Wirtualne Police i okolice - forum dyskusyjne
Police i okolice => Polityka => Polityka lokalna => Wątek zaczęty przez: DominikDolnoślązak w Lipca 11, 2016, 15:16:45
-
Mimo źe to temat polityki krajowej, to ja celowo piszę o tym w POLITYCE LOKALNEJ, bo ustawa ta jeśli zostanie uchwalona (a wszystko na to wskazuje) - dotknie bezpośrednio rodziny mieszkające na terenie gminy Police.
Mam pytanie do zwolenników całkowitego zakazu aborcji:
- Co się stanie jeśli z góry będzie wiadomo, źe nie wykonanie aborcji SPOWODUJE ŚMIERĆ MATKI I DZIECKA? Kto będzie odpowiedzialny za śmierć matki??
Jak nie udzielenie pomocy przez nie wykonanie aborcji - umierającej w wyniku tego w męczrniach kobiecie - odnosi się do Konstytucji RP - której artykuły mówią - źe kaźdy Polak ma prawo do bezpłatnej opieki lekarskiej w PRZYPADKU ZAGROŹENIA ŹYCIA. Czy cięźarne matki będą poza nawiasem Konstytucji RP. Czy ich źycia ratować nie naleźy? Kto moralnie i prawnie za to odpowie?
Co w przypadku gdy źywe dziecko w łonie matki nie ma np głowy?
Jakim człowiekiem trzeba być by skazywać rodakćw na ból i cierpienie. Jak moźna nakazać np 13 latce rodzić dziecko poczęte w wyniku gwałtu.?
Gdzie empatia? Kto uzurpuje sobie prawo do skazywania ludzi na takie coś.?
W XXI wieku. W Europie.
Czekam merytorycznej odpowiedzi zwolenników tego "obywatelskiego"projektu.
Moźe ta ustawa nie przejdzie - ale jeśli przejdzie w Sejmie - to dotknie matki, biologicznych ojców, i tych ojców którzy myślą źe są biologicznymi ojcami (a takich "niewiedzących "jest w Polsce 5% bo wiadomo - źony nie mają się czym chwalić ).
I dotknie takźe zwolenników tej ustawy. Nie źyczę nikomu gehenny jaką ta ustawa zgotuje niewinnym ludziom. W imię czego?
Moim zdanie ten projekt ustawy jest sprzeczny z Konwencją Praw Człowieka i Obywatela ONZ.
Co na to by powiedział Trybunał Konstytucyjny - gdyby mógł normalnie działać?
-
W imię czego?
W imię Boga. Amen.
-
W imię Boga.
Raczej w imię "purpurowych" (kleru). Amen
-
a ja nie życzę sobie, by biskupi decydowali o moim brzuchu i by schizofrenik - mentor decydował o moje płodności i rozrodczości... biskup winien dopilnować, by kasjer zbierający na tacę w niedziele miał wolne a schizofrenik, by zostać w końcu zdiagnozowanym przez specjalistę i trzeba w końcu zacząć brac leki, by odnaleźć sie w rzeczywistości nieparanoidalnej...