Wirtualne Police i okolice - forum dyskusyjne
Police i okolice => Polityka => Polityka krajowa => Wątek zaczęty przez: rbk w Marca 22, 2011, 13:31:29
-
Czy ktoś oglądał wywiad jak to prezes Kaczyński był w sklepie osiedlowym (z komentarzy obecnych osób jednym z najdroższych w okolicy) i stwierdził, że jest drogo przez rząd, cukier 6,6zł.
Na antenie powiedział, że on chodzi do normalnych osiedlowych sklepików, a nie do Biedronki, (zacytuję) "bo Biedronka to sklep dla biednych".
Biedro może i jest tania, bo nie ma możliwości płacenia kartą i to jest też plus mniejszych cen, ale skomentowanie na antenie, że biedro jest dla biednych? Koleś chyba zrobił największy błąd życia, już widzę te reklamy biedro..
"Biedro, dla normalnych, nie dla prezesów"
Faux pas na maksa!
p.s. kolejna biedro ma być w Policach, więc dla nas biednych policzan akurat.. :P
-
Taa,a niby skąd ma to zdanie na temat biedrony,bo jak mniemam nie był ani razu w żadnej na zakupach.
A w ogóle to uwłaczanie swojemu elektoratowi,którego część na pewno robi zakupy właśnie w taniej biedro.
-
No Yaro po raz kolejny pokazał co sądzi o ludziach, dobrze, że nie powiedział, że to sklep dla marginesu spolecznego.
-
Podobno Prezes płacił kartą. Samodzielnie.
-
Fajnie by bylo podac jakies zrodlo bo taki tekst to kazdy moze napisac.
-
Może gdybyśmy i my, zwykli obywatele zarabiali rocznie około 120 tys. zł za nic nie robienie to nie musielibyśmy wybierać pomiędzy sklepikiem osiedlowym, a Biedronką gdzie ceny są niższe. Cóż, przecież jesteśmy gorsi i nie równamy się z Panem prezesem. :crazy:
http://kampanianazywo.pl/ tu można przeczytać nieco na temat wypowiedzi J.K.
-
Fajnie by bylo podac jakies zrodlo bo taki tekst to kazdy moze napisac.
http://kampanianazywo.pl/ tu można przeczytać nieco na temat wypowiedzi J.K.
Nooo.. skomentowałem to na żywo, więc nie było nigdzie jeszcze opisów, jedynie materiał na żywo w TV, który podałem w dodatkowym opisie, ale już widzę komentują na różnych portalach.
-
No to pojechal rowno. Pewnie nieumyslnie, ale mimo tego sie skompromitowal.
Po wyborcach i tak to splynie.
-
To nawet nie wiedziałam, że jestem biedna... Teraz sprawa jest jasna :lol2: Większość zakupów robię właśnie w Biedronce ze względu na niskie ceny...
Od dzisiaj będziemy dzielić Polaków na dwie klasy: tych, co kupują w Biedronce i na tych, co kupją w osiedlowych sklepikach ;D
-
Biedny jest Jaruś, ale w rozumek... Ta bieda wybrała takiego nieroba do żłoba... Wyborcy rozliczą...
-
Juz dwa tematy o Biedronce pieknie sie rozwijaja, a Sekator milczy ! I chyba slusznie,
bo prezes Kaczynski powiedzial prawde.
Kiedys prawde powiedzial tez Jerzy Urban, i wiemy wszyscy, jak sie to skonczylo.
Dla porownania; prez.Obama w ferworze przemowy, wyrazil sie, ze USA ma 57 stanow!
Tez Mu po tym popularnosc spadla o pare punktow.
Tylko tak dalej, a PiS bedzie mial nie wieksze szanse, niz kula sniegowa w piekle.
Pozdrowienia - Bill
-
Biedny jest Jaruś, ale w rozumek... Ta bieda wybrała takiego nieroba do żłoba... Wyborcy rozliczą...
Ludzie narzekają i narzekają, a kiedy przyjdzie co do czego i nadejdzie dzień wyborów to wygrają znów Ci sami. :'(
-
Ja też robię zakupy w Biedronce i wogóle nie uważam tego za oznakę biedy itp... To puste i płytkie stwierdzenie... Polski sklepikarz to zdzierca... Tak jak z cukrem... Głupi ludzie rzucili się na półki to od razu ceny w górę... W polskim sklepie po 6-7 zł, a w Lidlu 4.50 za kg cukru... Jarunio walnął popisówkę i powiedział co myśli w swoich wyborcach.... Bartek jest dokładna odpowiedź tego odalienowanego człeka, który nie wie, ze wielu, bardzo wielu Polaków robi zakupy w Biedronkach... Oczywiście za jego rządów nie budowano tych sklepów ;/
-
Tak sledze informacje rozne i jakos nigdzie taka wypowiedz Kaczynskiego nie pada...
-
jakos nigdzie taka wypowiedz Kaczynskiego nie pada...
Też to zauważyłem, myślę, że w tym przypadku złośliwie przekręcono kontekst wypowiedzi.
-
poczekajcie na FAKTY ;)
-
Też to zauważyłem, myślę, że w tym przypadku złośliwie przekręcono kontekst wypowiedzi.
poczekajcie na FAKTY ;)
Tu dokładnie na filmiku (na dole) :P
http://www.tvn24.pl/0,1696670,0,1,prezes-pis-zrobil-zakupy-na-osiedlu--nie-w-biedronce,wiadomosc.html
-
Dzięki Rbk. Fakt, Kaczyński mówi o "Biedronce" i o biednych ludziach, moim zdaniem chodziło mu o to, że biedniejsi patrzą na każdy grosz, dlatego zaopatrują się w dyskoncie. Różnica w takich zakupach, jakie zrobił w tym osiedlowym sklepiku mogłaby wynieść z 10-15 zł (strzelam, nie znam dokładnie cen w Polsce). Dla starszych ludzi utrzymujących się ze skromnej emerytury bądź renty, to kupa pieniędzy. Jak jestem w ZS również czasem zachodzę do "Biedronki", jednak wypowiedzią Kaczyńskiego, mimo, że go nie trawię, nie czuję się urażony.
-
Obczaje film jak bede mial dostep do kompa.
Ale i tak uwazam, ze to kolejne populistyczne dzialanie. Chociaz wypowiedz jakiejs babki z PO, ktora twierdzila, ze ceny rosna wszedzie na swiecie rosna uwazam za bardziej kompromitujaca. Tak, szczegolnie cukier w Niemczech.
P.S. Kaczynski placil banknotem 200zl. Zomg, kiedy je ktos ostatnio widzial w obiegu? Myslalem, ze wyginely. :s
-
Ja także kupuję w Biedronce. I nie ma się co wstydzić tego, że robimy to dlatego żeby zaoszczędzić na coraz bardziej drożejącej żywności. Krezusami niestety nie jesteśmy. 80% Polaków to ludzie biedni ( wystarczy zobaczyć ilu może sobie pozwolić na jeden urlop w roku). Kaczyński przynajmniej nie jest hipokrytą - zarabia nieźle i stać go na kupowanie gdzie indziej. Mam znajomych którzy mają dochody miesięczne powyżej 20 tys złotych i też nie są skazani na Biedronkę, Netto czy Lidla. My niestety jesteśmy skazani na sklepy dyskontowe i długo jeszcze będziemy. Jesteśmy biedni i nie ma się czego wstydzić.
Wstydzić powinni się politycy, którzy nas skazują na dyskonty i życie z ołówkiem w ręku.
pozdrawiam sekator
PS Pozdrowienia dla przesympatycznych Pań kasjerek!!!
-
Jeszcze niedawno skomleliście, że ceny cukru i paliwa za wysokie, a teraz oburzeni jesteście, że ktoś nazwał Was biedakami.
Czemu po prostu nie przyjmiecie do wiadomości, że JESTEŚCIE BIEDNI? Bogaci przecież nie martwią się podwyżką ceny paliwa o 30 gr. Wręcz cieszą się z mniejszych kolejek na stacjach.
Z Jarkiem się zazwyczaj nie zgadzam, ale teraz oczywiście ma rację. Jest to sklep dla biedaków.
Raczej niewiele jest tam wyszukanych produktów najwyższej jakości dla koneserów i smakoszy :)
-
Czemu po prostu nie przyjmiecie do wiadomości, że JESTEŚCIE BIEDNI? Bogaci przecież nie martwią się podwyżką ceny paliwa o 30 gr. Wręcz cieszą się z mniejszych kolejek na stacjach
Może się to komuś podobać, lub nie ale taka jest prawda.
-
Jarek powiedział prawde, chyba,że wierzycie,że biedronka jest dla bogatych :rotfl:
oczywiscie też robie zakupy w biedronce i lidlu hehe
-
Czy ktoś oglądał wywiad jak to prezes Kaczyński był w sklepie osiedlowym (z komentarzy obecnych osób jednym z najdroższych w okolicy) i stwierdził, że jest drogo przez rząd, cukier 6,6zł. Na antenie powiedział, że on chodzi do normalnych osiedlowych sklepików, a nie do Biedronki, (zacytuję) "bo Biedronka to sklep dla biednych".
Dziwię się, że tak zmanipulowałeś słowa Kaczyńskiego i całe to wydarzenie. Już w tytule wątku zasugerowałeś, że określił Polaków mianem "biedacy", a tymczasem użył słowa "najbiedniejsi". Ale cóż, pewnie chciałeś pokazać jak to Kaczyński pogardliwie traktuje mniej zamożnych Polaków.
Po drugie, Kaczyński wcale nie powiedział, że on chodzi do normalnych osiedlowych sklepów a nie do Biedronki. Powiedział dokładnie: "Oczywiście moglibyśmy pójść do Biedronki, ale to jest jednak sklep dla tych najbiedniejszych. My poszliśmy do sklepu, który jest na osiedlu i jest wygodny. Z którego ludzie, choćby w pośpiechu, muszą korzystać" Więc znów przekręcasz jego słowa tak, żeby postawić go w złym świetle.
Zamiast posuwać się do manipulacji doszukując się na siłę rzekomych uchybień i niezręczności w jego wypowiedziach, proponowałbym przedyskutować kwestię, o którą w tym wydarzeniu rzeczywiście chodziło. Czy rzeczywiście ceny produktów spożywczych wzrosły w ciągu 3,5 roku dwukrotnie? A jeśli tak, to dlaczego i czy można było ten efekt złagodzić? Przecież to jest problem, który dotyczy nas wszystkich. A tymczasem jakoś widzę, że mało kogo (jeśli kogoś w ogóle) w tym wątku ta sprawa zajmuje, za to wszyscy jak jeden mąż rzucili się do roztrząsania zasobności portfela klientów Biedronki, co jest całkowitym ominięciem problemu, o którego pokazanie Kaczyńskiemu chodziło.
-
Ceny faktycznie wzrosły i to sporo.Ja muszę wyżywić 5 osobową rodzinkę,to wiem to najlepiej :) a pensja niestety nie zmieniła się za bardzo.
Co do biedronki dla biedaków to się nie zgodzę.Biedronka jest dla tych,którzy myślą,nie chcą przepłacać.Czy chodzicie i rozsypujecie pieniądze gdzie popadnie,ja tak bym się czuła,gdybym poszła do droższego sklepu,zamiast iść do tego tańszego.Dam przykład na mleku,bo u mnie w domu idzie około 60 litrów mleka miesięcznie hihihi.W biedronce za litr mleka zapłacę 1,69zł,w sklepiku osiedlowym 2,6zł,na jednym mleku zaoszczędzę 0,91x60=54,60- i tak można wyliczyć inne produkty.Dla mnie to oszczędność miesięczna w granicach najniższej krajowej.Człowiek mądry i myślący pójdzie do biedronki :rotfl:
-
Czy ktoś oglądał wywiad jak to prezes Kaczyński był w sklepie osiedlowym (z komentarzy obecnych osób jednym z najdroższych w okolicy) i stwierdził, że jest drogo przez rząd, cukier 6,6zł. Na antenie powiedział, że on chodzi do normalnych osiedlowych sklepików, a nie do Biedronki, (zacytuję) "bo Biedronka to sklep dla biednych".
Dziwię się, że tak zmanipulowałeś słowa Kaczyńskiego i całe to wydarzenie. Już w tytule wątku zasugerowałeś, że określił Polaków mianem "biedacy", a tymczasem użył słowa "najbiedniejsi". Ale cóż, pewnie chciałeś pokazać jak to Kaczyński pogardliwie traktuje mniej zamożnych Polaków.
Po drugie, Kaczyński wcale nie powiedział, że on chodzi do normalnych osiedlowych sklepów a nie do Biedronki. Powiedział dokładnie: "Oczywiście moglibyśmy pójść do Biedronki, ale to jest jednak sklep dla tych najbiedniejszych. My poszliśmy do sklepu, który jest na osiedlu i jest wygodny. Z którego ludzie, choćby w pośpiechu, muszą korzystać" Więc znów przekręcasz jego słowa tak, żeby postawić go w złym świetle.
Zamiast posuwać się do manipulacji doszukując się na siłę rzekomych uchybień i niezręczności w jego wypowiedziach, proponowałbym przedyskutować kwestię, o którą w tym wydarzeniu rzeczywiście chodziło. Czy rzeczywiście ceny produktów spożywczych wzrosły w ciągu 3,5 roku dwukrotnie? A jeśli tak, to dlaczego i czy można było ten efekt złagodzić? Przecież to jest problem, który dotyczy nas wszystkich. A tymczasem jakoś widzę, że mało kogo (jeśli kogoś w ogóle) w tym wątku ta sprawa zajmuje, za to wszyscy jak jeden mąż rzucili się do roztrząsania zasobności portfela klientów Biedronki, co jest całkowitym ominięciem problemu, o którego pokazanie Kaczyńskiemu chodziło.
a jaka jest różnica między najbiedniejszym a biedakiem ? może to tak jak miedzy PO a PIS
PO najbiedniejszy PIS biedak he he nie brońcie Jarka bo to żenada
-
To naprawdę było widać ,mały osiedlowy sklepik, galeria przednich trunków z najwyższej półki .Ceny nawet w zwykłych sklepach są znacznie niższe .Więc ten cały cyrk na potrzeby kampanii tylko mnie śmieszy .A że ceny poszły w górę to też fakt .
-
Jeszcze niedawno skomleliście, że ceny cukru i paliwa za wysokie, a teraz oburzeni jesteście, że ktoś nazwał Was biedakami.
Nie widzę związku.
Czemu po prostu nie przyjmiecie do wiadomości, że JESTEŚCIE BIEDNI? Bogaci przecież nie martwią się podwyżką ceny paliwa o 30 gr. Wręcz cieszą się z mniejszych kolejek na stacjach.
Hm, zarabiam koło średniej krajowej, nie uważam się za biedaka. Mam gdzie mieszkać, mam samochód, mam co do gęby włożyć, czasem wyjadę gdzieś na wakacje. Zaiste, śmieszną masz definicję biedoty.
Z Jarkiem się zazwyczaj nie zgadzam, ale teraz oczywiście ma rację. Jest to sklep dla biedaków.
Raczej niewiele jest tam wyszukanych produktów najwyższej jakości dla koneserów i smakoszy :)
No to drałuj do Almy. Tam specjalnie na Ciebie czekają te same produkty co w Biedronce z ceną podwyższoną x2. :)
-
"Oczywiście moglibyśmy pójść do Biedronki, ale to jest jednak sklep dla tych najbiedniejszych. My poszliśmy do sklepu, który jest na osiedlu i jest wygodny. Z którego ludzie, choćby w pośpiechu, muszą korzystać"
Kaczyński ma wyraźną skłonność do generalizowania. Mógłby chociaż podkreślić, że to jego prywatne zdanie. Może dla niego sklepik osiedlowy jest wygodny. Dla mnie nie.
Nie uważam się też za biedną, bo zarabiam więcej niż średnia krajowa. W Szczecinie lubię robić zakupy w delikatesach Piotr i Paweł. O wiele bardziej niż w hipermarketach ze względu na mniejszą powierzchnię i zdecydowanie większy wybór i lepszą jakość produktów spożywczych. No i oczywiście mniejsze kolejki. Średnio robię tam zakupy raz w tygodniu.
A w Policach też zachodzę do Biedronki i Lidla, ale nie dlatego, że taniej tylko dlatego, że są tam pewne produkty, których nie kupię w innych miejscach w Policach (np. śmietana kremówka nie UHT, pierogi, które mój syn uwielbia, brokuły i ziemniaki dobrej jakości). Nie przepadam za zakupami w dyskontach tylko z powodu tłoku i kolejek.
-
Ziemniaki z Biedronki są okrutne.
-
Kaczyński ma wyraźną skłonność do generalizowania. Mógłby chociaż podkreślić, że to jego prywatne zdanie. Może dla niego sklepik osiedlowy jest wygodny. Dla mnie nie.
To nie skłonność,to genetyczne skrzywienie wykorzystywane do perfidnej zabawy politycznej.Ale tym razem oszustwo okazało się strzałem w stopę.PiS dla takich jak on biedaków proponuje dodatek drożyzniany.To stary odgrzewany kotlet z roku 2007,kiedy zamiast waloryzacji rent i emerytur osłodzono życie tym świadczeniobiorcom jednorazowym dodatkiem.Czy teraz ci świadczeniobiorcy będą mlaskali na wieść o "wielkiej trosce" prezesa nad ich losem?
-
Ziemniaki z Biedronki są okrutne.
Być może. Ziemniaki akurat kupuję w Lidl-u. Pasują mi zwłaszcza czerwone.
-
Wiadomo ze nie kupuje sie wszystkiego w biedronce ale maja duzo dobrych i tanich artykulow. Kaczor mowiac ze biedronka jest dla biednych obrazil 90% spoleczenstwa polskiego.
-
Ziemniaki z Biedronki są okrutne.
A co takiego Tobie zrobiły? :rotfl:
Ja tam ziemniaki kupuję w przydomowym sklepiku, co nie znaczy, że zarabiam ponad przeciętną. Po prostu bardziej mi smakują.
Na ogół robię zakupy w Lidlu, Farmerze, Netto i Biedronce. W każdym z tych sklepów mam swoje ulubione produkty. Zazwyczaj jednak to, co zaoszczędzę w markecie wydam w osiedlowym sklepiku na to, czego zapomniałam :)
-
Ja najczęściej robię zakupy w Lidlu i Netto. Czy te sklepy też zaliczają się do tej kategorii?
-
Kaczor mowiac ze biedronka jest dla biednych obrazil 90% spoleczenstwa polskiego.
Nie obraził, tylko nazwał.
-
,,Tusk oświadczył też, że jego rodzina i znajomi kupują w Biedronce. - Nie są szczególnie bogaci, ale też nie cierpią jakiejś szczególnej biedy, więc muszę sprostować te fałszywe pogłoski dotyczące tej sieci - zaznaczył.
Tusk mówił, że "przejmuje się" ostatnim wzrostem cen. - Nie mógłbym spać spokojnie i nie miałbym prawa zajmować ludziom czasu, ani uwagi swoją osobą, gdybym nie przejmował się, ani nie zajmował tym, co się dzieje dzisiaj w polskich sklepach - podkreślił szef rządu"
źródło : http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80271,9306551,Premier_odpowiada_Kaczynskiemu__Cala_rodzina_kupujemy.html
Za chwilę kłamca stwierdzi, że cała jego rodzina ubiera się tylko w ciuchbudach.....Ale przeszczęśliwi i dowartościowani rodacy kupią to kłamstwo, radując się że robią zakupy w premierowskim sklepie.
-
Ale przeszczęśliwi i dowartościowani rodacy kupią to kłamstwo, radując się że robią zakupy w premierowskim sklepie.
Co by nie mowic, to "Biedronce" zrobiono niezla darmowa reklame.
-
Co by nie mowic, to "Biedronce" zrobiono niezla darmowa reklame
Ano reklamę mają przednią....Słowa uznania dla premiera, że reklamuje Biedronkę, która jest konkurencją własnej sieci sprzedaży pod nazwą TUSCO. :rotfl:
Swoją drogą ci wstrętni spekulanci mogliby przestać już podwyższać bez końca ceny, bo się nam nasz tytan pracy wyspać nie może, trawiąc bezsenne noce na zamartwianiu się o wzrost cen i spadający poziom życia obywateli.
A część kretynów i tak kupi te bajki.....
-
Co by nie mowic, to "Biedronce" zrobiono niezla darmowa reklame
Ano reklamę mają przednią....Słowa uznania dla premiera, że reklamuje Biedronkę, która jest konkurencją własnej sieci sprzedaży pod nazwą TUSCO. :rotfl:
Swoją drogą ci wstrętni spekulanci mogliby przestać już podwyższać bez końca ceny, bo się nam nasz tytan pracy wyspać nie może, trawiąc bezsenne noce na zamartwianiu się o wzrost cen i spadający poziom życia obywateli.
A część kretynów i tak kupi te bajki.....
Ciebie nie podejrzewam o kretynizm ale np taką ponurą Beatę Szydło(etnograf z wykształcenia)na pewno.Ta pisowska"ekonomistka"stwierdziła w graffiti Polsat News że;
niewątpliwie podwyżki VATu,które rzad wprowadził spowodowały,że w tej chwili wzrost cen,szczególnie żywności jest ogromny i to będzie jeszcze postępowało."
Polskę trzeba chronić przed takimi kretynkami,które nawet liczyć nie potrafią.Już dziecko z 5 klasy SP poradzi sobie z wyliczeniem wzrostu ceny z powodu wzrostu VATu.Odpowiedzialna za program gospodarczy ponura B.Szydło nie ma nawet tej umiejętności.I takie coś robi u prezesa za ekonomistkę.Genialne!
-
Ziemniaki z Biedronki są okrutne.
A co takiego Tobie zrobiły? :rotfl:
Ja tam ziemniaki kupuję w przydomowym sklepiku, co nie znaczy, że zarabiam ponad przeciętną. Po prostu bardziej mi smakują.
Na ogół robię zakupy w Lidlu, Farmerze, Netto i Biedronce. W każdym z tych sklepów mam swoje ulubione produkty. Zazwyczaj jednak to, co zaoszczędzę w markecie wydam w osiedlowym sklepiku na to, czego zapomniałam :)
Niedobre są. Kiedyś kupiłem i były jakieś dziwne. Ogółem w Biedronce warzywa mają lipne. Czosnek chiński, papryka jakaś nijaka. Cebulka czerwona jedynie jest dobra. ;p
Sam często w Biedrze kupuję, mają wiele dobrego towaru w dobrych cenach. Ostatnio mi posmakowała szynka z wędzarni Sokołów (25zł za kilo O.o), chipsy to klasyka, Cola Original, sos spaghetti mi posmakował ostatnio (Aspiro, wyprodukowany przez Łowicz, tańszy o 50% i nawet lepszy).
No i często mają fajne pierdoły, ostatnio widziałem rolety na okno, swego czasu mieli klawą listwę do prądu, w której każdy kontakt miał osobny wyłącznik (a nie jeden do całej listwy).
Oczywiście jest wiele produktów słabych, ale to jak wszędzie.
Nie obraził, tylko nazwał.
Otóż wyobraź sobie dziecko, że nie tylko biedni ludzie robią zakupy w Biedronce. :)
Słowa uznania dla premiera, że reklamuje Biedronkę
Szkoda tylko, że większość kasy jakie zarobi Biedra idzie do Portugalii. ;/
-
zenon napisał/a:
Nie obraził, tylko nazwał.
Otóż wyobraź sobie dziecko, że nie tylko biedni ludzie robią zakupy w Biedronce. :)
Jak mnie pedobear nazywa dzieckiem, to czuję się zagrożony.
-
Miałem na myśli stan umysłu, nie wiek. Wybacz. :)
-
Rano, jadąc do praacy, w dwóch stacjach radiowych dokładnie przeanalizowano i poinformowano mnie - słuchacza ile, czego i jak kupił wczoraj Jarosław Kaczyński w sklepie osiedlowym.
W południe, radio nadal wałkowało ten temat.
Około 13.30 usłyszałem w zetce krótka rozmowę z Henryką Krzywonos, która zdaje się została człowiekiem roku Wprost. Dziennikarz w pierwszym pytaniu dociekał jak ocenia zakupy Jarosława :D
Na to Pani Henryka powiedziała prosto z mostu, że guzik ją to obchodi co i gdzie kupił Prezes Kaczyński. Zarzuciła mediom, że wałkują te bzdury zamiast rozmawiać o rzeczach ważnych i potrzebnych ludziom.
Strasznie mi się spodobała Pani Krzywonos w tej wypowiedzi. Bo zabrzmiała naturalnie i prawdziwie.
Być może w czasach, gdy dyskurs publiczny zdominowany jest prześciganiem się przez polityków, który z nich częściej robi zakupy w Biedronce i udowadnianiem, że przedwczoraj kupili tam jajka - warto posłuchać zwykłej motorniczej, która okazuje się, bardziej trzeźwo ocenia rzeczywistość niż wielu uczonych dziennikarzy.
Pozdrawiam
Grzegorz Ufniarz
-
A co ona takiego madrego powiedziala? Ze media zajmuja sie pierdolami? Ale mi nowosc.
Chyba nigdy nie zapomne jak kiedys w kazdych newsach informowali, ze Obama zjadl z Putinem hamburgera. No litosci.
-
Na to Pani Henryka powiedziała prosto z mostu, że guzik ją to obchodi co i gdzie kupił Prezes Kaczyński.
Oczywiste, dlatego temat jest zupełnie inny gdybyś mógł spojrzeć.
Obama zjadl z Putinem hamburgera.
Łukaszenka osobiście sprawdza jakość zbóż.
Oczywiście nie chodzi o te bzdurne informacje, tylko o wydźwięk jaki zostawiają dla przeciętnego barana oglądającego TV. Superczłowiek, a tak jak my je hamburgery, czy w drugim przypadku - wszystko jest pod kontrolą - nasz guru nadzoruje osobiście jakość żywności.
Tak samo Jarek nie poszedł do sklepu po to, żeby coś kupić, tylko żeby był news z odpowiednim morałem.
-
Podobno Prezes płacił kartą. Samodzielnie.
To była ściema od rzecznika, żeby ściągnąć paparazzich.
-
Cześć nazywam się Łukasz i robię zakupy w BIEDRONCE :faja:
-
Kaczyński znowu nie popisał się inteligencją. Ten człowiek powinien pójść na emeryturę. Dużo osób by się ucieszyło a i może prawica by jakoś odżyła.
-
Podobno Prezes płacił kartą. Samodzielnie.
To była ściema od rzecznika, żeby ściągnąć paparazzich.
to ja pytam czyją kartą Pan Jarosław Aleksander Kaczyński płacił w tym sklepie ............... kota ?
-
Kartą nie płacił, żeby było zabawniej zapłacił banknotem 200zł :D