Wirtualne Police i okolice - forum dyskusyjne
Police i okolice => Polityka => Polityka krajowa => Wątek zaczęty przez: C80 w Października 15, 2008, 18:36:33
-
Kto waszym zdaniem powinien prowadzić politykę zagraniczną na szczycie UE? Czy premier słusznie nie chciał prezydenta w delegacji na szczyt?
www.bankier.pl:
"Prezydent Lech Kaczyński w rozmowie z telewizyjną Jedynką nie chciał komentować decyzji kancelarii premiera. Przypomniał natomiast, że jako prezydent przysługuje mu także prawo sprawowania władzy wykonawczej i prowadzenia polityki zagranicznej."
Moim zdaniem premier ma podstawy konstytucyjne by pogonić prezydenta. Art 146, punkt 1 Konstytucji mówi, że "Rada Ministrów prowadzi politykę wewnętrzną i zagraniczną Rzeczpospolitej Polskiej." Prezes Rady Ministrów to premier Tusk.
Zgodnie z punktem art. 133 prezydent "współdziała z Prezesem Rady Ministrów i właściwym ministrem". Ale osobą nadającą ton polskiej polityce zagranicznej nadal jest Rada Ministrów.
Odniosłem takie wrażenie, że prezydent Kaczyński nie może się pogodzić z tym, że prawdziwa władza, czyli zarządzanie krajem i jego sprawami poza granicami Polski, znajduje się w rękach "wrogów".
Co sądzicie o tym całym zamieszani? Wszyscy się chyba zgodzimy, że taki obrót spraw szkodzi Polsce.
-
noż kurde każde dziecko Ci odpowie "kaczor donald" :rotfl:
-
Po raz kolejny Polska pokazala sie od zlej strony :/
Zenada i obciach :evil: Oj panowie nie po to was wybrano :faja:
-
nie ważne kto ,najważniejsze by nie robić z tego show-znów jesteśmy bardzo ważni w Europie; wszyscy zajęli się kto usiądzie a nie co ma do powiedzenia
-
poki co to kancelaria premiera odmowila prezydentowi samolotu do Brukseli twierdzac najpierw, ze pilot chory, ze to, ze tamto a w koncu argumentujac, ze jest to lot prywatny prezydenta i samolotu nie dostanie, natomiast dzis ta sama kancelaria premiera bez przeszkod udostepnila prezydentowi Jaka 40 aby sobie smignal do Juraty,
-
a ja jestem za wszystkim co jest przeciwko Kaczyńskim, bo nienawidzę ich po prostu.. :rotfl:
-
a ja jestem za wszystkim co jest przeciwko Kaczyńskim, bo nienawidzę ich po prostu.. :rotfl:
Nienawidzisz bo ...?
-
Bo mam takie prawo :-)
-
Art. 126.
1. Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej jest najwyższym przedstawicielem Rzeczypospolitej Polskiej i gwarantem ciągłości władzy państwowej.
Nie jestem fanem obecnego prezydenta, ale to prezydenta wybiera się w wyborach bezpośrednich (wybieramy reprezentanta naszego kraju) natomiast premier wybierany jest przez partie, która zwyciężyła (zazwyczaj)
-
Art. 126.
1. Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej jest najwyższym przedstawicielem Rzeczypospolitej Polskiej i gwarantem ciągłości władzy państwowej.
Art. 146.
1. Rada Ministrów prowadzi politykę wewnętrzną i zagraniczną Rzeczypospolitej Polskiej.
Art. 133.
1. Prezydent Rzeczypospolitej jako reprezentant państwa w stosunkach zewnętrznych:
1) ratyfikuje i wypowiada umowy międzynarodowe, o czym zawiadamia Sejm i Senat.
Polska konstytucja jest trochę zagmatwana ale o tym mówiono już w każdej możliwej telewizji i pisano w każdej możliwej gazecie. Konstytucjonaliści są zgodni, że to rząd prowadzi politykę zagraniczną a prezydent jedynie reprezentuje kraj.
Jeden z komentatorów w pewnej telewizji zwrócił uwagę pewien fakt. Mianowicie w pisaniu konstytucji pomagali bracia kaczyńscy, którzy najpierw chcieli ograniczyć władzę swojemu największemu wrogowi - prezydentowi Wałęsie, a następnie wrogowi nr 2 - prezydentowi Kwaśniewskiemu. Udało im się to zrobić, a teraz gdy jeden z nich jest prezydentem to zupełnie inaczej interpretuje ten sam dokument, który sam pomagał pisać. Jest to co najmniej zastanawiające.