Wirtualne Police i okolice - forum dyskusyjne
Police i okolice => Trudne tematy => Wątek zaczęty przez: cami159 w Października 11, 2018, 22:53:21
-
Byłam dziś na spacerze w lesie i widziałam jak na uboczu siedziało z dwóch czy trzech facetów z dzieckiem ok 2 letnim i jarali zioło. Trochę mnie zatkało jak można takie rzeczy robić przy dziecku. Smród maryhy było czuć na prawdę spory kawałek wcześniej. Na przyszłość jednak chciałam się dowiedzieć jak w takiej sytuacji byście zareagowali? Ja niestety nie zrobiłam nic, jednak wolałabym się na przyszłość doinformować.
-
Dobrze, że o tym mówisz i poruszyłaś ten temat.Ja bym po cichu, ale stanowczo zadzwonił na 997 i opisał zauważoną sytuację, stojąc na tyle daleko, abym nie był widoczny dla tych osób.Teraz już jest po wszystkim, ale warto byłoby przejść się na komisariat policji i zapytać co oni radzą w takiej sytuacji.
Uważam, że ewentualni winni takiego zachowania wobec małoletniego! powinni zostać ukarani w odpowiedni sposób.
Szkoda, że policja lub straż miejska czy leśna nie patrolują obszaru leśnego na styku z miastem. Wiele się tam dzieje.
-
Na przyszłość jednak chciałam się dowiedzieć jak w takiej sytuacji byście zareagowali?
Jak każdy mający rozum i godność człowiek - przeszedł dalej obojętnie.
Nie robią wiochy, nie drą japy itd.? W czym problem?
-
Problem zapewne leży w tym, że w użyciu była marihuana. A to przecież taki groźny narkotyk, słyszałem że stąd tylko krok do strzykawki.
Zapewne jakby Panowie robili flaszkę przy wózku, już takiego oburzenia by nie było
-
Problem zapewne leży w tym, że w użyciu była marihuana. A to przecież taki groźny narkotyk, słyszałem że stąd tylko krok do strzykawki.
Zapewne jakby Panowie robili flaszkę przy wózku, już takiego oburzenia by nie było
http://www.youtube.com/watch?v=gPq5EY1O09g
( ͡º ͜ʖ͡º)
-
A to przecież taki groźny narkotyk
Groźny - niegroźny, wpływa na zachowanie osoby zażywającej, także jednoczesna opieka nad małym dzieckiem nie jest najlepszym pomysłem.
-
Macie dzieci? Jaracie przy nich i opiekujecie się nimi? Wasza percepcja i refleks działa bez zastrzeżeń? Te heheszki delikatnie mówiąc są mało śmieszne.
-
Ale jak tatuś bawi się z synkiem i pije piwo to już tak w oczy nie razi.
-
A to przecież taki groźny narkotyk
Groźny - niegroźny, wpływa na zachowanie osoby zażywającej, także jednoczesna opieka nad małym dzieckiem nie jest najlepszym pomysłem.
No właśnie niekoniecznie.
Skończmy z tym mitem, że po zapaleniu marihunaen to tylko odjazd na księżyc or sth.
-
Or sth właśnie :P na jednego nie zadziała, drugi będzie miał glupawke jak dziecko się zakrztusi, trzeci zapomni, że przyszedł z dzieckiem. Jeśli chodzi o piwo to również może mieć wpływ na zachowanie opiekuna, nie neguję tego.
-
Trochę wyolbrzymiasz jednak. Ile razy paliłeś? :P
W krajach gdzie marihunaen zalegizowano normalnym jest widok ludzi spacerujących ze skrętem. Palą to na takiej samej zasadzie jak papierosy (tylko zapach lepszy, kiepy śmierdzą). Do tego możesz zażywać też np. w płynie co pewnie już innych ludzi by tak nie bulwersowało bo nawet by nie wiedzieli o co chodzi. XD
P.S. Wczoraj w Biedronce kupiłem nasiona konopi. XD Do łagru ze mno!
-
A Ty dalej robisz ofiary z palaczy trawy, mimo, że temat dotyczy opieki nad dzieckiem kogoś upalonego :P
-
Nie robię ofiar, ale też nie widzę nic złego w tym, że ktoś palący marihunaen opiekuje się dzieckiem. No, jedynie sam fakt dymu w obecności dziecka jest nie fajny, ale jeśli chodzi o samą używkę to nie widzę różnicy w stosunku do papierosów czy piwa.