Wirtualne Police i okolice - forum dyskusyjne
Inne tematy => Motoryzacja => Wątek zaczęty przez: KrP w Maja 12, 2013, 11:13:08
-
W Szczecinie postawili w dwóch miejscach nowe oznakowanie, chyba pierwsze takie w naszym rejonie:
(https://encrypted-tbn2.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcT_b0WJAtv05z37LattjxA77OYm6ap1oJ5eu0xyRyjqXbLsWwol)
Coś w tym stylu.
Bardzo dobre rozwiązanie, szczególnie przed wiaduktem na Wilczą gdzie w godzinach szczytu nauczyciele drogowi nie pozwalają normalnie jechać lewym pasem.
Ciekawi mnie czy to się przyjmie. Obawiam się, że dopóki coś jest "zalecane" w tym kraju to tak jakby w ogole tego nie było.
-
Ta zasada jest ok dopóki nie ma korku.
Zazwyczaj jeżdżę lewym pasem, ALE jak jest korek to stoję na prawym i czekam. Nigdy nie wpuszczę żadnego cwaniaka w tym przypadku.
-
Zazwyczaj jeżdżę lewym pasem, ALE jak jest korek to stoję na prawym i czekam. Nigdy nie wpuszczę żadnego cwaniaka w tym przypadku.
I właśnie stąd się biorą korki.
-
Widać jazda na suwak jest obca co niektórym Kubicom i innym" miszczom". Stwierdzam, że w Szczecinie jest coraz lepiej jeśli chodzi własnie o jazdę na suwak. Kultura jazdy rośnie i to cieszy :)
-
Sam jeżdżę na suwak. Mówię o przypadku, gdy korek ciągnie się od okolic przystanku goplany w strone głębokiego, gdzie nie jest to korek typu wolna jazda a korek typu 10m metrów jazdy na minute. Kto wraca przez głębokie w okolicach godziny 16.30 ten wie o czym mówię.
Korek od Goplany do Głębokiego, a wciskają się lewym pasem jeszcze.
-
Korek od Goplany do Głębokiego, a wciskają się lewym pasem jeszcze
Po to, by nie ciągnął się pod bramę jednostki 1749 (czyli aż Tor Kolarski), bo i takie widywałem jeżdżąc tramwajem.
-
jazda na suwak w tych godzinach w tym miejscu skonczy sie korkiem na dwoch pasach.
-
Ta zasada jest ok dopóki nie ma korku.
Zazwyczaj jeżdżę lewym pasem, ALE jak jest korek to stoję na prawym i czekam. Nigdy nie wpuszczę żadnego cwaniaka w tym przypadku.
(http://mem.kwejk.pl/site_media/obrazki/mem/original/223edcf8a47cb1100c9be503ef42e853.jpg?1357674947)
To jest właśnie po to, żeby korki się rozładowywały. Ty, pseudo nauczyciel drogowy, powodujesz, że korek jest dłuższy. Osoba potrafiąca liczyć jeździ na suwak i wpuszcza jedną osobę z lewego pasa.
Jak nie ma korków to jazda lewym do końca jest właśnie buractwem.
Poza tym, jeśli dobrze Cię zrozumiałem, to miejsce o którym piszesz po lewej stronie nie ma zwężenia pasa tylko skręt w lewo. Więc tam za bardzo nie ma jak praktykować suwaka.
Rozważałeś sprzedaż prawa jazdy?
-
Synek, synek..
Nie musisz mi tlumaczyc, uczyc jak jezdzic na suwak.. Jezdze przez wp codziennie i tak bez jazdy na suwak w pracy bylbym chyba pol godziny pozniej. Na odcinku drogi od mniej wiecej jednostki w kierunku glebokiego jest taki korek, ze jazda na suwak jest nie mozliwa. Nie ma tam plynnej jazdy, przejedziesz 10m i stoisz minute. Wpuszczajac nastepnego nie przejedziesz nic przez 2 minuty.
Tam jest zwezenie i ludzie sie irytuja i nawet dwa pasy zajmuja, a o wpuszczeniu kogos z dobrej woli nie ma mowy. Dla mnie to jedyny taki odcinek w szczecinie, reszty nie znam. Korkuje sie tam glownie dlatego, ze ludzie skrecaja na wolczkowo, dwa auta stana i nie ma jak ich ominac i cala reszta czeka. Polecam przejazdzke ok 16.30 - 17.
-
http://goo.gl/maps/xftrP
Jeśli chodzi Ci o ten odcinek to trudno tutaj stosować suwak skoro nie ma zwężenia pasa...
Niemniej jednak kultura wymaga wpuszczania tych z lewej, po coś ten pas przecież jest, a lepiej żeby korek rozkładał się na dwa pasy niż był dłuższy na jednym.
No, ale kultura jazdy na naszych drogach jest sto lat za Murzynami. ;/
-
sprawdziłem i korki robią się od toru kolarskiego.
tam jest niby zakret w lewo, ale z tego pasa sie korzysta jak do jazdy na suwak, w lewo skręca 1% ludzi i na końcu jest zwężenie.
dlatego to, że ktoś skorzysta z suwaka w tym przypadku powoduje to, że reszta z tyłu stoi jeszcze dłużej a korek się nie zmniejsza bo za zwężeniem jeszcze długo się ciągnie.
mówiłem tylko i wyłącznie o takim przypadku, w innych zawsze wpuszczam rozpędzonego gościa.
-
Na Derdowskiego przy rondzie Gierosa też postawili ten znak ;).
-
http://www.wykop.pl/link/1512691/z-katowic-do-pszczyny-straznik-drogowy-w-tirze/
Kolejny burak nauczyciel na drodze.
http://www.tvp.pl/krakow/jedz-bezpiecznie/wideo/zamek-blyskawiczny-na-zakopiance/1644149 <- wymiękłem. Takiego stężenia buraków na metr kwadratowy jeszcze nie widziałem.
Rozumiem blokowanie tylko w jednej sytuacji - gdy cwaniak próbuje wyprzedzać poboczem za linią ciągłą (na S3 w sezonie jak są korki to się tacy trafiają). Ale to? Co trzeba mieć w głowie, żeby tak postępować?
-
KrP, z jazdą na zamek jest taki problem, że często nie wychodzi. I zamiast na zmianę to z kończącego się pasa zaczynają się wpychać na chama tak, że drugi pas stoi. W wersji teoretycznej to wszystko wygląda pięknie ale w praktyce to nie do końca niestety. Zresztą jak za zwężeniem nie ma miejsca to co ci da jazda dwoma pasami przed nim? Wpychanie się pod koniec pasa wręcz zmniejsza przepustowość drogi. A te ciężarówki z pierwszego linku po prostu chciały płynnie dojechać do miejsca zwężenia. Bo niestety kierowcy u nas z uporem maniaka wjeżdżają przed sam zderzak jak tylko widzą, że ciężarówka rusza powoli. Czym zmuszają ich kierowców do hamowania. I sytuacja się powtarza bo to nie jest takie hop siup ruszyć te kilka ton.
-
Aby dobrze to działało, każdy kierowca powinien przed sobą zawsze zostawiać tyle miejsca, aby bez hamowania zmieścił się przed nim samochód zmieniający pas. W przeciwnym razie jazda na suwak nie będzie działać - bo jeśli jeden samochód jest zmuszony do hamowania, to wszyscy inni za nim też, z tym że prawdopodobnie każdy kolejny samochód będzie hamował mocniej
-
KrP, z jazdą na zamek jest taki problem, że często nie wychodzi. I zamiast na zmianę to z kończącego się pasa zaczynają się wpychać na chama tak, że drugi pas stoi. W wersji teoretycznej to wszystko wygląda pięknie ale w praktyce to nie do końca niestety. Zresztą jak za zwężeniem nie ma miejsca to co ci da jazda dwoma pasami przed nim? Wpychanie się pod koniec pasa wręcz zmniejsza przepustowość drogi. A te ciężarówki z pierwszego linku po prostu chciały płynnie dojechać do miejsca zwężenia. Bo niestety kierowcy u nas z uporem maniaka wjeżdżają przed sam zderzak jak tylko widzą, że ciężarówka rusza powoli. Czym zmuszają ich kierowców do hamowania. I sytuacja się powtarza bo to nie jest takie hop siup ruszyć te kilka ton.
Weź nie usprawiedliwiaj tych gości bo zachowywali się jak buraki nauczyciele. Pusta droga przed nim, a ten sobie jedzie 5km/h. Policja powinna maksymalne mandaty za utrudnianie ruchu w takim przypadku dawać.
Nie rozumiem tego tłumaczenia, że jazda na suwak się nie sprawdza. Nie sprawdza się tylko dlatego, że część kierowców nie potrafi z niej korzystać. Bo przecież lepiej stać w korku na jednym pasie, drugi tylko dla ozdoby jest zrobiony.
-
Puste przed nimi było 400 metrów więc nie liczyłbym na jakieś ogromne zwiększenie przepustowości drogi. I wytłumacz mi co ci zmieni stanie w korku na dwóch pasach skoro później i tak schodzą się w jeden który się nie rusza. Jeśli po zwężeniu ruch jest wolny ale jest to spoko, suwak ma wtedy rację bytu. W innym wypadku to ci optycznie zmniejszy korek (bo będzie krótszy), ale aut przecież będzie w nim stało tyle samo.
-
Ciekawi mnie czy to się przyjmie. Obawiam się, że dopóki coś jest "zalecane" w tym kraju to tak jakby w ogole tego nie było.
Co z przepisem, który mówi że zmieniając pas ruchu musisz ustąpić pierwseństwa jadącemu tym pasem - jak dojdzie do kolizji wiadomo kto jest sprawcą.
Jazda na suwak w wykonaniu polskim zwiększa tylko pojemność drogi. Zmniejsza natomiast płynność i przepustowość, bo w miejscu suwaka nie wszyscy potrafią zwiększyć prędkość.
_
-
Puste przed nimi było 400 metrów więc nie liczyłbym na jakieś ogromne zwiększenie przepustowości drogi. I wytłumacz mi co ci zmieni stanie w korku na dwóch pasach skoro później i tak schodzą się w jeden który się nie rusza. Jeśli po zwężeniu ruch jest wolny ale jest to spoko, suwak ma wtedy rację bytu. W innym wypadku to ci optycznie zmniejszy korek (bo będzie krótszy), ale aut przecież będzie w nim stało tyle samo.
Widzisz tylko to co jest na filmiku, nie wiesz jak dlugo ten burak tak jechal.
Suwak zmniejszy korek i to jest glowny powod za stosowaniem go. Jak ktos chce stac od poczatku na prawym pasie to spoko, ale lewym mozna byc troszke szybciej. Skoro jest krotszy to mozna korzystac.
Suwak najlepiej tez sprawdza sie w miescie gdzie korek nie blokuje skrzyzowan.
solar: tez o tym pomyslalem. Jakby w takiego w jechac to mozna by sobie troszke kaski zarobic gdyby komus nie bylo samochodu zal.
-
Na tych filmikach to przesada, ale tak jak już wcześniej pisałem są sytuacje, gdzie są dwa pasy ruchu, ale suwak się nie sprawdzi - tak jak przed głębokim ze względu na korek i brak płynnej jazdy. Korek się nie zmniejszy, a samochody korzystające z lewego pasa zajmą po prostu miejsce w tym korku wcześniej, nie zmniejszając przy tym jego wielkości.
-
Jakby w takiego w jechac to mozna by sobie troszke kaski zarobic gdyby komus nie bylo samochodu zal.
Pamiętam takiego jednego zawodnika z pracy, co wręcz polował na błędy innych i doprowadzał do stłuczek. Jakoś jemu to się opłacało :ass:
Dlatego odwoływanie się do dobrej woli zwykłych kierowców, przy braku regulacji prawnych, uważam za spore nadużycie. Bo skutkiem niezrozumienia się kierowców, będą spore straty materialne a nie błahe otarcie naskórka. Sądy też zwykłego kierowcę potraktują przedmiotowo.
_
-
tak jak przed głębokim
tam się nie schodzą dwa pasy, już było pisane. Jest lewoskręt a to już różnica...Bo skutkiem niezrozumienia się kierowców, będą spore straty materialne a nie błahe otarcie naskórka
oby tylko...
-
http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=jGt5PKmzVEI
Załamałem ręce. Mistrzowie szeryfów i nauczycieli. Szczególnie kretyn pod koniec filmu.
I jak to się nie wkurzać na drodze?
-
Puste przed nimi było 400 metrów więc nie liczyłbym na jakieś ogromne zwiększenie przepustowości drogi. I wytłumacz mi co ci zmieni stanie w korku na dwóch pasach skoro później i tak schodzą się w jeden który się nie rusza. Jeśli po zwężeniu ruch jest wolny ale jest to spoko, suwak ma wtedy rację bytu. W innym wypadku to ci optycznie zmniejszy korek (bo będzie krótszy), ale aut przecież będzie w nim stało tyle samo.
Efektem może być niezablokowanie wcześniejszego skrzyżowania (bo ogonek krótszy i da się przejechać). Inna rzecz, że u nas sporo buraków, którzy jak widzą pięć aut przed sobą na prawym pasie przed zwężeniem, to się pchają na lewy i próbują wciskać na chamosuwak.