Brawo!!!!!!!!!!!!!!!!!!
No ale ludzie nie odpuszczajcie.
Zarząd i RN po wynikach głosowania widać ile osób zwerbował na swoje. Nie spodziewali się jednak tak niezadowolonego tłumu. Tu ich zaskoczyliśmy. Jednak po wczorajszym spółdzielcze "czopki" nie śpią i ciężko pracują, agitują, namawiają. Po prostu kombinują.
Wydzwaniają po ludziach, uznanych wg. siebie za potencjalnych wyborców po ich stronie. Wypytują ludzi na kogo zamierzają głosować i proszą aby to jednak głosować na nich. Nie jestem niestety w stanie powiedzieć, kto uważa się za takiego spryciarza. Koleżanka odebrała dwa takie dziwne telefony i opowiedziała jaka była ich treść natomiast nie zdradziła kto to był. Kto to był to akurat nie ważne. Można się tylko domyślać.
Najważniejsze abyśmy my nie przysnęli na choćby chwilkę bo może jeszcze im się urodzi po tych telefonach kilku nowych "czopków".
Dalej tłumnie i zdecydowanie przybywajmy na Walne i dopełnijmy formalności związane z pogonieniem gdzie pieprz rośnie całego tego towarzystwa.
Na odchodne, do kompletu z czerwoną kartką w prezencie dajmy im czerwone kapturki i sio do lasu czekać na wilka
Mężusiowi jednej Pani to taki kapturek idealnie do bucików by pasował
(taki żarcik na marginesie)