społeczne. Drodzy Respondenci! Macie rację w ocenach, ale… Ale trzeba widzieć nas, Polaków, w całej skomplikowanej złożoności zjawisk społecznych. Młodsi mnie nie pojmą, starsi wspomną i zrozumieją. Cóż to, nigdy nie byliście „w mordowniach” Grabowa, Golęcina i Gocławia? „Szkutnik” mi rówieśnikiem. Przecież nie powiesz Kolego, że nim wyjechałeś z Kraju zwykłym prawiczkiem byłeś?
„Pub Trzech” miał zresztą w Policach replikę – spalona knajpa „U Grzecha”, blisko, właściwie opodal. Dawne, niedawne dzieje. „Grzech” (fajny gość G.G.) nie miał do knajp wiele szczęścia. Rozkręcał je sprawnie, a potem ciągle mu się paliły. Ale któż starszy nie wspomni niepowtarzalnej atmosfery trzebieskiego „Zalewu”?
Wracając do „Pubu” – w ciągu wieloletniej działalności większych skandali nie było. O ile wiem – NIKT się nie zatruł, nikogo nie zabito, ani nie pobito „na amen”. Tam było i jest bezpieczniej, niż w niejednym renomowanym lokalu. W niedawnych, lecz dziś już historycznych Policach, były trzy lokale gwarantujące bezpieczeństwo klienteli. „Pub Trzech”, „Orion” – Leszka Żuchowicza (też działa w Norwegii) i „Kebab” Marka-Hasana, nomen-omen Nitrasa, popularnego Turka. Jeśli przyszedłeś w roli gościa – włos nie miał prawa spaść ci z głowy.
„Pub Trzech” dożywa lat swoich. Kres jest wyznaczony, właściciele o tym wiedzą. Coś nieco ponad rok temu pewien prominent gminny usiłował go przyspieszyć, bo mu się jeden ze wspólników nie spodobał. Przyznaję, że włożyłem „brudny”, „czysty”, w każdym razie własny palec w tę sprawę. A sekundował mi wysokiej rangi policki polityk. Nazwiska nie ujawnię, kto to mógł być – łatwo pojąć znając moje powiązania. Pospołu zatrzymaliśmy „prominenta” w zapałach, wychodząc z założenia, że verbum nobile debet esse stabile. Słowo szlacheckie winno być dotrzymane.
„Pub Trzech” niebawem (jeszcze trochę) zniknie i sądząc po zgorszonych ocenach mało kto go będzie żałował. Ale wraz z nim rozpłynie się w niepamięci solidny odcinek polickiego folkloru z przełomu wieków. A może się nie rozpłynie? Są tacy, co pamiętają.
Andrzeja i Jacka – właścicieli „Pubu” - pozdrawiam. Przepraszam „zawiedzionych”. Ludzie miewają nieoczekiwane powiązania. Ja też."
-
„Kebab” Marka-Hasana, nomen-omen Nitrasa, popularnego Turka.
W jakich kręgach popularnego?
-
gastronomicznych