Notice: Undefined index: tapatalk_body_hook in /home/klient.dhosting.pl/wipmedia2/forum/Sources/Load.php(2501) : eval()'d code on line 199
  • Strona główna
  • Szukaj
    •  
  • Zaloguj się
    • Nazwa użytkownika: Hasło:
      Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Autor Wątek: [Ogólne] Komorowski prezydentem...?  (Przeczytany 83802 razy)

Offline hubalczyk

  • Rozpisuje się
  • *****
  • Wiadomości: 173
    • Zobacz profil
[Ogólne] Komorowski prezydentem...?
« Odpowiedź #75 dnia: Lipca 05, 2010, 23:26:51 »
Cytat: "Zdanowicz.J"
Oby wszyscy w rządzie tak mówili.


A do kogo się odnosisz?
hubalczyk

Zdanowicz.J

  • Gość
[Ogólne] Komorowski prezydentem...?
« Odpowiedź #76 dnia: Lipca 05, 2010, 23:30:34 »
Cytat: "hubalczyk"
A do kogo się odnosisz?

Oczywiście do Twojego "orginału" z przywitania p. sekretarz USA

Offline hubalczyk

  • Rozpisuje się
  • *****
  • Wiadomości: 173
    • Zobacz profil
[Ogólne] Komorowski prezydentem...?
« Odpowiedź #77 dnia: Lipca 05, 2010, 23:33:25 »
Cytat: "Zdanowicz.J"
Oczywiście do Twojego "orginału" z przywitania p. sekretarz USA


Daj spokój! Widać, że Donek na pamięć wykuł ten angielski: Am szoł. Disis bigos (To jest bigos)... Nawet pani Condoleezza Rice się powstrzymywała ;)
hubalczyk

Zdanowicz.J

  • Gość
[Ogólne] Komorowski prezydentem...?
« Odpowiedź #78 dnia: Lipca 05, 2010, 23:36:43 »
Cytat: "hubalczyk"
Cytat: "Zdanowicz.J"
Oczywiście do Twojego "orginału" z przywitania p. sekretarz USA


Daj spokój! Widać, że Donek na pamięć wykuł ten angielski: Am szoł. Disis bigos (To jest bigos)... Nawet pani Condoleezza Rice się powstrzymywała ;)


...no dobra, dam spokój. Ale powiedz mi jeszcze ile Ty znasz słów po angielsku?

Offline hubalczyk

  • Rozpisuje się
  • *****
  • Wiadomości: 173
    • Zobacz profil
[Ogólne] Komorowski prezydentem...?
« Odpowiedź #79 dnia: Lipca 05, 2010, 23:46:09 »
Cytat: "Zdanowicz.J"
Ja do listy mogę dorzucić jeszcze kilka nazwisk osób które w Parlamencie Europejskim chodzą na ......kursy języków.


Ja nie jestem politykiem, a w ogóle to Ty się czepiłeś ich znajomości języków obcych, nie ja. Mi to nie przeszkadza jak jakiś polityk bierze sobie tłumacza. Lepsze wziąć tłumacza niż robić obciach i dukać coś z pamięci, o czym nie ma się pojęcia.

[ Dodano: 2010-07-05, 23:49 ]
To ja już się wymelduję -  :sleep: . Dobranoc.
hubalczyk

Zdanowicz.J

  • Gość
[Ogólne] Komorowski prezydentem...?
« Odpowiedź #80 dnia: Lipca 06, 2010, 00:06:22 »
Cytuj (zaznaczone)
Ja nie jestem politykiem, a w ogóle to Ty się czepiłeś ich znajomości języków obcych, nie ja. Mi to nie przeszkadza jak jakiś polityk bierze sobie tłumacza. Lepsze wziąć tłumacza niż robić obciach i dukać coś z pamięci, o czym nie ma się pojęcia.


Oczywiscie, najlepiej się naśmiewać jak ktoś próbuje. Nie wyglądało to aż tak źle :) jak na przywitanie. Dalej się nie będę wypowiadał bo z Premierem nie rozmawiałem.
Ja przez tydzień uczyłem się na pamięć niemieckiego aby dostać pierwszą pracę. I dostałem. I nie czepiłem się ich znajomości  a raczej nieznajomości języków. Jak ktoś ma aspiracje zostać europosłem, to język obcy już powinien znać. To miałem na myśli.
Spokojnej nocy.

TomaszTokarczyk

  • Gość
[Ogólne] Komorowski prezydentem...?
« Odpowiedź #81 dnia: Lipca 06, 2010, 00:36:13 »
Cytat: "hubalczyk"
To jest hicior:


a przy okazji widać poczucie humoru śp Lecha Kaczyńskiego :)

Ano rezultat 20 lat nauki języka - porażający. Co za wykwintne słownictwo :rotfl: Ciekawe czemu nie daje takich popisów na przykład po rosyjsku, przy wizycie naszych wschodnich sąsiadów?
Ale i tak moim zdaniem mistrzem angielszczyzny jest Wojciech "Łelkam ewrybady" Olejniczak :rotfl:


[ Dodano: 2010-07-06, 00:50 ]
Cytat: "Mariusz1989"
To już byś musiał spytać głosujących... Ale sądząc po ich poparciu dla Kaczyńskiego, nie byłbyś ciepło przez nich przyjęty raczej :rotfl:

A tak poważnie... Można by się w takim razie przyczepić tego, że Komorowskiego w jednej z gmin zyskał ponad 90% a Kaczyński w innej. Ci ludzie to też kryminaliści ?

Polemika przez porównanie nie za bardzo Ci wyszła. Sekatorowi chodziło o motywy głosowania pewnej, nazwijmy to, grupy społecznej - pensjonariuszy naszych więzień. A że nie od dziś wiadomo, że poszczególne grupy społeczne głosują na kandydatów, którzy ich zdaniem najlepiej zabezpieczą ich interesy, to pytanie Sekatora o powody gremialnego poparcia Komorowskiego przez więźniów jest jak najbardziej zasadne. Natomiast przytoczeni przez Ciebie mieszkańcy jednej czy drugiej gminy nie stanowią jednolitej grupy społecznej, w związku z czym to porównanie jest nietrafne.

A według mnie odpowiedź na pytanie Sekatora jest prosta: więźniowie pewnie kojarzą Kaczyńskiego jako zwolennika twardej walki z korupcją i zaostrzania kar, co z oczywistych względów nie może im sie podobać.

Offline Samson

  • Rozpisuje się
  • *****
  • Wiadomości: 140
    • Zobacz profil
[Ogólne] Komorowski prezydentem...?
« Odpowiedź #82 dnia: Lipca 06, 2010, 06:38:49 »
Zatem drogi Tomaszu Tokarczyku idąc Twoim tokiem myślenia będziesz musiał potwierdzić że i o interesy pacjentów szpitali dba Prezydent elekt całkiem dobrze skoro w szpitalach również uzyskał spore poparcie.

Mariusz1989

  • Gość
[Ogólne] Komorowski prezydentem...?
« Odpowiedź #83 dnia: Lipca 06, 2010, 07:52:24 »
Cytat: "TomaszTokarczyk"
Polemika przez porównanie nie za bardzo Ci wyszła. Sekatorowi chodziło o motywy głosowania pewnej, nazwijmy to, grupy społecznej - pensjonariuszy naszych więzień. A że nie od dziś wiadomo, że poszczególne grupy społeczne głosują na kandydatów, którzy ich zdaniem najlepiej zabezpieczą ich interesy, to pytanie Sekatora o powody gremialnego poparcia Komorowskiego przez więźniów jest jak najbardziej zasadne. Natomiast przytoczeni przez Ciebie mieszkańcy jednej czy drugiej gminy nie stanowią jednolitej grupy społecznej, w związku z czym to porównanie jest nietrafne.

A według mnie odpowiedź na pytanie Sekatora jest prosta: więźniowie pewnie kojarzą Kaczyńskiego jako zwolennika twardej walki z korupcją i zaostrzania kar, co z oczywistych względów nie może im sie podobać.


Ale do jasnej cholery... Ile raz mam mówić... Skąd ty znasz tok rozumowania i powody głosowania więźniów ? To są tylko twoje przypuszczenia a nie fakty... Tak jak mówi Samson... W szpitalach najwięcej zagłosowało na Komorowskiego.

Dajcie szansę... Porozmawiajmy o poglądach... O sprawach dla Polski ważnych ale nie o ludziach, póki jeszcze nawet prezydent zaprzysiężony nie zostanie i nie podejmie pierwszych decyzji... Bo narazie gadacie z nienawiści...

Offline millena

  • Gaduła
  • ******
  • Wiadomości: 332
    • Zobacz profil
[Ogólne] Komorowski prezydentem...?
« Odpowiedź #84 dnia: Lipca 06, 2010, 10:06:54 »
Merytoryczny to jest dziś główny artykuł na http://www.money.pl/, którego nie można posądzać o stronniczość. Proponuję zapoznać się, jeżeli u kogoś Palikot i Kutz wywołuje już niestrawnośc.







"Władzy raz zdobytej nie oddam nigdy!" - W. Gomułka
millena

sekator

  • Gość
[Ogólne] Komorowski prezydentem...?
« Odpowiedź #85 dnia: Lipca 06, 2010, 11:37:12 »
Cytat: "Mariusz1989"
Bo narazie gadacie z nienawiści...


Jakiej nienawiści ? Wszak cały postępowy naród polski kocha niezwyciężonego marszałka Komorowskiego, którego jasny umysł i promienne oblicze będą nam światłem w mroku kaczystowkiej reakcji i nocy ciemnogrodu. To on, wsparty blaskiem ukochanego Słońca Peru, będzie nas prowadził do ostatecznego zwycięstwa z katolackim zacofaniem i reakcją.  :jupi:
Cieszmy się, teraz będzie już tylko lepiej pod przewodnią siłą naszej ukochanej
Polskiej Zjednoczonej Platformy Obywatelskiej.

Mariusz1989

  • Gość
[Ogólne] Komorowski prezydentem...?
« Odpowiedź #86 dnia: Lipca 06, 2010, 11:46:53 »
Powtarzasz się z tym slońcem Peru. Raz może śmieszyc, ale teraz już nie śmieszy.

Tak jak i cały naród kocha Kaczyńskiego, który swoją sumiennością i zacięciem wyplewi cały ten korupcyjny świat z chwastów jakimi sa przeciwnicy polityczni, a jedyna słuszna wiara jaką jest katolicyzm zwycięży na demokracją i państwem gospodarczym. Kler znów zawładnie umysłami polaków i rządzić będzie nieprzerwanie do momentu, w którym żółta rasa zaleje nasz kraj !

Ciekawa zabawa w Nostradamusa czy jak...

Offline Wykidajło

  • Weteran
  • *********
  • Wiadomości: 2610
    • Zobacz profil
    • http://www.naszepolice.pl
[Ogólne] Komorowski prezydentem...?
« Odpowiedź #87 dnia: Lipca 06, 2010, 11:48:07 »
Cytat: "Mariusz1989"
Dajcie szansę... Porozmawiajmy o poglądach... O sprawach dla Polski ważnych ale nie o ludziach, póki jeszcze nawet prezydent zaprzysiężony nie zostanie i nie podejmie pierwszych decyzji... Bo narazie gadacie z nienawiści...

Chłopcy po prostu pokazują prawdziwe twarze. Tak jak Kaczyński po ogłoszeniu wyników, ze swoimi poległymi męczennikami i szukaniem właściwych odpowiedzi.
Niestety, jeden Tokarczyk wiosny nie czyni.
Co do wyników głosowania w więzieniach - przypuszczam, że nawet przestępcy wolą być skazywani przez sędziów niż przez prokuratorów czy śledczych.
Inna sprawa, że jak czytam napisy produkowane przez większość tutejszych zwolenników Kaczyńskiego, to stwierdzam, że wolałbym być kryminalistą niż zagłosować na PiS :)
Kłamstwo obiegnie świat nim prawda założy buty.

sekator

  • Gość
[Ogólne] Komorowski prezydentem...?
« Odpowiedź #88 dnia: Lipca 06, 2010, 11:58:02 »
Cytat: "Wykidajło"
przypuszczam, że nawet przestępcy wolą być skazywani przez sędziów niż przez prokuratorów czy śledczych.


To chyba twoja opcja w latach powojennych wprowadziła taki sposób wykańczania polskich patriotów, więc nie rozumiem dlaczego chcesz ,,przyszyć" metody UBecji Kaczyńskiemu ?

Cytat: "Mariusz1989"
Powtarzasz się z tym slońcem Peru.


Ja o Słońcu Peru mogę mówić w nieskończoność. Tam powyżej millena odesłała cię do artykułu z money.pl, dotyczącego gospodarki i wpływu na nią bajek Komoruska to może się do tego odniesiesz.
P.S. Słyszałem, że dług zbliża się do 700 mld, kiedy cudotwóra weźmie się wreszcie do roboty, ile będzie jechał na tym co dobrego dla gospodarki zrobił PiS ? Trzy lata mineły a zadłużenie rośnie aż miło.

[ Dodano: 2010-07-06, 12:04 ]
POgońcie ryżego do roboty, bo podobno jesteśmy jednym z ostatnich krajów w EU, który nie ogranicza nadmiernego deficytu. Za chwilę na mapie będziemy jedyną czerwoną wyspą, bo nie sądzę żeby lenie z PO odważyli się na reformy w roku wyborów parlamentarnych.

[ Dodano: 2010-07-06, 12:08 ]
Cytat: "Wykidajło"
Chłopcy po prostu


Chłopcy to przed wojną u szewca drewniane gwoździki zębami prostowali.

Mariusz1989

  • Gość
[Ogólne] Komorowski prezydentem...?
« Odpowiedź #89 dnia: Lipca 06, 2010, 12:09:44 »
Ale co PiS zrobił dla gospodarki dobrego ? Prócz obniżki podatków za rządów Marcinkiewicz, które przypisuje sobie Jarosław Kaczyński.

Komentarz Głównego Ekonomisty Bankier.pl, dr. Bogusława Półtoraka:

"Rynki finansowe już od dawna nie interesują się polityką. Przynajmniej w Polsce. Dobrze to świadczy o trwałości i bezpieczeństwie systemu państwowego. Nieco wbrew temu co twierdzą sami politycy. Warto zauważyć, że pod tym względem Polska od czasów burzliwej koalicji PiS- Samoobrona-LPR diametralnie się zmieniła. Polski złoty i giełda toczą się utartymi szlakami dużych graczy instytucjonalnych, którzy konsekwentnie realizują swoje strategie inwestycyjne. Dziś trudno spodziewać się, że będzie jakaś dramatyczna zmiana, skoro nawet po upadku prezydenckiego samolotu złoty oraz rynki giełdowe praktycznie nie zareagowały. Po wyborach pozostaną jak zawsze te same nierozwiązane problemy, bo inaczej po prostu być nie może skoro prezydent nie jest tak naprawdę od rządzenia. Oczekiwana byłaby jednak dalsza zmiana jakościowa w polskim życiu publicznym rozumiana jako umiejętność współpracy i konsensusu dla wprowadzenia dalszych, rzeczywistych reform polskiej gospodarki. Bez tych rozwiązań znaczna część polskiego społeczeństwa nadal będzie zmuszona „głosować nogami” – czy to wyjeżdżając do pracy za granicę, czy też prowadząc firmy w szarej strefie."

Jak odniesiesz się do tego powyższego komentarza ?

Wszystko to co znajduje się w artykule na money.pl jest prawdą, bo czytam ten portal jako jeden z kilku od dawna i wiem że są wiarygodni.
"Rzeczypospolita" podaje nawet więcej. Ponad 30 miliardów złotych mogłoby kosztować budżet spełnienie obietnic wyborczych Bronisława Komorowskiego - szacuje dziennikarz. Gazeta podliczyła, ile wyniosłyby dodatkowe wydatki z kasy państwa i ile pieniędzy do niej by nie trafiło, gdyby zwycięzca wyborów prezydenckich i jego rywal spełnili wszystkie swoje zapowiedzi.

W przypadku Bronisława Komorowskiego miały one wartość ponad 33,6 mld zł. Najbardziej kosztowne będzie deklarowane przez niego pozostawienie bez zmian Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego, utrzymanie wieku emerytalnego oraz zachowanie corocznej waloryzacji rent i emerytur. Gdyby rząd zdecydował się na reformy tych wydatków, to zdaniem ekonomistów za kilkanaście lat roczne oszczędności wyniosłyby ponad 16 miliardów złotych.

Tylko w jednym wypadku nowo wybrany prezydent wskazał na konieczność znaczących oszczędności. Jego zdaniem, konieczna jest reforma przyszłych emerytur mundurowych, co powinno ograniczyć wydatki o około 2 miliardów złotych w perspektywie kilkunastu lat.

Zdecydowanie hojniejszy od zwycięzcy był Jarosław Kaczyński. Jego najbardziej kosztowną obietnicą była organizacja letniej olimpiady w Warszawie w 2020 lub 2024 roku. Kaczyński nie chciał też reformy emerytalnej służb mundurowych. Natomiast zapewnił młodych, że pomoże im przy zakupie własnego M, co w skrajnej sytuacji mogłoby kosztować państwo 3 mld zł rocznie.

Na portalu bankier.pl podali taką informację. Na money.pl poprostu nie podali, że Kaczyński obiecywał reformy bardziej kosztowne w ich realizacji.
Profesor Gomułka podał jednak, że Komorowski zachowując KRUS bez reformy nie zaoszczędzi, mógłby na tym zaoszczędzić 2-3 mld złotych rocznie. Ale kto mówi że on nie chce reformy ! Sam podczas debaty mówił: zostawić KRUS ale zreformować. Kaczyńskie chciał likwidacji KRUSu. Moi rodzice są rolnikami, tzn. teraz mama, bo taty nie ma. Podlega KRUSowi i nie wyobraża sobie nagle przejścia pod ZUS. KRUS jest potrzebny ale faktycznie trzeba go zreformować.

Zabrać 1,95% z PKB na obronność ? I będziemy walczyć kamieniami i tyczkami z pola ? Nieeee... Tyczkami nie, bo nikt nie będzie ich uprawiał jak zlikwidujemy KRUS.

To źle, że przeznaczymy trochę budżetu(0,2% PKB) na walkę z  powodziami i innymi klęskami ? Powinniśmy zrobić to już dawno ! To konieczność !

Więc radzę przeczytać ten artykuł dokładnie. On nie mówi, że lekką ręką wydamy 10 mld na bzdury. Tylko na słuszne cele.