Wirtualne Police i okolice - forum dyskusyjne
Inne tematy => Kulinaria => Wątek zaczęty przez: cami159 w Lipca 27, 2016, 14:50:24
-
Przy Piłsudskiego powstał nowy lokal House of chicken, ktoś był i może się wypowiedzieć?
-
dowoza?
-
No właśnie nie wiem, nie mam kiedy tam podejść, ulotki nie mam, strony czy też fanpejdża nie mają, więc trudno cokolwiek powiedzieć.
-
a gdzie to dokładnie jest? jutro mam wolne popołudnie, to być może zawitam
-
Na Piłsudskiego koło Oskara
-
jak jutro uda mi się tam zawitać to zdam relację
-
przejezdzalem dzisiaj ok 21.20 i z tego co widzialem byl tylko tam baner, ze w krotce otwarcie.
-
Tak, na Facebooku jest informacja że dziś otwarcie :)
-
Tak, na Facebooku jest informacja że dziś otwarcie
Podaj link do fb, bo nie mogę znaleźć.
Pozdrawiam
-
Tak, na Facebooku jest informacja że dziś otwarcie
Podaj link do fb, bo nie mogę znaleźć.
Pozdrawiam
Na grupie Polic jest
https://www.facebook.com/groups/494954907275320/
Ogólnie byłam, cena, jakość, dupy nie urywają, nie wspomnę już o czasie oczekiwania na zamówienie, pod tym względem dużo trzeba by było dopracować. No ale to dopiero początki, zobaczymy za jakiś miesiąc, o ile się utrzymają :).
-
Również byłem na rozeznaniu. I tak: dość sporo personelu, ale to pewnie w związku z otwarciem, pani przyjmująca zamówienia trochę zakręcona jeszcze. Czas oczekiwania przystępny. Czekałem około 10 minut na trzy kanapki i frytki. Jedna z bułek od spodu dość mocno przypalona. Frytki dramat: przeciągnięte w oleju na maksa bo tłuste i suche a na dodatek chyba robione sporo wcześniej bo prawie zimne. Jeżeli chodzi o "wkład" do bułek to całkiem spoko nie ma co narzekać. Słabo też ze sosami. Mały wybór i generalnie majonez rządzi ;)
Natomiast wrażenie ogólne na 4 minus. Daje im szanse i przyjdę za miesiąc zobaczyć czy uczą się na błędach. Fajnie że jest w Policach coś innego niż pizze i wszech obecne kabzany... aha minęło kilka godzin i zatrucia też nie mam więc bez obaw próbować :D
-
Siwy1, to miałeś szczęście że tak szybko Ci podali, ja czekałam z półgodziny na kanapkę i boxa, co mnie zaskoczyło po mnie było kilka osób które zamówienie praktycznie od ręki dostały. Dodatkowo przede mną czekała jedna osoba na zamówienie i musiała się nieźle naczekać, bo zanim przyszłam już była poddenerwowana, a jak ja wychodziłam to jeszcze czekały, więc pod tym względem przydałby się szlif :).
A odnośnie jedzenia to frytki miałam bardzo smaczne, a w kanapce miałam stripsa z jednej strony mokrego od tłuszczu, że aż do kanapki mi nasiąknął, ale zjadliwy był, skrzydełka też podobno ok :). Jak na podróbę kfc to całkiem nieźle.
-
Wejście do lokalu nie wygląda zachęcająco.
-
Byłem i jedzonko znakomite :) zobaczymy czy utrzymają jakość
-
Ja byłam tam już cztery albo pięć razy. Dwa pierwsze nieudane, bo było już zamknięte sporo przed czasem... Chyba produkty się skończyły. Dwa razy udało mi się spróbować ich jedzenia. Jadłam bułkę ze stripsami i boczkiem- była bardzo dobra. Później spróbowałam nóżki i frytek. Wszystko mi bardzo smakowało. Jedna rzecz za pierwszą wizytą mi się nie spodobała: nie wiem, czy to szef czy nie, ale przy klientach głośno zwracał uwagę dziewczynie za ladą, żeby bardziej pilnowała porządku na schodach... Ton jego głosu nie był miły. Takie uwagi profesjonalny szef zostawia na później...
I taka rada, że jak się kończą produkty, to lepiej jest napisać, że dzisiaj już wszystko zostało zjedzone, niż pisać, że dzisiaj nieczynne... To pierwsze dobrze świadczy, a drugie nie ma pozytywnego wydźwięku... Ogólnie bardzo fajne miejsce i zamierzam tam wrócić. Życzę powodzenia!
-
Jadłem raz i jest nieźle. O dziwo bardzo zbliżone do KFC. Niedługo spróbuję znowu chociaż staram się już nie jeść śmieciowego żarcia. :<
-
Byłam i zamówiłam kubełek skrzydełek na wynos.Dupy nie urywa ale coś innego w Policach się przyda.Tylko na wiadro skrzydełek dostałam sosu na dwa skrzydełka.Może się poprawią .
-
wszystko maja w panierce?
-
A czy temat nie powinien znajdować się w kulinariach ?