Wirtualne Police i okolice - forum dyskusyjne

Police i okolice => Polityka => Polityka lokalna => Wątek zaczęty przez: politycznie podejrzany w Września 28, 2014, 20:27:26

Tytuł: Jednomandatowe okręgi wyborcze.
Wiadomość wysłana przez: politycznie podejrzany w Września 28, 2014, 20:27:26
W końcu pojawiła się możliwość dla osób z inicjatywą, które aby starać się o mandat radnego nie muszą szukać szyldów partyjnych. Okręgi wyborcze juz nie są anonimowymi molochami, lecz sprzyjają kandydatowi na skoncentrowaniu się na grupie wyborców, którzy są w bezpośrednim sasiedztwie. Jak myślicie, z czego wynika, że zarejestrowało się tak mało indywidualnych komitetów wyborczych w Policach? 
Tytuł: Odp: Jednomandatowe okręgi wyborcze.
Wiadomość wysłana przez: Validator w Września 28, 2014, 22:34:06
Sądzę, że decydują nawyki związane ze starą ordynacją. Może to się okazać błędnym rozwiązaniem, ale ludzie i tak - jeśli pójdą do urn - na kogoś muszą głosować. O ile ta ordynacja się utrzyma, pełne pożytki z niej będą dopiero za cztery lata, w wyborach 2018. 
Tytuł: Odp: Jednomandatowe okręgi wyborcze.
Wiadomość wysłana przez: Wykidajło w Października 01, 2014, 15:11:41
Oj, możesz się zdziwić. Wg mnie Gryf zrobił poważny błąd taktyczny i może w efekcie stracić gminę - jak konkurencja mądrze pogra. Bo może skorygować swoje listy pod kątem kontrkandydatów i nie dopuszczać do ryzykownych pojedynków typu Kowalewski - Ufniarz czy Rogowski - Różycki. No i wystawić niespodzianki, które wyeliminują pozorne gryfowe pewniaki.
Tytuł: Odp: Jednomandatowe okręgi wyborcze.
Wiadomość wysłana przez: jojo w Października 01, 2014, 15:45:11
Konkurencja na pewno nie traci czasu i koryguje listy.
Swoją drogą Gryf nie wystawiając w wyborach do gminy burmistrzów Diakuna czy Pisańskiego czy nawet Bednarka stracił kilka mandatów na starcie w Policach.
P.S. Za dużo na tych listach coś sportowców z Siedleckiej. To wybory do samorządu a nie do kadry old-boys.
Tytuł: Odp: Jednomandatowe okręgi wyborcze.
Wiadomość wysłana przez: Wykidajło w Października 01, 2014, 17:33:55
Bednarek jest gdzie był, Diakun i Pisański mają wciągnąć na plecach tych, którzy o własnych siłach by nie weszli - przy założeniu, że Diakun wygra wybory burmistrza (co wcale się sprawdzić nie musi).
Zauważyłem też manewr "na nazwisko", znany z wyborów ogólnopolskich. Tylko że tu to raczej nie zadziała, nie wierzę, że ludzie pomylą Diakunów, Echaustów czy Rogowskich. A może nawet dać efekt odwrotny: ludzie zobaczą jak na talerzu próbę wpychania na stołki członków rodzin, którzy wcześniej w polityce nie zaistnieli.
Tytuł: Odp: Jednomandatowe okręgi wyborcze.
Wiadomość wysłana przez: Validator w Października 01, 2014, 17:36:04
Kandydaci na burmistrza i wiceburmistrzów nie powinni, zatem de facto nie mogą (acz mogą teoretycznie) startować na radnych. Bo jeśli zdadzą mandat konieczne byłyby nowe wybory w danym okręgu. Przedtem wchodził kolejny kandydat z listy. Teraz ordynacja została zmieniona.
Tytuł: Odp: Jednomandatowe okręgi wyborcze.
Wiadomość wysłana przez: marcello w Października 01, 2014, 17:48:46
Tylko że tu to raczej nie zadziała, nie wierzę, że ludzie pomylą Diakunów, Echaustów czy Rogowskich.

Serialowa ,,Dynastia" w wydaniu polickim.  ;D A na serio, trzeba mieć wyborców za niezłych kretynów, żeby stosować takie zabiegi.
Tytuł: Odp: Jednomandatowe okręgi wyborcze.
Wiadomość wysłana przez: KOOWALSKI w Października 01, 2014, 18:48:10
Tylko że tu to raczej nie zadziała, nie wierzę, że ludzie pomylą Diakunów, Echaustów czy Rogowskich.

Serialowa ,,Dynastia" w wydaniu polickim.  ;D A na serio, trzeba mieć wyborców za niezłych kretynów, żeby stosować takie zabiegi.
Ciemny lud to kupi jak mawiał J.Kurski.Problemem nie są nazwiska tylko ludzka niewiedza.Może co setny wyborca zna kompetencje radnych.Niewielu wie,że obecnie radny ma niewiele do powiedzenia.Rządzi jednoosobowo burmistrz wychodząc na przeciw w skali mikro marzeniom JKM o monarchii.Wprawdzie samorząd w wykonaniu obecnych przepisów to rodzaj folwarku ale namiastką monarchii jest jeśli spojrzeć na rodzinny dobór kadr. 
Tytuł: Odp: Jednomandatowe okręgi wyborcze.
Wiadomość wysłana przez: grzegorz.ufniarz w Października 01, 2014, 20:39:51
Z uwagą śledzę komentarze po poniedziałkowej konwencji GRYFA.
Owszem, szybka prezentacja zawsze niesie ryzyko "odsłonięcia kart" przed konkurencją, co, zwłaszcza przy jednomandatowych wyborach do Rady Miejskiej, może mieć znaczenie. Jednak ta sama szybka prezentacja daje również pewien handicap. My pokazaliśmy swoją drużynę jako pierwsi. Wczoraj przeczytałem doniesienie w lokalnych mediach, że konkurencja organizuje swoją konwencję 16 października. To oznacza, że wobec tej konkurencji nasi ludzie, będąc już oficjalnymi kandydatami(bo listy mamy już zarejestrowane) mają prawie trzy tygodnie przewagi. Ten czas mogą wykorzystać na docieranie do swoich wyborców i prezentowanie programu i swoich koncepcji. Przy bezpośrednich wyborach w niewielkich okręgach, docieranie do wyborców ma kluczowe znaczenie.   
Nasi ludzie, będąc oficjalnymi kandydatami, już pracują...

Jest jeszcze jeden aspekt.
Termin prezentacji kandydatów oraz rejestracji list dowodzi sprawności organizacyjnej i zwartości GRYF-a. My nie musimy  zatwierdzać swoich list w strukturach regionalnych czy krajowych. Jesteśmy samorządni. Nie kłócimy się o kształt list i miejsca na listach jak to się dzieje u innych(a wiemy, że tak jest z nieoficjalnych źródeł). Zaprezentowaliśmy też autorski i lokalny program, który jest odpowiedzią na lokalne problemy i z nich wynika, a nie jest dostosowaną do lokalnych potrzeb wersją programu ogólnopolskiego partii.


Tytuł: Odp: Jednomandatowe okręgi wyborcze.
Wiadomość wysłana przez: Wykidajło w Października 02, 2014, 08:42:00
Zbiór ogólników to nie program. A Gryf nawet w tak konkretnej sprawie jak zmiana dyrektora Białej po ewentualnym przejęciu władzy w powiecie nie potrafi się zdeklarować. "Przyjrzymy się" - to wszystko, co macie do powiedzenia?
Zgodziliście się na pogorszenie komunikacji między Szczecinem i Policami - to za te dwa miejsca na listach "bezpartyjnych"? I jeszcze, Grzegorzu, opowiadasz na sesji RM, że wszystko jest świetnie. No jest: ludzie rezygnują z miesięcznych na "pospieszny", który na trasę Szczecin-Police regularnie wyjeżdża z kilkunastominutowym opóźnieniem, a w kierunku Szczecina odjeżdża 2-3 minuty przed rozkładem. Ale ważne, że SPPK ma inne zlecenia, nie?
Swoją drogą zauważyłem w tym "programie" ciekawą rzecz: brak polityki ma być tylko w szkołach gminnych. Dla placówek powiatowych już takiego pomysłu nie ma. Freudowski punkt? :)
Tytuł: Odp: Jednomandatowe okręgi wyborcze.
Wiadomość wysłana przez: grzegorz.ufniarz w Października 02, 2014, 12:12:17
Każdy ocenia przedstawiony przez GRYF program wedle swojego gustu i upodobań. Nie znam nikogo odpowiedzialnego za swoje słowa i czyny, kto zdoła zadowolić wszystkich swoimi propozycjami.
Jeżeli szukasz ugrupowania, które dąży do przejęcia(lub utrzymania) władzy w Powiecie po to, by zmienić dyrektora w Białej, to może znajdziesz taką propozycję w innych programach. My dążymy do ustabilizowania sytuacji w Białej, mając świadomość możliwości przewidzianych przepisami, i jej rozwoju co wyraźnie proponujemy.  Jako opozycja takich możliwości nie mamy, a obecne kierownictwo powiatu nie robi w sprawie Białej nic.

Za to chcemy zrealizować w szkołach gminnych program "Szkoła Bez Hałasu". Inicjatywę bardzo cenioną przez nauczycieli i uczniów, dającą większy komfort pracy i nauki.

W sprawie linii A na sesji mówiłem wyraźnie to, co Ty mówisz. Że problemem jest utrzymanie punktualności tej linii, i że wynika to ze złej organizacji tej linii. Regularnie przekazujemy ZDiTM raporty z realizacji przewozów na linii A z wnioskami o jej zmianę. O rezygnowaniu przez pasażerów z biletów miesięcznych trudno mi się wypowiadać, bo to domena i odpowiedzialność ZDiTM i nie wiem czy takie zjawisko następuje i w jakiej skali. aby sprawa była jasna - w SPPK nie ma szczegolnego entuzjamu z powdu zmiany F na A. Dałem temu wyraz wielokrotnie, nawet na tym forum. Jeżeli uważasz, że właściwym podsumowaniem tej sprawy jest sugerowane przez Ciebie "zadowolenie SPPK z dodatkowych zleceń", to powiem tyle - zapytano na sesji o fakty - odpowiedziałem o faktach. Nie oceniałem ani nie wyrażałem osądów na temat dodatkowych zleceń.
Sugerowanie, że pomiędzy Policami i Szczecinem doszło do jakiegoś dealu - miejsca na listach za zmianę "F" na "A" jest kompletną bzdurą. Zaskoczyłeś mnie tą opinią, głównie tym, że to TY ją wyraziłeś.
Tytuł: Odp: Jednomandatowe okręgi wyborcze.
Wiadomość wysłana przez: politycznie podejrzany w Października 03, 2014, 01:21:59
Swoją drogą Gryf nie wystawiając w wyborach do gminy burmistrzów Diakuna czy Pisańskiego czy nawet Bednarka stracił kilka mandatów na starcie w Policach.

Zapoznaj się z ordynacją wyborczą. Teraz, przy jednomandatowych okręgach do gminy gdyby np. Diakun czy Pisański zdobyli mandaty, uzyskaliby je tylko dla siebie. Z chwilą rezygnacji z mandatu (co dzieje się z automatu przy objęciu foteli burmistrzowskich), musiałyby zostać ponownie rozpisane wybory w ich okręgach.
Rzeczywiście chyba musi upłynąć minimum jedna kadencja, żeby ludzie zorientowali się, że czas "pasienia" list dobrymi nazwiskami i tym samym zdobywanie mandatów dla miernych kandydatów skończył się. Teraz w każdym okręgu jest tylko jeden mandat i gdy ktoś go utraci muszą zostać rozpisane wybory. W powiecie zostało po staremu, stąd obecność na listach obecnych burmistrzów.
Tytuł: Odp: Jednomandatowe okręgi wyborcze.
Wiadomość wysłana przez: politycznie podejrzany w Października 03, 2014, 01:30:21
Nasi ludzie, będąc oficjalnymi kandydatami, już pracują...

Strategia jest słuszna. Pozostaje pytanie na ile mocne będzie logo Platformy przy nazwisku kandydatów? Jak premier nic do tego czasu nie wywinie, to kandydaci PO w wyborach samorządowych mogą zrobić dobry wynik, a w polickiej radzie może pojawić się kilka nowych nazwisk. Według mnie wariant optymistyczny dla Gryfa to nawet 11 mandatów w gminie, pesymistyczny to 7-8. Patrząc na marne działania konkurencji Gryfa to pierwsza opcja jest bardziej możliwa. Dla równowagi w przyrodzie dobrze byłoby jednak gdyby Gryf nie zdobył samodzielnie większości w radzie miasta. Niech wygra lepszy!
Tytuł: Odp: Jednomandatowe okręgi wyborcze.
Wiadomość wysłana przez: Wykidajło w Października 03, 2014, 08:44:20
Każdy ocenia przedstawiony przez GRYF program wedle swojego gustu i upodobań. Nie znam nikogo odpowiedzialnego za swoje słowa i czyny, kto zdoła zadowolić wszystkich swoimi propozycjami.
Jeżeli szukasz ugrupowania, które dąży do przejęcia(lub utrzymania) władzy w Powiecie po to, by zmienić dyrektora w Białej, to może znajdziesz taką propozycję w innych programach. My dążymy do ustabilizowania sytuacji w Białej, mając świadomość możliwości przewidzianych przepisami, i jej rozwoju co wyraźnie proponujemy.  Jako opozycja takich możliwości nie mamy, a obecne kierownictwo powiatu nie robi w sprawie Białej nic.
Mówicie, że dążycie. Gdybyście naprawdę dążyli, sytuacja w Białej byłaby ustabilizowana rok temu, w punkcie "dyrektor nie jest już nasz, trudno, do roboty, bo szkoła ma przede wszystkim uczyć". Ale dla Was stołki, władza i przywileje były już ważniejsze niż dzieciaki.
W Białej nie trzeba nic robić. Trzeba dać jej spokój. Ale to Wam nie pasuje, bo dla Was im gorzej w Białej, tym lepiej. Ale myślę, że ludzie to widzą i ocenią. Bo tylko ktoś bez rozumu albo z klapkami na oczach nie zauważy, jak żenująca jest "skarga" cytowana w sąsiednim wątku przez czarna_301. Łamanie konstytucyjnej równości w przydziale sal lekcyjnych - no kryminał, panie...
Wiem, jak ustabilizujecie sytuację w Białej: tak jak skini kiedyś uratowali życie staruszce - przestali ją kopać.

Co do F i A - wszyscy słyszeli, co powiedziałeś: że w kierunku Szczecina ok, a w kierunku Polic są opóźnienia, ale to zrozumiałe. W sumie razem z burmistrzem przedstawiliście zmianę jako sukces.
Nie wiem, dlaczego się na to zgodziliście. Deal jest najprostszym wyjaśnieniem. Ale jeśli chodzi o to, że w komunikacji Police - Szczecin nie macie nic do powiedzenia, to może nie chwalcie się tym jako przykładem dobrej współpracy? ;)
Tytuł: Odp: Jednomandatowe okręgi wyborcze.
Wiadomość wysłana przez: jojo w Października 03, 2014, 08:48:53
politycznie podejrzany - ordynację wyborczą znam ale widocznie mamy inne spojrzenie na grę wyborczą. Moim zdaniem Gryf popełnia błąd. Wystawiając panów Diakuna, Piskańskiego czy Bednarka w okręgach gdzie nie ma zbyt "medialnych " czy też "rozpoznawalnych" nazwisk zdobywają tam spokojnie 3 mandaty. Po wyborach w Gryfie będą wiedzieć na czym stoją tzn. ile mandatów zdobyli (chodzi o większość do rządzenia) i dopiero wtedy kalkulują. Wspomniani panowie obejmują posady burmistrzów i do wyborów uzupełniających można wystawić te osoby, które zawalczyły o dobry wynik ale przegrały w swoich okręgach z innymi głośnymi nazwiskami z innych partii. Może też okazać się, że ilość zdobytych mandatów zdobyta w wyborach jest wystarczająca nawet po przejęciu foteli burmistrzowskich przez powyższą trójkę i wtedy w wyborach uzupełniających wystawia się młodych, dla zdobycia przez nich doświadczenia i przetarcia szlaków na przyszłość. Dodatkowo bardzo prawdopodobne pewne zwycięstwo z użyciem wyżej 3 wspomnianych podcina skrzydła politycznej konkurencji, w której po przegranej dochodzi do rozliczeń i zmian, nawet kosztem odpuszczenia wyborów uzupełniających - co też jest wodą na młyn dla Gryfa.
Tytuł: Odp: Jednomandatowe okręgi wyborcze.
Wiadomość wysłana przez: marcello w Października 03, 2014, 09:10:53
Jeżeli ktoś się łudził, że Gryf nie rozgrywa sprawy Białej politycznie, to listy Gryfa do powiatu skutecznie rozwiały te wątpliwości. Wstawienie Pani Golisowicz, w celu pompowania Gryfoludków na liście powiatowej, obnaża całkowicie intencje polickiego ugrupowania Rodzina na swoim XXI. :P
Tytuł: Odp: Jednomandatowe okręgi wyborcze.
Wiadomość wysłana przez: Wykidajło w Października 03, 2014, 11:35:20
Każdy ma prawo startować w wyborach. Jeśli Beata Golisowicz chce w celu zdobycia mandatu wykorzystać swoją popularność, którą zdobyła jako dyrektor Białej, to nie ma w tym nic złego.
Inna rzecz, że Gryf się tutaj trochę zakiwał. Nie można być jednocześnie powiatowym radnym i dyrektorem powiatowej szkoły. A to oznacza, że jeśli ktoś chce w Białej "zmiany powrotnej", nie powinien na Panią Beatę głosować :)
Tytuł: Odp: Jednomandatowe okręgi wyborcze.
Wiadomość wysłana przez: grzegorz.ufniarz w Października 03, 2014, 12:10:08
Stawianie znaku równości pomiędzy działaniami wokół Białej (przywoływane skargi itp) a GRYF-em to spore nadużycie, a stawianie tezy, że Rada Rodziców, Główna Księgowa, kierownicy administracyjny oraz część nauczycieli to członkowie, przybudówki albo inne podmioty związane z GRYF-em to już całkowite fantazjowanie.

GRYF aktywnie zabierał głos w sprawie Białej ale była to odpowiedź na wydarzenia i fakty, a nie ich inspirowanie czy tworzenie. Jedynym wyjątkiem może być mój wniosek do Wojewody o uchylenie uchwał konkursowych. Jednak trudno mówić, że ja to GRYF.

Czy zadawanie pytań, prośby o wyjaśnienie sytuacji, a w końcu żądania wyjaśnień i spraw spornych w Białej to mieszanie w samej szkole? Wybacz ale ja to oceniam inaczej. Skargi i doniesienia wyszły spod pióra osób pracujących w lub na rzecz Białej, nie z GRYF-a. A jeżeli ktoś sugeruje, że bylo to przez GRYF-a inspirowane, to niech to udowodni.

Rzecz druga - podsumowanie, że działania GRYF-a wobec Białej to cyt.: "Ale dla Was stołki, władza i przywileje były już ważniejsze niż dzieciaki."
Wykidajło, jakie stołki? Jaka władza i jakie przywileje? Przecież to placówka powiatowa, a GRYF jest od 6 lat w opozycji.
Analizowałeś koncepcje funkcjonowania szkoły przedstawione przez obie kandydatki na stanowiska dyrektora złożone na konkurs? Zobaczyłeś na własne oczy jak realizowana jest koncepcja zwycięska?

To jest sprawa kluczowa!

A Ty wyjeżdżasz z tanimi chwytami o stołkach i przywilejach.


Nie trzeba natomiast udowadniać(bo to widać gołym okiem) tego, że Zarząd Powiatu wykazuje absolutną bierność wobec problemów podnoszonych przez pracowników i osób działających na rzecz Białej(bo tak określam członków Rady Rodziców). Czyli ludzi będących najbliżej szkoły. Odwlekanie terminów, brak konkretnych odpowiedzi, zasłanianie się procedurami wobec faktu podważenia przez WSA uchwał konkursowych. Ustalanie terminów rozpatrywania skarg przez komisję rewizyjną po zakończeniu kadencji(!).

Zgadzam się z Tobą Wykidajło w jednym.
Ludzie to widzą i ocenią.
Tytuł: Odp: Jednomandatowe okręgi wyborcze.
Wiadomość wysłana przez: Wykidajło w Października 03, 2014, 14:13:53
A świstak siedzi i zawija...
Grzegorz, zapominasz o jednym: ja nie jestem kimś, kto sprawę Białej zna z polickich mediów i partyjnych biuletynów. Przez ostatnie trzy lata chodziło do niej moje dziecko. I w ostatnim roku szkoła wcale nie funkcjonowała gorzej niż w poprzednich dwóch - pomimo wysiłków niektórych, aby bałagan był w niej jak największy.
Pytasz o dowody? Sam ich dostarczyłeś sporo. Wspomniany wniosek nie jest jedynym objawem Twojego twórczego zaangażowania. Kolejny to np. straszenie rodziców, że świadectwa będą nieważne... Inne dowody są na listach wyborczych Gryfa, w wysypie skarg przed wyborami... Nie na wszystko muszą być kwity czy nagrania. Tu nie sąd, tu wybory - wyroki wydajemy na karcie do głosowania. Mojego głosu już nie macie, właśnie za Białą.
O jedno proszę: nie opowiadaj, że Ty to nie Gryf. Z Grześkiem Ufniarzem mogę grać w kręgle czy drzeć japę na koncercie, ale to, co robisz w życiu publicznym, robisz jako Grzegorz Ufniarz z Gryfa. I Gryf również za to odpowiada.

Wracając do wyborów: nie wierzę, że w Gryfie sama sielanka. W mojej ocenie np. w ostatniej kadencji najwięcej stracił Andrzej Bednarek. 4 lata temu był kimś, kto budzi powszechną sympatię, kto (gdyby chciał) mógłby realnie walczyć z Diakunem. Dziś jego wizerunek jest inny. Nie wiem, czy został przez kogoś z premedytacją ustawiony w takim miejscu, w którym nie ma okazji wywoływania pozytywnych skojarzeń, czy to tak samo wyszło - ale tak to widzę.
Tytuł: Odp: Jednomandatowe okręgi wyborcze.
Wiadomość wysłana przez: jojo w Października 03, 2014, 14:55:19
Grzegorzu, nie możesz pisać, że Ty to nie Gryf, skoro na stronie głównej tego portalu jest Twój baner wyborczy. Natomiast co do sprawy Białej, to z powodu nieukrywanej sympatii do pani Golisowicz, a może i nawet (czego nie wiemy) z nią przyjaźni nie jesteś i nie możesz być w tym sporze bezstronny.
Tytuł: Odp: Jednomandatowe okręgi wyborcze.
Wiadomość wysłana przez: Validator w Października 03, 2014, 18:59:23
A czy ktoś analizował sprawę stołówki?
Tytuł: Odp: Jednomandatowe okręgi wyborcze.
Wiadomość wysłana przez: Gormiti w Października 03, 2014, 21:37:38
Stawianie znaku równości pomiędzy działaniami wokół Białej (przywoływane skargi itp) a GRYF-em to spore nadużycie, a stawianie tezy, że Rada Rodziców, Główna Księgowa, kierownicy administracyjny oraz część nauczycieli to członkowie, przybudówki albo inne podmioty związane z GRYF-em to już całkowite fantazjowanie.
tak, tak Putin tez nie inspiruje bandytów z Doniecka
Tytuł: Odp: Jednomandatowe okręgi wyborcze.
Wiadomość wysłana przez: grzegorz.ufniarz w Października 04, 2014, 00:33:36
Wykidajło, jojo owszem, jestem członkiem GRYF-a i jest to wiedza powszechna. Szczycę się również przyjaźnią z Panią Beatą Golisowicz. I tak, to prawda, że brałem udział w spotkaniu pod szkołą w sierpniu 2013 roku, a pierwszego września szedłem w Czarnym Marszu, a potem napisałem wniosek do Wojewody. Dlaczego? Bo uznałem, że wyrządzona została krzywda. Nie Beacie. Szkole.
Jedną z pierwszych moich reakcji na wynik konkursu była analiza koncepcji funkcjonowania szkoły przedstawionych przez kandydatki. Jasne, że mogłem nie być obiektywny jako stronnik Beaty Golsiowicz ale nawet mimo to, zestawienie tych koncepcji było powalające, a powalała swoją słabością koncepcja wybrana przez Zarząd Powiatu. Swoja analizę zawarłem we wpisie na mojej stronie http://grzegorzufniarz.pl/gdybym-byl-czlonkiem-komisji-konkursowej/ (http://grzegorzufniarz.pl/gdybym-byl-czlonkiem-komisji-konkursowej/) Uznałem wtedy, że wybierając złą, słabą, kiepską koncepcję zrobiono krzywdę szkole, a decyzja ta miała podłoże osobiste i polityczne wynikające z niechęci Zarządu Powiatu do Pani Dyrektor Beaty Golisowicz. A Biała jest dla mnie miejscem szczególnym z wielu względów. Czy robiłem to jako GRYF? Oczywiście, jako członek GRYF-a. Ale przede wszystkim jako absolwent Białej, przyjaciel tej szkoły, syn nauczycielki tej szkoły i przyjaciel ustępującej Pani Dyrektor. Chcecie z tego robić polityczną motywację? Proszę bardzo, Wasza sprawa.
Napisałem wniosek do Wojewody zaskarżając uchwały rozstrzygające konkurs razem z kolegą, który w GRYF-ie nie jest. Ba, nie jest zaangażowany w politykę. Po prostu, spotkaliśmy się pod Szkołą i usłyszałem "Grzesiek, zrobiono wielką krzywdę tej szkole. Zróbmy coś z tym."
Wojewoda nasz wniosek odrzucił. Tłumaczył się bardzo pokrętnie i niewiarygodnie. Na kilometr "śmierdziało" politycznym kryciem kolegów z PO, a nie merytoryczną analizą. Nasze racje kilka miesięcy później potwierdził Wojewódzki Sąd Administracyjny demolując wprost stanowisko Wojewody i uznając, że konkurs jest do powtórzenia.
Tymczasem szkoła działała. Jak? W ocenie wielu coraz gorzej. Skutkiem tych pogarszających się warunków funkcjonowania szkoły były skargi, przyznacie chyba, że dosyć liczne. I choć nie wszystkie wielkiej wagi, to jednak zarzuty wprost sformułowane przez kadrę zarządzającą szkołą są, jak oceniam, poważne. Czy skargi były inspirowane przez GRYF-a albo przeze mnie? Absolutnie nie. Wszystkie poznałem po opublikowaniu w internecie. Sami zdecydujcie czy mi wierzyć, czy nie. W swojej obronie mam tylko moje słowo.
Niezależnie od ocen i opinii, które tu padają, że zamieszanie wokół Białej jest inspiracją i politycznym działaniem, czemu się kategorycznie sprzeciwiam i czemu zaprzeczam, to jest jeden fakt, moim zdaniem, niezaprzeczalny.
Krzywdę Białej Szkole zrobił Zarząd Powiatu wybierając złą koncepcję funkcjonowania szkoły. Wybierając zwijanie, a nie rozwijanie szkoły. Wybierając konflikt z kadrą szkoły i niezadowolenie rodziców, a nie współpracę. Decydując o szkole w oparciu o osobiste animozje, a nie w trosce o szkołę.
Całe zamieszanie w Białej symbolizuje to zdjęcie, zrobione w chwili zatwierdzania wyników konkursu na dyrektora:
(https://scontent-a-ams.xx.fbcdn.net/hphotos-xfa1/v/t1.0-9/s480x480/10155484_727681490613364_7307286465624120287_n.jpg?oh=5e024689fbe7e467fe029af83de063b5&oe=54B949D0)

PS - Wykidajło, różnimy się w ocenie sytuacji w Białej od dawna. Nic w tym strasznego, wszak ludzie często się ze sobą nie zgadzają. Proszę Cię jednak, żebyś zrozumiał, że dla mnie funkcjonowanie w samorządzie, czy tam polityce(jak zwał, tak zwał) jest oczywiście bardzo ważne. Ale są na tym świecie sprawy dla mnie od polityki ważniejsze. A taką jest właśnie Biała. Przyjaciele, rodzina, środowisko Śmietnika, ukształtowanie w Białej poglądów i filozofii życiowej. Ta sfera jest dla mnie cenniejsza niż sprawy polityki. Uczyłem się w Białej za czasów Pana Kliszewskiego, wtedy rodził się Śmietnik i jego wartości. Gdy Beata zostawała Dyrektorem, ja byłem głęboko na studiach. Proszę Cię, nie wkładaj mnie tak ordynarnie w szufladę Biała i Ufniarz = polityka i GRYF. Przyjmij do wiadomości, że jest jeszcze coś ponad przyziemne i polityczne myślenie.
Ty masz(miałeś) dziecko w Białej. Rozumiem Twoją motywację. Zrozum i moją. Ja miałem w Białej mamę. Gdy powiedziała mi wczesną wiosną, że rezygnuje już całkowicie w pracy, bo już nie może wytrzymać i znieść złej atmosfery tworzonej przez obecne kierownictwo Szkoły, to był dla mnie, a wiem, że i dla niej, wielki cios.
Tytuł: Odp: Jednomandatowe okręgi wyborcze.
Wiadomość wysłana przez: Gormiti w Października 04, 2014, 08:22:42
Ciekawostką są podwójne pensje:
Cytuj (zaznaczone)
O co chodzi w sprawie „Białej”?

wtorek, 26 sie,

Przeglądając polickie media odnosi się wrażenie, że Police nie mają praktycznie żadnych problemów. Jedynym jawi się nowy dyrektor Zespołu Szkół w Policach. Dzięki wydatnej pomocy opozycyjnych radnych w Radzie Powiatu trwająca niemal od roku histeria nie słabnie. Temat postanowiliśmy podjąć aby poszukać przyczyn tego stanu rzeczy.

 Szkoła funkcjonuje, uczniowie się uczą nauczyciele pracują, czym zatem spowodowany jest ten nieustający konflikt podgrzewany przez liczne skargi garstki rodziców i wnioski o kontrole składane przez radnego, który w poprzedniej kadencji sprawował nadzór nad szkołą. Jak nie wiadomo o co chodzi, to na pewno chodzi o pieniądze. Jakby przypieczętowaniem tej tezy jest ostatni akord w tej kakofonii, czyli skarga do rady powiatu złożona przez główną księgową.

Strona internetowa szkoły pełna jest protokołów z przeprowadzonych w ostatnim roku szkolnym kontroli. Drobne nieprawidłowości wskazywane w wynikach kuratoryjnych kontroli są jednak niczym w porównaniu z kontrolą Państwowej Inspekcji Pracy i ZUS-u. Raport z przeglądu ograniczonego będący inwentaryzacją stanu zastanego z elementami analizy polickiej placówki pokazuje jak beztrosko były wydawane publiczne pieniądze. I co najważniejsze te wydatki nie miały nic wspólnego z podwyższeniem jakości nauczania.  Trudno się dziwić, że dziś beneficjenci dużej części budżetu placówki za czasów „panowania poprzedniego dyrektora” nie mogą się pogodzić, że tych luksusów już nie będzie.

Poprzednia dyrektorka miała rację mówiąc, że Biała była ewenementem na skalę regionu i kraju. Chyba nigdzie w publicznej jednostce budżetowej nie dochodzi do takich sytuacji jak tu. A mamy tu nagromadzenie istnych cudów: podwójne pensje za tę samą pracę dla nauczycieli oddelegowanych do pracy w gimnazjum w Lӧcknitz plus do tego jeszcze delegacje; wykonywanie w tym samym czasie dwóch umów o pracę w przypadku szefa kuchni będącego równocześnie nauczycielem praktycznej nauki zawodu; funkcjonowanie obok umów o pracę umów – zleceń podczas gdy pracownicy nie są w stanie stwierdzić jakie czynności w ramach tych dodatkowych umów wykonywali, ponadto wszechobecne dodatki specjalne nawet po 1000 złotych miesięcznie, z których klasyfikacją nawet PIP nie jest w stanie sobie poradzić , bo nie wiadomo za jakie dodatkowe czynności zostały przyznane. A do tego jeszcze była pani dyrektor, która mieszka w szkole, choć z oświadczenia majątkowego wynika, że ma własnościowe mieszkanie wzywa ogólnoregionalne media, żeby pokazać święte oburzenie, że nowa pani dyrektor zablokowała jej całodobowy dostęp na teren szkoły.

Na początku roku przez Police przetoczyła się ogromna fala wzburzenia w związku z planem odwołania partnera życiowego byłej dyrektorki z pracy w niemieckim gimnazjum, którego powodem miała być li tylko zemsta nowej dyrektorki. Dopiero przy okazji tej awantury policzanie, ale też nauczyciele Białej dowiedzieli się, że za tę pracę nauczyciele oddelegowani do Lӧcknitz mają podwójne wynagrodzenie – w Polsce zgodnie z kartą nauczyciela i w Niemczech – zgodnie z umową polsko – niemiecką o przejęciu przez stronę niemiecką odpłatności za nauczanie w Niemczech. Ponoć wcale nie chodzi o ten dodatkowy zarobek (bo to tylko ok. 1000 euro miesięcznie). Na marginesie warto jednak zaznaczyć, że partner życiowy byłej dyrektorki otrzymał pracę w Niemczech w 2004r. zaraz po tym jak Beata Golisowicz objęła funkcję dyrektora szkoły i i chyba do tej pory nie ma certyfikatu w zakresie znajomości języka niemieckiego.

Te wszystkie wątki wymagają rozwinięcia i każdy z nich będzie stanowił oddzielny artykuł w następnych numerach Głosu Obywatelskiego. Zaczynamy od najbardziej gorącego tematu jakim niewątpliwie jest skarga głównego księgowego zatroskanego przyszłością szkoły i swoich zarobków. Z treści skargi w wielu miejscach przebija niekonsekwencja. I tak:
1.Główna księgowa kilkukrotnie pytała się dyrektorki czy ta chce z nią współpracować i słyszała odpowiedź twierdzącą, a równocześnie próbuje udowadniać, że dyrektorka chce ją zwolnić, a jednym z przemawiających za tym argumentów jest to, że dyrektorka porozumiewa się z głównym księgowym droga mailową i pisemną, a stroni od nieoficjalnych kontaktów (sic!);
2.Główna księgowa z rozmowie z wicestarostą stwierdza że nie ma konfliktu między nią a dyrektorem, bo nie chce źle mówić o pani dyrektor i przyznawać, że nie ma ona pojęcia o budżecie placówki, poczym pisze skargę na dyrektora i pomija zarząd oraz wicestarostę, tylko kieruje ją prosto do Rady Powiatu i mediów;
3.Główna księgowa dostaje polecenie na piśmie. I to ją dziwi. Polecenie dotyczy prac poza zakresem obowiązków głównego księgowego, ale w piśmie do dyrektora pisze że weryfikacja księgowo – rachunkowa wniosku o płatność inwestycji realizowane w placówce i rozliczanej przez tę placówkę jest poza zakresem wiedzy pani głównej księgowej.

Z tonu skargi wywnioskować można że główna księgowa uskarża się na dyrektora, że ten nie chce z nią rozmawiać, przyjmuje inne rozwiązania niż księgowa proponuje, a które były oczywiste w poprzednim okresie, jak na przykład umawianie się  dyrektora z księgowym co mówić i jak mówić podczas spotkania z przedstawicielami organu prowadzącego w kwestii potrzeb finansowych placówki. Z informacji uzyskanych od wicestarosty Anny Rybakiewicz wynika, że do końca lipca br. dyrektor placówki ma przedłożyć wyjaśnienia dotyczące okoliczności złożenia skargi przez główną księgową oraz zarzutów w niej zawartych. Ponadto niezbędna jest rozmowa z samą skarżącą, kiedy to nastąpi – niewiadomo, bo księgowa przebywa na zwolnieniu lekarskim.

Na wstępie swojej skargo główna księgowa zarzuciła dyrektorowi naruszenie przepisów prawa oświatowego i prawa pracy, czym popełniła przestępstwa wynikające z kodeksu karnego, a dokładnie art. 231 i 218 § 1a

Art. 231 Kk
 § 1. Funkcjonariusz publiczny, który, przekraczając swoje uprawnienia lub nie dopełniając obowiązków, działa na szkodę interesu publicznego lub prywatnego, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.
 § 2. Jeżeli sprawca dopuszcza się czynu określonego w § 1 w celu osiągnięcia korzyści majątkowej lub osobistej, podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10.
 § 3. Jeżeli sprawca czynu określonego w § 1 działa nieumyślnie i wyrządza istotną szkodę  podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.

Art. 218 § 1a Kk
 Kto, wykonując czynności w sprawach z zakresu prawa pracy i ubezpieczeń społecznych, złośliwie lub uporczywie narusza prawa pracownika wynikające ze stosunku pracy lub ubezpieczenia społecznego, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.

Natomiast art. 39 ust. 1 pkt 5 ustawy o systemie oświaty stanowi, że dyrektor szkoły lub placówki w szczególności dysponuje środkami określonymi w planie finansowym szkoły lub placówki zaopiniowanym przez radę szkoły lub placówki i ponosi odpowiedzialność za ich prawidłowe wykorzystanie, a także może organizować administracyjną, finansową i gospodarczą obsługę szkoły lub placówki.

Czytając skargę kilkukrotnie i analizując przywołane przez księgową przepisy kodeksu karnego nie potrafimy znaleźć punktów wspólnych, no chyba, że będziemy to czytać w ten sposób: funkcjonariusz publiczny – dyrektor szkoły nie dopełniając obowiązku prowadzenia nieformalnych rozmów z głównym księgowym i nie namawiając się z nim przed spotkaniem w organem prowadzącym działa na szkodę interesu prywatnego, bo nie potrafi wyciągnąć dodatkowych pieniędzy na dodatki specjalne, które kadrze kierowniczej należą się jak psu zupa, podlega karze pozbawienia wolności…

Tym niemniej jednak publiczne zarzucenie dyrektorowi placówki przez głównego księgowego dokonania przestępstwa nie powinno pozostać bez odzewu. Ponieważ wymienione przestępstwa są ścigane z urzędu należałoby zmusić główną księgową albo do publicznego wycofania się z tych podejrzeń albo do złożenia zawiadomienia o przestępstwie do prokuratury. Czy księgowa odważy się na złożenie doniesienia do organów ścigania? Z treści wynika, że skarga jest raczej skrojona pod publikę ,a nie w rzeczywistej trosce o placówkę. Księgowa może być jednak w trudnym położeniu, bo treść skargi jak najbardziej wyczerpuje znamiona znieważenia i dyrektora może przeciwko niej wystąpić z aktem oskarżenia, a jeśli nie dysponując innymi dowodami księgowa złoży doniesienie do prokuratury może narazić się na jeszcze większą odpowiedzialność wynikającą z art. 234, 235 i 238 kodeksu karnego.

Już bez żadnego komentarza pozostawiając pod osąd czytelników zwracamy uwagę na czas w jakim została złożona skarga czyli tuż po miażdżących wynikach kontroli PIP i ZUS, za które księgowość przynajmniej pośrednio odpowiada a także w okresie kontroli przez Urząd Kontroli Skarbowej budowy hali, a już tajemnicą poliszynela jest że, szkoła nie może odnaleźć szeregu dokumentów z 2012 r.
http://kolbaskowo.org/zachodniopomorskie/o-co-chodzi-w-sprawie-bialej/
Tytuł: Odp: Jednomandatowe okręgi wyborcze.
Wiadomość wysłana przez: Wykidajło w Października 06, 2014, 08:23:12
Ty masz(miałeś) dziecko w Białej. Rozumiem Twoją motywację. Zrozum i moją. Ja miałem w Białej mamę. Gdy powiedziała mi wczesną wiosną, że rezygnuje już całkowicie w pracy, bo już nie może wytrzymać i znieść złej atmosfery tworzonej przez obecne kierownictwo Szkoły, to był dla mnie, a wiem, że i dla niej, wielki cios.
Grzegorz, ja doskonale rozumiem Twoje motywacje. Tyle że Ty nazywasz je obroną Białej, a ja twierdzę, że to obrona przywilejów. M.in. takich jak praca dla Twojej mamy.
Tak, możliwość dorabiania do emerytury w państwowej szkole to przywilej. Zwłaszcza w sytuacji, gdy nie ma tej pracy dla młodych nauczycieli, których jedyną wadą jest brak koneksji. Oczywiście nie musisz się przejmować ich punktem widzenia czy brać go za swój - ale on też istnieje.
Swoją drogą dziwię się obecnej dyrektorce, że każe zamazywać nazwiska przedsiębiorców w wynikach kontroli wieszanych na BiP - ich przecież nie dotyczy ochrona danych osobowych. A wszyscy mogliby zobaczyć, jakie interesy wiążą siatkę "obrońców szkoły", zwłaszcza tych najbardziej aktywnych.
Nieważne. Nie chodzi o interesy. Każdy jakichś broni, ja też - w końcu dobro mojego dziecka to też interes. Chodzi o to, że Wy w tej obronie wielokrotnie przekroczyliście granice przyzwoitości. Zaczęliście na długo przed konkursem na dyrektora (tak, ja pamiętam okres, kiedy rada rodziców zajmowała się tym, co do niej należy - i w efekcie np. za dojazdy do Loecknitz rodzice płacili połowę tego, co ostatnio). I kontynuowaliście po nim, bo mieliście nadzieję, że podsycanie zadymy pomoże wygrać wybory. Dlatego przez ostatni rok w Białej nie mogło być spokoju. Dlatego robiliście rzeczy tak obrzydliwe, jak wciąganie do tego zmarłego dyrektora niemieckiego gimnazjum. I nie tylko.
Grzegorz, kto dał Ci prawo decydowania, co jest dobre dla uczniów Białej? Nie jesteś rodzicem, nie jesteś uczniem... Nie jesteś nawet powiatowym radnym. I takich jak Ty w tym "społecznym proteście" była większość: powiązanych z Białą historycznie, towarzysko czy biznesowo. Uczniowie i ich rodzice stanowili tam niewielką część.
Na koniec jeszcze dwie rzeczy. Atmosferę w pracy tworzy załoga, nie dyrekcja. A Śmietnika, który wspominasz, już nie ma. Jest zupełnie co innego.
Tytuł: Odp: Jednomandatowe okręgi wyborcze.
Wiadomość wysłana przez: grzegorz.ufniarz w Października 06, 2014, 08:58:41
Ty masz(miałeś) dziecko w Białej. Rozumiem Twoją motywację. Zrozum i moją. Ja miałem w Białej mamę. Gdy powiedziała mi wczesną wiosną, że rezygnuje już całkowicie w pracy, bo już nie może wytrzymać i znieść złej atmosfery tworzonej przez obecne kierownictwo Szkoły, to był dla mnie, a wiem, że i dla niej, wielki cios.
Grzegorz, ja doskonale rozumiem Twoje motywacje. Tyle że Ty nazywasz je obroną Białej, a ja twierdzę, że to obrona przywilejów. M.in. takich jak praca dla Twojej mamy.
Tak, możliwość dorabiania do emerytury w państwowej szkole to przywilej. Zwłaszcza w sytuacji, gdy nie ma tej pracy dla młodych nauczycieli, których jedyną wadą jest brak koneksji. Oczywiście nie musisz się przejmować ich punktem widzenia czy brać go za swój - ale on też istnieje.

To szkoła prosiła moją mamę by uczyła, nie odwrotnie. Bo brak nauczycieli matematyki.
Weź to pod uwagę zanim wyrazisz swoją opinię.
Tytuł: Odp: Jednomandatowe okręgi wyborcze.
Wiadomość wysłana przez: KOOWALSKI w Października 06, 2014, 09:43:08
Ty masz(miałeś) dziecko w Białej. Rozumiem Twoją motywację. Zrozum i moją. Ja miałem w Białej mamę. Gdy powiedziała mi wczesną wiosną, że rezygnuje już całkowicie w pracy, bo już nie może wytrzymać i znieść złej atmosfery tworzonej przez obecne kierownictwo Szkoły, to był dla mnie, a wiem, że i dla niej, wielki cios.
Grzegorz, ja doskonale rozumiem Twoje motywacje. Tyle że Ty nazywasz je obroną Białej, a ja twierdzę, że to obrona przywilejów. M.in. takich jak praca dla Twojej mamy.
Tak, możliwość dorabiania do emerytury w państwowej szkole to przywilej. Zwłaszcza w sytuacji, gdy nie ma tej pracy dla młodych nauczycieli, których jedyną wadą jest brak koneksji. Oczywiście nie musisz się przejmować ich punktem widzenia czy brać go za swój - ale on też istnieje.

To szkoła prosiła moją mamę by uczyła, nie odwrotnie. Bo brak nauczycieli matematyki.
Weź to pod uwagę zanim wyrazisz swoją opinię.
"Szkoła prosiła" inspirowana przez towarzystwo wzajemnej adoracji dojące publiczną kasę?Panu się pomylił interes publiczny z prywatą.
Ps.kiedyś funkcjonowała przy tej szkole "gastronomia"prowadzona przez osobę o nazwisku Ufniarz - czy to zbieżność przypadkowa Panie radny?
Tytuł: Odp: Jednomandatowe okręgi wyborcze.
Wiadomość wysłana przez: Wykidajło w Października 06, 2014, 11:03:01
To szkoła prosiła moją mamę by uczyła, nie odwrotnie. Bo brak nauczycieli matematyki.
Weź to pod uwagę zanim wyrazisz swoją opinię.
A świstak siedzi i zawija...
Brak nauczycieli matematyki? Chyba w Gryfie.
http://www.pupszczecin.pl/oferty_pracy/oferty_pracy_kraj_cbop.html (http://www.pupszczecin.pl/oferty_pracy/oferty_pracy_kraj_cbop.html)
W całej Polsce 26 ofert, w tym prywatne biznesy i śmieciówki różnego typu. W zachodniopomorskim jedna. W Kołobrzegu.
Tytuł: Odp: Jednomandatowe okręgi wyborcze.
Wiadomość wysłana przez: grzegorz.ufniarz w Października 06, 2014, 14:07:29
Wiecie lepiej, Wasza sprawa.
Wykidajło, możesz przy okazji zapytać obecną Panią Dyrektor dlaczego zdecydowała się zatrudnić moją mamę zamiast skorzystać z tych rewelacyjnych ofert, które zalinkowałeś.


Pani Koowalski, mój ojciec prowadził stołówkę w Białej przez 10 lat.
Proszę łaskawie uzasadnić swoją światłą teorię, jakoby myliły mi się interesy publiczne z prywatnymi.
Tytuł: Odp: Jednomandatowe okręgi wyborcze.
Wiadomość wysłana przez: KOOWALSKI w Października 06, 2014, 14:26:43
Wiecie lepiej, Wasza sprawa.
Wykidajło, możesz przy okazji zapytać obecną Panią Dyrektor dlaczego zdecydowała się zatrudnić moją mamę zamiast skorzystać z tych rewelacyjnych ofert, które zalinkowałeś.


Pani Koowalski, mój ojciec prowadził stołówkę w Białej przez 10 lat.
Proszę łaskawie uzasadnić swoją światłą teorię, jakoby myliły mi się interesy publiczne z prywatnymi.
Człowiek po studiach politologicznych powinien wiedzieć co oznacza nepotyzm.Pan, jako redaktor pisemek propagandowych Gryfa tym bardziej.Efektem działalności Gryfa i jej przystawki PiSu o czym już pisałam są wykraczające wysoko ponad poziom inflacji koszty działalności samorządu. Jeszcze mieszkańcy gminy tego nie dostrzegają ale kiedyś moment otrzezwienia przyjdzie.Pańska intelektualna aktywność jako radnego kosztowała nas podatników w latach 2010 - 2013     60.804,36 zł.
Tytuł: Odp: Jednomandatowe okręgi wyborcze.
Wiadomość wysłana przez: grzegorz.ufniarz w Października 06, 2014, 14:52:32
Pani Koowalski, nadal nie uzasadniła Pani swojej tezy, że mylą mi się interesy prywatne z publicznymi.
Czekam niecierpliwie.

Ps - jeszcze jedno, myli się Pani podając taką kwotę. Moja działalność radnego w mijającej kadencji kosztowała dużo więcej.
Tytuł: Odp: Jednomandatowe okręgi wyborcze.
Wiadomość wysłana przez: Wykidajło w Października 06, 2014, 15:20:18
Wiecie lepiej, Wasza sprawa.
Wykidajło, możesz przy okazji zapytać obecną Panią Dyrektor dlaczego zdecydowała się zatrudnić moją mamę zamiast skorzystać z tych rewelacyjnych ofert, które zalinkowałeś.
Zatrudnić? Zdaje się, że Twoja mama juz była zatrudniona. Wcześniej.
A z tych ofert byłoby trudno skorzystać, bo są to oferty pracy dla matematyków, a nie oferty matematyków poszukujących zajęcia. Prosty dowód na to, że wciskasz kit.
Tytuł: Odp: Jednomandatowe okręgi wyborcze.
Wiadomość wysłana przez: grzegorz.ufniarz w Października 06, 2014, 16:09:28
Wykidajło, wysil się jednak i zapytaj, tak jak prosiłem.
Potwierdzisz, że owszem, była zatrudniona wcześniej ale na umowy roczne, na każdy rok szkolny oddzielnie.
Przy okazji możesz też zapytać obecnej Pani Dyrektor dlaczego zdecydowała się zatrudnić emerytowanego nauczyciela, zamiast poszukać jakiegoś młodego, świeżego.

Tytuł: Odp: Jednomandatowe okręgi wyborcze.
Wiadomość wysłana przez: Wykidajło w Października 06, 2014, 18:26:18
Nie, Grzegorz. Nie będę nikogo zmuszał do tłumaczenia oczywistości. Obaj wiemy, jak się zaczynał w Białej poprzedni rok szkolny: ze zdekompletowaną kadrą (bo szkolna wierchuszka masowo zapadła na zdrowiu), bez planu lekcji, bez świadectw, które powinny być wydane do końca wakacji... Tylko idiota dokładałby do tego pozbywanie się tych nauczycieli, którzy byli.
No i - o ile dobrze Cię zrozumiałem - Twoja mama już w Białej nie pracuje. A jakoś nie słyszałem, żeby brakowało matematyka...
Poza tym już raz napisałem: nie chodzi o przywileje, lecz o sposób, w jaki ich bronicie. Uznaliście, że Police to Wy, Gryf, i że w obronie swego wolno Wam wszystko. Zgoda, nie wszystkie podłości są winą członków Gryfa. Ale Wy je firmujecie.
Dlatego już na Was nie zagłosuję - a nie dlatego, że ten czy inny ma po linii partyjnej fuchę w urzędzie czy gminnej spółce.
Tytuł: Odp: Jednomandatowe okręgi wyborcze.
Wiadomość wysłana przez: Gormiti w Października 06, 2014, 20:07:08
No to podziwiam nową Dyrektorkę, przy tak zmasowanym ataku Gryfa dysponującego sporym budżetem i urzędowymi radcami prawnymi - dała rade.
Jeżeli Gryf umie tylko podburzać to nic nielegalnego tam nie ma.
Przez Gryf Police są pokazywane w złym świetle w całym województwie.
Tytuł: Odp: Jednomandatowe okręgi wyborcze.
Wiadomość wysłana przez: jojo w Października 20, 2014, 13:47:50
Tak przeglądając listy kandydatów na radnych rzuca mi się w oczy jedno. Zdecydowana większość kandydatów to zatrudnieni we wszelkiego rodzaju firmach gminnych, placówkach oświatowych lub w bardzo dużej ilości ZCh Police. Jest też zauważalna grupa ludzi prowadzących własną działalność. O ile radni wybrani z tej drugiej grupy generalnie mi nie przeszkadzają – prowadzą własny biznes i czy są radnymi przed, po czy w czasie pracy to wszystko jedno. Natomiast tych wszystkich ludzi z pierwszej grupy. Ktoś musi zastąpić ich w pracy gdy pracodawca jest zmuszony udzielić im urlopu na czas sprawowania obowiązków radnego. I nie są to tylko sesje rady ale też wszelkiego rodzaju komisje, spotkania, szkolenia czy wyjazdy do zaprzyjaźnionych miast. Uzbiera się naprawdę kilkanaście lub kilkadziesiąt dni w roku. Jeżeli jest to dajmy na to aparatowy z zakładów to musi go zastąpić kolega, jeśli je to nauczyciel to albo dzieci nie mają zajęć albo w najlepszym wypadku zastępstwo. I wiem co piszę, bo na studiach jednym z moich wykładowców był aktualny wówczas parlamentarzysta, który pojawił się na zajęciach dwa razy. Pozostałych wykładów nie było.
I taka refleksja na koniec. Na listach kandydatów prawie nie ma ludzi zatrudnionych w firmach prywatnych. Bo tam jest po prostu wybór. Albo wykonujesz swoja pracę dobrze albo w ogóle. Bo nie da się dobrze łączyć obowiązków pracowniczych z mandatem radnego. To tak ku rozwadze głosujących...