Wirtualne Police i okolice - forum dyskusyjne
Police i okolice => Sprawy bieżące => Wątek zaczęty przez: zefir w Sierpnia 03, 2012, 14:18:38
-
Przez wiele lat cieszyliśmy się z nasadzeń drzew i zielonych Polic. Zastanawiam się czy ostatnio coś się zmieniło, że Wydział Ochrony Środowiska i Urząd Gminy zezwalają na dewastację zieleni. Zniszczono zielony park, aby zbudować betonowe lądowisko z ośmioma tryskającymi oczkami . Zniknęły całorocznie zielone krzewy. Poprzesadzano natomiast iglaki, ale wiele spośród nich pousychało i możemy podziwiać rudości igieł zamiast zieleni. Na nowym placu zabaw przy deptaku resztki dawnej zieleni, ale już usychają trzy drzewa. Nie wiadomo ile drzew uschnie w alejach starego deptaku, bo podczas wykopów sporo korzeni zostało uszkodzonych. A drzewa te wyrastały około 30 lat. Równie brutalnie poprzycinano korzenie drzew na drugim lądowisku przy ul. Zamenhofa, gdzie podobno ma być Biedronka. Niegdyś pięknie zielony teren z trawą i kilkoma drzewami, teraz zabudowany i zapolbrukowany. A wszystko to zapewne za przyzwoleniem odpowiednich wydziałów Gminy. Usychające drzewa można przecież usunąć i w ich miejsce posadzić nowe. Ale czy ktoś czuwa, aby nie niszczyć korzeni i nie przyczyniać się przy remontach i budowach do usychania już istniejącej zieleni.
-
Nie ma co się martwić.
Zapewne zakopią znów kilka piaskownic dzieciom pod blokami i tam posadzą nową zieleń.
-
W istocie można odnieść wrażenie, ze ta zieleń, która w latach 90tych ubiegłego wieku była mocnym punktem w Policach, teraz jakby jest zapomniana.
Myślę, że jest tu kilka powodów. Pani Ela Kruszyńska, która była szefowa ochrony środowiska, bardzo dbała o zieleń miejska, to było jej oczko w głowie odeszła na emeryturę. Poza tym, w tamtych czasach rocznie "szło" na zieleń ponad milion złotych, dziś to wydatki rzędu 450 tys.
Zmieniły się nieco przepisy dotyczące wydatkowania środków z ochrony środowiska. To, oraz zorganizowane akcje opozycji z SLD i póxniej z PO, która ostro krytykowała wydawanie tak dużych pieniędzy na konserwacje miejskiej zieleni, sprawiło stopniowe zmniejszanie środków finansowych, a co za tym idzie, ograniczania zakresu robót przy zieleni.
Ograniczenie środków spowodował równiez mniejszą pomoc dla spóołdzielni mieszkaniowych na konserwację zieleni. Bez pomocy gminnej, spółdzielnie nie dbają o zieleń wystarczająco mocno.
Słowem, zieleń policka nieco sie pogorszyła.
Ale może to dobry moment, żeby zastanowić się nad czymś nowym, co mogłoby się stać wyróznikiem Polic. Bo zastanawiam się, czy formuła "Police Gmina Zielona" nie staje sie powoli przestarzała. Może nie floating garden ale chyba czas na poszukanie nowej marki Polic?
-
akurat na Zamenhofa rosły niebezpieczne chwasty zwane topolami - i tego nie żal, ale to polbrukowe lotnisko będzie zmorą mieszkańców. Nic nie zapowiada zamknięcia przejazdu z zamenhofa na bohaterów, wręcz przeciwnie, a jeszcze parę lat temu policja grzmiała, że nie wolno otwierać tego przejazdu, a teraz nagle można. Dobre sobie...
-
kaskada, jaki związek ma ruch drogowy z zielenią?
-
a choćby taki że przez parkingi które zrobiono (niezabezpieczając przy tym w ogóle chodnika i stwarzając tak naprawdę bardzo niebezpieczny dla pieszych chodnik) zniszczono zieleń. Zauważ że zanim postawiono tam blok był tam fajny zielony zadrzewiony nie tylko topolami skwer. Teraz stoi blok przed którym zrobiono polbrukowy parking powycinano drzewa nie sadząc nic w zamian. A parking to ruch drogowy. Po za tym pasy zieleni również wliczają się do pasa drogowego, ale to wystarczy poczytać.
-
Tyle, że chodnik jest obok i nie wiem jak może być niebezpieczny, jeśli na nim auto się nie zmieści. Chyba, że chodnikiem nazywasz kaskado ten betonowy wjazd zakończony kiedyś bramą od strony Boh.West., który domyślnie był dla aut (tyle, że nie przechodził na wylot do Zamenhofa bo kończył się pod budynkiem przedszkola). Jeśli tak to to nie jest chodnik dla ludzi.
-
... Zastanawiam się czy ostatnio coś się zmieniło, że Wydział Ochrony Środowiska i Urząd Gminy zezwalają na dewastację zieleni. Zniszczono zielony park, aby zbudować betonowe lądowisko z ośmioma tryskającymi oczkami . Zniknęły całorocznie zielone krzewy. Poprzesadzano natomiast iglaki, ale wiele spośród nich pousychało i możemy podziwiać rudości igieł zamiast zieleni. Na nowym placu zabaw przy deptaku resztki dawnej zieleni, ale już usychają trzy drzewa...
Jest jak piszesz. Ingerować w przyrodę trzeba ostrożniej i rozumniej. Smutne, że są ludzie, którzy nie odczuwają zadnego współbrzmienia z przyrodą.
Ale może to dobry moment, żeby zastanowić się nad czymś nowym, co mogłoby się stać wyróznikiem Polic. Bo zastanawiam się, czy formuła "Police Gmina Zielona" nie staje sie powoli przestarzała. Może nie floating garden ale chyba czas na poszukanie nowej marki Polic?
Po co nowe jak stare się sprawdziło? Nowa marka? Skąd ten pęd w Policach też?
-
Po co nowe jak stare się sprawdziło? Nowa marka? Skąd ten pęd w Policach też?
Zgadzam się z Darią. Police mają bardzo dobrze wyrobioną markę i są kojarzone w Polsce właśnie z "Zieloną gminą", która swoją drogą ma odciągać uwagę od pejoratywnego postrzegania przez ludzi negatywnego wpływu zakładów chemicznych na środowisko - nawet jeśli nie jest on prawdą. Wielu ludziom wydaje się, że jeśli w mieście jest taki zakład to miasto musi być wyniszczoną pustynią, bez zieleni.
Po co więc zmieniać coś co jest dobre, tak jak policka marka?
-
Nowa marka? Skąd ten pęd w Policach też?
Żaden pęd, tylko zaproszenie do dyskusji i wymiany opinii na ten temat.
-
Tyle, że chodnik jest obok
no to sprecyzuj gdzie obok? ja mówię o spacerze chodnikiem np. od Bankowej do bloku dajmy na to Zamenhofa 17. Przy nowo wybudowanym bloku jest zrobiony parking z wjazdem od zamenhofa pas "niby chodnika" bo parking nie znajduje się poniżej chodnika tylko w jednym poziomie i nie oddzielony żadną barierą, mało tego po drugiej stronie chodnika też są koperty co będzie skutkowało tylko i wyłącznie tym, że będą przejeżdżać tędy jak po ulicy. A piesi będą biegać między zderzakami...
-
że będą przejeżdżać tędy jak po ulicy.
I może jeszcze 100km/h? Daj spokój, przy chronicznym braku miejsc parkingowych każde jest cenne.
-
ale chyba czas na poszukanie nowej marki Polic?
Marki się nie poszukuje, dobrą markę trzeba sobie wyrobić, wypracować. W naszym przypadku Police sobie na na nią zapracowały i nie ma sensu rezygnować z czegoś, co się sprawdziło. Należy tylko to umacniać. Oczywiście nic nie stoi na przeszkodzie, aby wypracować nowy "produkt" na miano dobrej marki.
-
Zgadzam się z tym, że hasło-wyróżnik naszej Gminy "Police Gmina Zielona" zakorzeniło się zarówno w odbiorze mieszkańców, jak i przyjezdnych. Dla przyjezdnych Police sa miastem zieleni i przy kazdej wizycie rezygnują ze stereotypowego myślenia o kominach fabrycznych widocznych w kazdym oknie oraz spalonej chemikaliami ziemi. Podobnie sami mieszkańcy w większości róznych badań i ankiet(nawet tu na forum) wskazują zieleń jako główny wyróznik Polic.
Zastanawiam się tylko, czy ta "zielonośc" Polic jest wystarczająca? Czy nie powinniśmy do zieleni dodać coś nowego, co z jednej strony bedzie powodem do dumy i zadowolenia dla mieszkańców, bedą się z tym utożsamiać i zgadzać, z drugiej bedzie magnesem dla tych spoza Polic, magnesem turystycznym, rekreacyjnym, gospodarczym, społecznym, bytowym???
Atutów mamy wiele - wielośc terenów rekreacyjnych i wypoczynowych, niezliczona ilość obiektów sportowych, dynamicznie powstająca baza turystyczna.
Zwalczenie stereotypu Polic jako miejscowości-fabryki jest niewatpliwie sukcesem, mysle, ze pora na drugi krok, wskazanie czegoś, co przyciągnie tych, którzy zdecydują się wydac tu pieniądze, a może nawet zainwestować lub nawet się tu osiedlić.
To moje luźne przemyślenia, a założenie wątku przez zefira sprowokowało mnie do zaproszenia forumowiczów do dyskusji na ten temat.
-
Nowa marka? Skąd ten pęd w Policach też?
Żaden pęd, tylko zaproszenie do dyskusji i wymiany opinii na ten temat.
Cieszy fakt, że lokalny radny wczytuje się w głosy mieszkańców, chce się komunikować z nimi.
Ja również jestem za tym, żeby zadbać o to co jest, pielęgnować z troską. A co do pozyskiwania pieniędzy, prosta aplikacja, a gminy nie wypełniają wniosków. Jak z tym u nas?
-
A co do pozyskiwania pieniędzy, prosta aplikacja, a gminy nie wypełniają wniosków. Jak z tym u nas?
Uważam, że na tym polu wypadamy całkiem przyzwoicie. Ogromna wiekszość inwestycji gminnych w ostatnich latach przebiega w oparciu o współfinansowanie ze środków zewnetrznych. Celowo uzywam sformulowania "środków zewnetrznych" bo pieniądze pozyskiwane sa nie tylko ze środkó unijnych ale i z krajowych programów
Moze to zabrzmi przewrotnie ale wzrost deficytu budżetowego w gminie to efekt szerokiego pozyskiwania środków na wkłady własne do finansowania inwestycji gminnych z udziałem środków pomocowych. Działa tu założenie, ze lepiej pożyczyć pieniądze na wkład własny na inwestycję, jeżeli ma ona otrzymać minimum 50% dofinansowania ze źródeł zewnętrznych.
Nie sa natomiast pożyczane pieniądze na tzw wydatki bieżące czyli na pokrycie kosztów utrzymania gminy i jej instytucji.
Na stronie www.police.pl jest zakładka "inwestycje", w której wypisane sa inwestycje z ostatnich lat finansowane ze wsparciem zewnętrznym.
-
ale chyba czas na poszukanie nowej marki Polic?
Marki się nie poszukuje, dobrą markę trzeba sobie wyrobić, wypracować. W naszym przypadku Police sobie na na nią zapracowały i nie ma sensu rezygnować z czegoś, co się sprawdziło. Należy tylko to umacniać. Oczywiście nic nie stoi na przeszkodzie, aby wypracować nowy "produkt" na miano dobrej marki.
Pod warunkiem, że jest jakieś uzasadnienie dla tego nowego. Ja nie widzę. Za to przy starym do roboty sporo i na tym trzeba się skupić.
Zmiana dla samej zmiany jest bez sensu.
-
I może jeszcze 100km/h? Daj spokój, przy chronicznym braku miejsc parkingowych każde jest cenne.
Też tak uważam ale nie zgadzam się na taki kretyński chodnik i to że panu radnemu wolno co mu się podoba a gdy mieszkańcy chcieli uruchomić ten przejazd to nie można było.
Skoro nie można to nie można, należy zablokować całkowicie możliwość przejechania z parkingu na chodnik od strony Zamenhofa. zrobili więcej miejsc jak było i dobrze. A do tych po drugiej stronie można dojechać od Bohaterów. Zobaczymy czy będzie tak zachwalać ten chodnik gdy Wam dzieci na nim rozjadą.
-
Zobaczymy czy będzie tak zachwalać ten chodnik gdy Wam dzieci na nim rozjadą.
Przejdź się ulicami miasta i policz ile wjazdów na parkingi jest przecinanych chodnikami. Pierwszy ze sporym ruchem jaki przychodzi mi do głowy, to Lidl/Rossmann, dalej Piaskowa na przeciw stadionu, Wyszyńskiego przy Kindze itd. To normalne, że wjazd przecina chodnik i jakoś nikt dzieci z tego powodu na chodnikach nie rozjeżdża.
-
Nie wiem tego na 100% ale zdaje się, że inwestor nie dostał zgody na obsługe tego domu od strony Boh. Westerplatte. Mieszkańcy oraz część usługowa miała być obsługiwana tylko od strony ul. Zamenhofa.
Tak chyba było w pierwotnych planach.
Ale zastrzegam, że nie mam pewności, bo aż tak szczegółowo się sprawą nie interesowałem.
-
Może zrobie małą reklame sobie, ale co tam :) dla kogoś kto myśli że hasło gmina zielona nie pasuje do nas wrzucam odnośnik do stronki z zdjęciami natury z naszej gminy:www.foto-police.art.pl/natura.html (http://www.foto-police.art.pl/natura.html)
Myśle że nie mamy co narzekać na zieleń wokół nas. Bynajmniej to co jest to nie jest zasługa władzy a matki natury
-
Stronka super Piotrek - gratuluje pomysłu, będę tam częstym gościem.
-
Gratuluję strony, zdjęcia świetne.
-
Myśle że nie mamy co narzekać na zieleń wokół nas. Bynajmniej to co jest to nie jest zasługa władzy a matki natury
To racja. Matka natura sama się broni i robi co może aby nam zazielenić otoczenie. Widać to zwłaszcza w okolicach ZCH jadąc na tyłach ul. Piotra i Pawła- wszystko zarasta krzakami, pobocza w trawie i chaszczach, połamane gałęzie drzew nikomu nie przeszkadzają. Przykro patrzeć że tylko natura tu rządzi a nie ma nikogo co by zadbał o estetykę otoczenia. Wstyd mi za zarząd ZCH że nie dbają o swój wizerunek. Od lat zaniedbane zieleńce, pobocza, wjazdy dla Tirów. Kierowcy narzekają że zmuszeni są spać w błocie, w krzakach - bo natura robi swoje (krzaczory rosną), a nie ma nikogo do sprzątania, koszenia i przycinania na terenach przyległych do ZCH. Wystarczy posłuchać komentarzy na CB. Skoro jest tak jak widać, to nie ma co liczyć że przyjezdny uszanuje te "zielone" miejsca i bez skrupułów dorzuci od siebie parę zbędnych butelek, reklamówek czy opon - jak na jednym zdjęciu polecanym przez Piotrka. Stronka super Piotrek - tylko, że autor poczynil wysiłek i poszukał naprawdę uroczych i miłych dla oka miejsc. Jednak popatrzmy na pobocza ww dróg, jakże inaczej to wygląda. A może tak ma być, bo się wszyscy przyzwyczaili że "zielona gmina" to również zaśmiecone i zarośnięte pobocza dookoła ZCH. Czy nikt tego nie widzi??
-
Dołączę się do reklamy bo jak gmina zielona to i sporo zwierzaków musi być- http://fotografiaprzyrodnicza-ciechanowskiadrian.strefa.pl/ Większość zdjęć zrobiona w obrębie Polic i okolic :)
-
... Czy nikt tego nie widzi??
Widzi.
-
Myśle że nie mamy co narzekać na zieleń wokół nas. Bynajmniej to co jest to nie jest zasługa władzy a matki natury
Dobrze zauważyłeś-natura wokół nas,ale to wokół jest dość odległe.Centrum Polic coraz bardziej zabetonowane,a niestety jak miasto ma zamiar kombinować z turystyką to i centrum powinno być bardziej zielone,a tylko kilka z kilkudziesięciu zdjęć zrobionych przez ciebie to zdjęcia z centrum,no i niestety kilka z tych samych okolic :(
-
Może zrobie małą reklame sobie, ale co tam :) dla kogoś kto myśli że hasło gmina zielona nie pasuje do nas wrzucam odnośnik do stronki z zdjęciami natury z naszej gminy:www.foto-police.art.pl/natura.html (http://www.foto-police.art.pl/natura.html)
Myśle że nie mamy co narzekać na zieleń wokół nas. Bynajmniej to co jest to nie jest zasługa władzy a matki natury
piękne zdjęcia, dzięki za link. powinieneś wydać album
-
dziękuję, gdyby jeszcze fundusze były, a tak to wole sobie nowy sprzęt kupić :)
-
Centrum Polic coraz bardziej zabetonowane,...(
Ale ptaszki się nie dają i nawet w centrum gniazdują. Przykładem kwiczoł, którego ,,upolowałam" komórką. Zdjęcie wkleiłam w Amatorskich fotografiach.