Notice: Undefined index: tapatalk_body_hook in /home/klient.dhosting.pl/wipmedia2/forum/Sources/Load.php(2501) : eval()'d code on line 199
  • Strona główna
  • Szukaj
    •  
  • Zaloguj się
    • Nazwa użytkownika: Hasło:
      Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Autor Wątek: [Ogólne] Dyskusja nt. raportu MAK - Smoleńsk  (Przeczytany 109814 razy)

Offline DEtonator

  • Stara Gwardia
  • **********
  • Wiadomości: 4676
  • Płeć: Mężczyzna
  • Senatorze, Stanisławie, Staszku...
    • Zobacz profil
[Ogólne] Dyskusja nt. raportu MAK - Smoleńsk
« Odpowiedź #345 dnia: Maja 22, 2012, 10:28:08 »
Cytat: "jezat"
Studiował chyba w PRLu


Na to wyglada, egzaminy zdawalo sie wtedy w knajpach, przy wodce albo piwie.

Offline Wykidajło

  • Weteran
  • *********
  • Wiadomości: 2610
    • Zobacz profil
    • http://www.naszepolice.pl
[Ogólne] Dyskusja nt. raportu MAK - Smoleńsk
« Odpowiedź #346 dnia: Maja 22, 2012, 10:47:38 »
Cytat: "speedbax"
egzaminy zdawalo sie wtedy w knajpach, przy wodce albo piwie.

speedbax, fachowiec nie musi w ten sposób leczyć kompleksów, nawet jeśli sam nie ma nawet matury.
Kłamstwo obiegnie świat nim prawda założy buty.

Offline DEtonator

  • Stara Gwardia
  • **********
  • Wiadomości: 4676
  • Płeć: Mężczyzna
  • Senatorze, Stanisławie, Staszku...
    • Zobacz profil
[Ogólne] Dyskusja nt. raportu MAK - Smoleńsk
« Odpowiedź #347 dnia: Maja 22, 2012, 10:55:41 »
Cytat: "Wykidajło"
fachowiec nie musi w ten sposób leczyć kompleksów, nawet jeśli sam nie ma nawet matury.


Tutaj nie chodzi o leczenie kompleksow, nie wszyscy w PRL-u uczciwie konczyli studia. Szczegolnie przyjaciele KC.

jezat

  • Gość
[Ogólne] Dyskusja nt. raportu MAK - Smoleńsk
« Odpowiedź #348 dnia: Maja 22, 2012, 17:01:54 »
Cytat: "Wykidajło"
fachowiec nie musi w ten sposób leczyć kompleksów, nawet jeśli sam nie ma nawet matury.


Cytat: "speedbax"
Tutaj nie chodzi o leczenie kompleksow, nie wszyscy w PRL-u uczciwie konczyli studia. Szczegolnie przyjaciele KC.

I z pózniejszego PC również.

Offline billkronos

  • Gaduła
  • ******
  • Wiadomości: 287
    • Zobacz profil
Dyskusja na temat raportu MAK - Smolensk
« Odpowiedź #349 dnia: Maja 22, 2012, 19:33:22 »
Witam,
Zapoznalem sie z trescia linku, podanego przez "sekatora". Chcac byc objektywnym, nalezy przyznac, ze
dorobek naukowy prof.Wieslawa Biniendy jest co najmniej nieprzecietny. Moze wiec nalezaloby sie odniesc
do Jego opinii nieco powazniej?
Okreslenie, ze "profesure zdobyl w knajpie, przy wodce" : jest dla prof. Biniendy zupelnie nieszkodliwe, ale
mowi cos nie cos o autorze.
Raczej warto wspomniec, iz inny profesor polskiego pochodzenia - Pawel Artymowicz, astrofizyk i fizyk
teoretyczny z uniwersytetu w Toronto - nazwal symulacje prof. Biniendy : "zla metologicznie i lamiaca zasady
dynamiki Newtona".
W kazdym razie warto przeczytac, co pisze na temat profesora Wikipedia. Ze swej strone moge zapewnic, ze
NASA, czy inne amerykanskie Instytuty, nie nagradzaja osiagniec naukowych, tak bez powodu.
To bynajmniej nie znaczy, ze opowiadam sie po stronie "sekatora", czy tez  partii ktora On miluje.
Nadal uwazam, ze PiS jest gorszy od dzumy i tradu, razem wzietych, ale temat Smolenska zasluguje chyba,
na to, zeby prowadzic dyskusje bez gwalcenia etyki.
Jestem absolutnym ignorantem w zakresie nauk, jakie stosuja w tych badaniach specjalisci, ale wiem z praktyki,
ze np. w programowaniu maszyn sterowanych komputerowo (CNC), najmniejsza pomylka (kropka, przecinek,
znak - zamiast + , moze zmienic wynik o 180 stopni. A ze profesorowie sa tez ludzmi, wiec ......;
Z drugiej strony pamietam z dziecinstwa, jak rozne wyniki mozna bylo osiagnac, puszczajac na wodzie "kaczki",
przy uzyciu plaskiego kamienia. Smieszne, nieprawda ?
Ale z pewnoscia wielu forumowiczow pamieta akcje RAF-u przy bombardowaniu zapor wodnych w Zaglebiu
Rhury?
A prawie "cudowne" ocalenie stewardessy, ktora uratowala sie spadajac z wys.10.000 ? Nie pamietam, czy
to byly stopy, czy metry, ale wiem, ze powody ocalenia byly dwa: spadala, znajdujac sie w czesci tylnej
samolotu (ster kierunkowy i wysokosci), ktora tracila wysokosc ruchem spiralnym, lub jak mowia lotnicy -
"spadala lisciem", oraz fakt, ze ta czesc maszyny trafila w dosc znaczna zaspe sniegu. Nadal smieszne ?
Czy nie jest mozliwe, ze odciete przez brzoze skrzydlo uderzylo o ziemie, raz lub dwa, zanim znieruchomialo
ostatecznie te 111 metrow dalej ?
Jezeli takie "odbicie" bylo plaszczyzna skrzydla, to nie musialo nawet zostawic zbyt wyraznego sladu na
ziemi. A czytalem, ze podobno Rosjanie nie tylko wycieli wszelkie zarosla, ale nawet wypalili trawe na miejscu
katastrofy, wiec i tak "musztarda po obiedzie".
Na 22 pazdziernika 2012 r. w Instytucie Podstaw Informatyki PAN-u zaplanowano konferencje naukowa,
popswiecona wynikom prac badawczych nad katastrofa smolenska. Akces zglosilo 52 samodzielnych pracownikow naukowych i 24 osrodki.
Nie watpie, ze ktos z "czujnych" forumowiczow poda nam link do wynikow. A czy to bedzie "jezat" czy "sekator"?
Zobaczymy.
Pozdrawiam - Bill

jezat

  • Gość
Re: Dyskusja na temat raportu MAK - Smolensk
« Odpowiedź #350 dnia: Maja 22, 2012, 20:02:05 »
Cytat: "billkronos"
Witam,
Zapoznalem sie z trescia linku, podanego przez "sekatora". Chcac byc objektywnym, nalezy przyznac, ze
dorobek naukowy prof.Wieslawa Biniendy jest co najmniej nieprzecietny. Moze wiec nalezaloby sie odniesc
do Jego opinii nieco powazniej?
Okreslenie, ze "profesure zdobyl w knajpie, przy wodce" : jest dla prof. Biniendy zupelnie nieszkodliwe, ale
mowi cos nie cos o autorze.
Raczej warto wspomniec, iz inny profesor polskiego pochodzenia - Pawel Artymowicz, astrofizyk i fizyk
teoretyczny z uniwersytetu w Toronto - nazwal symulacje prof. Biniendy : "zla metologicznie i lamiaca zasady
dynamiki Newtona".
W kazdym razie warto przeczytac, co pisze na temat profesora Wikipedia. Ze swej strone moge zapewnic, ze
NASA, czy inne amerykanskie Instytuty, nie nagradzaja osiagniec naukowych, tak bez powodu.
To bynajmniej nie znaczy, ze opowiadam sie po stronie "sekatora", czy tez  partii ktora On miluje.
Nadal uwazam, ze PiS jest gorszy od dzumy i tradu, razem wzietych, ale temat Smolenska zasluguje chyba,
na to, zeby prowadzic dyskusje bez gwalcenia etyki.
Jestem absolutnym ignorantem w zakresie nauk, jakie stosuja w tych badaniach specjalisci, ale wiem z praktyki,
ze np. w programowaniu maszyn sterowanych komputerowo (CNC), najmniejsza pomylka (kropka, przecinek,
znak - zamiast + , moze zmienic wynik o 180 stopni. A ze profesorowie sa tez ludzmi, wiec ......;
Z drugiej strony pamietam z dziecinstwa, jak rozne wyniki mozna bylo osiagnac, puszczajac na wodzie "kaczki",
przy uzyciu plaskiego kamienia. Smieszne, nieprawda ?
Ale z pewnoscia wielu forumowiczow pamieta akcje RAF-u przy bombardowaniu zapor wodnych w Zaglebiu
Rhury?
A prawie "cudowne" ocalenie stewardessy, ktora uratowala sie spadajac z wys.10.000 ? Nie pamietam, czy
to byly stopy, czy metry, ale wiem, ze powody ocalenia byly dwa: spadala, znajdujac sie w czesci tylnej
samolotu (ster kierunkowy i wysokosci), ktora tracila wysokosc ruchem spiralnym, lub jak mowia lotnicy -
"spadala lisciem", oraz fakt, ze ta czesc maszyny trafila w dosc znaczna zaspe sniegu. Nadal smieszne ?
Czy nie jest mozliwe, ze odciete przez brzoze skrzydlo uderzylo o ziemie, raz lub dwa, zanim znieruchomialo
ostatecznie te 111 metrow dalej ?
Jezeli takie "odbicie" bylo plaszczyzna skrzydla, to nie musialo nawet zostawic zbyt wyraznego sladu na
ziemi. A czytalem, ze podobno Rosjanie nie tylko wycieli wszelkie zarosla, ale nawet wypalili trawe na miejscu
katastrofy, wiec i tak "musztarda po obiedzie".
Na 22 pazdziernika 2012 r. w Instytucie Podstaw Informatyki PAN-u zaplanowano konferencje naukowa,
popswiecona wynikom prac badawczych nad katastrofa smolenska. Akces zglosilo 52 samodzielnych pracownikow naukowych i 24 osrodki.
Nie watpie, ze ktos z "czujnych" forumowiczow poda nam link do wynikow. A czy to bedzie "jezat" czy "sekator"?
Zobaczymy.
Pozdrawiam - Bill

Odpowiem krótko.Nikt do tej pory nie zakwestionował  raporu Milera i żaden "binienda"nie ujawnił do tej pory swoich danych wejściowych do symulacji komputerowej.Jedyne "prawdziwe"symulacje
Macierewicza usychają w obliczu argumentów.Ostatni z nich to dwa wybuchy.Jak myślisz ile czasu się utrzymają?A jeśli chodzi o konferencję naukową,no cóż pożyjemy zobaczymy.Jeśli to będzie tylko czcze gadanie o epokowym odkryciu Biniendy bez jego danych wejściowych to już dziś można powiedzieć,że Nobla nie będzie.
Pozdrawiam.

Offline DEtonator

  • Stara Gwardia
  • **********
  • Wiadomości: 4676
  • Płeć: Mężczyzna
  • Senatorze, Stanisławie, Staszku...
    • Zobacz profil
[Ogólne] Dyskusja nt. raportu MAK - Smoleńsk
« Odpowiedź #351 dnia: Maja 22, 2012, 20:23:12 »
Cytat: "billkronos"
Chcac byc objektywnym, nalezy przyznac, ze
dorobek naukowy prof.Wieslawa Biniendy jest co najmniej nieprzecietny. Moze wiec nalezaloby sie odniesc
do Jego opinii nieco powazniej?


Może i dorobek naukowy "profesora" Biniendy jest nieprzeciętny, jednak głosząc teorie, że konstrukcja aluminiowa ma  większą wytrzymałość od betonu, najzwyczajniej się kompromituje. No, chyba, że ma na myśli "chrzczony" beton.

Offline billkronos

  • Gaduła
  • ******
  • Wiadomości: 287
    • Zobacz profil
Dyskusja na temat raportu MAK- Smolensk
« Odpowiedź #352 dnia: Maja 22, 2012, 21:12:00 »
Hello Bartku,
Ja bynajmniej nie neguje wynikow ekipy Millera, ani Twojej teorii konstrukcji aluminiowej contra beton, ale chcialem
zwrocic uwage na styl  krytyki. Nawet w swojej replice "jezat" pisze nazwisko Millera (i Macxierowicza !) z duzej litery, natomiast profesora umieszcza w cudzyslowie i pisze nazwisko z malej litery!
Czy to ma zdeprecjonowac wartosc doswiadczen tego profesora ?
A co do betonu, to znajac metody niektorych medii, czy indywidualnych wypowiedzi, nie ryzykowal bym twierdzenia
ze symulacja profesora jest absurdalna - On tylko nie podal grubosci tej plyty betonowej !
A np. w calowej plycie betonu, to nawet "Maluchem" mozna dziure wybic !
Pozdrawiam - Bill

Offline DEtonator

  • Stara Gwardia
  • **********
  • Wiadomości: 4676
  • Płeć: Mężczyzna
  • Senatorze, Stanisławie, Staszku...
    • Zobacz profil
[Ogólne] Dyskusja nt. raportu MAK - Smoleńsk
« Odpowiedź #353 dnia: Maja 22, 2012, 22:34:52 »
Cytat: "billkronos"
Czy to ma zdeprecjonowac wartosc doswiadczen tego profesora ?
A co do betonu, to znajac metody niektorych medii, czy indywidualnych wypowiedzi, nie ryzykowal bym twierdzenia
ze symulacja profesora jest absurdalna - On tylko nie podal grubosci tej plyty betonowej !
A np. w calowej plycie betonu, to nawet "Maluchem" mozna dziure wybic !


Witaj Billu.

Masz rację, beton może mieć grubość cala, jednak "profesor" miał na myśli chyba coś innego, nie wiem, budynek? Może płytę lotniska? Wiesz, jeżeli ktoś chce podważyć raport Millera, czy Rosjan, to niech zrobi to rzetelnie, biorąc pod uwagę wszystkie parametry i okoliczności, które przyczyniły się do tej katastrofy. Nie wierzę w żaden zamach, to co robią Rosjanie, to zwykła złośliwość, nie zdziwię się, jak wytną jeszcze parę numerów, by dalej pogłębiać polski podział. Jak do tej pory wspaniale im to wychodzi. Szkoda, że wiele osób oślepło i tego nie widzi, za to słuch mają niesamowity, bo po ponad dwóch latach nadal słyszą dwa wybuchy...

Pozdrawiam. Bartek.

sekator

  • Gość
[Ogólne] Dyskusja nt. raportu MAK - Smoleńsk
« Odpowiedź #354 dnia: Maja 22, 2012, 22:50:12 »
http://niezalezna.pl/27527-cyngle-smolenskie-pierzchaja

O cynglach smoleńskich słów kilka...... :faja:

jezat

  • Gość
[Ogólne] Dyskusja nt. raportu MAK - Smoleńsk
« Odpowiedź #355 dnia: Maja 23, 2012, 09:55:17 »
Cytat: "speedbax"

Witaj Billu.
Masz rację, beton może mieć grubość cala, jednak "profesor" miał na myśli chyba coś innego, nie wiem, budynek? Może płytę lotniska? Wiesz, jeżeli ktoś chce podważyć raport Millera, czy Rosjan, to niech zrobi to rzetelnie, biorąc pod uwagę wszystkie parametry i okoliczności, które przyczyniły się do tej katastrofy. Nie wierzę w żaden zamach, to co robią Rosjanie, to zwykła złośliwość, nie zdziwię się, jak wytną jeszcze parę numerów, by dalej pogłębiać polski podział. Jak do tej pory wspaniale im to wychodzi. Szkoda, że wiele osób oślepło i tego nie widzi, za to słuch mają niesamowity, bo po ponad dwóch latach nadal słyszą dwa wybuchy...

Wybuchy pojawiły się niedawno po tym jak upadły "teorie"o sztucznej mgle,obłokach helu,zestrzeleniu,podskakującej brzozie.Teraz tłucze się "teorię"biniendy,który jeszcze nie ujawnił swoich danych wejściowych i pewnie,żeby nie zostać ośmieszonym nigdy tego nie zrobi.

sekator

  • Gość
[Ogólne] Dyskusja nt. raportu MAK - Smoleńsk
« Odpowiedź #356 dnia: Maja 28, 2012, 21:16:58 »
Cytat: "jezat"
Teraz tłucze się "teorię"biniendy


,,Pisowska zaraza się rozszerza i z tego miejsca chciałbym zaapelować do pana premiera – biorąc przykład z pewnej blogerki – aby z tym zrobił porządek (mówiąc szczerze, liczę na to, że i mnie Donald Tusk zacytuje w czasie kolejnej Rady Krajowej).

Najpierw wypełzł z nory ten bezczelny amerykański nieuk, niejaki Binienda. Wziął bez zezwolenia dane z raportu komisji Millera, a nawet z raportu MAK (co na to rosyjscy towarzysze?), zrobił te swoje hocki-klocki, jakieś tam niby-wyliczenia czy inne animacje i mu wyszło, że tupolew powinien przeciąć brzozę swoim skrzydłem. A przecież nie na darmo dziennikarz Osiecki Jan osobiście brzozę mierzył wzdłuż i wszerz, nie na darmo ekspert Hypki Tomasz wszem wobec ogłaszał, że brzoza to cholernie twarde drzewo, co wie każdy, kto je rąbał. I jak ten Binienda śmie ogłaszać jakieś tam swoje prymitywne modele i obliczenia, skoro naprzeciw niego stają osobiście Osiecki z taśmą mierniczą i Hypki z siekierką?

Binienda podobno jest ekspertem NASA. No, faktycznie, w wyszukiwarce NASA wyskakuje sześć stron jego opracowań, ale to tylko znaczy, że pisowski spisek, mający za zadanie zepsucie relacji polsko-rosyjskich, sięgnął kierowniczych kręgów Narodowej Agencji Aeronautyki i Przestrzeni Kosmicznej USA. Zresztą nic dziwnego, że im te promy ciągle spadają, jak mają takich ekspertów.

Ale jeden pisowski sługus Binienda nie wystarczył. Dołączyli do niego właśnie profesorowie doktorzy habilitowani z krakowskich uczelni: UJ, AGH, Politechniki Krakowskiej, publikując oświadczenie, że Binienda ma rację i brzoza nie mogła zmóc skrzydła. Myślę, że trzeba, panie premierze, sięgnąć po sprawdzone metody, które już raz zostały wprowadzone w życie, gdy na UJ pojawiła się skandaliczna, obrazoburcza praca magisterska niejakiego Zyzaka. Wówczas minister szkolnictwa zdecydowała o specjalnej kontroli, mającej zweryfikować system przyznawania stopni magisterskich na Wydziale Historii.

Pora zrobić to samo na odpowiednich wydziałach wymienionych uczelni, ale tym razem nie należy mieć obiekcji. Trzeba śmiało zweryfikować zasadność przyznania stopni naukowych powyżej magistra. Można zresztą spokojnie założyć, że mamy do czynienia z pisowskimi profesorami, którym nominacje wręczał Lech Kaczyński.

Bardzo proszę, aby ratował pan stabilność państwa i wielkie osiągnięcia w nawiązywaniu nowej jakości relacji z Moskwą. Nie możemy pozwolić, żeby ten niebagatelny dorobek padł ofiarą pisowskich mącicieli, którzy uparcie twierdzą, że dwa plus dwa równa się cztery
."

http://blog.rp.pl/warzecha/2012/05/28/zrobic-porzadek-z-binienda/

jezat, walnij tylko swój podpis poniżej tekstu i sprawa załatwiona  :safe:

Offline DEtonator

  • Stara Gwardia
  • **********
  • Wiadomości: 4676
  • Płeć: Mężczyzna
  • Senatorze, Stanisławie, Staszku...
    • Zobacz profil
[Ogólne] Dyskusja nt. raportu MAK - Smoleńsk
« Odpowiedź #357 dnia: Maja 29, 2012, 07:23:42 »
Cytat: "sekator"
http://blog.rp.pl/warzech...dek-z-binienda/


Kolejne podszczuwanie konfliktu. Poczytajcie komentarze, sa bardzo ciekawe, szczegolnie "kinkusa" z wczoraj:

Panie Lukaszu,
narobil pan tyle balaganu, krzyku, nobilitowal pan prof. Biniende niemal na nobliste a tymczasem cesarz jest bardziej nagi niz sie panu wydaje. Przede wszystkim „zlustrujmy” zyciorys profesora Wieslawa na stronie Uniwerku w Akron. Tu od razu musze dodac, ze University of Akron jest cienka stanowa szkola o wiele nizej rankowana niz n.p. University of Ohio. Srednia wjazdu tam to 1100 SAT czyli o 100-150 mniej niz niz sredni stanowy uniwerek w USA. Ale wracajac do zyciorysu profesora. Jest dostepny dla wszystkich

http://www.uakron.edu/engineering/CE/profile.dot?identity=1064521

Czego sie tam dowiemy? Ano duzo….Prof. Binienda nie skonczyl zadnego Caltech-u, MIT, Stanford, Virginia Tech. tylko cienki nie wiele lepszy od University of Akron, Drexel University w Filadelfi. Problem finansowy nie chodzi tu w rachube, bo gdyby skonczyl MS w Drexel z wyroznieniem dostalby wszedzie stypendium. Dalej mozna sie dowiedziec, ze profesor Wieslaw nigdy nie pracowal w przemysle (a szczegolnie w NASA). Nie byl tez konsultantem w zadnej prywatnej hi-tech firmie. Cala jego kariera jest tylko akademicka. Na pewno ma jakies zdolnosci organizacyjne bo zostal dziekanem. Kazdy kto studiowal w USA wie, ze wybitni naukowcy bronia sie przed tym tytulem bo trzeba poswiecac wiekszosc czasu organizacji wydzialu i rekrutacji a nie pracy naukowej. Dziekanem zostaje sie z reguly z powodow finansowych. Jesli chodzi o wspolprace z NASA to University of Akron podaje, ze w ostatnich latach profesor Wieslaw dostal 4.5 mln $ grantow ale nie kontraktow! Jest to duza roznica. Grant jest po prostu zapomoga dla uniwersytetu. Wielu profesorow dostaje granty nie widzac nawet firmy, ktora mu je daje. Granty rozdaja wszystkie wieksze firmy po to by uniwersytety mialy fundusze dla studentow. Moja firma tez od czasu do czasu rzuca ochlapy uniwersytetom bo wyglada to dobrze przy staraniu sie o panstwowe kontrakty. NASA jako instytucja panstwowa ustawowo musi przekazac czesc budzetu na granty i stypendia. Tu musze dodac, ze moja firma za grant dostaje raport, ktory nastepnie laduje w smietniku.

Panie Lukaszu pisze pan, ze:

Binienda podobno jest ekspertem NASA. No, faktycznie, w wyszukiwarce NASA wyskakuje sześć stron jego opracowań, ale to tylko znaczy, że pisowski spisek, mający za zadanie zepsucie relacji polsko-rosyjskich, sięgnął kierowniczych kręgów Narodowej Agencji Aeronautyki i Przestrzeni Kosmicznej USA.

Sprawdzilem to co pan pisze. Te opracowania profesora to tzw. NASA TM czyli Technical Memorandum (raport techniczny). Przyklad ponizej….

http://ntrs.nasa.gov/archive/nasa/casi.ntrs.nasa.gov/19880003701_1988003701.pdf

Wartosc dla swiatowej nauki moze ocenic kazdy czytelnik. Zapewniam pana, ze wszystkie programy, opracowania NASA, co maja jakas wartosc sa dobrze strzezone…

Dorobek naukowy profesora jest dlugi, jego wartosc watpliwa. Gdyby byl cos warty to profesor pracowalby w I albo II ligowym uniwersytecie, mialby swoja katedre, bylby otoczony najbardziej zdolnymi asystentami i profesorami a nie chalturzyl w III ligowej instytucji.

Jesli chodzi o nagrody, to nagrody polonijne i universytetu za rocznice sa tyle warte co papier. Czemu je profesor wymienia ? Nie wiem…ASCE w ktorej sie udziela sie profesor to organizacja inzynierow (budowlanych) a nie naukowcow. Liczy 150 tys. czlonkow wiec czlonkowstwo nie jest zadnym wyroznieniem. Tytul Fellow to tylko dodatkowe oplaty…

Co ciekawe atak profesora nie jest atakiem na Rosje, tylko na Tuska (wybuch na pokladzie). Co nim kieruje? Nie wiem? Na pewno frustracja, ze nie zaliczyl MIT, Caltechu, Stanford UCLA czy Tulane ma cos z tym wspolnego…..

Jesli chodzi o sama „analize” profesora to jest to typowy przyklad „garbage in garbage out”. Skad profesor znal kat nachylenia brzozy, skad wiedzial gdzie skrzydlo uderzylo w drzewo (skrzydlo ma konstrukcje zebrowa), sa jego tajemnica….

Offline Wykidajło

  • Weteran
  • *********
  • Wiadomości: 2610
    • Zobacz profil
    • http://www.naszepolice.pl
[Ogólne] Dyskusja nt. raportu MAK - Smoleńsk
« Odpowiedź #358 dnia: Maja 29, 2012, 07:41:47 »
polscy naukowcy, szczególnie związani z lotnictwem, nie chcą się bawić w polityczną hucpę wywołaną przez Antoniego Macierewicza. Nie ma wśród poważnych naukowców, związanych z lotnictwem, mechaniką lotniczą, teorią aerodynamiki i fizyką lotniczą, ani jednego, który by chciał wejść w kompromitujący spór z bzdurami reprezentowanymi przez Bieniendę i jego kolegów. Tym bardziej zadziwiająca jest oświadczenie zespołu Antoniego Macierewicza, z opinią pięciu polskich inżynierów z tytułami profesorskimi, którzy podpisali deklarację solidarności z Wiesławem Biniendą. Naukowcy, którzy podpisali się pod multimedialną prezentacją, której założeń i metodologii nie znają. Zaiste, tak to tylko w Polsce…

Nie jest jednak tak, że naukowcy i specjaliści nie interesują się tą sprawą. Jeżeli pojawi się inicjatywa naukowej konferencji poświęconej zagadnieniu wypadku smoleńskiego, na pewno polscy naukowcy wezmą w niej udział. Zorganizowanie takie konferencji, a nawet powołanie zespołu badawczego sugerował prezes Polskiej Akademii Nauk, profesor Michał Kleiber. Czy taka inicjatywa znajdzie uznanie? To zależy od wielu czynników, także od postawy rządu. Dziś polscy naukowcy, działający na uczelniach politechnicznych w Warszawie, Wrocławiu, Gdańsku, działają oddzielnie – ale ich opracowania i symulacje są dość jednoznaczne – samolot spadł w wyniku złamania płatu skrzydła o brzozę.

Warto jednak pamiętać to, co w politycznej hucpie Antoniego Macierewicza umyka. Zderzenie Tu154M z brzozą było efektem tego, co działo się wcześniej, co zostało zapisane precyzyjnie i jednoznacznie w raporcie komisji Millera. I to nie brzoza, ani tym bardziej wybuchy bomb na pokładzie były przyczyną tragedii 10 kwietnia 2010 roku.

reszta tu.
Kłamstwo obiegnie świat nim prawda założy buty.

Offline Wykidajło

  • Weteran
  • *********
  • Wiadomości: 2610
    • Zobacz profil
    • http://www.naszepolice.pl
[Ogólne] Dyskusja nt. raportu MAK - Smoleńsk
« Odpowiedź #359 dnia: Maja 29, 2012, 12:15:34 »
Już wiemy, jak wyglądał prezydencki Tu-154M według Biniendy.
Kłamstwo obiegnie świat nim prawda założy buty.