Wirtualne Police i okolice - forum dyskusyjne
Police i okolice => Trudne tematy => Wątek zaczęty przez: kaskada w Września 03, 2012, 13:02:10
-
w tym roku nie wiadomo dlaczego OPS zrobił sobie przetarg na obiady, który wygrała firma ze Szczecina, która będzie dowoziła te obiady do szkół dla tych którzy mają dofinansowanie do obiadów i będą one wydawane w innym punkcie niż dla pozostałych, korzystający ze stołówki szkolnej. W ten sposób Kierownik OPS wprowadza rasizm w szkołach i dzieli dzieci na lepsze i gorsze. Dziwię się, że Burmistrz, któremu OPS podlega zezwala na takie rzeczy. Skoro dla OPS było za drogo wystarczyło dogadać się z istniejącymi zakładami a nie robić segregację wśród dzieci, które jak wiemy bardzo szybko to wychwycą i będą nękać "biedaków".
Dla dobra dziecka chyba lepiej zrezygnować z obiadów i trudno niech nie dojada, jak ma być dyskriminowane i to przez instytucję która miała chronić przed dyskyminacją, wyrównywać szanse i działać na rzecz rodziny.
Chyba że w pakiecie z obiadami jest i psycholog raz w tygodniu. Żenada
-
http://www.24kurier.pl/Aktualnosci/Region/Police/Dozywia-w-Policach
-
ja pierdziele, to jakaś kpina!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! co to w ogóle jest, jak można podjąć takie decyzje wiedząc co się będzie działo, powinny polecieć głowy!!!!!!!!!!!!!!!!!jeżeli chodzi o dorosłych to ok można zrozumieć , ale wiemy wszyscy jakie są dzieci i jak łatwo je skrzywdzić [/code]
-
Mnie to dziwi tym bardziej, że cztery lata temu już była podobna afera, zresztą w naszym województwie: o szkolnych obiadach dla biednych i bogatych. (http://www.tvn24.pl/wiadomosci-z-kraju,3/materialna-segregacja-uczniow,210044.html)
-
proponuję napisać list protestacyjny do Burmistrza i rzecznika praw dziecka rpd@brpd.gov.pl, niech wiedzą w Polsce o dyskryminacji maluchów w Policach.
-
Przecież to skandal żeby państwo Ufniarz musiało stawać do przetargu razem z innymi.
Pani Doba chyba się zapomniało skąd się wywodzi zaczęła gryź rękę,która ją karmi.
Co to się porobiło w tej gminie :crazy:
Ort. Pozdrawiam - Kuba
-
nie istotne kto kogo chciał uwalić. Ważne że ucierpiały w efekcie tej kretyńskiej rozgrywki dzieci, które nic tu nie zawiniły
-
Nie wiem w ogóle,czy rodzice zakupujący obiady dla dzieci w szkołach wiedzą,że w Szczecinie(wiem o dwóch szkołach,w tym jedna prywatna)obiady dla dzieci kosztują właśnie tyle,ile będzie płacił OPS za obiady dzieci dofinansowane.I to nie są jakieś połówki dla dzieci(u nas w Policach połówka obiadu 6zł,porcja cała 8,50zł) tylko normalne porcje dla wszystkich.Ja byłabym za tym,by zorganizować zapisy na obiady przywożone ze Szczecina dla OPS-u ,obiady te mogłyby być także jedzone przez dzieci rodziców,którzy nie korzystają z pomocy OPS.Nie wyróżniałyby się wtedy dzieci z rodzin biedniejszych,a ci,których na to stać też byliby szczęśliwsi,że ich dzieci za mniej kasy jedzą większe posiłki.
-
wystarczyło negocjować cenę, albo postawić ostro na swoim a nie robić takie klocki.
OPS nie jest od oszczędzania na jedzeniu.
-
może sobie wypłaty i nagrody roczne obetną, a nie biednym dziecią serwują obiady z odpadów bo co można kupić za taka ceną, żeby jeszcze firma zarobiła
-
co można kupić za taka ceną, żeby jeszcze firma zarobiła
Całkiem sporo. Wiesz, za ile porcji masz zapłacone, czyli nie ma narzutu na zmarnowane. Kupujesz hurtem. Jadłospis układasz na tydzień. Raz dajesz schabowego, raz makaron z sosem. Ja jestem w stanie przy tej stawce robić dobre, urozmaicone obiady dla trzyosobowej rodziny, kupując produkty normalnie w sklepach.
-
Nie porównujcie firmy, która wygrała przetarg do tych naszych. Tam jest jakiś moloch, który ma dużą kuchnię i gotuje masówkę (zapewne jedna połowa to mrożonki, a druga to jeszcze gorszy badziew). Różnica w cenie 3,50, a przecież ktoś musi dowieźć i ktoś musi wydać... Firma ze Szczecina działa na wolontariuszach, że im się opłaca? Dziwne.
Nie wiem w ogóle,czy rodzice zakupujący obiady dla dzieci w szkołach wiedzą,że w Szczecinie(wiem o dwóch szkołach,w tym jedna prywatna)obiady dla dzieci kosztują właśnie tyle,ile będzie płacił OPS za obiady dzieci dofinansowane
To ja ci życzę taki interes życia - ty obniżaj ceny, bo ktoś ma niższe koszty, a jak już wybije konkurencję będzie robił co chciał, a OPS będzie się mógł pocałować wiadomo gdzie jak im przyjdzie płacić 20zł za obiad bo nikt inny nie przystąpi do przetargu.
Proponuję tematowi dać tydzień spokoju i wrócić jak już dzieci zapoznają się z jakością obiadów.
A jak ktoś jest totalnym cenowym kozakiem to proponuję zamówić obiad w wojsku (nas prowiantowali za 10-11zł/dzień). Gwarantuję, że po miesiącu stołowania dziecko wciągnie wszystko co dostanie w domu, choćby wcześniej marudziło non stop ;)
-
Niedługo każą biedniejszym dzieciom siedzieć w gorszych ławkach.
Chyba trzeba powiadomić jakąś telewizję, bo tylko taki jest dzisiaj sposób naprawy bezmózgich decyzji urzędników.
-
jeżeli ktoś ma jakieś kontakty to powinien powiadomić tv o całej sprawie, bo to jest kpina
-
żadna telewizja nie pomoże. W szkole działa stołówka, w której rodzic może dziecku wykupić obiady - norma od lat. Ośrodek ze swej strony wspiera uboższe rodziny dofinansowując dzieciom posiłki. Ośrodek musi oprzeć się o prawo zamówień publicznych, bo środki daje Gmina. Prawo zamówień publicznych mówi jasno: jedynym kryterium wyboru oferty jest najniższa cena.
Co w takiej sytuacji można zrobić? Wymagać, by stołówka szkolna działała poniżej kosztów? Przegonić szkolną stołówkę, bo ktoś daje oferuje mniej i niech wszyscy kupują u niego? Pamiętajcie, że są w regionie duże jednostki, obsługujące np szpitale, więc oni mają niskie koszty ogólne. Problemem jest rzeczywista opłacalność takiej działalności. Dzieci są dożywiane we wszystkich szkołach. Komu opłaci się dostarczyć posiłki w wiele miejsc o tej samej porze? Takie cuda tylko przy małych odległościach. Chyba, że komuś opłaca się... wybić konkurencję (konia z rzędem temu, kto jest w stanie wejść na taki rynek i konkurować z monopolistą, sprzęty gastro są drogie, o pomieszczeniach nie wspomnę).
-
Problem kosztów i dostarczania to nie nasz problem tylko OPS. Istotą sprawy jest wydawanie posiłków w ten sposób jaki był dotychczas. Dzieci do tej pory nie miały pojęcia że są obiady dofinansowane i nie, a już na pewno nie wiedziały których dotyczy problem ubóstwa. I tak powinno zostać A nie wydawanie posiłków nie dość że różnych to jeszcze przez kogo innego i o innych godzinach. Zdezorganizowali tym samym dotychczasowe funkcjonowanie placówek oświatowych.
-
żadna telewizja nie pomoże.
a kto? Przecież nie urzędnicy.
Tylko TV pomoże.
niech dzieci nie cierpią przez jakiś idiotów
-
A jak ktoś jest totalnym cenowym kozakiem to proponuję zamówić obiad w wojsku (nas prowiantowali za 10-11zł/dzień). Gwarantuję, że po miesiącu stołowania dziecko wciągnie wszystko co dostanie w domu, choćby wcześniej marudziło non stop ;)
To dlatego, że pół kilo wojskowej kiełbasy waży 10 deko.
-
cooker napisał/a: A jak ktoś jest totalnym cenowym kozakiem to proponuję zamówić obiad w wojsku (nas prowiantowali za 10-11zł/dzień). Gwarantuję, że po miesiącu stołowania dziecko wciągnie wszystko co dostanie w domu, choćby wcześniej marudziło non stop
To dlatego, że pół kilo wojskowej kiełbasy waży 10 deko.
Fajnie, że robicie sobie żarty, tylko nie wiem czy by tak było gdyby Wasze dzieci były poniżane.
-
jest jeszcze jedno dno tej sprawy, że OPS decyduje o wykorzystaniu nie swoich pomieszczeń i zmusza szkoły do łamania przepisów.
jeden z punktów mówi:
"Sposób i warunki korzystania z pomieszczeń szkoły (świetlicy środowiskowej) i ich wyposażenia Wykonawca ustala we własnym zakresie z Dyrektorem danej jednostki" źródło: http://www.opspolice.pl/node/244
Do tej pory warunkiem było posiadanie stołówki (to też podnosi koszty, których ten co wygrał nie ponosi) zresztą w ogłoszeniu o wybraniu oferty ( http://www.opspolice.pl/sites/default/files/(Og%C5%82oszenie%20o%20udzieleniu%20zam%C3%B3wienia).pdf ) też jest ten zapis.
Kolejna sprawa w funkcjonowaniu OPS to w ogłoszeniu konkursowym jest zapis:
Wytwarzanie, dostawa i wydawanie dwudaniowego posiłku dla dzieci i uczniów z Gminy Police w okresie od 03.09.2012r. do 31.08.2013r. Sam OPS każe przychodzić załatwiać sprawy w połowie września (czyli praktycznie przez miesiąc dzieci mają nie jeść). Obiady obecnie też nie są dostarczane pomimo tego że miały być od 3 więc gość nie wywiązuje się z umowy.
-
Skandal?
Żenada?
Absurd?
Nie, to jest skrajna nieodpowiedzialność, żeby nie powiedzieć głupota! Rasizm, (bo to segregacja) i poniżanie!
Teraz powinna nastąpić zdecydowana reakcja Burmistrza.
Jaka i czy będzie?
Mam dziwne wrażenie, że zostanie jak jest i nikomu (swojemu) włos z głowy nie spadnie.
-
pani Doba powinna pożegnać się z pracą za taki numer, działa wbrew temu do czego OPS jest powołany, ale ze względu na męża kajakarza włos z głowy jej nie spadnie.
-
Może włodarze doszli do wniosku: niech się dzieciaki uczą od małego, unikną potem szoku. :lol2:
-
Sprawa jest bardziej zawiła niż nam wszystkim się wydaje... Według informacji ze strony OPSu wygrał GAMA Artur Modlibowski. Jak sobie przejrzałem sieć pod tym kątem to firma startuje wszędzie gdzie się da. Zarejestrowana w Szczecinie. U nas zaoferowali posiłek za 4,90 a w Wałczu za 3,20... To gdzie ta firma faktycznie leży? W Stargardzie? Zaraz się okaże, że zimą, przy ciężkich warunkach posiłki przyjadą zamrożone z dwugodzinnym opóźnieniem (szkolnych kuchni pewnie nikt im nie udostępni, bo są w prywatnych rękach, więc na czym podgrzeją? Na ognisku?).
Pozostaje mieć nadzieję, że zapowiadana od dawna nowela prawa zamówień publicznych w końcu przyjdzie.
-
Sprawa jest bardziej zawiła niż nam wszystkim się wydaje...
Gdzie tu ta zawiłość? :lol2:
-
sprawa jest oczywista - kiedyś wygrywała jedynie słuszna politycznie firma SIAL teraz GAMA
właśnie się dowiedziałam, że obiady będą wydawane między 14 a 15 !!! gdy pierwszaków już w szkole nie ma (w większości nie ma, zresztą większości uczniów) , część dzieci ma basen i obiadów - to dla kogo te obiady? Dzieci w świetlicy na obiady nie mogą czekać (po za tymi przyjętymi).
Pani Doba chyba nieźle sobie chlapnęła jakiejś żołądkowej jak umowę podpisywała albo za długo na słońcu przebywała.
A i jak pisałam wcześniej obiady miały być wydawane od 3 a będą od 10!!! (o ile coś się nie zmieni)
-
Słyszałem, że porcje wydają minimalne, a kotlety składają się głównie z panierowanej panierki.
Teraz proponuję, coby ktoś (najlepiej z jakiegoś urzędu, być może nawet sam Zamawiający?) łaskawie się pofatygował w godzinach wydawania posiłków i rzucił okiem na to, co wydają i wa jakich ilościach. Jeśli jakość oferowana przez te firmę faktycznie jest taka, to może warto odstąpić od umowy? A już na pewno przypomnieć jaką umowę podpisał. A jak mu się nie opłaca to niech wy*******a do Szczecina oferować letnią pizze, jak to ma w zwyczaju.
-
Osobiście wstrzymałbym się z oskarżeniami i pomówieniami o rasizm. Aktualnie Pani kierownik OPS nie ma i wszelkich informacji dotyczących wyżej wspomnianego tematu udzieli mam nadzieje w poniedziałek. Wtedy też opublikujemy cały materiał z rozmowy przeprowadzonej również, mam taką nadzieję, z Panem Burmistrzem.
-
Tego rasizmu zapewne nikt nie brał na poważnie. Po prostu autorka podeszła zbyt emocjonalnie i użyła nieodpowiedniego słowa.
-
Jak najbardziej poważnie - jest to problem segregacji uczniów ze względu na biedę, a więc rasizm.
A pani kierownik co może powiedzieć innego jak to że kierowała się momoną a nie rozumem tylko i wyłącznie. Już niejednokrotnie było mówione, iż nie prawdą jest, że musi wygrywać najtańsza oferta.
Po za tym skoro chcecie robić materiał to zapytajcie dlaczego przez tyle lat ops zmuszał oferentów do posiadania stołówki i gdy szkoły i ajenci poinwestowali w nie to nagle chory i całkowicie nieprzemyślany pomysł Kierownika OPS (o którym sami pracownicy OPS mówią, że pani kierownik chciała przeprowadzić eksperyment) powoduje to, że wygrywa firma która nie ma żadnego zaplecza i zmusza się dyrektorów do wynajmowania wydzierżawionych już pomieszczeń ( czyli rażąco OPS przekroczył swoje kompetencje o ile nie złamał prawa). Kierownik OPS niech zacznie eksperymentować i oszczędzać na swojej wypłacie a nie na żołądkach dzieci.
Swoją drogą dziwię się że dotychczasowi producenci obiadów nie zaskarżyli tego przetargu. A gmina pozwoliła na dostarczanie obiadów przez firmę, która w zasadzie powinna te posiłki wydawać na korytarzu, bo nie dysponuje lokalem. Dyrektor szkoły na dobrą sprawę nie musi udostępnić obcej firmie pomieszczeń.
Cały ten konkurs obnaży w końcu tylko butę i chamstwo w działaniu kierownika OPS jakie od dłuższego czasu zaczyna panować w tej instytucji nie mówiąc o rozrastającej się biurokracji. To za pieniądze z obiadów dzieci.
-
Jak najbardziej poważnie - jest to problem segregacji uczniów ze względu na biedę, a więc rasizm
Czy ty w ogóle wiesz co to jest rasizm?
-
Czy ty w ogóle wiesz co to jest rasizm?
Jak widac nie wie:
http://encyklopedia.pwn.pl/haslo/3966134/rasizm.html
Swoja droga serdecznie wspolczuje dzieciom, znowu proceduralna glupota wygrala ze zdrowym rozsadkiem.
-
Dokładnie kaskada, rasizmu tam nie ma.
Tam jest segregacja.
:<
-
Tam jest segregacja.
Miedzy dzieciakami bedzie to raczej dyskryminacja.
-
Tak dzisiaj spojrzałem na ten obiad i naszła mnie taka refleksja...:
Ile trzeba przekazać milionów w Warszawie na politykę społeczną, ile trzeba zorganizować regionalnych, wojewódzkich i powiatowych OPS-ów, ile ludzi w nich zatrudnić i jakie wdrożyć procedury..., żeby na końcu tego "tasiemca" dziecko dostało takie ochłapy!!! Niby za 4,9 ale wyglądało jakby było za 1,80.
Ze strony firmy "cateringowej" nawet nie widać chęci początkowego "zabłyśnięcia" i pokazania, że potrafią zrobić dobry obiad. Po prostu: "Gdzie są te dzieci, bo musimy wydać porcje". Zero kawałka jakiegoś "kitla", próby podgrzania posiłku (kuchnia u nas do dyspozycji). Wydaje pan kierowca i pani w fajnych dżinsach i kolorowych paznokciach... Nic do nich nie mam, nawet się starają, tylko że widać, że w gastronomii byli co najwyżej klientami.... I "lipę" ze strony firmy widać z kilometra. Po prostu: - mamy kasę do grudnia i z tego trzeba jak najwięcej przyciąć do kieszeni.
Dzisiejsze menu:
Zupa (chyba kapuśniak) rzadzizna, podana w okrągłym, płaskim i plastikowym talerzyku, zapełnionym do połowy. Nie była to nawet głęboka, styropianowa miseczka na zupę, tylko płytki talerz na zupy o średnicy małego talerzyka. Drugie danie - ryż z jabłkami podany na podobnej miseczce z przedziałką na środku.
Niestety nie smakowałem, więc nie mogę "pojechać" dalej, ale wierzcie mi, że nie było opinii ani jednej pozytywnej opinii na temat tego obiadu od dzieci.
Sam miałem już kasę w kieszeni, żeby "na próbę" wykupić wrzesień, ale przeliczyłem i chyba lepiej będzie samemu gotować.
Najgorsze, że nie ma widoków na lepsze posiłki. Widać, że firma tak po prostu działa: musi obrobić parę placówek dwójką ludzi na jednym aucie. O zastawie (talerze sztućce), choćby najtańszej, nie może być mowy, o odgrzewaniu nie wspomnę.
Pani kierownik OPS! To naprawdę nie ma sensu!!! Wiem, że jest wiele opinii, że catering nie jest zły. Nawet u mnie we wsi są takie zdania. Ale na Rany Boskie! Nie za 4,99 i nie w tym wydaniu.
Tego nie można nawet nazwać cateringiem!!!
(wikipedia:Catering, katering[1] – obsługa gastronomiczna przyjęć, imprez, bankietów i konferencji. Wchodzi w skład usług oferowanych przez firmy cateringowe oraz restauracje, które wykonują we własnym zakresie (własne zaplecze, materiały, transport) zamówione potrawy, serwowane później w lokalu klienta.
Pierwotnie termin związany z naziemną obsługą lotnisk, kiedy szykowano posiłki dla pasażerów na czas lotu.)
Niestety, wygląda to tak, jakby po cienkich kosztach, chciano załatwić problem dożywiania dzieci - mamy firmę (fakturę), punkt odhaczony, a resztą niech się martwi firma, która wygrała. Nie da się tak!!!
Nie wiem ile tym przetargiem zlikwidowano kuchni szkolnych w szkołach. Taka kuchnia to też posiłek dla innych uczniów niż z OPS, dla nauczycieli i dla mieszkańców z okolicy. A jak są smaczne obiady to i kuchnia jakoś zarabia.
Wiem ,że w jednej szkole było ok. 50 wydawanych obiadów dla dzieci + kilkanaście dla osób z miejscowości. W tej chwili jest kilkanaście obiadów wydawanych dla dzieci i zero perspektyw na więcej osób. A na pewno rodzice tych kilkunastu dzieci "odwiedzą" przy okazji OPS podzielić się "refleksjami" na temat tych posiłków.
Jeżeli był to eksperyment "na próbę" to wszystko już jest jasne i myślę, że nie ma co czekać pół roku na podsumowania i opinię, że to nieporozumienie....
Pozdrawiam.
Zniesmaczony.... :'(
-
@pejo154 - gdzie byłeś i o której godzinie? Podjedziemy,porobimy zdjęcia i zobaczymy co MOPS na to.
-
W tym wszystkim najgorsze jest to, że dzieci których rodzice wykupili obiady wyzywają, śmieją się, że to są gorsze dzieci od nich bo jedzą na plastikowych, osobnych talerzach i to jeszcze co, miało być ciepłe, co to za kontrola? Niech Pani dyrektor Doba sama się tam żywi skoro myśli, że za 4.99 można dziecko wyżywić. Na czym? w sumie na ryżu można:) Zapraszam na poczęstunek sam postawie obiadek, pięć zika to nie fortuna a co mi tam. I zapraszam na stołówkę szkolną co te dzieciaki mówią, spytajcie w szkole sprzątaczek, najlepiej wiedzą co te małe człowieki gadają o tych "gorszych" bo tak to teraz wygląda. Osiem złotych to nie jest mało ale to jest właśnie jedzenie i tak wychodzi na granicy opłacalnosci i aby nikt nie był głodny. Moja mama pracuje w jednej ze stołowek szkolnych w Policach, sam jadam bo to jedzenie jest jak u Mamy a nie jakiaś kupa a ile kucharek przez taką firmę "cateringową" straci prace z powodu złej decyzji Pani D. Jak Pani chce oszczędzać to niech Pani na sobie oszczędza a nie na dzieciach. Proponuje zwolnić Panią za tą decyzje, skoro płacimy Pani jako podatnicy to zwolnimy Panią prędzej czy pózniej a w tygodniu zgłoszę sprawę do UOKiK z powodu działąnia na szkodę podopiecznych.
-
A propos ciepłe... Takim pojazdem dowożą posiłki. Na zimę mają zamiar zarzucić na pakę plandekę z kożuszkiem coby nie serwować lodów?
(http://img560.imageshack.us/img560/6702/13231785.jpg)
-
zapraszam jutro do szkół gdzie jedzonko poda konkurencyjna "firma", z aparatami zapraszam jak Panie MOPS sprawdzają temperaturę i jakość i niech spróbują dania dnia.Właściciele stołowek nie mogą sie wypowiedzieć ale my możemy.
-
Ciekawe ile z tego otrzymała Pani D. bo to śmierdzi korupcją i będzie doniesienie do prokuratury. Jak nazywa się ta "firma"?
-
co to za firma ktoś wie?
-
to jest firma??????????? świnią dowożą jedzenie lepszym autem, ja pierd....le nóż się w kieszeni otwiera
-
niech ktos mi powie jak ta firma to cos sie zwie i jaki na nip
-
a jutro w Osemce ryba z frytkami i co dzieci maja powiedziec jak podadza jakis shit na talerzykach z plastiku [ciach] jakas masakra. [ciach!]
Uważaj na słowa. Pozdrawiam - Kuba
-
Czy ty w ogóle wiesz co to jest rasizm?
wiem doskonale, ale dla mnie segregacja to to samo co rasizm - on też jest segregacją i dyskryminacja. Wszystkie te zachowania wynikają z tego samego źródła
-
kaskada, owszem - rasizm jest dyskryminacją, ale tylko i wyłącznie o podłożu przynależności (lub nie) do konkretnej rasy. A segregacja ze względu na rasę to apartheid ;). I tylko w tym wypadku może być to określenie używane, bo raczej nie chodzi w tym topiku o dyskryminację murzyniątek :).
W tym wypadku jest to dyskryminacja i segregacja ze względu na społeczno-ekonomiczny ;)
-
Takim pojazdem dowożą posiłki.
Ciekawe co sanepid na to? Czy takie ilosci pozywienia moga byc przewozone pod zwykla plandeka??? Szanujace sie firmy woza izotermami, nie mowiac juz o chlodniach.
-
Osobiście wstrzymałbym się z oskarżeniami i pomówieniami o rasizm. Aktualnie Pani kierownik OPS nie ma i wszelkich informacji dotyczących wyżej wspomnianego tematu udzieli mam nadzieje w poniedziałek.
Masz nadzieję, że powie co innego, niż już powiedziała dziennikarce "Kuriera"?
http://www.24kurier.pl/Aktualnosci/Region/Police/Dozywia-w-Policach (http://www.24kurier.pl/Aktualnosci/Region/Police/Dozywia-w-Policach)
-
już powiedziała dziennikarce "Kuriera
Z tym nie można czekać do końca roku, tylko trzeba to rozwiązać teraz!
Nie znacie dzieci? Podobno niektóre już wolą chodzić głodne niż iść się poniżać i być wyśmiewanym oraz nieakceptowanym przez kolegów.
Gorzej jak trafi to na dzieciaka słabego psychicznie, który sobie z tym nie poradzi.
-
Podobno niektóre już wolą chodzić głodne niż iść się poniżać i być wyśmiewanym oraz nieakceptowanym przez kolegów.
Gorzej jak trafi to na dzieciaka słabego psychicznie, który sobie z tym nie poradzi.
To jest akurat pole do popisu dla pedagogów szkolnych i całego grona nauczycielskiego. Powinni dzieciakom tłumaczyć, że jeśli ktoś korzysta z pomocy opieki społecznej to nie jest gorszy od pozostałych.
Tylko czy te magisterskie buraki* pod tym względem nie są gorsze od dzieciaków? Dam głowę, że sami się z tych dzieci śmieją. Ale w końcu czego oczekiwać od towarzystwa, które poprzez pozycję dyrekcji wymusza na stołówkach szkolnych sprzedawanie obiadów sobie po zaniżonych cenach (a jak komuś nie pasuje to przecież można nie przedłużyć mu umowy najmu stołówki i kuchni i niech się martwi)?
*wiem, że generalizuję, ale wszyscy dobrze wiemy, że są dobrzy i beznadziejni, uczciwi i nieuczciwi nauczyciele. Dobrych i uczciwych z góry przepraszam, jeśli poczuli się urażeni. Reszta - walcie się.
-
To jest akurat pole do popisu dla pedagogów szkolnych i całego grona nauczycielskiego. Powinni dzieciakom tłumaczyć, że jeśli ktoś korzysta z pomocy opieki społecznej to nie jest gorszy od pozostałych.
Pani mówi:
- Dzieci, zaakceptujcie to. Przestańcie się śmiać i gnoić Maćka! To nie jego wina, że rodzice mało zarabiają i na oczach was wszystkich musi jeść osobno, gorsze jedzenie na plastikowym talerzu.
-
Przy okazji można zafundować komuś materiał do pracy naukowej o nietolerancyjnych zachowaniach dzieci i nauczycieli w stosunku do dożywianych dzieci i o wpływie tego zachowania na ich rozwój emocjonalny. Wystarczy tylko wpaść do szkoły i porozmawiać z dziećmi karmionymi przez OPS. Ma ktoś znajomości na wydziale humanistycznym US? :P
-
Jakby choć trochę honoru pani Doba miała sama złożyłaby rezygnację ze stanowiska wraz z prośbą o natychmiastowe rozwiązanie umowy
-
Świat obrał kierunek na integrację. Nasi urzędnicy nie nadążają. Zdają sobie sprawę, szukają rozwiązań i... czekają aż problem sam się rozwiąże, bo umowa do końca roku kalendarzowego. Wymienić na kompetentnych.
-
Wymienić na kompetentnych
A najlepiej w oparciu o prawo zamówień publicznych - wybieramy tego kto zechce najniższą płacę :D
-
Dziś, najpóźniej jutro ukarze się pierwszy z serii, tekst naświetlający tą sprawę. Będziemy jako redakcja interesować się tą sprawą i reagować ale bardzo proszę o przyjęcie leków powstrzymujących agresję. Rozumiem, że na forach internetowych można poszaleć a w realu spuszcza się nisko głowę więc proszę o opamiętanie. Agresja i poziom nienawiści zbliża się do stadionowej egzekucji winnych. Tak się złożyło, że w tym wypadku wina leży po stronie ludzi wybieranych przez Państwa do Sejmu i piszących ustawy, których urzędnik musi się trzymać w innym wypadku jest zwalniany i trafia do sądu. Idąc logicznym tokiem myślenia to Wy stworzyliście prawo selekcji na biednych i bogatych i możecie mieć pretensje do samych siebie. To prawda, że posiłki pozostawiają wiele do życzenia. Faktem jest łamanie punktów przetargu przez firmę GAMA. O tych faktach kierownictwo OPS wie i czekamy na reakcję urzędników. W tym tygodniu jeszcze porozmawiamy i postaramy się poznać stanowisko Urzędu Gminy, postaramy się zebrać opnie innych użytkowników usług firmy GAMA i będziemy Państwa na bieżąco informować.
-
Tak się złożyło, że w tym wypadku wina leży po stronie ludzi wybieranych przez Państwa do Sejmu i piszących ustawy, których urzędnik musi się trzymać w innym wypadku jest zwalniany i trafia do sądu. Idąc logicznym tokiem myślenia to Wy stworzyliście prawo selekcji na biednych i bogatych i możecie mieć pretensje do samych siebie.
No więc to wszystko nasza wina...!!!
Jeżeli tak mało może OPS, to po co w ogóle istnieje?
-
Jeżeli tak mało może OPS, to po co w ogóle istnieje?
Z tym pytaniem odsyłam do statutu OPS.
I pozostaje pytanie: Co by Pan zrobił? Gadać potrafi każdy. W OPS z chęcią przeczytają Pańską receptę na sukces. Jednak podejrzewam, że poza oskarżeniami, pomówieniami i ględzeniem brak jakiegokolwiek pomysłu. Wystarczy trochę pomyśleć by zrozumieć, że sytuacja jest zła ale brak pomysłu na rozwiązanie. Zrywając umowę naraziłby Pan dzieci na kilka tygodni braku posiłku? Gratuluję. To jest myślenie typu: Nikt mnie nie obchodzi bo moje na wierzchu. Zamiast bić pianę można wypisać tu pomysły na rozwiązanie problemu. Może to pomoże bo na tą chwilę dzieciom tu nikt swoją piana nie pomaga a o taką pomoc ponoć chodzi.
-
Jeśli dobrze pamiętam w pewnych przypadkach można nie wykorzystywać prawa zamówień publicznych - niestety ogranicza się to do braku wykonawców na danym obszarze, iwęc w tym przypadku raczej odpada. Niestety trudno wymagać, by ktoś w ciągu dnia rozpisał nowy przetarg i ogłosił wykonawcę, ale z tego co pamiętam wystartowało kilka firm, więc jaki problem zlecić wykonanie zadania następnej w kolejności wg liczby punktów uzyskanych w przetargu? Wystarczy skontaktować się i dowiedzieć czy jest w stanie wywiązać się jak najszybciej.
bardzo proszę o przyjęcie leków powstrzymujących agresję
Kpisz?
Będziemy jako redakcja interesować się tą sprawą
Nie wiem kim ty jesteś w tej redakcji, ale chyba nie redaktorem, bo wtedy wiedziałbyś, że tak banalnych błędów
tą sprawę
się nie popełnia...
-
Fotomanik, pierniczysz pan bez sensu i tyle. Właśnie takim myśleniem wykazała się kierownik OPS. Z góry założyła i przyzwoliła na segregację dzieci w szkole co jasno powiedziała w wywiadzie i już za to powinna stracić posadę. Po drugie skoro wiadomo jak drażliwa jest ta sprawa to trzeba było porządniej przygotować przetarg i tyle, a nie zrobić coś na odpieprz się i wszyscy "morda w kubeł" bo zabierzemy dofinansowanie. Kolejna sprawa to narzucanie swoich warunków innym instytucjom a nie dogadywanie się z nimi. To pani kierownik OPS powinna się przejść w maju po szkołach porozmawiać z dyrektorami że jest tak i tak i spróbować znaleźć wyjście z sytuacji. A tak zachowała się jak bożyszcze narzucając wszystkim swoje widzimisię, bez prawa do dyskusji i z rozbrajającą szczerością twierdzi że ludzie śmieli się zbulwersować za wcześnie.
To co było, było dobre i nie należało tego zmieniać Skoro nie odpowiada OPS cena obiadu trzeba było dogadać się z dotychczasowymi dostawcami.
W samym wywiadzie główny problem segregacji dzieci, spowodowanej przez panią kierownik, został zamknięty w dwóch pytaniach z których wynika tylko to, że pani kierownik nie mogła się doczekać kiedy problem segregacji wybuchnie a to nastąpiło ciut za wcześnie. Bo jeszcze była na urlopie i zbierała siły na odpieranie ataków.
Dzisiaj w SP 3 serwowano niedogotowane ziemniaki a reszta ja w artykule. Ponadto laska wydająca posiłki nie ogarnia tematu w ogóle dzieci mające w tym czasie lekcje i mające na zjedzenie dwudaniowego obiadu 10 minutową przerwę musiały stać i czekać bo paniusia zalewała trojaki, po za tym gdyby te zlewki miały wymaganą temperaturę dzieciaki nie miałyby najmniejszej szansy na spożycie posiłku. Już dzisiaj zmuszone były pozostawić nie dokończone bo brakło czasu.
Reasumując tak jak zawarto w liście protestacyjnym (podpisanym przez 200 osób) który dotrze do Rady Miasta i Burmistrza: należy natychmiast powrócić do poprzedniego systemu wydawania posiłków a jak to zrobić niech się martwi Ta co to spieprzyła czyli pani kierownik OPS.
-
Nie wiem kim ty jesteś w tej redakcji, ale chyba nie redaktorem, bo wtedy wiedziałbyś, że tak banalnych błędów
tą sprawę
się nie popełnia...
Cóż MR. COOKER wszyscy jesteśmy omylni i zdarza się literówka ale ale nie o to chyba chodzi w tym wszystkim - nie używa się "bo" tylko "ponieważ" Panie Doskonały.
Fotomanik, pierniczysz pan bez sensu i tyle.
Wszystko w opisane Pańskim poście zostało poruszone i sprawdzone. Interesujemy się sprawą. Prosiłem o wstrzymanie fali nienawiści ale jednak gdy wszyscy jesteśmy anonimowi to się w człowieku zbierają niespotykane pokłady odwagi więc z mojej strony milknę.
-
Niech ten catering nakarmi gminę i ops .Ciekawe co wtedy powiedzą. :chef:
-
Cóż MR. COOKER wszyscy jesteśmy omylni i zdarza się literówka ale ale nie o to chyba chodzi w tym wszystkim - nie używa się "bo" tylko "ponieważ" Panie Doskonały
"Bo" jest spójnikiem, więc nie pisz mi tu, że się nie używa, bo się używa. Ewentualnie wskaż regułę zakazującą stosowania.
A wracając do tematu:
Pan przysłał na informację, że opłaca KRUS nie ZUS, więc na tym ma oszczędności
Rolnik sam w dolinie? Patrzę do ustawy o ubezpieczeniu społecznym rolników i widzę jeden z punktów wymaganych, by będąc ubezpieczonym w KRUSie prowadzić pozarolniczą działalność:
kwota należnego podatku dochodowego za poprzedni rok podatkowy od przychodów z pozarolniczej działalności gospodarczej nie przekracza kwoty 2 528 zł
Wynika z tego, że gość wcześniej nie prowadził działalności (albo w ciągu roku zapłacił tylko 2500 podatku, niezły biznesmen... czyżby pizzeria się nie opłacała?), albo ma zamiar się zdziwić, bo wystartował do tylu przetargów, że nie ma opcji żeby tej kwoty nie przekroczył do końca roku, więc już od stycznia wypadnie z KRUSu. Poza tym
Ubezpieczenie społeczne rolników, zwane dalej „ubezpieczeniem”, obejmuje, na zasadach określonych w ustawie, rolników i pracujących z nimi domowników
więc KRUS opłaca tylko za siebie i współpracującą z nim rodzinę. Mam rozumieć, że on i jego rodzina żywi wszystkie dzieciaki w województwie? Liczna ta rodzina musi być. Chyba, że zatrudnia ludzi, ale wtedy KRUS płaci za siebie, ale za nich już nie, więc czy na tylko swojej składce tyle zaoszczędził, że może tak niskie ceny oferować?
-
W tym tygodniu jeszcze porozmawiamy i postaramy się poznać stanowisko Urzędu Gminy, postaramy się zebrać opnie innych użytkowników usług firmy GAMA
W tym tygodniu? W piątek? ;-) Porozmawiamy... Zacznie się przekładanie papierów z prawej strony biurka na lewą, dzieciaki niech czekają...Umowy nie trzeba zrywać, zmienić chociażby aneksem w konkretnych punktach. Jutro?
-
kaskada. Masz całkowitą rację a Pan Fotomanik niech nie serwuje nam tekstów w postaci "leków na agresję" tylko niech spróbuje jedzonka :)
-
W piątek moja znajoma ,która dostaje z opieki obiady dla swoich dzieciaków w SP3 poszła do opieki i zaniosła im obiad wydawany przez firmę GAMA i rzuciła im go dosłownie na stół . Po dluzszych negaocjacjach i argumentach ,ktore jednak mialy poparcie dostala pieniadze na obiady dla dzieci na caly wrzesien na stolowce szkolnej w SP3 tak jak za dawnych dobrych czasow . Zobaczymy czy w pazdzierniku tez dostanie pieniadze na przyzwoite obiady ,a nie sam syf . A pozatym ponoc w umowie zamienniki ziemniakow to kasza i ryz ,a znajoma opowiadala ze dzieci dostaly po kromce chleba do "leczo" .Pozdrawiam serdecznie Pania D. i Bogu dziekuje ,ze nie musze skazywac moich dzieci na takie pychotki .
-
wczoraj pod okiem pań z OPS serwowanow pomidorową w dwóch postaciach 1 danie - pomidorowa z ryżem 3 porcje = 540ml (powinno być 900) 2 danie pomidorowa z 3 plasterkami cienkiej kiełbasy (w 3 porcjach było łącznie 9 plasterków) no i jeden pasek papryki - zwane według GAMY kiełbasą po węgiersku. Panie z OPS zajmowały się tylko dyskusją z panem dostarczającym tzw. posiłki, który cały czas się żalił na wszystko.
A i posiłki są nakładane jedną chochlą... :rotfl:
-
Przecież to skandal żeby państwo Ufniarz musiało stawać do przetargu razem z innymi.
Pani Doba chyba się zapomniało skąd się wywodzi zaczęła gryź rękę,która ją karmi.
Co to się porobiło w tej gminie :crazy:
Ort. Pozdrawiam - Kuba
Nie wystaawiałbym tych zenujacy komentarzy mowa jest o dobrach dzieci ,a nike o Ufniarzowej ,ktora tak samo robi wielkie G.
-
Żeby wszyscy zobaczyli, pozwoliłem sobie wrzucić zdjęcie pokazujące „obiad”, które dołączyliście do artykułu na Waszej stronie opisującego tą sytuację. http://www.police24.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=288&catid=38&Itemid=96
(http://images38.fotosik.pl/1781/fceffc68192a2720m.jpg) (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=fceffc68192a2720)
-
zobaczcie co znalazlem o naszym panu kucharzyku http://www.mmszczecin.pl/402544/2012/2/9/smaczny-szczecin-metrowa-pizza-na-naprawde-wielki-glod-film?category=news
-
Przeczytałem posty napisane przez Fotomanik i słabiutki artykulik na stronie głównej „klOPS po policku”.
Trochę więcej ładu i składu. Wskazana byłaby również większa powściągliwość i nie kierowanie do forumowiczów słów w stylu „bardzo proszę o przyjęcie leków powstrzymujących agresję”. To delikatnie mówiąc jest bardzo niegrzeczne.
Dobrze by było również, nie licytować się z innymi, na wytykanie sobie „literówek” i tłumaczyć się z błędów, mówiąc właśnie o „literówkach”, tylko przyjąć błąd na klatę i już. Podobno takie są tu zasady, że wytyka się innym błędy, choć moim zdaniem jest to nieładne. Jeśli zaś, Fotomanik pisze, że jest członkiem redakcji, to powinien się do tych dziwacznych zasad dostosować i nie dyskutować. Przypomnę, bowiem, że kiedy ja popełniłem kiedyś mały błąd, zostałem poprawiony przez „Super Admina”, a kiedy stwierdziłem, że to nieładnie, to w zasadzie zostałem zrugany i usłyszałem w odpowiedzi, że nie mam szacunku dla innych forumowiczów pisząc z błędem. (Szacunku, to się nie ma, jak się komuś publicznie błędy wytyka i szacunku, to się nie ma jak się innych na upokorzenie wystawia, jak te dzieci dożywiane przez OPS w szkołach). Ciekawe jest jeszcze to, że „Super Admin” Fotomanikowi błędów nie zauważył?
Wracając jednak do meritum sprawy związanej z OPS, to, co zrobiła Pani kierownik OPS, to jedno, ale to, co powiedziała, to już woła o pomstę do nieba. Ta Pani stwierdziła, że była świadoma problemu, obawiała się go, ale i tak zrobiła, co zrobiła. Do tego jeszcze, te słowa, że myślała, że awantura wybuchnie trochę później!
Ludzie, takiego czegoś, nie wiem, czego? Chamstwa? Buty? Ignorancji? Protekcjonalizmu? To już dawno tutaj nie było!
Wywaliłbym tą Panią z pracy na zbitą twarz!
Ludzie, tu trzęsienie ziemi jest potrzebne!
Aha. Jeszcze jedno: Zastanawia mnie brak aktywności w tym temacie naszego, rozgadanego i nadaktywnego Szanownego Radnego.
-
Przypomnę, bowiem, że kiedy ja popełniłem kiedyś mały błąd, zostałem poprawiony przez „Super Admina”, a kiedy stwierdziłem, że to nieładnie, to w zasadzie zostałem zrugany i usłyszałem w odpowiedzi, że nie mam szacunku dla innych forumowiczów pisząc z błędem. (Szacunku, to się nie ma jak się komuś publicznie błędy wytyka i szacunku, to się nie ma jak się innych na upokorzenie wystawia, jak te dzieci dożywiane przez OPS w szkołach). Ciekawe jest jeszcze to, że „Super Amin” Fotomanikowi błędów nie zauważył?
Ehh widać, że na niewielu forach do tej pory byłeś aktywny - znam fora, na których za ortografy i brak interpunkcji dostaje się ostrzeżenie za ostrzeżeniem w przypadku braku poprawy w kolejnych postach. NIe jest niegrzecznym zwracanie uwagi na ortografy, które w ok. 90% przypadkach są spowodowane zwykłym lenistwem (bo ileż to wysiłku potrzeba by skorzystać ze sprawdzania pisowni w przeglądarce albo w jakimś edytorze tekstu?), a w 10% pośpiechem. Skoro powodem jest lenistwo to tym samym brakuje szacunku dla Czytającego, który ma przed sobą często całkowicie nieczytelne posty.
Odnosząc się do błędu w wyrazie "tą"/"tę" to wobec niego ja osobiście jestem pobłażliwy - ponieważ w języku mówionym forma "tą" jest dopuszczalna. A w Internecie granica między językiem mówionym i pisanym się zaciera - bardzo często pisze się typowym językiem mówionym. Ot, Internet jest po prostu takim dziwnym miejscem.
Gdyby ktoś chciał odpowiedzieć na ten post to zapraszam do założenia odpowiedniego wątku w dziale "Książka skarg i zażaleń" - tu posty w tym temacie będą usuwane.
-
Aha. Jeszcze jedno: Zastanawia mnie brak aktywności w tym temacie naszego, rozgadanego i nadaktywnego Szanownego Radnego.
no tu niestety ów radny jest stroną sporu i nie zręcznie dla niego się wypowiadać - to mnie nie dziwi. Ale dziwi, że nie zaskarżyli wyników przetargu.
-
j.7, czasy walki z systemem już minęły. Nikt cię tu nie trzyma siłą. :lol2:
kaskada, widocznie Grzesiek poradzi sobie bez zlecenia od OPS. No chyba, że to taki specjalny plan, aby obecny dostawca się skompromitował i żeby OPS do nich wrócił z umową w zębach :devil:
-
dla mnie istotne by sytuacja wróciła do stanu poprzedniego, jeżeli chodzi o wydawanie posiłków
-
http://www.radioszczecin.pl/index.php?idp=1&idx=91108
no proszę pani Doba co rusz ma nowe pomysły na obronę teraz nagle to wina Urzędu Wojewódzkiego :rotfl: Czyżby grunt walił się pod nogami? Jeżeli nawet to za samą realizację przetargu i wprowadzenie takiego wydawania posiłków pani Doba powinna sama podać się do dymisji, ale to wymaga umiejętności przyznania się do błędu. A tego ta pani nie potrafi...
-
Witam wszystkich serdecznie (pierwszy post nawiasem mówiąc).
W radiu szczecin była, jakieś 40 min temu, audycja i rozmowa z burmistrzem. Ponoć obiecał rozpoznać sprawę do poniedziałku. Ktoś to słyszał?
-
Wydział finansowy urzędu wojewódzkiego zarzucił nam, że ceny obiadów są zbyt wysokie i zalecił nam wprowadzenie procedury zamówień publicznych
Mam rozumieć, że wcześniej nie stosowali prawa zamówień publicznych? Dobry żart. Czyżby ktoś w gminie chciał usłyszeć zarzut niegospodarności?
-
http://www.radioszczecin.pl/index.php?idp=1&idx=91108
no proszę pani Doba co rusz ma nowe pomysły na obronę teraz nagle to wina Urzędu Wojewódzkiego :rotfl: Czyżby grunt walił się pod nogami?
Niekoniecznie. OPS ma już pomysł na rozwiązanie problemu. Szczegółów nie chce zdradzać. Burmistrz obiecał rozpoznać sprawę. Jak dla mnie takie teksty to granie na zwłokę. Urzędniczy czas inaczej płynie.
-
Afera zatacza kręgi. To już nie tylko Police i nasze lokalne media. Na przyszły tydzień proponuję ładnie się ubrać i makijaż zrobić coby jakoś wyglądać w telewizji :>... I żadnych L4!
-
http://www.tvn24.pl/segregacja-w-szkolnej-stolowce-biedniejsi-jedza-z-plastikow,277545,s.html
-
Jak napisałem wcześniej:
„trzeba powiadomić jakąś telewizję, bo tylko taki jest dzisiaj sposób naprawy bezmózgich decyzji urzędników”
Mam nadzieje, że pomoże.
-
Witam moim skromnym zdaniem pani Doba powinna być odwołana razem z urzednikiem odpowiedzialnym za oświate
-
Kurcze, nawet we "Fakcie" opisali:
http://www.fakt.pl/Tanie-i-drogie-obiady-w-szkole-obiadowa-segregacja,artykuly,177923,1.html
-
Moim zdaniem pokazali to TVN tak sobie. Ważne jednak, że pokazali szerszej publiczności, bo z pewnością niewielu wiedziało, że taka sytuacja ma miejsce, chyba tylko Ci, którzy mają dzieci w szkołach i Ci, którzy zaglądają na to forum.
Najważniejsze jednak jest to, jak zakończy się tą delikatnie mówiąc niezręczną sytuację dla dzieci, czy wyciągnie się wnioski na przyszłość, aby więcej nie popełniać takich błędów i czy ktoś za zaistniałą sytuację odpowie?
Znając jednak obecnie rządzących w naszej gminie, śmiem wątpić.
Czas na zmiany…
-
Onet też grubo poleciał. Na stronie głównej tytuł: "Piekło w Policach, obiadowa segregacja uczniów" . Mam powoli wrażenie, że robi się z tego przesadnie duża afera, tym bardziej, że forma przetargowa nie została wymyślona na szczeblu gminnym tylko znacznie wyżej.
-
Zachowanie i wypowiedź Z-cy Burmistrza Pawła Mirowskiego była żenująca i skandaliczna,pełna buty i arogancji.
-
forma przetargowa nie została wymyślona na szczeblu gminnym tylko znacznie wyżej.
Zgadza sie, jednak ktos przy ustalaniu warunkow przetargu olal sprawe. Tej sytuacji mozna bylo zapobiec, najgorsze jest to, ze urzednicy wiedzieli o mozliwych nastepstwach swoich decyzji. Niestety, wyszedl totalny brak profesjonalizmu.
Zachowanie i wypowiedź Z-cy Burmistrza Pawła Mirowskiego była żenująca i skandaliczna,pełna buty i arogancji.
Czas na zmiany…
-
Kurcze, nawet we "Fakcie" opisali:
http://www.fakt.pl/Tanie-i-drogie-obiady-w-szkole-obiadowa-segregacja,artykuly,177923,1.html
... a prosto z "Faktu" poszło na główną stronę Onetu...
-
Dlatego, ze wlasciciel "Faktu" kupil akcje Onetu, teraz to jeden koncern medialny.
-
Dramat uczniów w polickich szkołach rozpoczął się wraz z nowym rokiem szkolnym, gdy w stołówkach zaczęły być serwowane dwa rodzaje obiadów - jedne dla dzieci, których rodzice sami płacą za posiłek, a drugie dla podopiecznych Ośrodka Pomocy Społecznej - donosi "Fakt".
Szkoła powinna być miejscem, w którym nie ma równych i równiejszych. Niestety tak nie jest w Policach, gdzie wprowadzono obiadową segregację. Jak informuje "Fakt", uboższe dzieci w tamtejszych szkołach jedzą najtańsze obiady na plastikowych naczyniach.
Dramat uczniów w polickich szkołach rozpoczął się wraz z nowym rokiem szkolnym, gdy w stołówkach zaczęły być serwowane dwa rodzaje obiadów - jedne dla dzieci, których rodzice sami płacą za posiłek, a drugie dla podopiecznych Ośrodka Pomocy Społecznej - donosi "Fakt".
Jak informuje tabloid, segregacja stołówkowa rozpoczęła się po przetargu na obiady, w którym jedynym kryterium była najniższa cena. Wygrała więc firma, która zaproponowała, że będzie serwować posiłki, których koszt jednostkowy nie przekroczy 4,90 zł. Dla porównania obiad dla dzieci, których rodziców stać na jego opłacenie, kosztuje 8,50 zł.
Podział ten zbulwersował rodziców. Biedniejsi uczniowie jedzą najprostsze potrawy na plastikowych talerzach, gdy tym czasem ich bogatsi koledzy otrzymują obiady na normalnej zastawie. Różni się także menu. W obiedzie za 4,90 zł znajdzie się rozwodniona zupa warzywna, fasolka po bretońsku i suchy chleb. W obiedzie za 8,50 zł można liczyć na zupę grzybową, kurczaka w panierce, surówkę i ziemniaki.
- Czuję się winna całej sytuacji. Ponieważ urząd wojewódzki stwierdził, że w Policach były zbyt drogie obiady, bo kosztowały 8,50 zł, firma cateringowa zaoferowała 4,90 zł. W przetargu była kluczowa była cena - mówi w rozmowie z "Faktem" Gabriela Doba, kierowniczka Ośrodka Pomocy Społecznej w Policach
link (http://wiadomosci.onet.pl/regionalne/szczecin/fakt-obiadowa-segregacja-w-szkole,1,5250679,region-wiadomosc.html)
Głośno o Policach, niestety nic tylko się wstydzić i współczuć maluchom, bo jednak w tego najmniejszego szkraba powinno inwestować się najwięcej.
-
jest też:
Kurier
http://www.24kurier.pl/Aktualnosci/Region/Police/Obiady-podzielily
Wprost
http://www.wprost.pl/ar/348173/Police-bogaci-uczniowie-jedza-z-talerzy-biedni-z-tacek/
WP
http://media.wp.pl/kat,1022943,wid,14937232,wiadomosc.html?ticaid=1f323
Głos
http://www.gs24.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20120918/POLICE/120919690
itd.
-
Jednym slowem "super reklama" na caly kraj.
-
Poszło na glówną Wykopu: http://www.wykop.pl/link/1267485/segregacja-w-szkolnej-stolowce-biedniejsi-jedza-z-plastikow/
Wstyd na cały kraj, mam nadzieje, że skurwiele za to odpowiedzialni w końcu się obudzą.
-
Moderation fail. Jest już temat o tym. ;]
W ramach pokuty musisz zamknąć swoj temat. ;<
-
Moderator SKU(C)HA.
Mamy już na ten temat wątek.
O co chodzi teraz???
-
Tu nie skasuje, bo nie mój dział, a w dziale edukacji nie widziałem tematu
KrP only4U
(http://pu.i.wp.pl/k,NjU4OTY1MTAsNDYxMDAwNzk=,f,przepraszam1a.gif)
-
jest też:
Kurier
http://www.24kurier.pl/Aktualnosci/Region/Police/Obiady-podzielily
Wprost
http://www.wprost.pl/ar/348173/Police-bogaci-uczniowie-jedza-z-talerzy-biedni-z-tacek/
WP
http://media.wp.pl/kat,1022943,wid,14937232,wiadomosc.html?ticaid=1f323
Głos
http://www.gs24.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20120918/POLICE/120919690
itd.
Gwoli ścisłości, pierwsze info jest z 28 sierpnia:
http://www.24kurier.pl/Aktualnosci/Region/Police/Dozywia-w-Policach (http://www.24kurier.pl/Aktualnosci/Region/Police/Dozywia-w-Policach)
Przypominam to, bo dziś Radio Szczecin się chwali, że po ich interwencji sprawa została rozwiązana. Żałosne.
Dziś burmistrz wydał oświadczenie: w SP3 i SP8 od 24 września nie będzie już obiadów dowożonych (tylko te ze stołówek), umowy na te dwie placówki są rozwiązane za porozumieniem stron.
-
http://www.tvn24.pl/segregacja-w-szkolnej-stolowce-biedniejsi-jedza-z-plastikow,277545,s.html#autoplay
-
http://www.tvn24.pl/segregacja-w-szkolnej-stolowce-biedniejsi-jedza-z-plastikow,277545,s.html
-
Szczęśliwe zakończenie?
http://www.tvn24.pl/plastikowe-naczynia-dla-biedniejszych-znikna-burmistrz-przeprasza,277742,s.html
-
Trzeba przyznać, że burmistrz stanął na wysokości zadania. Jednak niesmak niestety pozostanie.
-
no nie do końca, bo odpowiedzialni za ten bajzel nie ponoszą żadnych konsekwencji. Czyli dalej będą eksperymentować...
-
No! To teraz przez kolejne 2 miesiące nie będzie w ogóle dożywiania. Dzieci będą mogły spokojnie chodzić głodne.
-
odpowiedzialni za ten bajzel nie ponoszą żadnych konsekwencji.
Tego nie wiemy, za taki numer odpowiedzialni pewnie dostana po kieszeni.
-
http://www.wiocha.pl/746824,Roznica_miedzy_posilkami
-
To teraz przez kolejne 2 miesiące nie będzie w ogóle dożywiania
Skąd taka informacja? Z oświadczenia wynika, że do końca roku stołówki szkolne będą żywiły te dzieci.
Ważne, że sprawa nie utknęła w miejscu. A Burmistrz zachował się fair przepraszając za sytuację, choć mógł to po prostu zwalić na ustawę i OPS.
Szkoda tylko, że prawdopodobnie sprawa nie przewinie się już przez Sejm (była gdzieś informacja, że SLD chciało wyjaśnień)...
-
No pewno, że wiocha i to na całą Polskę.
Musiano rozdmuchać sprawę na cały kraj, żeby się Burmistrz odezwał? I żeby zadziałać coś w temacie dzieci? A odezwał się za późno i niewiele, chyba z tego wynika. Do tego wytykają nas teraz palcami.
Jakoś nie wierzę, że odpowiedzialni za to zamieszanie poniosą konsekwencję. Przecież to sami swoi. Burmistrz zresztą też jest za to odpowiedzialny jako zwierzchnik.
Mam tylko nadzieję, że będzie to lekcja na przyszłość.
-
Burmistrz zresztą też jest za to odpowiedzialny jako zwierzchnik.
I premier i prezydent i szef parlamentu europejskiego i papież i taki jeden szaman w południowej afryce.
Prawda jest taka, że winna jest tylko osoba, która skonstruowała przetarg i osoba, która go klepnęła. Reszta jest tylko i wyłącznie efektem panującego prawa.
-
I premier i prezydent i szef parlamentu europejskiego i papież i taki jeden szaman w południowej afryce.
I jeszcze Benedykt XI. Aha jego wymieniłeś, no to może jeszcze prezydent USA. :devil:
Prawda jest taka, że winna jest tylko osoba, która skonstruowała przetarg i osoba, która go klepnęła. Reszta jest tylko i wyłącznie efektem panującego prawa.
Tyle tylko, że Burmistrz mógł zareagować szybciej.
Poza tym, to jest "polityka". Taka mała, wiejsko – gminna, ale zawsze. Więc zwierzchnik jest zawsze odpowiedzialny.
:!:
-
Dokładnie, w ogóle nie zająknął się w żaden sposób na temat konsekwencji za tak rażąco nieodpowiedzialne zadanie.
Co do przetargu w reportażu bodajże tvn24 lub polsatu nie pamiętam, wypowiadał się przedstawiciel MOPS ze Szczecina i powiedział, że tam gdzie są stołówki przetargów nie organizują (czy też są wyjęte z organizowania przetargu) w każdym razie tam negocjują ze stołówkami. Czyli wychodzi na to, że pani Doba cały czas kłamie. Bo jednak gdzie indziej można. Zresztą wieczorem na TVP info, wypowiadał się też jakiś gościu od zamówień publicznych, który też stwierdził, że to OPS w Policach naruszył prawo i powinien ponieść konsekwencje takiego bubla i poniżania godności ludzkiej. Na to są paragrafy.
I tu się zgadzam z tym gościem. Jeżeli osoby odpowiedzialne za ten bajzel pozostaną na swoich stanowiskach, w grudniu czeka nas powtórka. A jak nie w grudniu to w najbliższym czasie. Kara finansowa za tak karygodną wtopę to jest rzecz śmiechu warta.
Mam nadzieję że i SLD i pozostali politycy będą dalej sprawę wyjaśniać i poprawią prawo by było jasne i klarowne
-
"Socjalizm jest to ustrój, w którym bohatersko pokonuje się trudności nieznane w żadnym innym ustroju!"
- Stefan Kisielewski
-
Mam nadzieję że i SLD i pozostali politycy będą dalej sprawę wyjaśniać i poprawią prawo by było jasne i klarowne
Prawo mamy "jasne i klarowne" To raczej ciemne i mętne "interesy" pozbawione należytej kontroli z mocy prawa powodują że ludzie dostają małpiego rozumu.Chaos w administracji niestety także w Gminie jest już normą.Urzędnicy pogrążają się w moralnej i prawnej zapaści.Dawno też przestały obowiązywać standardy etyczne.Przykładem niech chociażby będzie wypowiedź Z-cy Burmistrza Pawła Mirowskiego -niebywała buta i arogancja w pierwszej wypowiedzi.Nie dziwmy się więc postawie urzędników niższego szczebla czy pani Dyrektor SP.Po drugie wzajemna "służebność" i "zależność" w lokalnej polityce często tak właśnie się kończy.Szkoda że cierpi na tym wizerunek Gminy i mieszkańców
-
Burmistrz Paweł Mirowski jest tu bez winy, poza tym robi dużo dobrej roboty w gminie.
Jedynie można się czepić żony Olka Doby po prostu kobieta tyle lat siedzi na tym samym ciepłym gminnym stołku no i cóż popadła w rutynę, i to tyle.
-
Burmistrz Paweł Mirowski (..)
Vice-burmistrz :compress:, ta kawał dobrej roboty, zwłaszcza kiedy łamie przepisy, nie przestrzega znaków drogowych i w momencie kiedy ponosi winę...dzwoni po straż miejską :rotfl:
-
Moim skromnym zdaniem Pani kierownik OPS jest do zwolnienia za taką sytuację z naszymi dziećmi i jedzonkiem którego nie chciała spróbować. W OPS potrzebna jest osoba młoda, wykształcona, bez peerelowskich nawyków bez zobowiązań wobec kolegów i koleżanek sprzed lat, dobry menager, taka funkcja to jest zobowiązanie, Pani kierownik nie sprostała, więc niech Pan burmistrz szuka nowego szefa OPS, ludzi wykształconych w tym kierunku jest multum. Panie burmistrzu szukaj pan... bo wybory niedługo:)
-
Vice-burmistrz :compress:, ta kawał dobrej roboty, zwłaszcza kiedy łamie przepisy, nie przestrzega znaków drogowych i w momencie kiedy ponosi winę...dzwoni po straż miejską :rotfl:
Ciekawe, ciekawe. Może jakieś szczególiki? I może przeniesiemy do tematu Straży Miejskiej?
http://forum.police.info.pl/viewtopic.php?t=10168
-
Vice-burmistrz :compress:, ta kawał dobrej roboty, zwłaszcza kiedy łamie przepisy, nie przestrzega znaków drogowych i w momencie kiedy ponosi winę...dzwoni po straż miejską :rotfl:
Ciekawe, ciekawe. Może jakieś szczególiki? I może przeniesiemy do tematu Straży Miejskiej?
http://forum.police.info.pl/viewtopic.php?t=10168
Proszę... http://www.miastopolice.pl/Wiceburmistrz%20Polic%20zaatakowany-n451.html
Ale, żeby nie zaśmiecać, wróćmy do tematu. Ważne, że teraz dzieciaczki nie będą rozróżniane i będą jadły to samo i na jednakowych talerzach. Szkoda, że w ogóle taka sytuacja musiała mieć miejsce i jak zwykle dopiero 'rozdmuchanie' prawy załatwiło problem...
-
Paweł Mirowski to dobry burmistrz! powiem więcej spokojnie mógłby zastąpić Władka Diakuna.
-
Entuzjazm godny podziwu, z pośpiechu zapomniałaś o interpunkcji. :lol2:
Żona czy kochanka? (żart) :devil:
-
Z pośpiechu to mógłbym ci narobić na głowę!
-
Paweł Mirowski to dobry burmistrz!
Z pośpiechu to mógłbym ci narobić na głowę!
Pan Mirowski jest na pewno bardzo dumny ze swoich zagorzałych zwolenników. Pełna kultura Panie!
-
Jaki pan, taki kram.
-
Pan Mirowski po takiej wypowiedzi powinien przeprosic i niech nie zapomina za czyje pieniadze siedzi w tym urzedzie tak jak pozostali urzednicy,a pani Doba majac troche honoru odeszła by sama
-
21.09.2012 byłam na stołówce SP8 i dalej dzieci jedzą na plastikowych talerzykach.
-
21.09.2012 byłam na stołówce SP8 i dalej dzieci jedzą na plastikowych talerzykach.
Wystarczy spojrzeć wyżej:
Dziś burmistrz wydał oświadczenie: w SP3 i SP8 od 24 września nie będzie już obiadów dowożonych (tylko te ze stołówek)
-
http://www.wiocha.pl/746824,Roznica_miedzy_posilkami
I tu też
-
Jak dzisiaj? Happy end?
-
miejmy nadzieję, na pewno przerwa do grudnia, w grudniu kolejny przetarg i zobaczymy czy będzie powtórka z rozrywki. Póki co gmina (wraz z OPS - cho z nim nie mamy ochoty rozmawiać) w dalszym ciągu łamie prawo nie informując szkoły o tym co szykuje na jej terenie, choć prawa nakłada na nią taki obowiązek i dziwi mnie że wyszczekany pan Mirowski zasłaniający się wyszukanymi przepisami (których wymogu nie ma, tam gdzie są stołówki z kuchnią) nie zna tych podstawowych. Obowiązkiem gminy jest uzyskać zgodę szkoły (a ta to zgoda Rady Rodziców, Rady Pedagogicznej i Dyrektora szkoły) bez tej zgody nie ma prawa nic robić na terenie szkoły.
-
Całe to zamieszanie czy jak niektórzy mówią ,,wpadka"powoduje, że urzędnicy są mniej wiarygodni. Po co to im? :crazy:
-
jak nie myślą co robią to później wychodzą takie kwiatki, a sporo ich mamy i w gminie i w powiecie.
Najlepsza jest wojna podjazdowa rodem z piaskownicy Diakun - Guździoł. Idą łeb w łeb, cios za cios, a cierpią na tym mieszkańcy...
-
Najgorsze, że w tym wszystkim umknęła bardzo ważna sprawa - jakości tych posiłków. Wszyscy skupili się na problemie zróżnicowania posiłków. A wiadomo, że w naszym społeczeństwie jeszcze bardzo silnie zakorzeniony jest pierwiastek "sprawiedliwości społecznej".
Już w prasie padły stwierdzenia, że sprawa załatwiona i wszystko jest ok. Dzieci w SP 8 i SP 3 dostały "normalne" obiady. A reszta...? No właśnie.
Dalej jedzą z plastiku, choć wg. mnie to nie największy mankament. Widać już nawet pewną poprawę: są już na czas, jest już biały kitelek, drugie dania zaczynają czasami smakować (z cytatu dzieci: "sosy zdarzają się już w miarę smaczne")...
Ale jeszcze długa droga. Zupy to dalej standardowe rozcieńczenie do granic uzyskania koloru w zupie, porcje małe, zazwyczaj słabo jadalne, z umiarkowaną ciepłotą dań. Znów cytat dziecka :"pomidorówka - sama woda i trzy nitki makaronu"
A przecież dożywiamy dzieci...!!!
Według mnie następny przetarg trzeba mocno dopracować. Bo obecna cena obiadu nie odzwierciedla jego wartości. Trzeba sobie uświadomić, że obiad za 4,9 to nie jest wartość "wkładu" do kotła, tylko cena za jaką firmie opłaca się dany obiad przygotować. Więc w cenie są ujęte oczywiste inne koszty. I jest to rzecz jak najbardziej zrozumiała. Zastanawiam się jedynie na proporcją: wartość obiadu i jego koszty i zysk. Krótko mówiąc, według mnie te obiady na początku były za 1,90 a teraz powiedzmy za 3,80 - reszta to koszty dowozu, obsługi i zysk sprzedawcy.
Przy następnym przetargu warto doprecyzować, przyjrzeć się, dopytać jaka częścią ceny obiadu będzie jego, nazwijmy to, "wsad do kotła" - czyli to co znajdzie się na talerzu. Oczywiście wiem, że oficjalnie tą informacje lub zobowiązanie będzie bardzo trudno od podmiotów startujących uzyskać, ale jak mówi stare harcerskie przysłowie: "Kto chce coś zrobić, to szuka sposobu. A jak ktoś nie chce czegoś zrobić, to szuka powodu"...
Albo z drugiej strony, warto ustalić cenę minimalną (też nie wiem, czy tak można), choć to nie gwarantuje jakości, ponieważ nawet przy cenie 8 zł nikt nie zagwarantuje, że wartość obiadu nie może oscylować w granicy np. 2 zł.
Jest dużo czasu, żeby dobrze podejść do sprawy dożywiania dzieci i odpowiednio przygotować następne kroki.
Warto też może tu na forum pewne rzeczy podpowiedzieć. Wszak są osoby z tej branży, które są aktywne na forum. A OPS wydaje się takiej pomocy oczekuje...? :'(
Dowożenie obiadów ze Szczecina mija się z celem i obecne rozstrzygnięcie to mimo wszystko, w dalszym ciągu nieporozumienie. A oszczędności niech rząd szuka gdzie indziej - gdzie się nie obejrzeć ma możliwości. Dzieci powinny być ostatnimi, których tego typu "zagrania" powinny dotknąć.
Zresztą w końcu jesteśmy zieloną wyspą, więc czemu jest tak źle, skoro jest tak dobrze.
-
Należy spisać swoje uwagi najlepiej zrobić zdjęcia wysłać do OPS i Sanepidu, oraz Burmistrza i Rady Miejskiej
W dalszym ciągu są nierozwiązane te dwie kwestie:
- jakość posiłków i sposób ich dostarczania (wiemy że dzieci nie chcą jeść tych obiadów w SP1 i Trzebieży to są potwierdzone informacje)
- samowola OPS (a przez to i gminy) na terenie szkoły bez wymaganej prawnie zgody szkoły a więc rady rodziców+rady pedagogicznej i dyrektora szkoły. OPS nie ma prawa decydować o tym co się dzieje na terenie szkoły i kto w niej ma się pojawiać
są jeszcze inne sprawy przy okazji np. sprawa zamknięcia stołówki w Trzebieży
-
Dalej jedzą z plastiku, choć wg. mnie to nie największy mankament.
Wszystko ważne. Chociaż to jedno mogli załatwić. I to wg mnie, z dnia na dzień.
-
Nie wiem czy ktoś zauważył... Ale MBTech cytował tylko te zdania, które sprawiają sensację...
dokładnie , musi byc albo sensacja , albo spisek, albo kryptoreklama ;-), ewentulanie wszystko razem
-
Przepraszam, ale mój post miał być dodany w innym temacie... Nie dotyczył tego wątku ;) Zresztą jest już usunięty, zdążyłeś go przeczytać heh :)
-
Dalej jedzą z plastiku, choć wg. mnie to nie największy mankament.
Wszystko ważne. Chociaż to jedno mogli załatwić. I to wg mnie, z dnia na dzień.
Tego akurat nie. W warunkach przetargu plastiki zostały dopuszczone. I są sensowne tam, gdzie nie ma kuchni. Nie przesadzajmy. Zawartość ważniejsza niż opakowanie. A pracownicy OPS m.in. za to biorą pieniądze, żeby pilnować odpowiedniej jakości posiłków.
-
W SP3 już załatwili ten problem-pan się wycofał,a dzieci jedzą normalnie w stołówce,tak jak dawniej.Była o tym mowa na wywiadówkach.Jak się chce to wszystko da radę załatwić :)
-
ale tylko dlatego że w tych szkołach są działające stołówki, w Trzebieży pani dyrektor zamknęła swoją stołówkę, żeby OPS mógł karmić zlewkami dzieci, które nie chcą tego jeść
-
żeby OPS mógł karmić zlewkami dzieci
oczywiście jakość jedzenia zotała prze Ciebie sprawdzona, rentowność stołówki też, wielki szacunek w takim razie.
-
Nie przesadzajmy. Zawartość ważniejsza niż opakowanie.
Nie widzę tu przesady. Chodzi o dzieciaki. Segregacji, stygmatyzacji mówię Nie.
-
oczywiście jakość jedzenia zotała prze Ciebie sprawdzona, rentowność stołówki też, wielki szacunek w takim razie.
jakość nie jednokrotnie i ani razu nie spełniło norm, a stołówka została zamknięta by nie było segregacji - naganne postępowanie.
-
oczywiście jakość jedzenia zotała prze Ciebie sprawdzona, rentowność stołówki też, wielki szacunek w takim razie.
jakość nie jednokrotnie i ani razu nie spełniło norm (po za tym najważniejsza jest opinia dzieci - która nie chce tego jeść), a stołówka została zamknięta by nie było segregacji - naganne postępowanie.
-
Nie przesadzajmy. Zawartość ważniejsza niż opakowanie.
Nie widzę tu przesady. Chodzi o dzieciaki. Segregacji, stygmatyzacji mówię Nie.
A ja widzę: czepianie się plastikowych naczyń jako takich. Co innego, gdy obok siebie są dzieciaki jedzące z porcelany i z plastiku, a co innego, gdy wszyscy w danej szkole dostają posiłki w jednorazówkach.
-
Co innego, gdy obok siebie są dzieciaki jedzące z porcelany i z plastiku, a co innego, gdy wszyscy w danej szkole dostają posiłki w jednorazówkach.
Dobrze, że tak szybko odpowiedziałeś. Jeśli wszystkie dzieci jedzą z jednorazówek to nie ma sprawy. Myślałam że jest tak jak w pierwszej części zacytowanego zdania.
-
najważniejsza jest opinia dzieci
tu trzeba ważyc słowa, jak dzieci powiedzą , że szpinak jest do bani to co..... ;-)
-
to jest do bani to oczywiste. Teoretyzujesz niczym kierownik OPS, ja widziałam, sprawdzałam i niestety moje dzieci musiały jeść to coś co nawet jedzenia nie przypominało. Na szczęście problem w naszej szkole rozwiązano, ale żałosne w postępowaniu gminy jest to, że zmuszają do jedzenia czegoś, na co pan Mirowski nawet spojrzeć nie chciał, a przed kamerami minę miał jakby zaraz zwymiotować miał.
Ja piszę o faktach a ty tylko bajki opowiadasz i zmyślasz niestworzone historie. Życzę smacznego przy szpinaku.
-
w Trzebieży pani dyrektor zamknęła swoją stołówkę, żeby OPS mógł karmić zlewkami dzieci, które nie chcą tego jeść
Z tego co wiem, to ajent stołówki sam wycofał się z dalszego prowadzenia stołówki. Mimo iż dyrekcja bardzo chciała aby dalej ją prowadził. Nie było tu na pewno żadnej presji ze strony dyrekcji i o zamknięciu przez dyrekcję nie może być mowy.
-
no to mamy różne źródła informacji...
-
Co innego, gdy obok siebie są dzieciaki jedzące z porcelany i z plastiku, a co innego, gdy wszyscy w danej szkole dostają posiłki w jednorazówkach.
Dobrze, że tak szybko odpowiedziałeś. Jeśli wszystkie dzieci jedzą z jednorazówek to nie ma sprawy. Myślałam że jest tak jak w pierwszej części zacytowanego zdania.
Wszystkie w danej szkole. Nie uważam, że problemem jest, jeśli np. w SP3, gdzie jest stołówka, dzieciaki jedzą na porcelanie, a w SP2, gdzie stołówki nie ma, dostają przywiezione na plastikach.
Problem był, gdy w SP3 i SP8 jedne dzieci dostawały na porcelanie, a inne w plastikach i co innego.
To załatwili - ale najwyraźniej sprawy jakości jedzenia już nie.
-
no to mamy różne źródła informacji...
No to moje są chyba bliższe źródła...
PS. Jakby co to zapraszam na priva.
-
Burmistrz wydał oficjalne oświadczenie, z którego wynika, że innej opcji nie ma i nie dało się tego uniknąć. Media jak zwykle przesadzają.
-
bo burmistrz gada co mu p.Doba każe, jakby wiedział jak powinno byc i że OPS łamie prawo musiał by ją zwolnic ale spokojnie Olkowi tego nie zrobi i w ten sposób rączka rączkę
-
bo burmistrz gada co mu p.Doba każe, jakby wiedział jak powinno byc i że OPS łamie prawo musiał by ją zwolnic
Każy urzędnik dba najpierw o to aby w papierach się zgadzało i było w zgodzie z przepisami, bo jak pojawi się urzędas kontrolujący, to wiadomo, będzie szukał pożywienia dla siebie (niezgodności z literą prawa) Ostatnio tylko min. Gowinowi wyrwało się że ma w nosie literę prawa.
_
-
w tym rzecz że się nie zgadzało żaden urząd a już na pewno wydział (OPS) nie ma prawa robić na terenie szkoły tego co mu się chce, kiedy mu się chce i jak mu się chce. A tak postąpił OPS, którego broni burmistrz.
Wyobraź sobie że OPS wpadł na pomysł że będzie stołował u Ciebie swoich podopiecznych, nie pytając Cię o zdanie
Tak postąpiono w tym przypadku. OPS musi pytać szkołę o zgodę, a takowa to zgoda tzw. trójki czyli rady pedagogicznej, rady rodziców i dyrektora szkoły. Brak zgody jednej z trzech jest równoznaczny z brakiem zgody szkoły. Taki jest prawo łamane przez Burmistrza w dalszym ciągu, gdyż podobno pracuje jakiś zespół do którego nie zaproszono przedstawicieli rad rodziców tzw. trójki. Dalej samowola
-
no to mamy różne źródła informacji...
No to moje są chyba bliższe źródła...
PS. Jakby co to zapraszam na priva.
popieram w stu procentach ,bo tak sie akurat sklada ,ze pani ,ktora prowadzila stolowke w trzebiezy to moja bliska rodzina ;)
-
Nowy przetarg rozstrzygnięty. Nie mogę tylko znaleść jakiegoś oficjalnego info na ten temat.
-
Nowy przetarg rozstrzygnięty. Nie mogę tylko znaleść jakiegoś oficjalnego info na ten temat.
jeszcze nie było...
-
Zgadza się, przetargu nie było, ale szkoły (rodzice i szkoła) w większości wybrały obiady z SP 3. I to z tej stołówki będą one dowożone do wielu szkół. Na razie na 2 miesiące - nie wiem czy w każdej szkole. Nigdzie też chyba o tym nie piszą.
-
a czym się mają chwalić, że panie Gabrysia (pupilka Burmistrza) nie zdążyła od września przygotować przetargu? Tak obłudnej i nieodpowiedzialnej osoby na tym stanowisku to chyba nigdzie w Polsce nie mają. Ale jest nietykalna bo burmistrz ją zawsze wybroni...